X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe My chcemy mieć dziubulka ! I jest nasz dziubulek :D Kornelia - największy cud świata jest już z nami
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4

13 czerwca 2015, 20:06

15t2dz
Pojechaliśmy na to darmowe usg... masakra... mimo, ze była kolejka ludzie się wpychali:/ Tylko 20 pierwszych osób miało usg 4d, ja i tak bym nie miała bo od 20 tyg robili je. Zapisaliśmy się na zwykłe usg, bo liczyliśmy, że poznamy płeć. Przyjechaliśmy po kilku godzinach i ... płci dalej nie znamy bo lekarz powiedział, że jest za wcześnie. Miał podejrzenia ale wolał nie mówić bo wg niego różnie z tym bywa i na połówkowym dopiero można jakkolwiek określoną płeć brać na poważnie. Ogólnie pomierzył dzidzię, posprawdzał czy wszystko gra i dzidzia rozwija się idealnie, wszystko w normie i serducho i kości, żołądek, pęcherz itp. Posłuchaliśmy też serducha :) Bardzo się cieszę, że z bejbi wszystko w porządku :D

Mąż brał udział w demonstracji wiązania chusty i wygrał jakieś kosmetyki. Ja odpowiedziałam na pytanie od kiedy można chustować dziecko i wygrałam płytę. Oprócz tego widzieliśmy też instrukcję masażu Shantala.

A ja chora. Katar, kaszel, kichanie, prychanie i czort wie co jeszcze. Na szczęście gorączki brak. Czosnek i cebula to moi przyjaciele :P

19 czerwca 2015, 15:29

16t01dz
Jakoś na wspomnienia mi się zebrało :) Tutaj już 17 tydzień a jeszcze niedawno widziałam cień cienia i pozytywną betę. Aż nie do wiary, że dopatrzyłam się wtedy tego cienia. Oto był mój pierwszy test (oczywiście na żywo lepiej było widać):
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/24cf3bddc8c7.jpg
I kolejny w oczekiwaniu na betę dał większą nadzieję
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dda099aafef2.jpg

:)))

Wiem, że teraz ciąża jest bezpieczna bo najgorszy 1 trymestr dawno minął, ale i tak się boję. Nie czuję malucha i się schizuję:( a przecież tydzień temu byłam na usg i wszystko było idealnie... Robi się ze mnie matka wariatka:(

Za tydzień zaczynamy przeprowadzkę. W poniedziałek podpisujemy w agencji już właściwą umowę najmu. W środę jeszcze musimy zjawić się w Warszawie na kilku ważnych spotkaniach. A potem się zacznie pakowanie i rozpakowywanie:P szczerze kręci mnie ta wielka przestrzeń. Przenieść się z 30 metrowej kawalerki do 270 metrowego domu to jednak różnica :D I ten ogród dla piesków ;) Jeszcze przed nami kupno basenu do ogrodu :) Oj będzie się działo... :)

4 lipca 2015, 10:20

18t2dz

Piszę siedząc już na tarasie nowego domku. Od kilku dni mieszkamy na 270m ;) Właśnie zjadłam pyszne kanapeczki i popiłam je soczkiem. Na tarasie o tej porze jest cień więc jest bardzo przyjemnie ;) Normalnie czuję się jak w małym raju, nie sądziłam że moje marzenie tak szybko się spełni. Boże błagam niech ta bajka nigdy się nie kończy!

W domu jest masa pracy bo jest bardzo zaniedbany przez poprzednią wynajmującą. W ogrodzie chwasty po pas. Troche mąż już skosił ale i tak dużo zostało.

Dzidzia robi się aktywna wieczorami. W dzień śpi jak suseł. Perełka malutka ;) 21lipca mam usg połówkowe-tak bym chciała znać już płeć! Ostatnio miała tętno 140 ciekawe czy to prawda, że niższe tętno wróży chłopca :P Jeśli chodzi o imiona to wybraliśmy Wiktora i Kornelię;)
Dobra spadam ogarniać dalej bo leń mnie złapał na tym tarasie :D

7 lipca 2015, 16:53

18t5dz

Mój mały szkrabik uaktywnia się gdy odpoczywam. I wieczorem przed telewizorem odstawia niezłe harce :D Tatuś nie może się doczekać żeby poczuć kopniakia na razie może tylko zazdrościć mamusi :P

Mieszka się nam w domku cudownie. Mamy ogromną wannę;) w końcu! Wszystko wisi już na wieszaczkach w garderobach. Do wypakowania już niewiele zostało;) w niedzielę ze znajomymi i ich maluchem udaliśmy się na plażę (700m od naszego domu). Woda super czysta i ciepła ahh musimy częściej się wybierać. Potem zrobiliśmy grilla u nas ma tarasie. Jak pojechali przyjechał kolega męża zapraszać nas na wesele;) bawimy się 25 lipca-oby nie było już upałów bo kiepsko je znoszę. Wszyscy pod wrażeniem domku;) Jest trochę drogi ale myślę, że warto. Nasze suczki latają po zachwaszczonym ogrodzie (tylko je skosiliśmy na razie) a i dzidzia będzie miała fajnie jak się urodzi. Aha mój cudowny małżonek rozwalił błotnik w Insigni:/ żaden wypadek ale miał spotkanie pierwszego stopnia z hydrantem, którego nie zobaczył... Oczywiście pójdą nam zniżki z AC eh... Kiepsko ostatnio z kasą ale w końcu musi się poukładać!

Wczoraj zrobiłam przegląd lumpeksowej garderoby naszego malucha, żeby wiedzieć czego w jakim rozmiarze brakuje i co dokupić. Jeśli chodzi o 56 muszę dokupić bluzeczek i sweterków, ewentualnie bodziaków z długim rękawem bo to jednak zima będzie. Tak to się prezentuje:

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/944cbcbcaa8f.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2f9b12a5169f.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1dffe93afbce.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cb3cc5dd7cb.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db1f0b947526.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/387a99d65ca7.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/667a118f53f0.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/af99d64cbcf1.jpg

23 lipca 2015, 11:05

21t0dz
We wtorek miałam połówkowe. Dzidzia zdrowa waży 310gram. A mamusia utyła od początku ciąży 800gram! Nie wiem czemu tak mało... Przecież mam taką jazdę na słodkie!:P ale do sedna... Wg ginekologa będzie dziewczynka!;) No i mam problem bo tyle chłopięcych ciuszków i ogólnie już się na chłopca nastawiałam a tutaj niespodzianka:P. Dla pewności pójdziemy jeszcze na USG 3D tak jak gin zalecił. Czas zaopatrzyć się w różowe bodziaki :P

I teraz sprawa imienia. Jeśli chłopiec by był to proste, że Wiktor. Ale co z dziewczynką?;) Nasi faworyci to:
1. Kornelia
2. Oliwia
3. Ines

Najbardziej jesteśmy nastawieni na Kornelię bo ładnie komponuje się z naszym nazwiskiem:P no i w zdrobnieniu można mówić Nela, Nelcia;) a wy co o nim myślicie?;)

23 lipca 2015, 21:36

A tak rośniemy ;)
Koszulę kupiłam kiedyś w lumpie bez mierzenia oczywiście. Była duuuużo za duuuuża. A teraz w sam raz :D
Aha i sorki za upaćkane lustro:P niestety jest mega duże i szybko się brudzi a ja perfekcyjną Panią domu niestety nie jestem:P
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e81e5713e939.jpg

28 lipca 2015, 17:38

;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 28 lipca 2015, 17:39

28 lipca 2015, 17:38

21t5dz
Dzięki dziewczyny za miłe słowa;)

W sobotę byliśmy na weselu. Bardzo dobrze się bawiliśmy mimo, że nie chciało się mi iść. Po pierwsze krucho z kasą, a po drugie jestem po nieudanym malowaniu włosów (zamiast brązu mam na górze czerń prawie:/). Pokręcone włosy rozprostowały mi się po pół godzinie ale co mi tam:P troche kiepsko czułam się pod koniec bo plecy bolały i więzadła też ale to podobno normalne.

W sobotę rano mąż po raz pierwszy poczuł kopniaka malutkiej;)
A dziś bawiłam się z nią i mi odpukiwała (a raczej odkopywała) tak, że widać było jsk w tym miejscu brzuch się unosi:D słodziak kochany;)

W niedzielę na imieninowym grillu były moja mama i teściowa. Ciężko wytrzymać z nimi dłuższą chwilkę...

Na bazarkach dla psiaków na fb (ludzie wystawiają to co im niepotrzebne, inni licytują a dochód idzie na potrzebujące pieski) licytuję różne rzeczy dla dzidzi. Wczoraj dotarła kurteczka jesienno-wiosenna i spodenki. A licytuję też butelkę, smoczek (oczywiście nowe), jakieś inne ciuszki i... Fotelik samochodowy maxi cosi citi. Bezwypadkowy, niezniszczony za 36zł już łącznie z przesyłką! :D cudowne jest w tych bazarkach to, że kupuję super rzeczy za grosze a jednocześnie pomagam psiakom;) sama już kilka rzeczy wystawiłam za ładną kwotę a mam zamiar wystawić jeszcze więcej. No i kupować jeszcze więcej;) Byle tylko kasa była;)

Większe chłopięce ciuszki oddałam znajomym a dostałam od nich śliczny różowy, mięciutki śpiworek zimowy;)

Powoli, powoli wyprawka się będzie kompletować;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 28 lipca 2015, 17:40

13 sierpnia 2015, 22:51

Kurcze dawno się tutaj nie meldowałam. A to dlatego, że skończył mi się limit internetu w telefonie a na stałe łącze w naszej podmiejskiej posiadłości musimy czekać jeszcze miesiąc. Na szczęście przypomniałam sobie o karcie, którą opłacam a z niej nie korzystam a mam na niej 2 GB więc jestem:)

Wykańczają mnie te upały !!!

Chcieliśmy kupić basen ale wszystko wyprzedane ehh :P
Nalaliśmy wody do dziecięcego basenu właściciela i w ten sposób chłodziliśmy. Niestety woda szybko zrobiła się żółta i dziś ją wylałam:P

Dziś zaczęłam 25 tc:) w środę USG 3D :) a prezentujemy się tak

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/26bfde9ef5ca.jpg

W poniedziałek świętowaliśmy Naszą 2 rocznicę ślubu a zarazem 5 od zaręczyn i 7 bycia razem :)
Szybko ten czas leci a pamiętam dzień ślubu bardzo dokładnie :)
Jakby ktoś reflektował wrzucam nasz teledysk ślubny.
https://youtu.be/J3vgPuLzSa4

Baaardzo się zmieniliśmy przez te 2 lata. I mentalnie i fizycznie. U mnie przede wszystkim kolor włosów:) ale nadal kochamy się tak samo:) a to chyba najważniejsze. Wiadomo zdarzają się zgrzyty, czasami nawet dość często. Ale u kogo się one nie zdarzają? Mimo, że w życiu bywa różnie ciągle doceniamy to co mamy - siebie, cudowne pieski i kochaną córeczkę w brzuszku mamusi :)
A kolejną rocznicę będziemy świętować już razem z Kornelią :D <3

21 sierpnia 2015, 00:26

25t0dz
Wczoraj byliśmy na USG 3D. Na 100% będzie dziewczynka bo pokazała wargi sromowe:P Malutka waży 719 gram:) A ja mam nie przejmować się tym, że nie tyję tylko cieszyć, bo najważniejsze, że mała zdrowo rośnie i się rozwija:) A dziś zaczęłam 26tc :)

A oto Nasza śliczna córeczka - Kornelia :)

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/365053d38ad8.jpg

25 sierpnia 2015, 15:02

100dniówka !!!

Do narodzin zostało 100dni ;) ale ten czas leci ;)

25 sierpnia 2015, 15:02

100dniówka !!!

Do narodzin zostało 100dni ;) ale ten czas leci ;)

9 września 2015, 10:47

27t6dz

Czas leci jak szalony. Co u nas słychać? Mamusia ma anemię i jest na tardyferonie. Miałam test glukozy (jak ktoś lubi słodkie to nie jest aż tak straszna) i wynik 96-128-121 czyli 2 ostatnie pomiary ciut ponad normę, ale zobaczymy co powie gin bo mam wizytę 22 września. Nie wydaje mi się jednak by był to powód do niepokoju.

Ostatnio mamy nerwowy okres. Martwię się, bo wiem że nerwy szkodzą dziecku, ale życie jest życie, nie zawsze da się uniknąć stresu....
Wszystko mnie wkurza, szczególnie najbliżsi. O mojej mamie nic nie powiem, o to co ona czasami odstawia to słów brakuje. Z mężem też mamy taki średni okres, kłócimy się. Czasami mam ochotę wyjść, rzucić to wszystko i mieć wszystko w d***... ale jest dziecko... eh życie chyba nikogo nie rozpieszcza.

Jesteśmy po sesji ciążowej. Fajnie, że mieliśmy ją zrobioną za darmo. Robiliśmy ją u nas i kilka zdjęć na tarasie. Te na tarasie nie wyszły zbyt dobrze bo robione w pośpiechu ze względu na brzydką pogodę. Oczywiście mam zamiar pochwalić się zdjęciami. I tutaj cię pojawia pytanie - po co zasłaniałam oczy w poprzednich fotkach skoro teraz dodam całe zdjęcia? Oczywistym jest, że dodawanie takich zdjęć bez twarzy to trochę bezsens:P

Proszę się nie śmiać - wiem, że wyglądam jak jeden wielki pulpecik :P ale takie są uroki ciąży:) (oczywiście oprócz bezsennych nocy, bólu pleców, spuchniętych nóg i zgagi):P

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a8535e04678.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/930287d75c98.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c5202ce92ed.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/26dd60332d9d.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd2a92cdb227.jpg

11 września 2015, 18:00

29t1dz

Dziękuję za miłe słowa:)

Wczoraj po raz 4 zostaliśmy wystawieni do wiatru chcąc kupić wózek z olx. Dziś zrobiliśmy ostatnie podejście i zamówiliśmy kolejny wózeczek :) oby tym razem się udało!

Powoli bierzemy się za temat wyprawkowy. Wczoraj byliśmy u Pani, która ma masę ciuszków z zagranicy i nie jest w stanie założyć wszystkiego córce. Miałam u niej odłożoną kurteczkę na roczek, sukienkę na roczek, 2 sweterki i spodnie. Mąż wszedł ze mną i w ten sposób wyszliśmy z ogromną reklamówką ślicznych, nowych ciuszków i zostawiliśmy 130zł. Pani mówiła, że pierwszy raz widzi, żeby mężczyzna zamiast mówić "daj spokój już wystarczy" sam wybierał i dokładał coraz to więcej ubranek :) Tak czy siak Kornelka ma do roczku praktycznie wszystko:) Nawet strój kąpielowy na pół roczku :D bo tatuś będzie zabierał ją na basen :) Oj będzie ją rozpieszczał już to widzę:) naszą małą modelkę :D

Kupiliśmy też farbę i wszystko co potrzebne do malowania pokoju małej. Meble wyniesione, folia rozłożona, jutro mąż bierze się do dzieła:) Zdecydowaliśmy się na "Srebrzysty Blask" śnieżki satynowej:) Do tego różowe dodatki. Nie mogę się doczekać efektu końcowego:)

Łóżeczko też zamówione :) Wybraliśmy Klupś Amelia bo ma boki w kolorze bielonej sosny i będzie pasować do mebli, które już tu są. Materacyk też zamówiony - lateksowy z Ikei. Do tego 2 lampki Smila Blomma czy jakoś tak, też z Ikei. Naklejki motylki na ścianę również zamówione :D Teraz szukam różowego żyrandola :)

Dorwałam też 2 koszule do karmienia na olx za 13,90 z przesyłką ;)
Wczoraj w Biedronce była promocja na Lovelę do prania i pieluszki Dada więc się zaopatrzyliśmy :)

A moja księżniczka ma już coraz mniej miejsca u mamusi w brzuszku bo zamiast częstych kopniaków czuję jak się wierci i przekręca :)
Kiepsko mi się śpi, bolą plecy, brzuch ciągnie ehh...

16 września 2015, 23:08

28t6dz

Jutro zaczynamy 30tc jak ten czas leci :)

W poniedziałek zaczęliśmy z mężem SR :)
Pokoik pomalowany. Łóżeczko skręcone. Materacyk już jest :) Wszystko wygląda ślicznie :) Ale fotkami pochwalę się jak będzie dopięty na ostatni guzik :D
No i przyszedł wózek :D <3 moje cudo wymarzone ! Roan Marita Prestige z chromowanym stelażem i dużymi białymi kołami ;) w końcu !

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a8144ce3646b.jpg

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/478f563ddcd6.jpg

Do tego był bujaczek. Średnio mi się podoba kolor bo zgniła zieleń ale ja za darmo to czemu nie :)

Powoli wyprawka się kompletuje :) już coraz bliżej do Naszego spotkania córą :* To tylko 78 dni :D

Poprawiły mi się wyniki krwi, jedynie hematokryt i erytrocyty dalej troszkę obniżone :) teraz wcinam siemię lniane bo podejrzewamy z lekarką rodzinną, że mogły mi się zacząć odnawiać wrzody, które miałam przed ciążą:/
Ogólnie przez te bóle, ten duży brzuch, bóle pleców i ciągnięcia mięśni czuję się do niczego. Nic nie mogę zrobić, do niczego dotknąć :( zaczynam czuć się kompletnie niepotrzebna :( ...

22 września 2015, 12:58

29t5dz

Jesteśmy po usg ;) malutka waży 1344g i jest ułożona główkowo. A ja mam już 6,5kg na plusie :P

Zamówiłam pościel minky ;) Za kocyk, poduszkę, ochraniacz do łóżeczka i rogal do karmienia zapłacę 180zł. Świetna cena a i wykonanie super ;)
Jeszcze trochę i pokoik zacznie wyglądać tak jak powinien:P
Powoli robi się chłodno. Muszę zainwestować w kurtkę ciążową i buty. Nawet moje ciążowe spodnie mnie już cisną:(

A moje samopoczucie hmmm... Nie jestem w firmie tak potrzebna jak kiedyś. Mąż super wszystko ogarnia i bywa, że zostaję w domu. W domu oczywiście jest co robić (jak to na 270m). Ale mimo to czuję się z tym kiepsko. Chciałabym czuć, że robię coś ważnego, że jestem potrzebna i doceniana. Wiem mam chorą głowę;( ale to ta moja chora ambicja nie pozwala mi się uwolnić od głupich myśli. Fakt kocham tu odpoczywać i cieszę się tym bo ostatnio non stop mieliśmy gości ale jednak czegoś mi brakuje...

24 września 2015, 10:17

30t0dz

Klaudia dzięki. Już dawno myslalam o quillingu bo kocham takie robótki. Wszystko co manualne kocham. I marzy mi sie maszyna do szycia i nauczyc sie z niej korzystac ;) jednak zadne zajecie nie sprawi chyba, ze poczuje sie lepiej. Ostatnio doszlam do wniosku, ze moglabym pojsc na studia doktoranckie, ale przy dziecku to wykluczone a nie chce robic czegos na pol gwizdka. Wkrotce firma sie rozwinie i bede miala wiecej zajec. Stworze cos wyjatkowego i to da mi satysfakcję;) na to licze:P

Wczoraj bylam u diabetologa. Po wyniku krzywej 96-128-121 stwierdzono u mnie cukrzyce ;( mam glukometr musze mierzyc cukier i przestrzegac diety... Przesrane:/
Nie dosc, ze anemia, wrzody to jeszcze cukrzyca... Ehh ;(

24 września 2015, 10:17

30t0dz

Klaudia dzięki. Już dawno myslalam o quillingu bo kocham takie robótki. Wszystko co manualne kocham. I marzy mi sie maszyna do szycia i nauczyc sie z niej korzystac ;) jednak zadne zajecie nie sprawi chyba, ze poczuje sie lepiej. Ostatnio doszlam do wniosku, ze moglabym pojsc na studia doktoranckie, ale przy dziecku to wykluczone a nie chce robic czegos na pol gwizdka. Wkrotce firma sie rozwinie i bede miala wiecej zajec. Stworze cos wyjatkowego i to da mi satysfakcję;) na to licze:P

Wczoraj bylam u diabetologa. Po wyniku krzywej 96-128-121 stwierdzono u mnie cukrzyce ;( mam glukometr musze mierzyc cukier i przestrzegac diety... Przesrane:/
Nie dosc, ze anemia, wrzody to jeszcze cukrzyca... Ehh ;(

26 września 2015, 11:08

30t2dz

Dieta cukrzycowa mnie zabija... Normalnie mam juz dosc. Brak cukru w mojej diecie frustuje mnie do reszty. Zwlaszcza, ze mam takie zachcianki na slodkie... Na razie pomiary nienajgorsze, tym sie pocieszam :P

Wczoraj zamowilam pare rzeczy dla malej:
-Posciel minky (kolderka, poduszka, ochraniacz) - szyte na zamowienie,
-Rogal do karmienia minky - tez szyty na zamowienie,
-2 przescieradelka,
-Pokrowiec wodoodporny na materac,
-Zestaw do wloskow, paznokci i zebow,
-Aspirator do noska,
-Klips do smoczka,
-Grzechotke na raczke,
-Pieluszki tetrowe,
-Termometr do wody,
-Podklady poporodowe i duze platki kosmetyczne,
-Podklady do przewijania,
-Przewijak na łóżeczko.

Przybieram sie do zakupu żyradola (albo abażuru), okleinę na dolne szuflady mebli oraz laktatora.

Piore i prasuje ciuszki malej ale jest tego tyle, ze szok !

A jak sie czuje ? Kiepsko. Kregoslup siada, zgaga meczy, kiepsko sie spi ehh...
A córa wyczynia takie harce w brzuszku, że tatus nadziwic sie nie moze ;) uwielbiam jak z nią rozmawia ;)

No i wielkie dzięki dla Julity za relacje z porodu w klinice ;) bardzo, bardzo mi pomogla:* zdrówka dla malutkiej ;)

28 września 2015, 20:35

30t4dz

Jest jest ! Kupiłam kurtkę ciążową na olx. Jak dobrze bo robi się chłodno. Z przesyłką 72 zł :D

Jutro mam wizytę u lekarza w klinice :) zobaczymy co powie :) 12 listopada będzie już ciąża donoszona :) szok !
1 2 3 4