Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Poronienie/ cp ×2/ Dwie kreski po raz czwarty - Leoś jest już z nami ♡
Dodaj do ulubionych
1 2 3

10 grudnia 2017, 15:38

Fuerteventura 2017.

Odpoczywamy :)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/82e175232d7e.jpg

15 grudnia 2017, 11:50

6t1d.

Czo ten dzidziul ze mną robi?? Od jakiegoś czasu mam lekkie mdłości, ale nad wczorajszymi i dzisiejszymi kompletnie nie umiem zapanować. No ale nic, nie ma co narzekać.. mogę tak całą ciążę, żeby tylko maleństwo było zdrowe. Jutro lot powrotny. Na szczęście po południu. Buziaki.

17 grudnia 2017, 23:01

6t3d.

Ojej. Wczorajszy lot był zdecydowanie najgorszy w moim życiu. Co prawda przetrwałam bez haftowania... na kilku stronach znalazłam tipy, jak sprawić, żeby opanować nudności.

Migdały. Zjeść kilka migdałów, kiedy dopadają nas mdłości... super!!!
Dziewczyny moja porada jest taka - jeśli jednak macie ostre wymioty nie decydujcie się na orzechy, gdyż ich kawałeczki baaaaardzo ciężko przechodzą przez gardło. Ffs... i przez nos. Po wylądowaniu męczyłam się przez dobre 30 minut.

Jutro wizyta. Proszę trzymać kciuki. Dziękuję ♡ dobranoc :*

18 grudnia 2017, 12:26

6t4d.

Odetchnęliśmy z ulgą. Dzidziuś jest śliczny i pięknie bije mu serduszko ♡♡♡

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/25fed557e264.jpg

23 grudnia 2017, 00:02

7t1d.

No to się załatwiłam. Niestety, ale dopadło mnie jakieś choróbsko... jak ja przygotuję kolację wigilijną???... nie wiem.

W środę wybrałam się do lekarza po jakieś tabsy antyhistaminowe na wymioty. Dostałam Cyclizine - trzy razy dziennie.

Bardzo chciałam pominąć branie jakichkolwiek rzeczy na przeziębienie, ale chyba jednak będę musiała zapodać sobie paracetamol :(

Dzisiaj zaliczyłam całkiem spore spięcie na linii mąż-żona. Stary wpadł w ciąg grania w CSa. W niedzielę zarzekał się (wcale go o to nie prosiłam), że nie bedzie w tym tygodniu grał... a napier*ala po 5 godzin dziennie!!!
Ja leżę z katarem, kaszlem, gorączką i rzygami w łóżku i nie mogę ruszyć ręką, a ten jeszcze łaskawie Ci powie, że "jak czegoś potrzebuję to mam napisać na fejsie". No kur*a jego mać!!! łaski bez! Herbatę sobie sama zrobię i jakoś do sypialni doniosę. Zamówiłam kurczaka słodko-kwaśnego z ryżem (ciągnie mnie na kwaśne). Małż siedział bez obiadu. Obraził się jaśnie panicz śmiertelnie, ponieważ zwróciłam mu uwagę, że gra... i stwierdził, że już odechciało mu się jeść. Dlaczego akurat teraz musi mi fundować takie nerwy??? Na co ja w ogóle liczyłam? Głupia jestem i tyle!!! Mój mąż chyba jeszcze jednak nie dorósł do bycia ojcem. Serce mi pęka, mam wrażenie, że zostałam ze wszystkim sama... tak jak podczas ostatniej ciąży pozamacicznej. No nic... muszę być "twardka, a nie mientka" :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 grudnia 2017, 00:23

10 stycznia 2018, 21:56

9t6d

Hejo. Z mężem wszystko w porzadku, ogarnął się i usunął grę. W końcu wiem, że mogę na niego liczyć. Ostatnie 3 tygodnie były niezmiernie ciężkie. Wymiotowałam o każdej porze dnia i nocy, zjechałam w dół prawie 4kg.


Dzisiaj rano mieliśmy wizytę u położnej.. godzinę czasu, a i tak nie zdążyła wypełnić wszystkich papierów, więc muszę wrócić we wtorek. Pobrała mi krew oraz wzięła próbkę moczu do badań, zmierzyła, zważyła itp. itd. Ogólnie wizyta na plus :)

Najważniejsze! Mieliśmy USG prywatnie. Dzidziuś ma już 3,6 cm!! Według om jest 9t6d, a wg crl 10t3d ♡
Maleństwo skakało jak mała sprężynka, nie mogliśmy w to uwierzyć hehe mąż miał nagrać filmik, ale był tak zafascynowany patrzeniem w monitor, że nawet nie wyjął telefonu. Jak nam kobietka włączyła odgłos bicia serduszka to kompletnie się rozkleiliśmy.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5c5773255a7a.jpg

A tutaj z rączkami i nóżkami w górze;)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0c52b7c2098.jpg

Powoli zaczyna do mnie docierać, że bedzie dobrze. Dobranoc ♡♡♡

14 stycznia 2018, 01:03

10t3d.

11tc., a ja wyglądam jakbym nosiła trojaczki. Jak to jest możliwe??? Myślałam, że brzuszek pokaże się około 14-16 tc. a tu taka niespodzianka :D

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/22854cffdfce.jpg

Czuję się świetnie, chyba nawet lepiej niż kiedykolwiek wcześniej:)

28 stycznia 2018, 21:08

12t3d.

Dziś mamy ściągnięty żołądek, czekamy na jutrzejsze USG (godz. 14:50)... także obszerniejszy wpis pojawi się jak już będziemy po.

Co nowego u nas? W sumie to nic szczególnego, żadnych dolegliwości. We wtorek byliśmy w szpitalu, ponieważ położna skierowała nas na konsultację do lekarza. Z racji historii poprzednich ciąż oraz choroby tarczycy jesteśmy sklasyfikowani jako "high risk pregnancy". Lekarz był całkiem w porzadku, ustalił plan działania, czyli co jakiś czas bedziemy się stawiać do szpitala na dodatkowe USG oraz wywiad, czy wszystko ok. W końcu zaczęli coś robić, szczerze mówiąc nie spodziewałam się takich czynności po angielskim NHS, jestem mile zaskoczona.


Pozdrawiam dziewczynki serdecznie ♡

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0e3e00693fe3.jpg

29 stycznia 2018, 21:47

12t4. wg. USG 13t4d.

Dzidziuś ma 7,6cm. ♡♡♡
NT 1,5mm. :)
Czekamy na wyniki PAPPA.
Termin porodu: 02.08.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e02d61ac337f.jpg

Maluch jest tutaj do góry nogami, jednak po chwili obrócił się o 180 stopni ;) później pokazał tyłek i nic już nie było widać :D To będzie bardzo ruchliwe dziecko.

Dobranoc :*

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 stycznia 2018, 21:48

31 stycznia 2018, 19:29

12t6d.

Już jutro zaczynamy DRUGI TRYMESTR!!!

Jak ten czas szybko leci! Dopiero co pełna obaw miałam przed oczami cień drugiej kreski :)
W tym tygodniu po USG w końcu zaczęłam czuć się na 100% "mum to be".

Luty będzie bardzo intensywnym miesiącem:

09.02.-12.02. lecimy do Polski na 18-stkę mojej siostrzenicy :)

21.02. Mam kontrolną wizytę u położnej i kolejne badania krwi.

24.02. Wielki dzień! Dowiemy się kto siedzi pod moim serduszkiem ♡

26.02. Kurs i egzamin z pracy... moje uprawnienia Competent Person na odbiór i asystę przy wlewaniu paliwa do zbiorników powoli się kończą... no ale luz.. odnawiać ten certyfikat będę już trzeci raz, muszę tylko odnaleźć stare notatki i się pouczyć teorii.
Mimo, że teraz nie robię dostaw paliwa (lekarze mi zabronili na czas ciąży, w końcu 36500 litrów benzyny i diesla to nie jest zwykłe tankowanie samochodu) to razem z szefem zdecydowaliśmy, że odnowię papiery teraz. Nie chcę później jeździć po całym UK i hotelach z dużym brzuchem... dyplom jest ważny przez 3 lata, więc nie będę musiała się spinać po powrocie z macierzyńskiego.

W zwiazku z powiększającym się brzuszkiem musiałam kupić sobie cokolwiek, żeby się ubrać jak wychodzę do ludzi :D latem będzie luzik, zarzucę na siebie jakąkolwiek kiecke i wiecej mi do szczęścia potrzebne nie bedzie :) póki co bardzo polecam H&M MAMA, kupiłam 2 pary grubych legginsów do pracy oraz dwie koszule, a w zasadzie tuniki, które będą rosły razem ze mną:


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f99f94380b1f.jpg


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/528ce25344a0.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/82c43dfbad63.jpg

Właśnie... wracając do pracy... muszę sobie ogarnąć uniform, bo mój się już robi powolutku zbyt ciasny :)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f237378a9e1d.jpg

Szefo powiedział: Dżooo.. zaloguj się na platformie i zamów co tylko chcesz, a ja za wszystko zapłacę (No no, jakbym ostatnio słyszała mojego małża). Niech lepiej chłopaki nie rzucają słów na wiatr :D

Buziaki:*




Wiadomość wyedytowana przez autora 31 stycznia 2018, 19:42

11 lutego 2018, 11:52

14t3d.

Impreza 18-stkowa była mega ♡

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3f836c2c3cc8.jpg

15 lutego 2018, 21:20

15t0d.

Zaczynamy 16 tydzień:) już nie ma co ukrywać krągłości. Do wczoraj ludzie pytali tylko sporadycznie, czy to ciąża, teraz już masowo zaczęły lecieć gratulacje. Nie powiem - miłe to bardzo :)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b166f4129be3.jpg

Walentynki spędziłam w pracy... natomiast po powrocie czekało na mnie 100 róż. Małż się postarał ♡

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/37f341c16ad6.jpg

Jutro wolne. Mam w planach w końcu zrobić porządny, dwudaniowy obiad :D może nawet coś upiekę. Ostatnio z tym ciężko... czasu brak.

Buziaki ♡

19 lutego 2018, 13:39

15t4d.

Jutro rano mamy wizytę i dodatkowe USG, bo od kilku dni pobolewa mnie podbrzusze z lewej strony. Raz słabiej, a raz mocniej.. natomiast praktycznie bez przerwy. Usg robione w Polsce tydzień temu nie wykazało żadnych nieprawidłowości, aczkolwiek chcę to sprawdzić jeszcze raz w moim szpitalu... tym bardziej, że wczoraj rano po raz pierwszy miałam twardy brzuch - jak wstałam i się ruszyłam zrobił sie z powrotem miękki.


Póki co wzięłam kilka dni wolnego i sobie odpoczywam :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 lutego 2018, 23:46

20 lutego 2018, 13:54

15t5d.

Po USG wszystko wygląda w porządku:) lekarze stwierdzili, że silny ból może być faktycznie zwiazany z rozciąganiem więzadeł, a u mnie może być jeszcze mocniejszy, bo zapewne mam zrosty po dwóch ciążach pozamacicznych z lewej, które dodatkowo ciągną podczas rozrostu macicy.

Dzidziuś jest śliczniusi i okrąglutki ♡
Nie chcieliśmy pytać o płeć, bo i tak by nam nie powiedzieli, a przecież przyszliśmy tylko sprawdzić, czy dziecko jest zdrowe.

Ale kilka razy było widać:D jajka i siusiaka! I raczej nam się nie przewidziało! W sobotę jeszcze potwierdzimy.

Z gorszych wieści: łożysko póki co osadzone jest dość nisko, nie zagraża to maleństwu, ale jeśli się nie podniesie to bedzie to wskazanie do cesarskiego cięcia.

A tutaj foto naszego Bąbla:

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e01d6eaef3ce.jpg

22 lutego 2018, 23:11

16t0d.

Dzisiaj krótko i zwięźle. W 17 tydzień ciąży wkroczliśmy z cieknącymi sutkami ;) kupiłam sobie wkładki laktacyjne, bepanthen na rozstępy i krem na brodawki, bo myślałam wczoraj, że mi odpadną :D

Chyba muszę zacząć spać w miękkim staniku z wkładkami, żeby nie moczyć piżamy, zobaczymy czy się w ogóle tak da wytrzymać.

Dobranoc ♡

24 lutego 2018, 12:02

16t2d.

Jeszcze tylko kilka godzin :))

24 lutego 2018, 22:01

Synek ♡

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/34d50e309588.jpg

Nasz mały Leoś tak się dzisiaj wiercił, że ciężko było go uchwycić... poza tym w szpitalu bardziej się rozkraczał :D
No cóż... :) najpierw miał nas gdzieś i był odwrócony dupką, więc musieliśmy go troszkę pozaczepiać... pokazał to co trzeba, a do tego chwilę później rozkosznie pomachał do nas rączką ♡

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 lutego 2018, 22:02

25 lutego 2018, 19:41

16t3d.

Miałam się uczyć przed jutrzejszym egzaminem, a co robię???

Od powrotu z pracy piorę ciuszki niemowlęce.

Kupiłam za grosze na "Baby online sales" na fejsie całe pudło używanych rzeczy dla małego :) jest tu dosłownie wszystko 0-3m - ponad 80 sztuk ubranek i 30 par malusich skarpetek. Nie mogłam nie wziąć :D wszystko śliczne, niezniszczone. Dokupię tylko cienką kurteczkę i czapeczki i jestem ustawiona na pierwsze miesiące :)

Stary się dzisiaj trochę zdziwił jak przyjechałam z pracy z pudłem i płynami do prania dla niemowląt :D ale z ochotą siedział i segregował mini bodziaki i śpioszki ♡

W końcu pokoik, który od lat stał pusty i czekał... zaczyna spełniać swoje przeznaczenie.

Pięknie wyglądają i pachną suszące się w nim miniaturowe ubranka♡
Jak wyschną popakuję wszystko do kartonu i wypiorę jeszcze raz za kilka miesięcy, kiedy już bedziemy mieli mebelki dla Leośka :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 lutego 2018, 19:58

1 marca 2018, 11:17

17t0d. zaczynamy 18tc., czyli PIĄTY MIESIĄC!

Poniedziałkowy wyjazd do Oxfordshire mnie zniszczył. Znowu załapałam okropne przeziębienie i zamiast pracować siedzę w domu.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f293e5a3c3fb.jpg

Najgorszy był wtorkowy wieczór... chyba hormony dają o sobie znać, popłakałam się, a mąż kompletnie zgłupiał i nie wiedział o co mi chodzi. Powiedziałam mu, że chyba mam jakiś kryzys, bo czuję się kompletnie bezużyteczna. Zawsze jest coś co nie pozwala mi w pełni zrobić rzeczy, które mam zaplanowane... najpierw wymioty, potem przeziebienie... bóle podbrzusza teraz znowu choróbsko... zawsze miałam wszystko idealnie posprzątane i poukładane, teraz (tylko i wyłącznie w moim mniemaniu) panuje w domu wszechobecny bałagan. Może czas się po prostu przyzwyczaić, że mieszkanie nie może wyglądać jak muzeum, a już niedługo wszędzie będą leżeć porozsypywane zabawki? Na moje szczęście małż dzielnie wykonuje większość obowiązków domowych :)


We wtorek w nocy Leoś zaczął też porządnie szaleć w brzuchu, bodajże rąbnął z kopyta w celu ogarnięcia durnowatej matki.

Jak już leżałam w łóżku to poczułam po godzinie 23:00 jedno mocne uderzenie, pomasowałam to miejsce dwoma palcami, żeby odpowiedzieć na zaczepkę i położyłam rękę męża na brzuchu :) nie czekaliśmy długo, tym razem kopniak był jeszcze silniejszy, a zarazem PIERWSZY, którego poczuł tatuś ♡
Już od dobrego tygodnia jest tak, że stara kładzie się spać, a mały bobek zaczyna wariować, a to chyba dopiero początki. Coś czuję, że za kilka tygodni bedzie regularnie walił mnie po wszystkich narządach wewnętrznych :D

Ale to jest najcudowniejsze (cielesne) uczucie, jakie do tej pory mnie spotkało;)

Z zniecierpliwieniem czekam na wiosnę oraz żeby po prostu "chciało mi się" więcej... póki co sroga zima za oknem i nie chce się NIC.

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 marca 2018, 11:20

9 marca 2018, 15:07

18t1d.

Maluch oprócz kopniaków zaczął mocno napierać na ścianę brzucha i obracać sie o 180 stopni, aż się w pierwszym momencie wystraszyłam :D użyłam porownania do aliena wewnątrz mojego ciała, co bardzo niespodobało się mojemu mężowi "no wiesz co? Jak możesz tak mówić o własnym dziecku??":D

Ogólnie to posprzątałam wszystkie szafy, powyrzucałam zbędne rzeczy i zrobiłam miejsce na nowe. Zajęło mi to całe dwa dni, ale musiałam się za to zabrać jak tylko poczułam się lepiej.

Zamówiłam sobie elektroniczny laktator, sterylizator, butelki i pieluszki tetrowe z Mothercare w fajnej cenie (ale i tak majątek bo prawie 250 funtów)... i powoli zaczęłam tego żałować. Mam jazdy z kurierem, nie dość ze wpisuje w status online, że mnie nie ma w domu (a jestem) to dostarczył przez pomyłkę moją paczkę jakiejś obcej kobiecie, która odnalazła mnie po nazwisku i do mnie napisała na facebooku, ponieważ sama nie otrzymała swojej przesyłki z ebaya... czekamy na rozwinięcie i odkręcenie tej durnowatej sytuacji.

Z okazji Dnia Kobiet dostałam od Leonka, męża i teścia piękne kwiaty :)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cd86eedede5b.jpg

Żeby się odstresować, postanowiłam,że posłuchamy sobie troszkę muzyki... zaczęłam rozbrajać słuchawki starego :D


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1cc7c58739ed.jpg

Kombinowałam na wszystkie sposoby, jakby to złamać, żeby było nam wygodnie, a wystarczyło odkręcić 4 małe śrubeczki :) Tadaaaam:


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7e98a6d7614a.jpg

Leośkowi chyba się pomysł spodobał, jak słuchamy utworów to siedzi w brzuszku cichutko, natomiast jak już kończymy i odkładamy słuchawki na bok zaczyna skakać na wszystkie strony ♡

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 marca 2018, 15:13

1 2 3