
Udalo sie

Okres mialam dostać 3 maja.. nie robilabym testu gdyby nie zaczęlo sie dziać z moim organizmem cos innego, dziwnego. Ogólnie zawsze mialam nieregularne cykle. 13 maja w pracy poczulam nagle ze mi niedobrze, zaczął
przeszkadzac mi rozpuszczalnik przy którym pracowalam byl to Neobisol... swinstwo takie ze szkoda slow.
Wytrzymalam do końca zmiany, po powrocie do domu od razu zrobilam test ciazowy , który lezal w mojej szafie od dawna. Podchodzilam pochopnie do jego wyniku bo sie nie spodziewalam, ze wyjdą dwie kreski, grube i wyraźne

Szybko sie wykapalam i popedzilam do lekarza. Okazalo sie ze to 6 tydzień
. Lekarz zlecil badania i umowilismy sie na 11 czerwca na druga wizytę

Badania wykonane, czekają na konsultacje z lekarzem. A ja nie mogę doczekać sie kolejnej wizyty żeby zobaczyć nasze malenstwo...
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 maja 2015, 20:42
I hormony działają... dopadł mnie zly humorek. Taka huśtawka, ze szał

Z utesknieniem czekam na drugą wizytę...
Naczytalam sie wypowiedzi niektórych kobiet, które stracily ciaze. I teraz sama sie boje przez to. Ze np. Lekarz powie, ze sie nie rozwija, ze serce nie bije..
Niechce tak myśleć ale zwyczajnie ogarnia mnie strach....
Masakra

Wszystko super. Maly rośnie ma 3 cm. Serduszko bije 150 razy na minute. Lekarz stwierdzil ze ciąża wzorowa


Czuje sie cudownie!
A te klucia to normalna sprawa


Tyle się napisałam a wszystko zniknęło ;P
Ale kij w oko i piszę jeszcze raz

12+2
13 tydzień dopiero a brzucholek rośnie:D Wiadomo, że nie jest jakiś ogromny, ale już widać

Mimo, że kończy się pierwszy trymestr ja nadal z rana odwiedzam panią łazienkę i obojętnie czy coś zdążę zjeść czy nie... No cóż, zdążyłam przywyknąć takie uroki

Widzę po sobie, że zrobiłam się nerwowa


Sama siebie nieraz nie rozumiem ale to chyba już tak jest

Ostatnio moim celem na wyrzucenie złości okazała się koleżanka, która też jest w ciąży tyle, że już w połowie. Powiedziałam jej, że w lipcu po wizycie zacznę !powolutku! kupować jakieś drobne rzeczy dla Małego/Małej takie jak np. pieluszki tetrowe, może smoczki, butelke takie niedrogie najpierw. i z każdym miesiącem coś, żeby nie zostawiać wszystkich wydatków na koniec. Bo musimy się liczyć z tym, że wesele zapasem a około 30 tys trzeba miec niestety. I nie da rady wszystkiego na raz kupić.
A ona do mnie z tekstem i takim oburzeniem, ze "nie za wczesnie na kupowanie czegokolwiek? Przecież jesteś na początku ciąży i coś się może stać i po co ci to. "
Heloł!!! To ja mam codziennie myśleć negatywnie, ze cos sie stanie? Nie no nastawienie mega super pozytywne.... A ona twierdzi, że jej Małej już nic nie grozi bo jest w 20 tyg. Tak samo, może jej się coś stać obojętnie w którym tygodniu... Ale mnie laska wpieniła

Dobra uspokajam się, bo znów się uniosłam

8 lipca mam wizytę, mam nadzieję, że powie mi już kto tam sobie mieszka

Mi to obojętne, byle Orzeszek zdrowy był. Nie mam żadnego przeczucia co będziemy mieć.
Tak chciałabym poczuć ruchy maleństwa, ale wiem, że jeszcze dłuuugoo. A czas wlecze się jak głupi...
Jem wszystko nie patrzę na kg. Na razie nie tyje aż tak bardzo. Dwa kg przytyłam a na te moje jedzenie to wydaje mi się, że mało..
Cycuchy rosną jak oszalałe chociaż mniej już bolą

Wrzucę fotkę mojego brzuchola jak tylko mi się uda

Buziaki !
Siemanko

Dziewczyny ... jest progres

3 dzień jak z rana nie muszę witać toalety

Równiutki tydzień do spotkanka z Orzeszkiem !!

A tymczasem moi pracusie mój tata i mój Kamyk skończyli długą walkę by zrobić mi moje auto

Wymieniali całe przednie zawieszenie. Trochę trwało, ale efekty są

w "świat" i poodwiedzać koleżanki.. ileż można siedzieć w domu i tylko w domu???
Na szczęście w tą sobotę idziemy w końcu do ludzi. Dostaliśmy zaproszenie na 30-stkę kolegi. Impreza z przebieraniem tematyka dowolna


być całkiem ciekawie

Ja przebieram się za Hawajkę


Naszyjnik i bransoletki kwiatowe na nogę i rękę


Kurczaczek... wstawię zdjęcie tylko powiedzcie mi jak to się tutaj robi?? !!

Próbowałam skopiować i wkleić no kurczę nie potrafię.... Nie żebym była jakiś osiołek, ale nieraz trzeba wytłumaczyć mi jak krowie na rowie

A mam do wstawienia zaległe jeszcze zdjęcia z USG naszego Orzeszka

DZIEWCZYNY POMOCY!!

http://postimg.org/image/ibalmuzyp/
Nasz Orzeszek miał tu 6 tygodni

http://postimg.org/image/y8a0vfhbp/
A Tu 10 tygodni

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 lipca 2015, 21:41
I już po urodzinach kolegi

Ale to nic i tak byłam już zmęczona. A tak wyglądałam :

Jeszcze tylko jeden dzień i do lekarza

Cieszę się bardzo ale też się bardzo boję

Napisze jak tam na spotkanku z Orzeszkiem było

Wiadomość wyedytowana przez autora 6 lipca 2015, 21:01
Orzeszek zdrowy, fikal koziolki, nie chciał dac sobie zmierzyć tętna. Taki szybki byl ze nawet serca nie dalo sie pożądnie posluchac bo zaraz uciekal.
Zatrzymal sie na chwilke żeby podrapac sie po główce


Teraz mam brać witaminki. Kupilam Femibion 2 plus DHA. 59.99 zl.
I na kolejną wizytę przynieść wyniki moczu i morfologii.
Czuje sie przeswietnie. Ciąża w końcu zaczela w pelni cieszyć

Teraz czekamy na ruchy, jeszcze to potrwa ale bliżej niż dalej


Tak wygladamy w 15 tyg

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lipca 2015, 21:21

Otóż w miniony weekend mieliśmy gosci - siostry mojego lubego z mężem i narzeczonym. Byli od soboty do niedzieli. Jak przyjechali zjedli obiad, wypili kawke i moje ciasto o takie

imageuploadPyszne bylo ;p potem pojechalismy nad wodę do Antonina ale nikt sie nie kapal bo jak sie okazalo we wodzie plywalo cos, co bylo podobne do koperku. Posiedzielismy na plaży i ogólnie milo bylo

Teraz w weekend my wybieramy sie do nich na nocke i teraz oni zabierają nas do Chrzastawy obok Wroclawia

Moje samopoczucie jest super

O tym, ze jestem w ciąży przypomina mi mój dol brzucha kiedy zbyt gwaltownie wstaje z siedzenia. A tak ogólnie mioodzio

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lipca 2015, 22:22
Dziewczyny doradzcie...
Jutro jedziemy nad jezioro, wiadomo będę siedzieć w cieniu. Ale są upaly i mimo tego cienia boje sie PRZEGRZANIA.

O co mam w tej sytuacji zrobić, polozyc sobie dodatkowo zimny ręcznik na brzuch?
Czy to cos pomoże?
Czy w ogóle nie powinna sie bac , będąc w cieniu.
Odpowiedzcie proszę ....
Witajcie dziewczyny.

screencast
I byliśmy nad wodą, nie bylo źle. Jak widzialam, ze tyle kobiet w ciąży tam jest to jakoś odwazniej sie czulam. Mieliśmy miejsce w cieniu pod drzewami, nawet udalo mi sie uciąć drzemke


Woda czysciutenka, polecam jak ktoś latem będzie w pobliżu niech wybierze sie do Chrzastawy Wielkiej

Czekam na ruchu a konkretniej jak to mamuski określają musniecia rybim ogonem czy skrzydelkami motyla. Ale ja chyba na razie tego nie mam albo nie zauwazam


Jak tylko takie cos poczuje na pewno zanotuje w pamiętniku

Do wizyty jeszcze 2 tyg;) dwa dni przed wizytą pojade na krew żeby świeży wynik mieć

Kolejne zdjęcie dodam w 20 tyg


SUKCESEM JEST WTEDY KIEDY WSZYSKIE SKLADNIKI SA SCHLODZONE
2 paczki herbatników
Dolny krem : 1 serek mascarpone, 200 ml mleka, 1 śnieżka, 3 łyżki cukru pudru, pół opakowania cappuccino, 150 ml wrzątku, 5 łyżeczek żelatyny.
Górny krem :
300 ml mleka, 2 sniezki, 1 serek mascarpone, 1 smietanfix,140 ml wrzatku, 6 lyzeczek zelatyny, 2 lyzki cukru pudru
Okrągla blaszke wysmarowac odrobina margaryny zeby papier do pieczenia sie trzymal. Wylozyc herbatniki. Smialo je mozna polamac zeby dziury pozatykac.
Dolny krem ;
Mleko wymieszac z capuccino, cukrem pudrem i podgotowac zeby sie rozpuscilo. Odstawic zeby porzadnie wystyglo. ( musi byc BARDZO zimne). Jak ostygnie wsypac sniezke i miksowac do ubicia. Dodac serek mascarpone i nadal ubijac. Na koniec dodac wczesniej rozpuszczona we wrzatku zelatyne, ktora rowniez musi ostygnac. Mase wylac na herbatniki.
Przykryć herbatnikami.
Gorny krem ;
Zimne mleko miksowac ze sniezkami i smietanfixem, jak sie ubije dodac cukier puder, potem serek i na koniec wymieszana ze wrzatkiem ostudzona zelatyne.
Wylac na ciastka. I do lodowki kilka godzinek i juz jest gotowy. Mi sie nie chcialo dlugo czekac to wlozylam do zamrazarki na krótko i szybciej zastyglo.
I gotowe

Dziewczyny czy Wy w ciąży w tym samym tygodniu co ja czulyscie sie tak cukierkowo?
Ja czasami wręcz zapomina ze jestem w ciąży bo tak dobrze sie czuję..
Czy tak w ogóle jest w drugim trymestrze?

I mamy 17 tydzień

Dzisiaj czekają na mnie koszule do prasowania i moje sukienki, booo jedziemy na wesele do mojej kuzynki za Opole.
Ślub już na godz 13.00 dlatego musimy wyjechać rano, gdzieś około 7.00, żeby sie wyrobić bo kawal drogi jest. Z 2,5 godz trzeba jechac.
A jeszcze spimy tam w takiej agroturystyce, to trzeba sie tam rozgoscic i przebrać.
Ale nie jedziemy sami, jadą z nami moi bracia bliźniacy. Mają 21 lat i takie same garnitury i koszule,krawaty no i prawie identyczne buty


Jeden z nich bedzie chrzestnym naszego Maluszka i swiadkiem na naszym ślubie


A ja dzisiaj w nocy sie przebudzilam do toalety, wracam, klade się do łóżka a tu nagle dwa razy pod rzad cos mnie tak smyrnelo w brzuch od
środka. Watpie, ze to jelita bo to takie inne bylo, delikatne bardzo.
Może to Maluszek powoli daje znac, ze jest??

Sprawdza sie, ze okolo 16 tyg ma sie katar i krew z nosa leci, bo tego doswiadczam wlasnie. Przeziebiona nie jestem a nos przytkany.
Od wczoraj wyczulam, ze kluje mnie na wys pępka. Ale nie, ze mocno jakoś i caly czas. A jeszcze ostatnio pisalam tu, ze nic nie czuje i sie martwilam...
Odliczam dni do wizyty



Wrócę tu po weekendzie

Milego leniuchowania !!!!!


Halo halo !!

Powracam po tym męczącym weselnym weekendzie.
Super bylo, nie omijalam prawie żadnych zabaw, dużo tanczylam bo tak swietnie sie czulam

Nie bylam jedyną ciężarówką. Bylo nas 3



Dzisiaj bylam u lekarza rodzinnego,bo od kilku dni boli mnie w nadgarstku
prawa reka i promieniuje na palce aż do lokcia a nasila sie w nocy... straszny ból przeszkadzajacy w spaniu. Okazalo sie, ze to zespol cieśni nadgarstka spowodowany zatrzymywaniem wody w organizmie. Cierpią na to kobiety w ciąży ale nie tylko. Lekarz stwierdzil, ze po porodzie samoistnie przechodzi i trzeba to wytrzymać...
Jeszcze powiem to ginekologowi, musi wiedzieć..
Teraz mam elastycznym bandazem lekko ściągnięte i powiem Wam, ze dużo pomaga.
No to jeszcze przed nami jedno wesele i po imprezach w końcu

A teraz obiecane zdjęcie braci


gifs upload
Gratulacje! Dużo zdrówka i rośnijcie zdrowo! :)
Moje gratulacje :) Życzę Ci spokojnej ciąży :)
Gratulacje:)
Gratulacje :)
Gratulacje!!! :) Też mam wizytę na 11 czerwca hihi.