X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Stał się CUD - Boże Miej Nas w Swojej Opiece..
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4

16 marca 2015, 17:10

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
dzisiaj mamy STUDNIÓWKĘ..
<3 <3 <3 <3 <3 <3

Od wczoraj odczuwałam bóle takie jak na @.. i dopiero po około godz.od wzięcia nospy przeszło..potem o 3 nad ranem znów ten ból wzięłam magnez tym razem..i po 4 zasnęłam..
Dziś ogólnie jak ból powraca to szybko przechodzi..na 14 mam lekarza..i zobaczymy..ewentualnie czeka mnie IP a tym samym szpital :( ehh

Wlasnie wrocilam od tego nowego gina na nfz..normalnie pierwszy raz trafilam na tak super lekarza w dodatku na fundusz..normalnie jestem w szoku! Najpierw porozmawial potem cisnienie,waga,samolot-badanie,potem usg szyjki i usg synka.. Szyjka dluga zamknieta,38mm,lozysko elegancko przylega do sciany-1stopnia, nic sie nieodkleja ani nic..dzidzius ladnie pomierzony,wg.wymiarow jestesmy nawet dzien do przodu..i wazymy juz 798g ;)
Na te bole brac nospe,magnez i kwasy dha-bo podobno tez pomagaja..a jak bol nie ustepuje no to Ip..Gdy zapytalam o buscopan scopolan to powiedzial tylko ze niema na to badan ze te leki nie szkodza podczas ciazy..-no ale lepiej je brac niz jak dziewczyny maja skurcze przeciez..wg.mnie..
Dostalam skierowanie na posiew moczu bo mowil ze czasami infekcja pecherza w ten sposob sie objawia..a skoro czesto sikam..i wstaje w nocy 2-3 razy to moze cos tam byc..choc mysle ze synek uciska pecherz nozkami..
Takze poki co na izbe nie jade,bo odpukac na razie bóli nie ma..a gdy beda i po nospie nie przejda to ip..walizki nie rozpakowywalam..w razie czego..choć liczę że tym razem się nie przyda ;)

Boże czuwaj cały czas nad Nami.. ♥ ♥ ♥

19 marca 2015, 17:33

27tc (26t0d)
65%
Pozostalo 97 dni..
<3 <3 <3
Wg.belly jestesmy juz w 7 m-cu :)

Mam nadzieje ze bedzie juz tylko dobrze.. Bole odpukac minely..i niech juz nie powracaja.. ;)
Poki co odczuwam tylko bole z tylu kolan-(mozliwe ze to od obciazenia) i jakies zylki mi powychodzily..mam nadzieje ze to nie poczatki zylakow..

6igzh4.jpg

23 marca 2015, 15:38

Bylam wczoraj na IP bo znowu chyba jakas infekcje zlapalam.. :( a ze wizyte u gina na nfz mam dopiero w czwartek..to wolalam podjechac i od razu zaczac leczyc ta infekcje..
Lekarz byl po 30tce no i bada i mowi ma pani nadzerke?ja no tak ze mialam przed ciaza a ten ja dotknal-ruszyl i z tekstem moze pani teraz delikatnie plamic..-nosz ku..wa to po co ja dotykal..za malo stresow mam?! :( jakos do tej pory kazdy badal delikatnie i nie mialam zadnych plamien..
Dostalam pimafucin..no i powiedzial ze jak plamienie nie przejdzie to przyjechac skontrolowac.. Na szczescie dzisiaj sluz mam juz normalny..ufff ;) ale swedzenie poki co nie ustepuje..wiem ze to dopiero druga globulka..jeszcze zostalo 4szt. i mam nadzieje ze przejdzie..bo mam dosc tego swedzenia..
W czwartek jak pojde na nfz to powiem ginowi zeby moze pobral mi wymaz..tak na wszelki wypadek..choc licze ze swedzenie minie..ale i tak trzeba sie upewnic ze juz nic nie ma..
Za 3 dni wejdziemy juz w 3trymestr ;) i to bedzie juz ostatnia prosta :)
Oby do 37tc..synku.. <3
A dzisiaj piekne sloneczko za oknem...a my lezymy.. :( ale to co juz nam zostalo to pestka..damy rade.. ;) te 10 tygodni..
A po swietach czekaja nas wyprawkowe zakupy..na allegro...typu posciel,rozek,wanienka,kosmetyki,pieluchy,koszule do porodu,podpaski..itp.. Bo lada chwila bedzie maj..a ja po 30tyg chce miec juz wszystko pokupywane..zeby potem nie daj Bog nie bylo niespodzianek.. ;)

Boze,czuwaj caly czas nad nami <3 <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 marca 2015, 15:45

25 marca 2015, 16:43

Dzisiaj mamy ostatni dzien 2trymestru.. ;)
Rano bylam u endokrynologa i wyniki sa ok..zostajemy przy euthyroxie 25 do konca ciazy..i jeszcze przed porodem mamy sie pokazac z wynikami..1 czerwca.. ;) Jutro gin na nfz..a w piatek chyba podjade na glukoze.. :(

Dzis o 9.50 szwagierka urodzila przez cc synka..niby do 34tc miala byc corka a potem na 70% syn ..no i tym sposobem maja drugiego syna..
Ale bedac w takiej ciazy jak ona to moglabym chodzic i rok :) zero dolegliwosci,lekow,boli,wizyt na ip,w szpitalu,mogla robic doslownie wszystko... Pierwsza ciaze przechodzila dokladnie tak samo.. Wiec nic..tylko zachodzic w ciaze w jej przypadku ;)

26 marca 2015, 15:40

Witamy sie w 3 trymestrze ciazy...
<3 <3 <3
28tc
27t0d
Pozostalo 90 dni...

My po wizycie u gina na nfz..posiew moczu wyszedl ok.. Zerknal na usg sprawdzic serduszko i przy okazji dlugosc szyjki i cale szczescie jest taka jak byla cale 3.8cm
Co do infekcji to hmm.niewiem czy mi minie..niby nie swedzi juz ale tak jakby piecze?na zewnatrz..hmm sama niewiem..mogl pobrac wymaz.. Na wszelki wypadek dal macmiror complex..stosowala ktoras??
Jeszcze mam 2 pimafuciny a za tydzien wizyta u profesorki i chyba sie wstrzymam..bo to moze byc od glupiej luteiny tez nie raz tak mialam ze infekcji nie widac a objawy sa..moze to luteina mnie podraznia..skoro nic nie jest zaczerwienione brak uplawow,zapachu.. Smaruje zewnetrznie takze clotrimazolem..i zobaczymy...
Ehh wykoncza mnie te infekcje :(
A jutro glukoza..fuj... Mam nadzieje ze bedzie ok.. Po wypiciu wyjde do samochodu na parking..bo w luxmedzie chyba bym zaslabla..tam jest tak goraco..duszno..ze mozna zemdlec..a co mowic rano na czczo..i to jeszcze po takiej dawce glukozy..

313glli.jpg 6dtx5w.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 marca 2015, 15:45

27 marca 2015, 18:38

Przeżyłam glukozę ;) choć pierwsze pół godziny było ciężko..myślałam, że polegnę :( gdybym została w luxmedzie to na pewno tak by się stało, a że wyszłam na parking do samochodu i wiał delikatny wiaterek to było lepiej ;)
Wyniki są dobre.. na czczo 82, po 1 godz.162, a po 2 godz.122
Morfologia też ok..ale mocz nie za ciekawy :(
ehh, glukoza dobra, morfologia też, ale mocz nie za ciekawy :(

leukocyty nieliczne..
a w osadzie moczu :
nabłonki nieliczne
leukocyty 21-26
erytrocyty 2-4
pasma śluzu nieliczne
fosforany bezpostaciowe bardzo liczne
flora bakteryjna liczne

Znajoma co pracuje w labo mówiła, że możliwe że mocz został źle pobrany..albo te leukocyty po wysiłku..
Zadzwoniłam do profesorki, ale za bardzo nie mogła rozmawiać bo jechała samochodem i zdążyłam powiedzieć tylko o tych leukocytach 21-26..to kazała jeszcze dziś zrobić posiew moczu..dużo pić i łykać żurawit..
Boże tak się boję..żeby tylko to synkowi nie zaszkodziło..i zawsze jak coś się dzieje to na weekend..gdzie lekarze nie przyjmują.. Dopiero w poniedziałek mogę się skonsultować z ginem na nfz.. a w między czasie czekać na wynik posiewu..

Boże, miej nas w swojej opiece <3 <3 <3 proszę...

27 marca 2015, 20:11


Mam popoludniowe wyniki z luxmedu..i analiza juz inna niz rano... ;)
W moczu niema juz nielicznych leukocytow..
A w osadzie moczu
Nablonki byly nieliczne sa pojedyncze
Leukocyty juz nie 21-26 a 1-2
Erytrocyty byly 2-4 jest 0-1
Pasma sluzu byly nieliczne sa pojedyncze
Fosforany bezpostaciowe byly bardzo liczne i takie sa
Flora bakteryjna byla liczna jest nieliczna
A i teraz wyszla mi glukoza w moczu ale to bylo pewne..ze po wypiciu takiej ilosci glukozy rano bedzie ona w moczu.

30 marca 2015, 16:00

Dzisiaj rano podjechalam znowu z analiza moczu,zeby juz sie upewnic czy jest wszystko ok..i wyniki dobre... Wiec piatkowy posiew moczu tez pewnie bedzie dobry.. ;) ma byc dzisiaj po 17 bo dzwonilam do laboratorium sie pytac..
Ale pieczenie pochwy dalej jest.. :( uzylam 3 globulki macmiror co mi przepisal gin na nfz,a zamiast w czwartek na wizyte podjade jutro..i niech cos zaradzi na te pieczenia i zerknie czy wszystko ok..bo boje sie :(
A na usg podjade w czwartek tak jak mialo byc.. No chyba ze mnie nie przyjmie..ale zapewne przyjmie.. ;)
Mam dosc juz tych ciaglych infekcji ! :(

Posiew moczu jest ok..wiec to napewno nic z pecherzem..wiec albo infekcja pochwy,albo od luteiny..

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 marca 2015, 18:22

31 marca 2015, 16:52

Podjechalam dzisiaj na wizyte do profesorki zamiast w czwartek.. Bo wolalam zeby zerknela o co kaman z tym pieczeniem.. No i wynik posiewu moczu potwierdzila ze ok,morfologia ogolnie ok choc hemoglobina spadla do 11.7,i pochwalila glukoze bo myslala ze przy braniu encortonu bedzie gorsza..ale jest spoko.. klucie bole w pachwinach,okolicy spojenia normalne,i bole przy przekrecaniu sie na drugi bok - brac wtedy nospe.. Infekcji nie widzi..ale przepisala pimafucort krem,bo przy stosowaniu luteiny juz tak bedzie jak to stwierdzila,bo ciagle cos sie wklada tam..i troche przejdzie i napewno powroci..
Dostalam karte ruchow zeby od 29tc wypelniac,i powiedziala takie cos zeby ten miesiac do 32tc uwazac na siebie mozliwie jak najbardziej,bo teraz dziecko duzo rosnie w tym tyg.ma jakis kg,a w 32tc wg.tego ich koleczka ok.1600 juz wazy..i jezeli by cos sie wydarzylo-dzialo to dziecko wazace 1.5kg sobie juz poradzi dobrze,a teraz jeszcze nie koniecznie..
Usg niby w ten czwartek mialam miec razem z wizyta ale powiedziala ze moge sobie przelozyc zeby tak nie jezdzic,ale podjade tak jak mialam,zeby byc spokojna w swieta.. :)
Takze jestem zadowolona z wizyty i troche spokojniejsza.. ;)
Teraz w czwartek usg..i badanie szyjki..mam nadzieje,ze dalej ma 3.8cm ;)

Boze,czuwaj caly czas nad nami.. <3 <3 <3

2 kwietnia 2015, 19:55

70% ciąży za Nami ♥ ♥ ♥
29tc (28t0d)
pozostało 83 dni...

Dzisiaj byliśmy na usg...
wszystko jest ok, wszystkie narządy, wymiary są w porządku.. ważymy już 1220g, szyjka długa zamknięta 3,5cm-choć ostatnio miała 3,8cm ale i tak jest dobrze :) położenie miednicowe.. Chciałam zamienić jeszcze słowo z profesorką o tym pimafucort co przepisała bo przeczytałam ze to sterydy i się wchłaniają przez skórę :( więc chciałam spytać ile razy to stosować żeby nie zaszkodzić dziecku..bo i tak biorę sterydy doustnie-encorton 5mg,a że miała kiepski humor, to powiedziała, żeby cały dzień smarować jak piecze..i coś zaczęła, że powinna się gniewać że podważam jej zdanie itp... ehh przecież chciałam tylko spytać..trochę się wkurzyłam, bo chciałam dobrze-bo nie chce zaszkodzić synkowi,stosując tyle leków których nie można w ciąży :( a które i tak biorę.. encorton, aspirin cardio..teraz ten krem.. :( a wyszło źle..że niby podważam jej zdanie...ehh
Ale cóż taki z niej typ człowieka..czasami jak coś komuś powie-odpowie to nie wiadomo co robić.. :( Jest bardzo specyficzna.. ale ważne że skuteczna.. więc następnym razem chyba o nic już nie będę jej pytać..bo znowu strzeli focha..

Najważniejsze, że z synkiem wszystko w porządku..super rośnie..i tego się trzymajmy...
Jeszcze 2 miesiące..i ciąża będzie donoszona..damy radę ;)

Boże, czuwaj cały czas nad nami ♥ ♥ ♥

15693f5.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 kwietnia 2015, 19:56

7 kwietnia 2015, 19:48

72%
28t5d
Pozostalo 78 dni...

Święta,święta i po świętach.. Pierwszy dzien spedzilismy najpierw u tesciow-obok,potem polozylam sie na chwile zeby odpoczac,i pojechalismy do mojej mamy..
Drugi dzień natomiast jak zwykle u mojej babci.. A teraz znowu odpoczywamy leząc.. :)
Zlecialo tak szybko..i aby patrzec juz niedlugo polowa kwietnia..potem weekend majowy..i w koncu upragniony czerwiec :)
Na dniach musze pozamawiac reszte wyprawki dla synka..no i dla siebie rozne artykuly potrzebne do szpitala i koszule ;)

A teraz male porownanie.. Wielkanoc a Boze Narodzenie..

2804cp1.jpg qp040m.jpg


Wiadomość wyedytowana przez autora 7 kwietnia 2015, 19:59

9 kwietnia 2015, 17:02

73%
30tc (29t0d)
Pozostalo 76 dni...
<3 <3 <3

ny8qol.jpg

Juz coraz blizej.. ;) nie tak niedawno byla studniowka.. A tu jeszcze z 50dni i ciaza bedzie donoszona..
Juz sie nie moge doczekac czerwca..i Ciebie kochany syneczku..ale poki co siedz wytrwale w brzuszku i rosnij :) <3
Jeszcze zdazymy sie nacieszyc soba.. ;) i naszymi wspolnymi spacerkami..
Dzis taka piekna pogoda...i z kazdym dniem bedzie coraz cieplej.. Ale my dalej lezymy..oby do 34tc a potem juz zaczniemy wychodzic na krotkie spacerki bo bedziesz bezpieczniejszy ;)
Najwazniejszy czas jest teraz kiedy najbardziej przybierasz na wadze..
Wiec sluchamy tego co mowila pani profesor i ten miesiac do 32tc uwazamy na siebie najbardziej.. ;)

A to moj sposob na zabicie nudy..umilenie sobie czasu.. -zabawki dla synka ;)

1y7tdt.jpg o9lawi.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 kwietnia 2015, 17:09

15 kwietnia 2015, 19:09

75%
30tc (29t6dz)
Pozostało 70 dni...
<3<3<3

W poniedziałek mieliśmy wizytę u gina na nfz..
Pimafucort od profesorki nie pomógł i zrobiła się infekcja drożdżakowa?dostałam macmiror, więc tym razem go biorę..
Szyjka długa zamknięta..- 3.3cm, na usg wszystko ok.wymiary wskazują na 30t0d także 3 dni do przodu ;) no i ważymy już 1371g
Także jest ok..


♥ ♥ ♥ ♥ ♥

Dzisiaj w nocy odczuwałam dość częste kłucia w pochwie/szyjce.. rano znów to samo i w dzień..więc wolałam sprawdzić i podjechać na izbę..bo czasem kłucia są oznaką skracania się szyjki bądź rozwarcia..
Spędziłam tam 3 godziny...masakra
Najpierw miałam pierwsze w życiu ktg..pół godzinki, a potem po dłuższym czasie lekarz rzucił okiem na zapis powiedział, że jest ładny..więc żadnych skurczy nie ma ufff... ;) a te kłucia mogą być od infekcji, albo od brania non stop luteiny i podrażnienia śluzówki..
Zrobił usg szyjki..i ma 3,62cm :) więc wszystko zależy od sprzętu i tego jak się bada..ale jest ok długa zamknięta..i patrzył czy jak uciśnie brzuch czy nie robi się rozwarcie..dwa razy mocno ucisnął ale wszystko ok...tylko poza bólem od tych jego uciśnięć .. ;) ale już przeszło.. :)
No i te twardnienia co myślałam, to nie twardnienia..bo cała macica musi się spinać i twardnieć naraz cały brzuch..
Ale skurczy nie ma więc jest super.. ;) Na szybko zajrzał do synka czy prawidłowo bije serduszko..i wszystko ok..
Także dobrze, że pojechałam mimo spędzonych tam 3 godzin..przynajmniej będę-jestem spokojniejsza na dłuższy czas :)

Przedwczoraj pozamawiałam rzeczy do wyprawki dla synka i dla mnie do szpitala..mam nadzieję, że na jutro dojdzie, bo chciałam zrobić pranie bo ma być 20 stopni..i poprać wszystkie ciuszki, pieluszki itd.. ;)
A i wczoraj przyszła komoda..i już stoi złożona ;)


Boże, dziękuję Ci, że czuwasz cały czas nad Nami..i całe zło nas omija.. ♥ ♥ ♥

16 kwietnia 2015, 22:44

75%
31tc (30t0d)
Wg.belly 8 miesiac..
Pozostało 69dni..
<3 <3 <3


A zeby nie bylo tak pięknie to znowu musialo cos byc.. :(
Rano,na papierze toaletowym ujrzalam taka żelową,galaretowata kulke..niby sluz..ale jakis dziwny.. No ale spoko..wrzucilam na luz..
Potem kurier przywiozl 2 paczki.. ;)
I znow po godzinie 14 jak mialam zakladac macmiror na papierze toaletowym kolejny "gesty sluz" tym razem na powaznie sie wystraszylam ze to odchodzi czop.. Na zdjeciach z neta wygladalo to podobnie tylko bylo tego mnie...zolty gesty z czyms tak jakby brazowym..i juz mysle..czop podbarwiony krwia.. :( no super..a to dopiero 30tydzien..
Wiec walizka,torba,dokumenty i jazda na IP.. Cholernie sie balam..
Na izbie wsumie ze 3godziny..jak wczoraj..badanie na samolocie i szyjka zamknieta,ale sporo wydzieliny..wiec idziemy na usg szyjki.. Szyjka zamknieta,niby 3.21cm bo nie zmierzona do samego konca bo jest wykrzywiona ta czesc koncowa i jej pani doktor nie mierzyla wiec calosc pewnie taka jak wczoraj ponad 3.6cm..ale wokol szyjki duzo sluzu.. No ale skoro zamknieta to to nie czop...ufff
Ale powiedziala ze gdyby cos sie dzialo,dolegliwosci nasilily,badz zwiekszony sluz,plamienie,mniejsza ilosc ruchow,skurcze,lub uczucie mokrej wkladki-tu chodzilo o wody..to od razu na izbe...
Przestraszylam sie na maxa... :(
Dlaczego zawsze cos?? :(
Synku prosze siedz jeszcze choc caly miesiac do konca 34tc..to bedziesz w miare bezpieczny..
A ja do tego czasu chyba osiwieje...
Boze,prosze Cie..niechce juz takich niespodzianek...prosze... <3


14o56r7.jpg ri7trs.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 kwietnia 2015, 22:48

23 kwietnia 2015, 17:43

78% za nami ;)
32tc (31t0d)
Pozostalo 62dni...
<3 <3 <3

Juz coraz blizej..pewnie do konca i tak nie dotrwamy..ale mam nadzieje ze do 37tc tak.. ;) a to bedzie 4 czerwca..tzn.za 42dni..
Dzisiaj rano kupilam w lidlu stanik typu balkonetka po 17.99,moze potem przyda sie do karmienia kupilam wiekszy..wiec mam nadzieje ze jeszcze cycki mi urosna ;) bo poki co moze troszeczke tylko sie powiekszyly..
Potem zajechalam z mezem do biedronki bo jest jakas wielka wyprzedaz artykulow przemyslowych..i stoi obok sklepu taki wielki namiot.. ;) sa rozne rzeczy poprzeceniane..w tym byly nawet koszule ciazowe po 7zl.. Nawet calkiem fajne..ale juz kupilam na allegro 2 sztuki..ale doszlam do wniosku ze moze przydalaby sie ta 3 na ewentualny porod naturalny ;) no i mama miala zajsc po pracy i kupic.. Oprocz tego byly artykuly niemowlece Disneya po 3zl..jakies sliniaczki,miseczki,smoczki,butelki itp i masa innych rzeczy..a znajac zycie pod koniec wyprzedazy wszystko przecenia jeszcze o 50% ..

Dzisiaj poczulam pierwsze bolesne kopniaki synka..w okolice spojenia lonowego/pecherza.. Wogole ostatnio te ruchy odczuwam bardzo nisko..i dosc czesto kopie po pachwinach..ale to pewnie przez to ze ulozony jest miednicowo..i mam nadzieje ze wszystko jest ok..
Dobrze ze wizyta juz we wtorek..to zobacze czy wszystko ok..i jak tam szyjka..mam nadzieje ze wporzadku.. Oby... ;)
A to my w 32tc..

1fda86.jpg

Boze,czuwaj caly czas nad nami..szczegolnie teraz..2trymestry zlecialy szczesliwie..wiec prosze rowniez o szczesliwy 3trymestr..i w czerwcu o szczesliwe rozwiazanie.. <3 i zdrowego synka <3 <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 kwietnia 2015, 17:48

28 kwietnia 2015, 18:54

80% za nami :)
32tc (31t5d)
Pozostalo 57dni..
<3 <3 <3

My po wizycie.. Jestem nawet zadowolona.. :) cisnienie jak zwykle wielkie..ale to pewnie od tego ze sie spieszylam bo za pozno maz wyjechal a jeszcze musialam odebrac wyniki przed wizyta..
Na wizycie pobrala mi cytologie bo mialam ponad rok temu..badanie szyjki na samolocie jest ok dluga i zamnkieta..i uwaga podejrzewa ze synek sie obrocil glowka w dol bo jakby byl przy samej szyjce..z jednej strony dobrze ze sie odwrocil..a z drugiej nie koniecznie bo skoro naciska glowka to musimy jeszcze lezec do nastepnej wizyty.. potem mowila ze po 34tc odstawiamy aspiryn cardio..a reszta lekow bez zmian.. Nastepna wizyta 26maja..i usg by omowic ze mna co i jak i uzgodnimy czy rodzimy wczesniej i jak czy pozniej..i od nastepnej wizyty powoli wyganiamy synka.. Bo ta wizyta bedzie juz OSTATNIA..wiec domyslam sie ze umowi sie ze mna na dany termin na cc..
Na bole jak na okres nospa..o ruchach nisko..ze pewnie gmyra lapkami i spytalam o sluz bo ostatnio mialam w nim takie brazowe jakby niteczki..ale mowila przy badaniu ze nic na palcu nie ma..ale biore spore ilosci lekow przeciwzakrzepowych wiec to moze przez to..zreszta jak wkladam luteine to tez jest czysty sluz..tylko czasami na papierze jest jakis inny..
A...i sporo przytylismy od ostatniej wizyty 3.8kg wedlug wagi w gabinecie..a wcale duzo nie jem.. :( zreszta mysle ze 12.8kg od poczatku nie jest jakos tak przesadnie duzo bo gruba wcale nie jestem..bo tylko w brzuszek poszlo ;)

Takze kochany syneczku siedz grzecznie w brzuszku jeszcze chociaz ten miesiac..do wizyty ;) i nie naciskaj zabardzo glowka na szyjke mamusi ;) by wytrzymala jak najdluzej..

Boze,czuwaj caly czas nad Nami <3 <3 <3

30 kwietnia 2015, 11:17

80%
33tc (32t0d)
Pozostalo 55 dni...a do ciazy donoszonej 35dni..
<3 <3 <3

Synek chyba jednak sie odwrocil glowka w dol..bo czesciej czuje ruchy niz dotychczas..ale sa tez bardziej "bolesne" albo lapkami uderza mi w szyjke albo glowka napiera.. Ale da sie wytrzymac.. ;)
Tydzien temu skonczylam brac macmiror..we wtorek na wizycie bylo ok..a od wczoraj znowu cos mnie zaswedzi zapiecze :( niewiem sama co to..kolejna infekcja?choc stawiam na podraznienie od luteiny..no ale mam jeszcze ten krem co dala mi ostatnio pimafucort i zobaczymy czy pomoze..
We wtorek zadzwonie do gabinetu i zapytam o wynik cytologii bo jakby byla jakas infekcja to raczej wyjdzie cos w cytologii..no chyba ze sie nasili to wtedy moja ulubiona wizyta w ulubionej ip.. :(

A to my z dzisiaj :)

2rgz0k3.jpg

7 maja 2015, 14:56

83% za nami... ;)
34tc (33t0d)
Pozostalo 48dni do terminu porodu..a 28 do ciazy donoszonej :)

<3 <3 <3

Ostatnio jakos jestem bardziej zmeczona..odczuwam rozne bole..w tym mocniejsze klucie w pochwie ale to raczej synek uciska glowka szyjke.. Twardnienia tez sie zdarzaja czesto w ciagu dnia..
W poniedzialek bylam w luxmedzie na ktg zeby zobaczyc czy jakies skurcze sie pisza..ale bylo ok..do 20% wiec to zwykle braxtony..
Teraz w poniedzialek wizyta u gina na nfz.. Ciekawe ile wazy juz synek.. ;)
Natomiast w sobote w galerii jest akcja szczesliwe macierzynstwo i robia darmowe usg i usg 4d..
Ale zapewne kolejka ustawi sie juz przed otwarciem galerii a wiec po 8 a zapisy od 11.. Gdybym sie dobrze czula i synek by nie naciskal na szyjke a tak nie bede ryzykowac..no chyba ze ktos zechce mi pojechac zajac kolejke a ja podjade na 11 na zapisy ;) choc czuje ze nic z tego..i bedzie mi musialo wystarczyc zwykle usg u gina na nfz..jak zechce zrobic..
Wsumie i tak juz niedlugo sie pewnie zobaczymy..moze na poczatku czerwca? ;) no chyba ze synek zrobi psikusa na przekor wczesniejszym prognozom przedwczesnego porodu..i bedzie siedzial grzecznie do terminu.. ;)


5yf0qx.jpg

Boze,czuwaj nad nami...zeby wszystko bylo wporzadku jak do tej pory..i zeby synek szczesliwie urodzil sie w czerwcu.. <3

11 maja 2015, 19:18

84% za nami..
34tc (33t4d)
Pozostalo 44dni..a do ciazy donoszonej 24dni.. ;)
<3 <3 <3

W sobote bylam na akcji z darmowym usg 4d..liczylam na ladna fotke buzi synka..ale niestety nie chcial wspolpracowac..i jednak okazalo sie ze jest dupka w dol jak dotychczas..a buzke mial odwrocona..jedynie udalo sie zrobic zdjecie z profilu..ale i tak bardzo niewyrazne.. No coz.. Juz i tak niedlugo..mysle ze w ciagu miesiaca sie zobaczymy <3
Wedlug tego jak wymierzyla synek wazy 1803g..ale pomiary niezbyt dokladne..wiec bardzo nie ufam tej wadze.. ;)


Dzisiaj bylam na wizycie u gina na nfz..i szyjka twarda,dluga choc juz 2.9cm ale i tak jest bardzo ok ;)
Pobral mi gbsy..i zerknal na usg..chcial sprawdzic tylko dlugosc szyjki i serduszko..ale chcialam zeby zerknal na wage synka..no i wedlug jego pomiarow Afi 14.1 , lozysko 1stopnia,i waga 2251g.. :) takze super..jestesmy do przodu o tydzien wedlug usg ;)
Mowil zeby jeszcze wytrzymac choc 2tyg.i bedzie super..
Takze nastepna wizyta 25maja a u profesorki 26maja..i to na tyle.. I raczej czeka mnie cc..
Cos mi sie wydaje ze 26maja dostane skierowanie do szpitala na cc po skonczonym 37tc..
A 4 czerwca ciaza donoszona :)


Boze,czuwaj caly czas nad nami.. <3 <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 maja 2015, 19:23

14 maja 2015, 10:39

85% za nami... ;)
35tc (34t0d)
Pozostalo 41dni...a 21 do ciazy donoszonej..

<3 <3 <3

We wtorek bylam na ktg w luxmedzie..i jednak juz cos sie tam pisalo..choc wogole nic nie czulam..
Dwa skurcze 60% i po jednym 50% i 40% a reszta juz ok.. Synek czasami uciekal..bo tetno cos uciekalo na sekunde i jak poprawila glowice to potem bylo ok..
Polozna powiedziala ze poki skurcze sa bezbolesne to zeby sie nie martwic..i z moja szyjka 2.9cm do porodu jeszcze troche.. Wsumie juz na watku czerwcowek mamy 3 bobasy ;)

A to my w wejsciu w 35tc ;)

29yi0dt.jpg

Ps. Mam pytanie kiedy mowa o zanikajacym tetnie podczas ktg? Jak leci caly czas w dol?i potem przez chwile go niema?
Bo z tego co czytalam to na majowkach u kilku dziewczyn zanikalo tetno maluszka i musieli robic cc..
Ale u mnie to bylo raczej wiercenie sie..przemieszczanie sie.. -tak sobie tlumacze.. Bo juz niechce schizowac.. :(
1 2 3 4