ojc jak dawno mnie tutaj nie było... trochę zaległosci, zacznę od DNia Matki, czułam się jakbym wygrała 1 mln funtów, przeszczęsliwa że w konću mama, że mam taki skarb najdroższy, niesamowite uczucie. Tatuś w imieniu synka kupił kartkę i bukiet kwiatów, teraz trzeba będzie się odwdzięczyc na dzien ojca
Malutki rośnie jak na drożdżach, musimy dokończyć ostatnie pampersy 2 i juz 3 czekaja
Byliśmy na szczepienie w 9 tyg jako że tydz wczesniej odmowilam, Mały cały czas ma zatkany nosek, zwlaszcza w nocy i nad ranem najbardziej go meczy aktualnie juz ponad miesiac, probujemy co mozemy i inhalacje nebulizatorem i kropelki i woda morska i nasivin z Polski siostra mi wyslala ten slabszy dla niemowlat ostatni kupilam olejek i masc majerankowa i jada mi tez kropelki Euphorbium , ale tak zauważam ze jak jestesmy na spacerku( chodzimy zazwyczaj tak po godzince) to nastepny dzien jest gorzej, a jak nie idziemy to jest poprawa, no ale nie mozemy sie kisc w domu jak ostatnio tak ladniue bywało, no fakt jest wiatrzysko ale tu w Anglii wiatr zawsze wieje. A tak poza tym to jest przesłodki i ogolnie grzeczny, już tak się smieje, gaworzy, chce żeby do niego gadac. Na szczepieniu jak byliśmy to sie tam smial do wszystkich i do doktora i do pielegniarki ktora go kłuła ale zapłakal tylko chwilke szybko go przytulilam i uspokoilam i druga nozka tak samo, a potem zasnal i chodzilismy po centrum, dał mamie zakupy zrobic, potem jeszcze na spacerek na pol godzinki takze wymarzony...:)w nocy budzi sie zazwyczaj kolo pierwszej , trzeciej , 5-6, roznie ale ze 3 razy srednio tylko pozniej najczesciej nadrabiamy i spimy do 10-12 oczywiscie z przerwami na przewijanie cycka i zabawe. przez dzien tez nie jest najgorzej, no do poludnia to spimy razem czy tam do 10 a potem zalezy od dnia ale bywa ze i ponad 3 godziny spi.To wtredy mam czas na obiad jakies pranie i szperanie po necie
Mąż wraca z pracy zazwyczaj od okolo 17 do po 18 zalezy czy zostaje na overtime albo czy jedzie po pracy na zakupy takze praktycznie caly dzien jestesmy sami, ale czas bardzo mi szybko leci. Synek daje nam tyle radosci i szczescia ze nie umiem tego opisac i nie potrafilabym sobie wyobrazic zycia bez niego.. odwiedzaja nas znajomi, fajnie bo sporo osob chce nas zobaczyc przychodza z gratulacjami prezentami, to mile
Jestesmy wlasnie w trakcie czekania na paszport brytyjski, a za lekko ponad 2 miesiace lecimy z malutkim do Polski na chrzciny:) oj juz bedzie duzy chlopak, ciekawe jak na chrzcinach bedzie, ale skoro on taki grzeczniutki moze bedzie grzeczny i wtedy:) juz nie moge sie doczekac, 2 tygodnie w POLSCE, z rodzinka
Moje cycki nabraly tempa, juz tylko raz dziennie czasem 2 a czasem wcale nie dajemy butelki, ale ten lewy dalej sprawia bol, kurcze juz 3 miesiacmeczy mnie jak cholera, nie raz tak kłuje cos w srodku, brodawka tez boli, najbardziej jak mały zasysa, pasowałoby sie nam przerzucic na cycki bez gumek ale pare razy probowalam, to Adasiek sie denerwuje, juz przyzwyczail sie do"przedłużaczy", ale nie byloby problemu zeby to co chwile parzyc, zwlaszcza jak ostatnio i w nocy i czasem przez dzien maly sobie je co godzine i po jednym cycku a mam dwa te"cycki" ale uratowaly mi karmienie bo bez nich musialabym juz na samym poczatku porzucic cycki a jednak jest wygoda i dobro dla dzieciatka.. postaram sie rzucic parę zdjec o ile za chwile Mały sie nie obudzi bo spi juz 2 godzinki:P
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cf44f9bf2027.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c648e594bf33.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3437164808b8.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe258bfcb15d.jpg
ja tez dzisiaj na wkladce mialam jakies gluty ale bez krwi...bedzie sie dzialo!!!