Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe Zielony kropek :D
Dodaj do ulubionych
1 2
WSTĘP
Zielony kropek :D
O mnie: jestem 29 latką, z mężem jesteśmy od 10 lat, po ślubie 5
Moja ciąża: jest najwspanialszą rzeczą na świecie, wyczekana, wymodlona, upragniona
Chciałabym być mamą: najlepszą dla mojego dziecka
Moje emocje: radocha
Przejdź do pamiętnika starania i przeczytaj moją historię starania się o dziecko

30 stycznia 2015, 11:53

mam problem...
nie mogę zdecydować się na lekarza...
Moj mąż mówi ze skoro nam sie wkońcu udało to może zmienie lekarza gdzieś bliżej,a nie że musze 30km dojeżdżać, a kontaktu tel nie ma... :/
Lubię moją dotychczasową lekarkę - to dzięki niej jestem w ciąży...
ale mąż ma rację - nie będę z brzuchem dojeżdzac do lekarza... i jak coś sie dzieje nie moge się skontaktować...
Przy braniu CLO byłam na wizycie u lekarza w mojej miejscowości - młody lekarz - i myślę że zacznę do niego chodzić...
w przyszłym ty jeszcze dwie wizyty :
1- we wtorek u mojej lekarki - zobaczyć już maleństwo... bo narazie był widoczny pęcherzyk ciążowy i trzeba się upewnić czy to nie ciąża pozamaciczna ( mam nadzieje że wszystko oki )
2- w piątek u nowego lekarza - myślę że założy mi już kartę ciąży :)

więc muszę podjąć decyzję do kogo będę chodzić...trudna decyzja...

3 lutego 2015, 18:12

no więc przesądzone... bedę chodzic do nowego lekarza... dzisiaj pocałowałam klamke u mojej gin... nie poinformowali mnie że jest chora i przejechałam 30km w jedną strone nadaremno
zobaczymy co będzie w piątek ...

4 lutego 2015, 20:00

dzisiaj miała dobry dzien :)
bylam z siostrami i mamą na zakupach a protem w kawiarence na kawie :)
poinformowalam ich o ciąży - ale sie poryczałyśmy :D
ręce mi się trzęsły.. nie wiedziałam jak to powiedzieć... kupiłam nawet sobie koszulkę z nadrukiem dzieciątka z pepowiną na brzuchu :D
jakos poszło ... wszystkie bardzo szczęśliwe...:)
teraz czekam na wizyte w piątek a w weekend powiem reszcie rodziny i nie inetersuje mnie ze to za wcześnie... niech wszyscy sie ciesza razem ze mną, a ja wierzę że wszystko będzie dobrze :)

20 lutego 2015, 19:55

No i słyszałam serduszko :)
piękny dzwięk :D:D:D:D
CRL 14,8mm
161 uderzen na minute
ciąża rozwija się prawidłowo
wszystko oki
luteine mam brac jeszcze 2 tyg

ALE SIĘ CIESZE !!!

2 marca 2015, 21:02

miłe rozpoczęcie 10 tygodnia - pierwszy poranny paw :/
i wybrzuszyło mnie - widać mi brzuszek :D

13 marca 2015, 18:10

kolejna wizyta za mną :)
na szczescie wszystko w porządku...
malenstwo ma 4cm i serduszko bije 175u/min

lekarz mowil ze mam zwolnic troche w pracy i nie siedziec tyle przed komputerem inaczej za miesiac da mi L4... bo jest to nie zdrowe dla dziecka i do tego boli mnie brzuch... dlatego dalej musze brac luteine... już tak nie chciałam... mam dość wkładania tych tabletek... ale czego sie nie robi dla Maleństwa...
27.03 idziemy na prenatalne... ciekawa jestem jak wygladaja takie badania...

28 kwietnia 2015, 21:59

I po kolejnej wizycie...
maleństwo rośnie i waży 218g :)cudo :*
bedzie chłopak... szczerze - myślałam że dziewczynka... ale jak na razie ważne żeby było zdrowe i to jest najważniejsze!
Musze zacząc znów brać luteine z powodu twardego brzucha w porach rannych, do tego wyszły jakieś drożdżaki ale nie ma się czym martwić na zapas... będzie dobrze...
ważne żeby brzuch nie był twardy, mam się nie przemeczac i duzo odpoczywać...
no i czekać na ruchy ... niby powinnam już czuć ale mam dać sobie jeszcze 2 tyg ... no to cierpliwie czekam...
.....Kochanie moje zrób puk puk Mamusi...

5 maja 2015, 10:34

Weekend majowy udany :)
Festiwal we Wrocławiu okazał sie super - koncerty cudowne no i naszemu Maluszkowi spodobał się KULT na ich koncercie zaczął sie ruszać :) a przynajmniej tak mi sie wydaje ... czułam takie bąbelki w brzuchu, wczoraj to samo... zobaczymy czy tak bedzie dalej...
bedę musiała kuić Małemu koszulkę z Kazikiem :D

14 maja 2015, 13:43

kolejny dzień mija a ja od ostatniego razu nie czuje Maluszka :(
do tego doszła infekcja .. smaruje sie clotrimazolum i myje tantum rosa... mam nadzieje ze pomoze... leci ze mnie straszny sluz - jak woda - biało żółtawy - na szczęście nie ma zapachu wiec nie ma sie tez co super przejmowac tylko sie tego pozbyc

15 maja 2015, 12:14

Ale przygoda... miałam dzisiaj kontrole z ZUSu... byłam taka zestresowana że zapomniałam spytać co by bylo bdyby mnie nie było... :/ i dalej nie wiem..

20 maja 2015, 12:37

Chyba na dnia 18.05 mogę ustawić że poczułam pierwsze kopniaki :)

20 maja 2015, 12:47

Po wczorajszej wizycie malutki waży 350g :) dostałam nawet zdjęcie w 3d :) SUPER
Niestety na moją infekcję ktora trwa już przeszło tydzien dostalam nieprzyjemny w aplikacji do pochwy krem... w musiałam wprowadzić strzykawke do pochwy ( dość dużą ) i całość strzyknąć ( lek nazywa się GYNAZOL ) ... ale czego się nie robi dla maluszka i dla mojego konfortu...
oboje z mężem dodatkowo musimy smarowac miejsca intymne przez tydzień maścią Pimafucin... no i zero seksu w tym czasie... damy rade :D

pytałam o badania prenatalne... on nie widzi wskazań, jesli bardzo chcemy to jak najbardziej.. powedział że jest ozliwe że zauważy jakąs wade serduszka czy inne ale na tym etaopie i tak nie dałoby się nic zrobić... więc stwierdzam że nie będę sie stresować i poczekamy do porodu ... co ma być to będzie :)

21 maja 2015, 18:45

dotykam brzusia i czuje jak ktoś mi puka... :) cudne uczucie :) nareszcie
oto ja +4kg 20tydz+3d. :)

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/69c30d9d233c.png

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 maja 2015, 19:05

22 maja 2015, 21:08

pogoda dzisiaj kiepska... nic się nie chce...
poprasowałam zaległe pranie...zrobiłam obiadek... teraz projektuje moją nową kuchnię i czuję jak Maleństwo daje o sobie znać ... :)
ale dzisiaj mam kiepski dzień ogólnie - ból pleców straszny - bardziej to dół pleców... zastanawiam się tak czasem czy to nie nerki ... :/

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 maja 2015, 21:12

26 maja 2015, 14:02

DZIEŃ MATKI

Jestem MAMĄ - noszę pod serduszkiem moje DZIECKO :)
strasznie sentymentalny ten dzień - co chwile płaczę :)

5 czerwca 2015, 20:00

Za mna ciężki tydzien... ;(
W nocy z niedzieli na poniedziałek zmarł mój dziadek Robert , za 2 tyg miał mieć 78 lat...
w niedziele zabrało go do szpitala pogotowie z podejzeniem zawalu, w nocy dostał kolejnego i nie potrafili go uratowac... ;( nie doczekał się az przyjdzie na świat mój Maluszek... ;( .... a tak się cieszył... wiedzial że długo się staraliśmy i modlił się za nas... na dzień dziadka jak byłam złożyć mu zyczenia powiedział że wygladam jakbym byla w ciąży i że teraz nam się udalo... później zrobiłam test... miał rację... jak poinformowałam rodzinę to mocno mnie uściskał i się popłakał... wiadomo że ze starszymi ludźmi bywa ciężko i róznie ale mimo wszystko bardzo kochałam mojego dziadka...

w środę ( 3.06. ) odbył się pogrzeb... coś strasznego... trumna była otwarta... bardzo źle w niej wyglądał... ale może nie będę tego opisywać... ludzi było bardzo dużo... duzo go znało i kochało... hodował gołębie, baral udzial w zawodach... nawet w tą niedziele wygrał lot :(.... zawsze nosił cukierki w kieszeni i rozdawał ludziom - za to go głównie pamiętali... był dobrym czlowiekiem...

9 czerwca 2015, 21:01

kolejny ciężki dzień po ciężkim tygodniu........
myślałam że nadejdzie słoneczko nad moja rodziną a tu tylko chmury i to czarne....
w niedziele rano zabrali babcię do szpitala - problemy z krzepliwościa
wczoraj przyszedł na swiat Staś - siostrzeniec męża - wszytsko super do dziś rana... :( - okazało się że ma zespół downa i wade serca... po pierwszych prenatalnych było podejżenie o to bo nosek nie był wykształcony ale za tydzien okazalao sie że wszystko ok że jeszcze poprostu za szybko bylo zrobione badanie, mimo to zrobili test PAPPA, który wykazal ze wszystko ok, kolejne badanie prenatalne czyli w 2 trymestrze i 3 nic nie wykazały....... - i co- błąd lekarza? STRASZNE
do tego moja siostra również dostała się do szpitala z wrzodami, zapaleniem jelit i goraczką 40st. ........... odejdź pechu.........a sio......... :(

12 czerwca 2015, 23:46

pierwsza wizyta na IP ... twardość brzucha dlugo nie znika i zdarza się coraz częściej... lekarz bez badania chciał mnie zostawić w szpitalu... ale Pani na IP polecila jeszcze konsultację z lekarzen w przychodni przyszpitalnej... zbadali mnie - z szyjką sie nic nie dzieje i jest zamknieta wiec nie jest źle... mam brac luteine, magnez i czopki spasticol... ograniczyć równiez słodkie owoce, slodycze i produkty wzdymajace... jesli nei pomoze to we wtorek jak pojde do swojego lekarza to bedzie mi musial dac skierowanie na szpital...

15 czerwca 2015, 11:28

i po upalnym weekendzie
brzuch twardniał dalej ale rzadziej, zobaczymy co mi jutro lekarz powie

a oto ja z moim brzuszkiem :)

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/030b6b45496b.jpg

29 czerwca 2015, 11:25

Tydzień we Władysławowie minął bardzo szybko. Odpoczeliśmy trochę, dużo spacerowaliśmy i spedziliśmy czas razem. Zwiedziliśmy trójmiasto, półwysep Helski, Jastrzębią Górę.Chciałam się trochę poopalac ale niestety pogoda nam na to nie pozwoliła, a może i dobrze bo bym mogła zaszkodzić Maluszkowi.
Trochę dokuczał mi żołądek i nie pomagła mi nospa ani espumisan, do tego doszła zgaga i kwasowość ( odbija mi sie samym kwasem ), brzuszek troche w podróży robił się twardy ale nie było najgorzej. Jutro idziemy na wizytę więc zobaczymy jak się Maluszek czuje
a oto zdjęcie z Władysławowa - wieczorny spacer po plaży

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/383cd49511ab.jpg
1 2