Nie ma dnia w którym byśmy nie tęsknili.
- trzymajcie mi ręce.
Brak ruchów-szpital-oczekiwanie-ktg-usg-nieobecny wzrok lekarza-brak akcji serca-panika-przebieranie w biegu-wkucie w biegu-zimny stół-błagam by już cieli-pierwsze dotknięcie skalpela-sen... - ostre światło-wzrok położnej-cisza...
Kuba.
Błagam... Niech tym razem wszystko zakończy się dobrze. Niech 18.12 będzie tym dniem w którym mimo grudnia rozkwitną wiosenne łąki w naszych sercach.
Jesteś.
🤍
Alicja z Krainy Marzeń.
2900 g, 54 cm.
Boję się zamknąć oczy... ba strach mrugnąć.
Moje małe bubu już nie jest takie małe.
Leżymy właśnie razem podczas karmienia.
Po policzkach płyną mi łzy szczęścia. A ona patrzy mi prosto w oczy jakby chciała powiedzieć 'mamo, jestem, już dobrze.' Uśmiecha się. Zasypia.
Jesteś. Niesamowite. Moje wielkie szczęście. Plaster na stłuczone i obolałe serce. Wiosna dla doświadczonej huraganem głowy.
Wkoncu możemy się tak w pełni cieszyć sobą. Za nami trudne masaże po podcieciu wiedzidelek i języka, za nami problem z kp, wątpliwości co do ciemiazka, co tygodniowe wizyty u specjalistów...
Było cholernie ciężko ale cała moja wdzięczność za każdy dzień z tych 3 miesięcy przysłania każdy gorszy moment.
Wdziecznosc i miłość wypełnia mnie od czubka głowy po koniuszki palców.
Czasami wkrada się moment gdzie ten plasterek na sercu się odkleja i uderza mnie to ile nas ominęło...
Mama dwójki. Jedno tulone w ramionach drugie tylko w snach.
Tak bardzo brak Cie tutaj. Tak bardzo tęsknię za tym co nie jest nam dane.
Dziś serce wola, szlocha i wyrywa się gdzieś gdzie nie może dotrzeć. Dziś boli mnie ciało - przypominające sobie raz za razem jak skopał mnie los 2 lata temu...
2 lata temu. 2 lata. Od 2 lat, nieustannie, dzień w dzień myślę o Tobie. Marzę o naszych dniach.
Od 2 lat analizuje ten dzień...
Wiesz, ta pustka która czuję wewnątrz, od jakiegoś czasu jest do zniesienia - ale nie dziś. Dziś zgina mnie wpół i wyje do wnętrza siebie...
Kocham Cię synku, tęsknię.
"... Zebyś mi Boze skrzydeł doł (...)
Choć na dzioń na pół godziny, pół godziny..."
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 kwietnia, 11:11
🫂
Będzie żył zawsze w Waszej pamięci 🫂
❤️❤️❤️
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie Twojego bólu wtedy i Twojego strachu teraz. Nikt kto tego nie doświadczył nie będzie w stanie Cie zrozumieć. Dlatego jedyne co powiem to że wierzę. Wierze, że grudzień rozpromieni się dla Was słońcem. A Kubuś z góry będzie Was doglądać i pilnować by wszystko było takie jak być powinno 💚