
teraz obecnie leżę bo mnie strasznie senność wzięła chociaż przespałam całą noc. Chyba mnie przeziębienie bierze
temperatura dziś rano po wstaniu 36.7 wczoraj wieczorem 36.5 bez sensu...
przykro...bardzo...ciągle po głowie chodzi pytanie: dlaczego się nie udało? Eh
mąż w pracy, Miki śpi a ja rozmyślam jak to było być w ciąży
jakie to piękne uczucie zobaczyć dwie kreski, jakie to było piękne czuć ruchy pod sercem
chciałabym jeszcze raz...czy w tym cyklu będzie mi to dane-zobaczę dwie kreski? przekonamy sie za miesiąc
ahhh ten czas się będzie dłużył, ale cóż nie przyspieszę go. Ważne żeby się tylko udało
liczę i wierzę w to
ale czas popierdziela a niedawno byl sylwester...wg ovu mam przypuszczalne dni plodne,wiec dzialamy
testy owulacyjne robilam to w 15dc czyli wczoraj 28 lutego wyszla kreska kontrolna mocniejsza niz testowa czyli owulacja powinna nastapic do 36 godzin,mierze tez temperature ale nie zauwazylam zadnego wzrostu wiec nie wiem co z ta owulacja. Eh tak byk chciala zeby sie udalo
znow nadzieja jak co miesiac...ale zauwazylam ze juz troche mniej doszukuje sie objawow,nie tak jak bylo to w pierwszych miesiacach staran. Czekamy,czekamy i dzialamy

Martwie sie...
Brzuch mnie troche pobolewa po lewej stronie caly czas,piersi tez lekko zaczynaja bolec...
Jeszcze troche do testowania.
A i chyba sie zapalenia pecherza nabawilam eh
zrobilismy wszystko zeby sie udalo...jeszcze kilka dni do testowania-czekam cierpliwie majac nadzieje...
Kropku jesteś tam?:*
Bądź, proszę...
jest jest kreska!!!
test 10mlU czyli czulszy i mocz wieczorny aale jest niezaprzeczalnie piękna kreska...tak sie ciesze, oby teraz Kropuś rósł
)Rośnij!!! przechodzę znów na fioletowa stronę


Wiadomość wyedytowana przez autora 11 marca 2017, 21:56