X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Łódką do Groszka...
Dodaj do ulubionych
1 2 3
WSTĘP
Łódką do Groszka...
O mnie: W 2010 roku wzięliśmy ślub cywilny i od tamtego czasu zaczęliśmy się starać o Groszka. W 2012 decyzja ślub kościelny i tak oto razem przez to morze rozczarowań związanych ze staraniami płyniemy.
Czas starania się o dziecko: 4 lata
Moja historia: Starania najpierw bez spięć. Miałam nieregularne, bardzo nieregularne miesiączki. Więc testy robiłam co 2 tygodnie bo nie wiedziałam kiedy była owu, w końcu decyzja trzeba odwiedzić ginekologa. Po drodze wzloty i upadki, tych drugich niestety więcej. W końcu w lipcu postęp i ponowna walka. Mam nadzieję że do naszego Groszka mamy już bardzo blisko :)
Moje emocje: Przede wszystkim zniecierpliwienie, przed sobą mam jeszcze wiele możliwości ale co mi po tym kiedy ja chciałabym już :)

7 września 2014, 21:04

Założyłam pamiętnik, żeby wszystkie badania poukładać w jedną logiczną całość tak więc:

w maju 2010 roku poszłam do gina, bo okresu nie miałam już 8 miesięcy, dostałam luteinę na wywołanie, zrobili mi cytologie i zlecenie USG
-19,05,2010 dostałam wyniki usg, poszłam do gina z opisem
'' Macica prawidłowej wielkości o echu jednolitym. Endometrium 7,5 mm linijne. Jajniki o strukturze policystycznej. Zatoka Douglasa wolna''

Gin powiedział że wszystko jest ok a ja mu uwierzyłam i nie szukałam odpowiedzi u wujka google
i zaczęło się faszerowanie mnie luteiną, w styczniu 2012 poszłam już mocno zaniepokojona że nadal się nie udało i co zrobił mój gin, zerknął w opis usg robionego półtorej roku wcześniej i oznajmił że jejniki policystyczne i to dlatego, to była moja ostatnia wizyta u niego.

Zaczęłam chodzić prywatnie i do dziś chodzę do tego samego gina a leczenie było takie:
-14,02,2012 badanie FSH, TSH, Prolaktyna wszystko w normie
cykle na clo
-12,03,2012 badanie nasienia, wszystko w normie
-24,01,2013 hsg, niestety leukocyty w wymazie
pozbywanie się świństwa
znów cykle na clo
-19,06,2013 badanie AMH wynik 6,42
-07,08,2013 laparoskopia podczas której wykonano nakłuwanie jajników, jajowody drożne i ogólnie wszystko ok

wrzesień/październik 2013 cykle z owulacją
grudzień cykl na clo, bezowulacyjny
styczeń 2014 gonal 75j. 4 ampułki i brak reakcji ze strony moich jajników
-07,02,2014 badanie TSH, FSH, LH, Prolaktyna i Insulina, podwyższone TSH i Prolaktyna, zalecenie euthyrox 50 1x1 i bromergon 1/2x1 po miesiącu powtórzyć
-10,03,2014 TSH w normie Prolaktyna poniżej więc zmiana dawki na 1/2 co drugi dzień a euthyrox zmniejszony do 25 1x1

zepsuło się nam auto i nie mieliśmy chwilowo kasy żeby wydawać ponad 600zł na gonal więc postanowiłam poprosić o tabl anty żeby jajniki się ładnie wyciszyły
kwiecień i maj na tabl anty

i tutaj przełom 28 maja dostałam @ i nie poszłam już po recepte na 3 opakowanie antyków i oto
14 lipca dostałam @ bez luteiny, bez anty pierwszy raz od ponad 4 lat :D poszłam za ciosem i od 3 dc clo
16dc był pęcherzyk 16 mm :D :D kolejna wizyta jest ciałko żółte :D jakby tego było mało po owu temp poszła ładnie w górę więc wszystko zaczęło się ładnie regulować, niestety nie udało się stworzyć Groszka
20 sierpnia @ od 3 dc znów clo, monitoring 15 dc i kolejna niespodzianka jest pęcherzyk ale nawet go nie mierzymy bo już był taki pofalowany więc owu dosłownie w ciągu godzin miało wystapić :) od 3 dni temp poszła w góre i utrzymuje się na 36,5 i czekamy na te upragnione II kreski :)

Mamusia i Tatuś czekają Groszku <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 września 2014, 21:09

8 września 2014, 18:54

No i chyba przechwaliłam wczoraj moją tempkę, dziś znów 36,5 i nie idzie do góry. Najważniejsze że w ogóle poszła coś do góry.

No i dzisiaj przyszedł mój termometr owulacyjny:) więc od jutra tempki będą dokładniejsze ale i tak będę w notatkach wpisywać temp ze starego termometru bo w trakcie cyklu nie powinno się zmieniać termometru

Miłego tygodnia wszystkim życzę :)


<3 <3 <3

9 września 2014, 11:25

Dziś temp w góre poszła ale to raczej przez zgagę i komara zabójce którzy w nocy spać mi nie dali, w sumie porządnie usnęłam dopiero przed 5 rano czyli te minimum przed zmierzeniem było. A komar tak mnie pociął że mam prawą rękę jakbym jakiegoś uczulenia dostała.

Na 15 do gina zobaczyć czy pęcherzyk pękł trzymać kciuki :)

21 września 2014, 22:10

dziś jakimś cudem wysikałam majaczący cień drugiej kreski, na razie się nie cieszę bo to może być wadliwy test tym bardziej że temp nie jest zachwycająca. Jutro kolejny test i mam nadzieję że już będzie ładniejsza kreseczka, brzuch przestał boleć czasem tylko zaboli jak na @ i przestaje

BOJE SIĘ !!!

22 września 2014, 12:33

Niestety dziś temp poszła w dół, test negatywny zostaje mi tylko czekać na @

23 września 2014, 12:42

dalej czekam na @ !!!!!! gdzie jesteś franco?????

30 września 2014, 12:35

dziś mam 6dc, mój cień z poprzedniego cyklu rozpłynął się a ja nie chce się zastanawiać co to znaczy, za tydzień wizyta u gina zobaczymy czy coś w tym cyklu się wykluje

7 października 2014, 23:00

13 dc
Byłam dziś na monitoringu, jest pęcherzyk 19 mm w prawym jajniku, małż został juz dziś zmolestowany jutro moze być ciężko bo m ma na rano wiec wcześniej spać idzie a ja w domu przed 24 będę dopiero i zresztą sama w czwartek na rano do pracy wiec i ja chciałabym się wyspać no ale zobaczymy jak to będzie :-)

17 października 2014, 12:47

jestem po owulacji, było ciałko żółte na usg ale na lewym jajniku też był jakiś pęcherzyk dlatego w przyszłym cyklu bez clo żeby się wszystko ładnie wchłonęło, czyli kolejny cykl stracony bo bez wspomagaczy nie będzie żadnego jaja

dziś 23 dc wczoraj temp skoczyła dziś dalej się tak trzyma więc czekamy na rozwój zdarzeń

7 listopada 2014, 16:54

dziś jest mój 10 dc
rzadko piszę bo i nie mam o czym, w poprzednim cyklu się nie udało, w końcu dlaczego akurat teraz miałoby się udać, skoro od paru cykli ładnie rosną i pękają pęcherzyki dlaczego się nie udaje? jest jeszcze jakiś problem o którym nie wiem czy to po prostu nie nasz czas? od @ mój nastrój jest podły;/ mamy teścia na głowie od ponad 2 tyg. i nie mam kiedy się wypłakać bo przecież przy nim nie będę płakać, przez to każda głupota którą zrobi małż to dla mnie problem i mam ochotę zapaść się w łóżku i płakać, czego zrobić nie mogę i zbiera się to we mnie i zbiera i ujścia nie ma:( niech ten teść już jedzie bo dostanę na głowę a niestety pojedzie nie wcześniej niż w przyszłą sobotę, dziwie się jak niektórzy mogą mieszkać z rodzicami np. przecież to tak bardzo negatywnie wpływa na związek, chociaż może gdybym ja mieszkała od początku z teściami to bym juz była przyzwyczajona, dla mnie nasze mieszkanie jest jak utopia, gdzie możemy się z małżem bzykać gdzie i kiedy chcemy, możemy dyskutować o wszystkim a nie tak jak teraz dla mnie to katorga, mówić szeptem, bzykać się po cichu, ukradkiem dostawać buziaka, może gdyby teść był bardziej na luzie to szłoby przy nim gadać na różne tematy ale to typowy wieśniak wie najlepiej a to co wie jest gó.no warte o czym on oczywiście nie wie, i używanie słów których znaczenia zupełnie nie zna nie raz mam ochotę mu uwagę zwrócić ale gryzę się w język bo to w końcu tata m i wiem że jemu też nie jest lekko

ehhh trochę się wygadałam no to teraz idę dalej się z nim użerać ;/

19 listopada 2014, 19:02

22 dc

do gina dotarłam dopiero dziś :) a więc pęcherzyka nie ma czyli tak jak myślałam to nie mogło się udać bez clo, ale ale mam inną wiadomość za tydzień we wtorek idę na wizytę kwalifikacyjną do ivf, gin mnie już zapewnił że mnie zakwalifikuję ale wizytę muszę odbyc żeby było według zaleceń MZ dlatego sama wizyta jest po prostu formalnością, z jednej strony się cieszę bo w końcu może się uda ale z drugiej czuję ogromny strach że jak jednak nie wyjdzie to co dalej?...

25 listopada 2014, 18:14

mam kwalifikacje czekam na @ miesiąc brania tabl anty i jedziemy z ivf :)

9 grudnia 2014, 16:33

8dc, 8d brania anty:) 18.12 mam wizytę więc się dowiem dokładnie co jak i kiedy :) lekki stresik jest ale chyba dużo bardziej czuję zniecierpliwienie :) tak bardzo bym chciała już styczeń

9 stycznia 2015, 12:44

19dc

najpierw napisze co było 18.12- na wizycie okazało się że na jajnikach są jeszcze jakieś pęcherzyki miałam zrobic 5 dni przerwy od anty i zacząć nowe opakowanie, kolejną wizytę umówiłam na 8.01

po odstawieniu anty @ przyszła 22.12 i od tego dnia zaczęłam brać nowe opakowanie

wczoraj na wizycie wyszło że jajniki są już czyste i teraz czekamy na @ i startujemy ze stymulacją :D
przepisany mam gonal 150j od 2 do 7 dc i tego 7 dc mam przyjść na usg :)

13 stycznia 2015, 12:55

23dc

tabletki anty już skończone teraz czekanie na @

Kochane nawet nie wiecie jak zaczęłam panikować wczoraj :D najpierw nie mogłam się doczekać wizyty a później nowego cyklu, a jak wzięłam wszystkie anty i dotarło do mnie że to już za chwile to stwierdziłam że za szybko :D ale m jest przy mnie wyprzytulał i znowu doczekać się nie mogę :)

16 stycznia 2015, 15:58

1dc :D :D :D

od jutra zaczynam brać gonal w czwartek podglądanko :)

26 stycznia 2015, 17:36

11dc

jestem po wizycie, nie wiem ile mam pęcherzyków bo było ich duuużo i ich nie zliczyliśmy :) w środę punkcja :D

28 stycznia 2015, 18:44

13dc

O 9.00 miałam punkcje :-) po narkozie czuje się dobrze tylko bardzo boli mnie dół brzucha, na leki po punkcji wydaliśmy 1000 zł więc pierwsze ivf w sumie kosztowało nas 2100 zł leki+ ok 500 badania do kwalifikacji

Pobrano mi 11 komórek :-D jutro będą dzwodzwonić ile się zaplodnilo i kiedy będzie transwer ;-)

29 stycznia 2015, 17:32

Pobrali 11 oooocytow, 3 zamrozili na nasz koszt, 2 były niedojrzale, zaplodnili 6 i w każdej komórce aktywowal się plemnik , transwer w sobotę :-)

30 stycznia 2015, 14:49

a wpadam na chwilę, wczoraj dowiedziałam się że zaplodnili 6 komórek i wszystkie się zaplodnily :-) transfer miał być w sobotę, jednak dzisiaj dzwonili z kliniki czy mogłabym dziś na 12 przyjechać bo mój gin woli dzisiaj zrobić, pojechałam i jesteśmy już w domu <3 w klinice zostały jeszcze trzy zarodeczki które czekają do 5 doby i kolejna wiadomość przywiezlismy ze sobą aż dwa słoneczka <3
1 2 3