Wczoraj zakończyłam duphaston.
Piersi nadal mnie bolą, brzuch lekko ćmi. Czuję sie bardzo okresowo i oaskudnie, nie mam na nic siły
Temperatura nie spadła, okresu jeszcze nie ma chociaż termin na jutro. Piersi nadal tak samo bolą. Czuję kłócie przy lewym jajniku.
Piersi nadal bolą, szyjka wysoko, śluzu mało ale jest kremowy, czasami tylko czuję lekkie ćmienie przedokresowe, szyjka jakby lekko rozpulchniona, tempwratura nadalwysoko. Dzisiaj 2 dzień po ostatniej tabletce duphastonu
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 sierpnia 2017, 16:45
Według ovufriend dzisiaj mam termin miesiączki. Jak narazie jej nie ma. Alw za to jest nadal ból piersi i wrażliwość sutków, w nocy znowu czułam lekkie bóle okresowe i przez te dolegliwości i kołatanie myśli w głowie nie mogłam zasnąć.
A co do temperatury to o matko, dzisiaj aż 37,25 nigdy jeszcze takiej wysokiej nie miałam .
Dzisiaj będzie 3 dzień jak odstawiłam duphaston. W poprzednim cyklu jak wywoływałam okres to 3 dnia od ostatniej tabletki miałam już plamienia i na drugi dzień miałam normalny okres a teraz cisza.
Śluzu jakby mało, zbity i kremowy. Szyjka raczej nie szykuje się do okresu bo z całą pewnością nie jest nisko ani nie jest miękka.
Może dzisiaj betę zrobić?????
Panie Boże spraw aby moje wątpliwości szybko się wyjaśnił
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 sierpnia 2017, 07:34
Wczoraj około obiadu wzięłam nospę na ból brzucha o pomogła. Lepiej spałam i nie bolało tak jak wcześniej. W nocy obudziłam sie o 4.30 więc zmierzyłam temperaturę i było tylko 36,66. Pomyślałam sobie że albo okres albo...więc łyknęłam tabletkę duphastonu i lecę zaraz na betę. A o siódmej rano czyli mniej więcej o tej o której codziennie mierzę już temperatura 36.98.
Piersi bolą ale mniej, brzuch tak nie pobolewa okresowo jak wczoraj.Okrwsu nadal brak
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 sierpnia 2017, 07:15
Od paru dni codziennie odmawiam różaniec. Mam wielką nadzieję że Matka Boska mi pomoże, na pewno pomoże!
Rano za pierwszym razem jak wparowałam do labolatirium to na ławce przywitała mnie ciężarna. Potem jak drugi raz przyszłam to kolejna mnie przywitała. Mam nadzieję że to dobry znak.
Ps. Tylko bardzo lekkie ćmienie, poczułam że jakbym miała mokro- przezroczysty śluz się pojawił
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 sierpnia 2017, 12:44
5 dni po odstawieniu duphastonu. Okresu brak, brzuch nadal boli
Temperatura 37,02 nie spada
Czy któraś z Was też tak miała po duphastonie?
Chyba umówię się do ginekologa
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 sierpnia 2017, 08:07
Dzisiaj odebrałam wyniki moczu. Znowu mam zapalenie pęcherza. O oto tadaaaammmm rozwikłała się zagadka mohego stanu. Pewnie bakterie blokują mi okres który powinnam już dostać po duphastonie i dlatego czuję bóle miesiączkowe a miesiączki nie ma. Podobnie było w kwietniu jak przy swoim naturalnym cyklu dostałam zapalenia układu moczowego i cykl się wydłużył o ponad 2 tygodnie
8 dni pi duphastonie i nadal brak okresu.Jak do poniedziałku nie będzie okresu to niestety umówię się do ginekolożki prywatnie, bo pierwsze wolne terminy na nfz to w połowie września i nie będę czekać tyle czasu bo mnie rozniesie do tego czasu. Wczoraj byłam u lekarza z wynikami moczu i stwierdził że nie mam zapalenia pęcherza, zecił żurawit i picie dużej ilości wody.
Od wczoraj zaczełam brać też metformax 500 na moją insulinooporność. Mam nadzieję że pomoże
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 sierpnia 2017, 09:33
Ciąży brak, okresu brak.
Byłam dzisiaj u ginekolożki. Zwiększam dawkę do 3 tabletek dupka dziennie przez 10 dni. Jeżeli nadal nie będzie miesiączki to będzie trzeba odnowić cały cykl. No i w połowie cyklu mam przyjść żeby potwierdzić pcos bo dzisiaj miałam pełno małych jajników
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 sierpnia 2017, 21:33
Po zwiększeniu dawki duphastonu dostałam po 3 dniach okres. Czuje się teraz o niebo lepiej.
Wczoraj zrobiłam badania:
Fsh 4,50 mIU/ml
Lh 4,33 mIU/ml
Estradiol 28,04 pg/ml
Prolaktyna 20,04 ng/ml
Wydaje mi się że prolaktyna jest w górnej normie. Chciałam się umówić dzisiaj do ginekologa ale nie mogę się dodzwonić
Śluz niezwykle płodny jak białko kurze a szyjka jakby wysoko i otwarta. Ale że niby w 10 dniu????? Testów owu w tym cyklu nie robie bo do tej pory u ginekologa nie było nic co mówiło że mam owulację.
2 dni temu śluz był wyjątkowo jak białko kurze. Wczoraj już kremowy a dzisiaj lepki. Udało mi się umówić do ginekologa, może uda się zrobić monitoring owulacji i całkowicie potwierdzić jej brak. Będę próbować żeby coś dalej zrobić bo to co nadal robię nie wystarcza
5 dzień biorę dupka. Czuję się lepiej niż w poprzednim cyklu. Dzisiaj w 5 dniu dupka temperatura spadła ale jest nadal wysoko ponad linią ptc.
Metformina i dieta działa, trochę schudłam a moje poziomy cukru naczczo są troszkę mniejsze mimo że wcześniej też były ok. W połowie października zapusałam sie do ginekologa i mam nadzieję że trafię na monitoring w połowie cyklu, oby się udało. Będę też próbować żeby coś dalej zadziałać z owu jeżelu okaże się ze dieta i leki nie pomagają.
10 dzień z duphastonem. Piersi zaczęły mnie boleć.Temperatura troche odbiła ale ja czuję że to nic nie znaczy. Czekam od jutra na okres.
Temperatura odbiła od linii ptc