BOŻE SPRAW BY TO BYŁA PRAWDA.
Test najpierw pokazał białą kreskę, potem dopiero nieco ściemniała. Na zdjęciu słabo ale w realu ją widać całkiem dobrze-mąż też widział. Jutro powtórzę test i zobaczymy czy mam omamy.
Oczywiście mam już masę pytań i kupę strachu, no bo nie podpisałam jeszcze nowej umowy o pracę. A jak przyniosę zaświadczenie o ciąży to mnie wywalą na zbity pysk. Więc przez tego głupka szefa mam na wstępie niepotrzebny stres.
Objawy to ucisk, jakby rozpieranie w brzuchu i trochę bolą piersi ale tak zawsze mam przed @. Zero innych objawów, zero śluzu białego- dlatego coś mi się nie chce wierzyć aby to była prawda.
Mąż jak zobaczył testy a nich prawie niewidoczne kreseczki stwierdził że bez przyczyny się nie pojawiły. Wsiedliśmy w auto i o godz 22 miałam pobraną krew. A 2h później dowiedzieliśmy się, zostaniemy rodzicami. Jeszcze do do mnie nie dociera, ale cieszę się ogromnie. Mam też oczywiście mnóstwo obaw, ale staram się myśleć pozytywnie
BetaHcg- 17,8 mIU/mL
Progesteron- 20,63 ng/mL
Mam nadzieję że to dostatecznie dobre wyniki jak na 13 dpo owulce.