Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Nie takie to proste jak mówili
Dodaj do ulubionych
1 2

23 maja 2019, 15:16

W sobotę mam kolejną wizytę u Pani Dr.

W zeszłym tygodniu, na pierwszej wizycie, zrobiłyśmy USG ginekologiczne i wyszedł mi pęcherzyk w prawym jajniku o wielkości 17mm (a był to 9 dzień cyklu przy 35 dniowych cyklach). Ciężko było stwierdzić czy to nowy pęcherzyk czy pęcherzyk z poprzedniego cyklu który nie pękł.
Jeśli nowy, to według wyliczeń Pani Doktor powiedziała że w przeciągu 4 dni powinna nastąpić owu. Badałam testy owulacyjne i nie wyszło mi nic - albo ja już nie umiem czytać tych testów ..
Teraz w sobotę, 25.05, będę szła sprawdzić czy pęcherzyk dalej jest czy nie ma go.

Podobno jeszcze za wcześnie aby włączyć jakiekolwiek leczenie, więc po prostu monitoruje to co można.
Powiem szczerze, że jestem mega ciekawa co zobaczymy na najbliższym USG.

Poza tym - nie mamy żadnych stresów życiowych.
Jest psiak, który daje dużo szczęścia.
Ja dostałam awans w pracy.
Mąż zmienia pracę, ze względu na lepsze warunki finansowe.
W przyszłym tygodniu odbieram auto z salonu.
Nie uskuteczniamy dzikich imprez.
Mamy zdrową dietę, dużo świeżych warzyw, ograniczony gluten.
Także.. no.. wszystko wygląda super ale gdzie ta ciąża?? :P

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 maja 2019, 15:17

27 maja 2019, 09:36

W sobotę miałam ponownie USG.
W 17dc mój pęcherzyk osiągnął wartość 27mm. Wstępna diagnoza: problemy z pękającymi pęcherzykami.

Zleciła mi domięśniowy zastrzyk Ovitrelle (serio nie wiedziałam że takie cholerstwo kosztuje aż 180zł!)
Powiedziała że możemy próbować współżyć około 24h po zastrzyku, nie mniej może się okazać że ciałko żółte które było w tym pęcherzyku jest przestarzałe. Z mężem próbowaliśmy - seksu nigdy nie za dużo :P
Sprawdziłam też następnego dnia test owulacyjny, i ewidentnie wyszedł pozytywny (po cichy zakładam sobie że ta owulacja wystąpiła, i trzymam kciuki aby ciałko żółte dało radę :P )

Ten cykl, traktowałyśmy, z Panią Doktor, bardziej jako sprawdzenie czy pęcherzyki pękają, czy wszystko jest ok.
Diagnoza jest więc od kolejnego cyklu obserwujemy pęcherzyki na USG i spróbujemy wstrzelić się w czasie z zastrzykiem. Naturze trzeba czasem trochę dopomóc, tak?

Ehh te starania odbierają cały romantyzm :(

3 czerwca 2019, 09:39

cały weekend cycki mnie strasznie bolały.
chyba pamiętam ten objaw z pierwszej ciąży i próbuję po każdej owulacji przypisać sobie ponownie ten objaw w myśl zasady: a może jestem w ciązy.

to głupie i naiwne, wiecie..lekarz mówi że przy przebiciu ciałko żółte mogło być za stare już na cokolwiek - a ja się dalej łudzę "a może się uda". głupia.

Jadę teraz na tygodniowy wyjazd z pracy. Przynajmniej na tydzień odlecę myślami i nie będę skupiona na tym: czy to już czy nie.

Kolejna wizyta u Pani Dr : 21.06 - zaraz po powrocie z tygodniowego wyjazdu z pracy. Mam nadzieję że nie będzie za późno na ewentualne przebicie pęcherzyka...

Nie chce już odliczać dni do @.

4 czerwca 2019, 14:08

dzsiaj rano spojrzałam na temperaturkę - 2gi dzień mam 36,4 i już wiem że ten miesiąc nie będzie udany :(

4 czerwca 2019, 14:08

Ciąża rozpoczęta 10 maja 2019
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii
1 2