Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
Godzinę temu tak mnie potwornie kuł prawy jajnik przez chwilkę że myślałam że się popłaczę aż się zwinęłam ale tylko parę razy przez parę sekund ....co to może być?
Hmmm Karola nie mam pojęcia :-( nigdy tak nie miałam. ja jestem mega zmęczona i senna, wzięłam 2 dni wolnego w pracy bo ryje normalnie nosem po ziemi :-)
Dziewczyny nie ma @ to jest nadzieja. Jeśli was to pocieszy to ja w pierwszej ciąży też miałam bóle brzucha jak na @ ale ona nie przyszła !! Jeszcz przez następne miesiące tak miałam, lekarz twierdził że jest to po prostu spowodowane rozciąganiem się macicy i nie mam się co martwić :D
Karola nie mam pojęcia ja tez czuje klucia jajnikow raz prawy raz lewy ale nie mocne jak Twój.. do tego jak pisałam u siebie jakos brzuch mnie boli jak na @ jakies 4 dni jzu a do @ jeszcze 2 tyg wiec nie mam pojęcia wgl co jest
Dziś moja koleżanka (jedna z tych 8 co chodziłyśmy razem w ciąży) pojechała do szpitala na wywołanie porodu bo jest pare dni po terminie....w tym samym szpitalu co ja i u tego samego lekarza..mimo moich dobrych chęci nie umie się cieszyć no kurcze nie umie....jestem zazdrosna wiem że to jest złe ale myślę że mnie zrozumiecie.....ona dziś utuli swoją córeczkę może już ją tuli a ja co ????właśnie wróciłam z cmentarza ....to takie trudne!!!!
Ja Cie rozumiem. Nie myśl, że to złe co czujesz.
Ja uważam, że to normalne. Te wszystkie uczucia muszą być w Tobie. Myślę, że pomagają w pewien sposób uporać się z tym bólem.
A to, że jesteś zazdrosna.. chyba nie może być inaczej.
Każda z nas czuła by na Twoim miejscu to samo.
:*
Jasne, że Cię rozumiemy... Po to tu jesteśmy :* I to jest najpiękniejsze, że nie musisz się tu wstydzić takich uczuć. Nie ma sposobu żeby Cię pocieszyć. Musisz po prostu to przetrwać. Przesyłam uściski :*
Karolacia (przytulam) :-( wiem co czujesz. Moje 4 najbliższe koleżanki są w ciąży. Zastanawiam się co ja takiego w życiu zrobiłam, że mi się nie udaje! Bo teraz też czuję @ niestety :-(
Karola ja wiem co czujesz.. mowilam ci ze moja bratowa jest w ciazy, nie umiem sie z tego cieszyc, nawet jej unikam bo jestem zazdrosna ze ona nosi dziecko a ja juz nie... moja przyjaciolka urodzila dzien po mnie wiesz co ja w tedy czulam?? mozesz sobie wyobrazic jedynie.. ja tez powinnam tulic moja coreczke a chodze jedynie na cmentarz... kochana to ze wyrazasz swoje uczucia nie czyni cie zlym czlowiekiem.. bo mamy prawo byc o to zazdrosne.. my przeszlysmy 9 miesiecy z naszymi coreczkami a ich nie mamy:(
nie rob sobie wyrzutow, wydaje mi sie naturalne co czujesz, ja mimo ze mam jedno dziecko czuje zazdrosc kiedy slysze ze ktos w moim otoczeniu zachodzi w ciaze albo rodzi dzieciatko wiec nie jestes sama...
Hehe nie przejmuj się, ja też to zauważyła, dlatego stwierdziłam, że nie będę wykupywać abonamentu Premium to może troszeczkę odpocznę od tego i dzięki temu mniejsze będzie parcie na to aby w tym cyklu się udało :)
ja każdy swój dzień rozpoczynam od OVU wpisuje temperaturke oglądam wykresiki innych koleżanek i wtedy moge spokojnie wyjśc do pracy ;) uzależnia to fakt
Testy 2 kupione i jeśli wredna @ się do rana nie pojawi i temka nie spadnie do linii podstawowej o testuje.....TRZYMAJCIE KCIUKI DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!
P.S mam dziwne pobolewanie podbrzusza tak jak by skurcze .....
Ta koleżanka po 2 dniach wywoływania urodziła o 19.30 córeczkę 57cm i 4100....jej mąż dzwonił nie wiedziałam że tak mnie dotknie ta wiadomość poczułam się jak bym miała stracić przytomność z zazdrości matko to przecież nie jest normalne powinnam się cieszyć a nie zazdrościć ....do tego rozbolała mnie głowa i wszystko mnie irytuje i jajniki zaczęły ciągnąć tak jak na @ i mam złe przeczucie że jednak w nocy się pojawi ta wredna małpa....buuuu ale to wszystko ciężkie!!!!!!!
Bardzo Ci współczuję straty nawet nie wyobrażam sobie jak to mocno boli. Ale myślę że nie powinnaś się przejmować tym że nie cieszysz się że koleżanka urodziła. To pewnie naturalny odruch. Musisz mocno wierzyć że Tobie też się uda. Życzę powodzenia :)
kochana, strasznie ci wpspolczuje, to takie straszne i niesprawiedliwe :((( mocno przytulam i trzymam zacisniete kciuki&&&&&&&&& ja mam juz coreczke, jedna ciaze poronilam 16 miesiecy temu w 6tc, staramy sie juz poltora roku o drugie dzieciatko.Choc przezywalam moja strate nie wyobrazam sobie co wy musieliscie przejsc i czuc kiedy wasze szczescie bylo tak blisko:( wierze goraco ze niedlugo przytulisz zdrowe dzieciatko i wszystko bedzie dobrze. Wspieram mocno.
Moja kuzynka kiedys tez zaszła w ciaze i urodzila synka..Jednak co sie okazalo, ze malutki ma wade serca. Na sygnale tego samego dnia jak sie urodzil jechali do Warszawy zeby przeprowadzic operacje. Mial miec dwie. Jedna operacje udalo sie przeprowadzic a drugiej nie przezyl... taki maluszek. Żyl tylko 4 dni. Kuzynki nie bylo na pogrzebie swojego dziecka :( Pozniej znowu zaszla w ciaze i najpierw urodzil sie chlopak a pozniej dziewczynka. Sa zdrowi. Takze teraz maja juz dwojke dzieciaczkow ale zawsze mowia ze trojke.
Tobie tez sie uda :) Tylko musisz wierzyc :) Pozdrawiam !
Kochana rozumiem Cię w 100% a twoja zazdrość jest normalna tez tak miałam chociaż ja swoją córeczkę straciłam w 12 tyg jak sie dowiedziałam ze znajoma jest w ciazy i ma termin na dxien narodzin mojej Lily i tez będzie to dziewczynka poprostu czułam sie jak by mi dziecko ukradła znienawidzilam ja i nie mogłam na nią patrzeć utodzila 4 wrzesnia przed terminem moja złość już przeszła teraz wiem ze takie zachowanie to normalne poprostu żal smutek za strata i wcale Ci sie nie dziwie ze sie nie cieszysz bo jak po takiej stracie sie cieszyć ... Jednak trzymam kciuki zeby @ nie przyszła u Ciebie a twoja malutka kruszynka wróciła do Ciebie
Czekam z niecierpliwoscia na wynik bety. Szybciutko daj tu znac co i jak :) u mnie niestety temperatura ponizej kreski. Szykuje sie nastepny cykl. Sciskam mocno :)
Jest! I to wcale nie taka slaba. Bo moj pierwszy pozytywny byl jeszcze slabszy wiec twoj to jest widoczny golym okiem bezproblemowo. Super. Sciskam mocno i bardzo bardzo serdecznie gratuluje!!
Kochana widzę są 2 kreski!!! Ale się.cieszę ... Wchodzę i taka wiadomosc aż się człowiekowi humor poprawia;) gratuluję kochana moja;) a teraz do lozeczka i odpoczywać 9 miesięcy no supeeer. Daj troszkę wiruska;)
Kochana widzę są 2 kreski!!! Ale się.cieszę ... Wchodzę i taka wiadomosc aż się człowiekowi humor poprawia;) gratuluję kochana moja;) a teraz do lozeczka i odpoczywać 9 miesięcy no supeeer. Daj troszkę wiruska;)
Rozumiem, że się boisz. To normalne. Weź trzy naprawdę głębokie oddechy :) Spokojnie. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze. Jak już pisałam pod wykresem. Zapracowałaś sobie na to :P
Beta na pewno będzie dodatnia! Przeczytałam Twoją historię i aż mnie w żołądku ścisnęło. Bardzo Ci współczuję, ale jestem pewna, że tym razem lekarze dopieszczą Cię na całego i w czerwcu będziesz tuliła swoją kruszynkę :) Z całego serca Ci tego życzę, nacierpiałaś się już na zapas, na całe życie chyba i od tej pory będziesz już miała tylko dobre chwile :)
Niunia pamiętaj bezwzgledu na wszystko ja jestem z Tobą całym sercem.. Kochana po tym co przeszliśmy musi być dobrze i wierzę że maleńki kropeczek sobie tam siedzi i grzeje by za 9 miesięcy Cię tulic za siebie i Anastazje.. On tam jest rośnie sobie.. Powtórz z rana test bo Bhcg może mieć jeszcze dość małe stężenie.. Pamietasz co ci opowiadalam z moimi testami.. Może owulacja się przesunęła @ nie ma więc spokojnie.. Nie denerwuj się.. Bo dzidzius to odczowa buzaki dla was
kochana jak na razie to senność i w aucie mnie muli , wczoraj wypiłam 2 kawę po południu i też mnie muliło...no mam takie dziwne uczucie jak by raz na jakiś czas kłucie jajników....aha od paru dni mam bardzo urwiony nos jak siąkam to jest troszkę krwi tak miałam z Nastką....
Ewidentnie widać - nie można zaprzeczyć i się jej wyprzeć. Musisz przyjąć wiadomość - będzie dzidzia, a ja jestem przeradosna, że tę wiadomość przekazuję tobie dziś (hahaha)
Kreska jest na pewno, była już wczoraj, pewnie jak byś jutro zrobiła to znów byłaby ciemniejsza :) Ale dobrze, że zrobiłaś betę, będziesz wiedziała na 100000% no i od razu widać który to tydzień :)
Gratuluje kochana :) ja tez mam testy z obu ciazy na pamiątkę :) w planie miałam je dać córeczce na 18 urodziny ale nie wyszło teraz są moim skarbem a kolejna ciaza kolejne testy i te już powodują na 18 napewno mam taka ogromna nadzieje :)
Cały dzień śpię i jem na przemian a potem mnie muli ..... oooo w poprzedniej ciąży tak nie miałam....ale niech się dzieją wole nieba mogę wymiotować spać płakać i śmiać się byle z Kropkiem było wszystko dobrze....
Nie przerażajcie sie dziewczyny, ale trzymajcie reke na pulsie, zeby zdrowo jeść:) Ja w pierwszym trymestrze jadłam i przybierałam na wadze sporo a w drugim i trzecim wszystko sie uspokoiło + ruch i jest jak z tabelki... a zapowiadało się ze z +30 kg będzie:D
Oczywiście coś musiało być nie tak mad nadczynność tarczycy....właśnie wruciłam od Pani dr endokrynolog i powiedziała mi że nadczynność nie jest tak groźna jak niedoczynność i przepisała badania... ale ogólnie jest ok i mam się nie martwić .... dziś po 18 muszę podskoczyć do gina po leki czyli acard dpuhastol luteina i heparyna.....
ja mam niedoczynność tarczycy. Wizyta u gina dopiero za miesiąć, u endokrynologa za prawie dwa miesiące. Staram się brać to na spokojnie, bez stresu czekać na wizyty i się nie nakręcać żadnymi lekami itd. I Tobie radzę to samo :)
a no to rzeczywiście. u mnie sytuacja jest inna, akurat w ciąży było wszystko w porządku. Może dlatego ja chce na luzie do tego podejść, mam wystarczająco dużo stresów. Póki nic ze mną się nie dzieje złego to nie będę szaleć :)
wczoraj byłam u lekarza i potwierdził wczesną ciążę ......dostałam leki i wszystko ok.... zakazał siedzieć na kompie zalecenie tylko 30 min dziennie .....buuuuu ciekawe jak sobie poradzę bez Ovu cały dzień ....no cóż będę zaglądać do Was kochane dziewczyny co dziennie ale tylko chwilkę... pamiętajcie że trzymam za Was wszystkie kciukasy z całych sił.....
według lekarzy starszej daty to komputer szkodzi dziecku .... zbytnio w to nie wierzę ale w poprzedniej ciąży siedziałam na kompie cały czas i jaki był finał ? wolę dmuchać na zimne .....
Dziś około 15 zaczęłam delikatnie krwawić ....byłam w szpitalu na usg lekarz na razie nic nie widzi nie wiadomo czy to ciąża biochemiczna czy jednak zacznie się rozwijać czy nie daj Boże pozamaciczna bo jest jakiś zaległy płyn w macicy....mam zwiększyć dawkę luteiny i czekać....nic zobaczymy!!!!!
Dziś krwawienie ustaje są tylko bardzo skąpe plamienia brązowe przy podcieraniu....może jest jeszcze szansa tak bardzo w to wierze .....strasznie się boję i mam nadzieje że mój aniołek pomoże.....
Karola, z tego co wiem to krwanienia w ciazy sie zdarzaja ale rozumiem, ze sie martwisz. Obserwuj siebie na spokojnie, nie zamartwiaj sie na zapas kochana. Po takich przejsciach to normalne, ze kazdy dziwny sygnal twojego ciala bierzesz pod lupe. Tak juz bedzie do konca ciazy ale staraj sie przy tym zachowac spokoj, jesli dasz rade. Kiedy masz nastepna wizyte u lekarza? Bo to by cie uspokoilo. Warto odczekac teraz kilka dni i zglosic sie do twojego ginekologa w nastepnym tygodniu. Taka rozmowa na zywo bardzo ci pomoze zrozumiec co sie dzieje i przetrwac trudne chwile niepewnosci.
Kajaoli wizytę mam w poniedziałek i mam nadzieje że coś się wyjaśni....niepokoi mnie ten płyn co był widoczny na usg lekarz powiedział że albo to pozostałości po owulce albo ciąża pozamaciczna ale stawia na to 1....jeszcze nigdy tego nie miałam......
I po wizycie...na usg pokazał się malutki pęcherzyk odpowiadający na 3 tydz...dostałam duphaston do tej luteiny i mam leżeć no i powtórzyć bete.... Przed chwolką wzięłam duphaston i poczułam się strasznie słabo zawroty głowy drętwienie zębów i nie mogłam przełknąć śliny .....szok!!!! wyleciałam przed blok bo sąsiadki siedziały na ławce i zaczęły dzwonić po pogotowie ale przechodzi.....masakra jakaś.....
moja znajoma kiedyś powiedziała, że kobieta będąc w ciązy jest jedna nogą w grobie! My kobiety musimy dużo znieśc zobaczysz wszystko będzie dobrze najgorsze pierwsze 12 tygodni, a poźniej już będzie z górki ;)
Ania pęcherzyk ma 3 tyg....od ostatniej miesiączki minęły prawie 6 tyg ale ja miałam na bank owulacje w okolicach 23 września na pewno nie wcześniej ......i by się zgadzało bo beta w zeszły tyg odpowiadała na 2tydz i parę dni a dziś pęcherzyk na 3.....strasznie się cieszę....
Agatko codo tego że najgorsze są pierwsze 12 tyg to się zbytnio nie mogę zgodzić wiesz bo zawsze tak sądziłam a widzisz z Nastusią było wszystko super a w 35 niby już bezpiecznym bo blisko porodu i co??? Tym razem musi być inaczej musi być dobrze!!!!
Ojcze Miłosierny, Ty nam dałeś Maryję za Matkę, niech więc Ona otacza matczyną opieką także nasze zmarłe dziecko.
Maryjo, przyjmij je z całą miłością, tak jak przyjęłaś swojego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa w dniu Zwiastowania i w dniu Jego Śmierci.
Otocz je swą macierzyńską miłością, której nie może mu już dać w pełni ziemska matka.
Święty Józefie, opiekunie Pana Jezusa, zastąp naszemu dziecku jego ziemskiego ojca.
Pokornie Cię błagamy, wszechmogący Boże, niech Anioł Stróż naszego dziecka, jego opiekun na czas ziemskiej pielgrzymki, zaniesie je przed Twoje oblicze. Niech ma ono udział w Twojej radości, światłości i pokoju.
Prosimy Cię również za nas samych. Uzdrów w nas wszystko to, co wymaga uleczenia – Ty widzisz nasz ból, tęsknotę, niezrozumienie, zwątpienie. Napełnij nasze serca miłością i pokojem. Niech miłość do naszego zmarłego dziecka towarzyszy nam przez całe życie, dopomóż, aby pamięć o nim w nas nie zginęła. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Odebrałam wyniki bety i są fatalne!!!!!!! 23.35 przyrosła o 75% w ciągu tygodnia ..... od razu pojechałam do gina na usg i pęcherzyk ledwo widoczny malutki w ogóle nie urósł .... jutro mam powtórzyć betę ale chyba nie muszę mówić że szanse są znikome.... jestem załamana ...ile razy będę jeszcze w ciąży????? szok ręce opadają....
Boże niunia przykro mi.. Ale jest nadzieja beta urosła musisz mieć nadzieję tak bardzo chciałabym Ci pomoc.. Kochana przytulam Cię mocno trzymam kciuki za kropka.żeby jednak tam zdrowo.zaczol rosnąć
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.
ja też juz sama nie rozumiem swojego ciała, też ciągle kluje mnie w jajniku brzuch jakoś dziwnie pobolewa a testy wychodzą negatywne :(
ja też Aga już nic nie rozumie....masz podobne objawy do moich...
Hmmm Karola nie mam pojęcia :-( nigdy tak nie miałam. ja jestem mega zmęczona i senna, wzięłam 2 dni wolnego w pracy bo ryje normalnie nosem po ziemi :-)
kasika to dobry znak....czuje że Ci się udało kochana i że będą te bliźniaki hihihi
Wiesz co, czuję @ jak nic. Mam typowe objawy, niestety :-(
kasika ja też ją czuję tuż za rogiem....kuźwa mać!!!!
no liczyłam na to CLO i Luteinę i raczej nici z tego :-(
kochana zostaje nam nutka nadziej że puki @ nie ma to ......
Dziewczyny nie ma @ to jest nadzieja. Jeśli was to pocieszy to ja w pierwszej ciąży też miałam bóle brzucha jak na @ ale ona nie przyszła !! Jeszcz przez następne miesiące tak miałam, lekarz twierdził że jest to po prostu spowodowane rozciąganiem się macicy i nie mam się co martwić :D
Karola nie mam pojęcia ja tez czuje klucia jajnikow raz prawy raz lewy ale nie mocne jak Twój.. do tego jak pisałam u siebie jakos brzuch mnie boli jak na @ jakies 4 dni jzu a do @ jeszcze 2 tyg wiec nie mam pojęcia wgl co jest