Może będzie walentynkowy prezent?
To będzie mój pierwszy, tak krótki cykl. pierwszy raz owulacja ok 14 dnia więc nawet nie za bardzo wiem kiedy robić test, bo moje cykle były zazwyczaj 35 dniowe. Myślę że pierwszy test zrobię 10/11 dpo. Taki plan 😄
Test negatywny
Czekam na nowy cykl, czasem zaboli brzuch ale to tyle. Nie wiem kiedy dokładnie powinnam dostać okres, ale i tak nie robię sobie nadziei.
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 lutego 2020, 18:11
Okresu nadal brak. Zastanawiam się, dlatego moja faza po owulacji jest zawsze długa. Nawet luteina nie pomaga, bo ostatnio miesiączka przyszła aż 17 dni od jej odstawienia. Wszystko we mnie jest uparte, charakter, cały organizm 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora 12 lutego 2020, 17:19
Tak tak, oczywiście, dostałam okres.
Dostałam w Mikołajki i w walentynki, ohooo jaka ja dopasowana kolorystycznie, to aż głowa boli. No nic, od 3 dnia stymulacja lamettą i 24.02 monitoring.
Udanych walentynek i dużo miłości, niech się dzieli! 💕
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 lutego 2020, 10:48
Co że staraniami? Nie wiem, co na być to będzie ale spuszczam z tonu. Jeśli będzie drugi dzidziuś to super, bardzo go pragniemy z mężem. Jeśli nie to trudno, nie możemy się pogrążać co miesiąc że znowu się nie udalo. Czas zacząć żyć
Tak na dobitkę mam jeden maleńki pęcherzyk 12mm do tego Endometrium linijne, cokolwiek to znaczy. Doktorek przyjmie mnie jeszcze w sobotę. Ogólnie zakończyłam i zaczęłam tydzień chujowo, wiem, że do soboty się nic nie zmieni i nie będę miała pęcherzyka. Już tak miałam. Jak przy dawce lametty x2 można mieć tak beznadziejnie owulacje.. lub nie mieć ich w ogóle. Doktorek mówił o drożności jajowodów w następnym cyklu, jak zobaczę cenę to pewnie spadnę z krzesla. Samo badanie już brzmi jakby bolało.
Edit sprawdziłam cenę na stronie doktorka, zaczyna się od 550zl a kończy na 800zl metodą hycosy i hyfosy. Myślałam że to badanie robi się w szpitalu a tutaj wychodzi na to, że może zrobić w gabinecie.
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 lutego 2020, 07:41
A to ci zaskoczenie u gina. Mam nowy pecherzyk 14mm,okazało się że ten poniedziałkowy zaniknął. Za to endometrium zrobiło się dużo grubsze. Gin stwierdził, że nowy pecherzyk rośnie prawidłowo, endometrium ładnie się zgrubiło. Już nie jest jednolinijne a trójlinijne. Chciałby mnie widziec w poniedziałek jeszcze raz, żeby zobaczyć co się z nim stanie. Jak wydam kolejne 150 zł to chyba wyjdę z siebie. Powiedział też, mlże niektóre niektóre kobiety mimo stymulacji mają późne owulacje. Nie wiem czy iść do niego... nie chce tych starań
Lametta działa jak trzeba, tylko z opóźnieniem, doktorek stwierdził że tak się zdarza. Pęcherzyk ładnie urósł do 20mm, endometrium 8,5mm. Mam wstrzyknąć ovitrelle i działać. Także owulacja jutro lub max pojutrze. Chyba muszę się napić 😝
Rano zrobiłam test a tam jaśniutka kreska! Pokazałam mężowi, on też ją widzi.
Przyjęliśmy to na spokojnie, jestem po 2 stratach więc nie chcemy się cieszyć za wcześnie. Jutro pojadę na betę a w poniedziałek zrobię powtórkę. Coby nie było dalej, na chwilę obecną jestem w ciąży!
Edit.
Nie wiem dlaczego nie mogę dodawać nowych wpisów.
Jednak nie pojechałam na betę, nie chce się narażać na wirusa. Wczoraj koleżanka skutecznie mnie sprowadziła na ziemię pytając czy dałam sobie zastrzyk Ovitrelle. O szit... Zastrzyku.... Ja kompletnie o nim zapomnialam! Niby utrzymuje się do 10dpo, ja zrobiłam gest w 11. Miałam obawy ze mogło coś pozostać po zastrzyku. Dzisiaj 13 dzień od podania Ovitrelle a kreska dalej na teście! I to ciemniejsza niż dwa dni temu Nie wiem czy jutro jechać na tą betę... Serio obawiam się wirusa
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 kwietnia 2020, 13:15
Kiedyś miałam taki wywód, że życie stataczki to wieczne czekanie, na owulacje, na brak okresu, na testowanie a jak już się zajdzie to nie jest nic lepiej 😉
A jak się już urodzi, to tez nic nie jest lepiej ;p czekasz aż zacznie przesypiać noce, potem aż wyjdą ząbki... ;)
Niki zgadzamy się w 100% :) Kosmopolita, akurat tutaj nie miałam żadnego problemu, syn od początku przesypia całe noce,teraz to wgl luksus bo śpi od 19 do 8 bez przerwy. A ząbkowanie? Nie wiem co to, ja dopiero po czasie widzę, że jakiś ząb mu wyszedł. Boję się że drugie dziecko będzie przeciwieństwem :)