03.10 - zastrzyk Ovitrelle
05.10 - pick up
10.10 - transfer (taki jest plan)
Nie bolało, poszło szybko, pobrano 12 komórek 👍 Konsultacja z embriologiem bedzie dopiero w dniu transferu, czyli w sobotę. Jeszcze jakiś czas temu embriolodzy podobno informowali pacjentki "na bieżąco", ale aktualnie są zbyt "rozchwytywani".
Dziewczyny, chce mi się płakać od tych wszystkich cen... Właśnie mam wlew z intralipidu, za który zapłaciłam 900 pln... Przecież ta cena jest z kosmosu 😭😭😭 aż się wszystkiego odechciewa...
Invitro:
Procedura 5400pln (z dofinansowaniem)
Badania infekcyjne 510pln + 310pln
Covid 2x 300pln
AMH 180pln
Leki do IVF 430pln
Kariotypy 780pln
Wizyta kwalifikacyjna 210pln
Wizyta u immunologa 2x 300pln
Badania immunologiczne 1700pln
Intralipid 2x 900 pln
Leki immunologiczne (ecorton, program, acard) ??
Mam nadzieję, że chociaż warto...
Wciąż zastanawiam się czy wykupić w klinice weryfikację (880pln, w tym badania hormonów i 3 wizyty). Co sądzicie? Cena standardowo kosmiczna... 😔
Z 12 pobranych komórek 5 było dojrzałych. Wszystkie się zaplodniły. Do dziś (5 dzień) przetrwały 4:
2 pozostają pod obserwacją
1 zamrożona
1 była transferowana
W emocjach nie zapytałam czemu 2 pozostają pod obserwacją. Macie pomysł co to może oznaczać? Np. że są za jeszcze za słabe do zamrożenia? W poniedziałek mają dzwonić z kolejnymi newsami.
Prośba o trzymanie kciuków wciąż aktualna, jeszcze przez jakieś 14 dni 😄♥️✊
Beta 19,9 mIU/ml
Progesteron 11,63 ng/ml
Chyba coś się zaczyna dziać! 😍
Beta 98,67 mIU/ml
Progesteron 20,70 ng/ml
[Po smsowej konsultacji z dr luteina zwiększona do 3x3 i dołożony prolutex, progesteron się poprawił]
Niby powinnam się cieszyć, ale jakoś mi smutno. Mam wrażenie, że i tak się nie uda, że jak zacznę się już powoli cieszyć to akurat wszystko się rozwali. Że kolejna beta spadnie, na USG nie będzie widać serca albo poronię po kilku tygodniach. Co jest ze mną nie tak?
Beta 357
Progesteron 21,7
Koniec testowania. Czekam na wizytę 04.11. Będzie ♥️?
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 listopada 2020, 09:00
Mamy ♥️!!! Co prawda bije na dolnej granicy normy (102 FHR) i musimy to zweryfikować za kilka dni, ale już coś się dzieje! Chociaż do mnie wciąż to za bardzo nie dociera 😱 nie założyli mi jeszcze karty ciąży w luxmedzie, podobno zrobią to dopiero po kolejnym usg, czyli w przyszłym tygodniu. Pracuje normalnie (częściowo zdalnie, częściowo z biura). Poza sennością, która dopada mnie codziennie ok południa, porannym głodem (dotychczas jadłam śniadania ok 11, teraz muszę zjeść od razu po przebudzeniu) i ciągłym uczuciem, że "jest mi trochę niedobrze" (to są już nudności?) nie mam żadnych objawów. Dziś zrobiłam progesteron, estradiol i wit.d3 i czekam na wyniki, które pokaże jutro na wizycie w klinice (pierwsza wizyta od transferu. Liczę, że ustalimy jak długo mam brać jakie leki). Aktualnie biorę: luteinę dopochwową 3x3, estrofem 3x1, wit.d3 1x1, encorton 1x1, kwas foliowy 1x2, acard 1x1 .
Może będzie dobrze?
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 listopada 2020, 16:08
Transfer był 01.12. Bety mierne, ale rosną:
9dpt 56,5
11dpt 78,5
13dpt 113
16dpt 434,1
23dpt 2295, pęcherzyk w macicy 6mm
Teraz 30dpt kolejna weryfikacja + wizyta. Będzie serce czy limit szczęścia wyczerpaliśmy przy pierwszym transferze?
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 grudnia 2022, 21:22
Jest zarodek, bije ❤️. Z jednej strony myślę, że mamy dużo szczęścia, ale z drugiej fakt, że musimy działać z pomocą kliniki przypina mi, że wcale nie jest tak dobrze. I oczywiście nie wiemy też jaki będzie finał historii.
Na ten moment czuję się bardzo dobrze. Żadnych nudności, zgagi. Za to piersi urosły, ciągnie podbrzusze i czuje wilczy głód od razu po przebudzeniu. No i ze skupieniem ciężko a spać to mogłabym bez przerwy. Następna wizyta z USG za 2 tyg. Zobaczymy co dalej...
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 stycznia 2023, 19:07
U mnie też nikt nie wiedział. Siostra jedynie. Trzymam kciuki za świetne wyniki!!!