X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki pragnę zostać mamą:)
Dodaj do ulubionych
1 2 3
WSTĘP
pragnę zostać mamą:)
O mnie: 26 latka, wesoła, spokojna, uśmiechnieta , majacą dużą cierpliwość do dzieci, mężatka od czerwca 2014 roku
Czas starania się o dziecko: około rok
Moja historia: jestem młodą kobietą, uśmiechnietą, marzącą o dużej rodzinie. Pracuje z dziećmi. Przez ostatni rok nie wyliczałam sobie dni płodnych, nie obserwowałam z dużą ą dokładnościa swoich cykli. Szerduszkowałam z mezem nie wtedy kiedy istniała szansa ale wtedy kiedy mielismy na to ochotę
Moje emocje: jak na razie spokój ale zaczynają mi się myśli czy wszystko w porządku z moim zdrowiem, czy poprostu nie trafiliśmy w dni płodne.

2 sierpnia 2015, 22:49

pod wpływem mojej bratowej -spodziewajacej sie dziecka cos mnie natchnęło, ze chyba powinnam sobie zacząć kontrolować mój cykl. W końcu nie zabezpieczam sie z meżam od około roku a ja nie zaszłam jeszcze w ciążę. Co prawda nigdy nie zwazałam czy mam czy nie mam dni płodne , pop prostu serduszkowałam z mężem wtedy kiedy mielismy na to ochotę.
Chyba zbliza mi sie okres bo mam dziwne uczucie w brzuchu i czuje się tak "ociężale" i cześciej chodze do toalety( Mam nadzieję że nie załapałam znowu zakazenia dróg moczowych!)no i
na dodatek tego nakrzyczałam bez powodu na męża jak robił obiad, tylko dlatego ze nie robił go po mojej myśli. Ale ja głupia jestem....Nie ważne przecież co i w jaki sposób , ważne że robiło go z checią. A tak na marginesie to mój ukochany zrobił pyszny niedzielny obiad:)

Przez ostatnie dni zaczełam czytać Wasze pamietniki, strasznie mnie to wciągneło. Jak wiele z Was boryka się z wieloma problemami, jak wiele z was jest bardzo silnych i dodaje otuchy innym dziewczynom! modle sie o to zeby kazdej z nas "sie poszcześciło" Pomyślałam sobie , że może któras z Was chciałaby czasami sobie porozmawiać, wygadać się, pożalić się, poprostu ulzyć sobie rozmową np. na gg?

3 sierpnia 2015, 23:01

dzisiaj zaczęłam lekko plamić, miesiączka zaczyna się rozkręcać. cały dzień dzisiaj chodzę mniej więcej co godzinę do toalety bo ciągle mi się siusiu chce, nic mnie nie piecze więc to na pewno nie jakieś zapalenie pęcherza ale mnie to denerwuje te ciągłe chodzenie do toalety. dzisiaj jakaś taka bez humoru jestem, najchętniej to napiłabym się wina w domu i poryczała sobie (zawsze mi po tym humor się poprawia)ale nie mam z kim. Mąż chodzi teraz wcześnie spać bo musi wstawać do pracy o 4.45 żeby zdążyć na 6.00.tak mi jego szkoda ze o tak wczesnej porze musi wstawać, kiedy ja smacznie sobie śpię,,, Moja przyjaciółka obiecała mi ze do mnie przyjedzie na pare dni ale jak do tej pory nie spełniła swojej obietnicy, Nawet do mnie nie oddzwoniła jak ja do niej dzwoniłam i powiedziała mi ze oddzwoni bo teraz nie może rozmawiać! Trochę zła jestem o to na nią! acha i zamówiłam na allegro testy owulacujne, czekam na przyjście paczuszki. Czy któraś z was moze podzielić się opinią o tych testach?

4 sierpnia 2015, 15:07

OKRES JEST, ALE NIE JEST TAK OBFITY JAK ZAWSZE, HMMM MOŻE SIĘ JESZCZE ROZKRĘCI. BRZUCH MNIE TYLKO BARDZO DELIKATNIE POBOLEWA, MNIEJ NIŻ ZAWSZE.

4 sierpnia 2015, 15:27

Czy żel poprawiający śluz płodny jest taki dobry jak niektóre z Was piszą?

5 sierpnia 2015, 11:05

Zaczęłam sobie mierzyć temperaturę, zobaczymy co z tego wyniknie. Jak na razie mierzę zwykłym elektronicznym termometrem póki nie kupie takiego który ma dokładność dwóch miejsc po przecinku.

tak sobie siedzę, piszę i myślę co sobie na dzisiaj zaplanować. Wczoraj jak czekałam na powrót męża z pracy ( a robił jeszcze dodatkowo nadgodziny) to zrobiłam naszyjnik z drewnianych, czerwonych dużych kul. nie mam tylko zamontowanego specjalnego zapięcia, musze zakupić i doczepić.
Może dzisiaj zacznę znowu robić na drutach? Moja szwagierka jest teraz w trzeciej ciąży i moze dla jej "nowego" dziecka zrobię taki komplecik jaki kiedyś zrobiłam dla swojego siostrzeńca oraz jej dwóch dziewczynek. Czapeczka, szalik, rękawiczki, szaliczek oraz kocyk. Wszystkie prezenty przeze mnie były noszone przez szkrabów więc się podobały:)

5 sierpnia 2015, 11:16

Porada
Testy owulacyjne najlepiej robić około południa. Poziom hormonu LH wykrywanego przez testy często zaczyna rosnąć nad ranem i osiąga swój szczyt w godzinach porannych. Jeśli zbyt wcześnie rano wykonasz test może się zdarzyć, że ominiesz jego najwyższą wartość.

5 sierpnia 2015, 22:24

no i zaczęłam robić dzisiaj na drutach kocyk dla jeszcze nienarodzonego dziecka mojej szwagierki:) mam nadzieję że za jakiś czas będę mogła Wam napisać - no i robię kocyk dla swojego dziecka...

6 sierpnia 2015, 11:20

kolejny dzień rozpoczęty. Testy owulacyjne z allegro już mam.Okres się zaczyna zmniejszać więc już niedługo zacznę czatować na owulację...

Dzisiaj mi się śniło że na chodniku gdzie przechodziło kilkoro ludzi próbowałam sobie zaaplikować jakiś żel dowcipnie. Nikt nawet nie zwracał na mnie uwagi. Masakra, co też w tej mojej głowie siedzi!!!

Wczoraj wieczorem, tak około 23.00 kiedy to mój mąż już dawno spał a ja sobie dziergałam na drutach usłyszałam jakieś krzyki.Otworzyłam balkon i zaczęłam lokalizować skąd mogą pochodzić. Okazało się ze jakaś para która mieszka nad nami strasznie się kłóciła, obydwoje na siebie krzyczeli i ona płakała. Prawie nic nie zrozumiałam z ich krzyków ale przekleństwa bardzo wyraźnie wymawiali. Kłótnia trwała bardzo krótko. Nie myślcie sobie, że ja podsłuchuje swoich sąsiadów ale bardzo mnie to zaniepokoiło, czy komuś się tam krzywda nie dzieję.
Tak mnie się potem nasunęła myśl, że ja to mam szczęście. Mój mąż nigdy nie był wobec mnie taki. Jest czuły, opiekuńczy, nie robi mi pretensji o byle co. Jestem szczęściarą ze na niego natrafiłam. Poznaliśmy się jak zaczęłam pierwszą klasę liceum, był moim pierwszym chłopakiem, moja pierwsza miłość i tak zostało do dnia dzisiejszego .Ja tez byłam( i nadal jestem) jego pierwsza miłością. Ach...mój ci on !!!!

6 sierpnia 2015, 11:50

skoro przyszły testy owu z allegro postanowiłam jeden wypróbować z ciekawości. Siknęłam na niego i pojawił się delikatny jasnoróżowy pasek. O co kaman?!!! przecież ja jeszcze nie skończyłam dobrze okresu!!! jeszcze porządnie plamię!

7 sierpnia 2015, 17:43

uff, nareszcie okres zbliża się ku końcowi. Jeszcze tylko wyczaić owulację i do roboty. Znaczy się do przyjemnej roboty. Dobrze ze mój maż ma teraz aż 3 tygodnie urlopu. 3 TYGODNIE, 3 TYGODNIE!!!!!! ach, cieszę się na te jego 3 tygodnie. będę mogła poszaleć z nim troszkę bardziej niż zawsze, bo nie będzie musiał wstawać wcześnie rano...

dzisiaj wypad na pokaz fajerwerków, takich wypasionych jakie można obejrzeć na sylwestra w Australii:)
A i dzisiaj niestety zjadłam jednego wafelka, 2 kostki czekolady gorzkiej, 3 małe kostki czekolady. Chyba dzisiaj miałam kryzys ale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia bo bardzo dobrze mi idzie. Od ponad dwóch tygodni nie jem prawie słodyczy, nie słodzę kawy, herbaty, pije wodę zamist napojów sztucznie słodzonych, jem mniej gotowanych ziemniakó, ryżu a chleb to jem już tylko taki który sama robie. JESTEM Z SIEBIE DUMNA ŻE MI SIĘ TAK DUŻO UDAŁO ZMIENIĆ:)

8 sierpnia 2015, 15:16

kurczę byłam na pokazie fajerwerków i zjadłam pół gofra ze śmietaną, teraz to już mam małe wyrzuty sumienia. a tak poza tym nieszczęsnym pożartym przeze mnie gofrem to fajerwerki były super. Jedna z tematyk jaka się podjęli ( Hiszpania) była miłość. Do piosenek o miłości pięknie dopasowali fajerwerki. ależ mi się wtedy romantycznie zrobiło. Piękne fajerwerki w kształcie serc, romantyczna muzyka między innymi z filmu Moulin Rouge gdzie wystepowała Nicol Kidman, no i On przy boku trzymający mnie za rękę....ech aż mi się łezka w oku przez chwile zakręciła.
Muszę się przyznać że podczas oglądania fajerwerków normalnie przez chwile wszystko układało się w pewien obraz . Widziałam ruszające się plemniki oraz komórki jajowe!!! oj, mózg mi płata figle :)

9 sierpnia 2015, 16:33

dziewczyny w jakiej postaci pijecie siemię lniane? jak je przyrządzacie aby było do przełknięcia i poprawiało śluz płodny????

11 sierpnia 2015, 14:32


Kochany Pamiętniczku,

przyrządziłam dzisiaj "kisiel" z siemia lnianego. Jest to o wiele lepsza forma do przełknięcia. Muszę przyznać że nawet mi posmakowało.
Czuje jakbym miałam tam mokro. Czy po niecałym tygodniu picia siemia mozna spodziewać sie już rezultatów? Czy mi się tylko wydaje ze to zasługa siemia? Ile dziennie trzeba go wypijać aby zauważyć efekty?

A tak na marginesie to nadal czycham na owulację co prawda jest dopiero 8dc no ale rękę na pulsie należy trzymać bo nigdy nic nie wiadomo. Kocyk dla siostrzenicy jest w toku robienia, jednak jest robiony na szydełku a nie na drutach Odpaliłam youtube zapozanałam się ze wzorem i heja do szydełkowania.... mam nadzieję ze za parę dni skończę:):)



13 sierpnia 2015, 11:26

amani oczywiście postaram się pochwalić kocykiem o ile uda mi się nauczyć zamieszczać zdjęcia.

9dc. a temperatura jakoś podskoczyła???/ hmmmm co o tym myśleć? śluz jest delikatnie kremowy ale mniej "zbity" niż wcześniej. wczoraj zrobiłam test owulacyjny ( tak dla pewności) i nie wykazał owulacji.

Wczoraj wróciliśmy od teściów. Bylismy tylko na jeden dzień i całe szczęście bo jak wcześniej pisałam cztuję na dni płodne no i nie mogłabym sobie tam gotować siemia, zrobić w toalecie na spokojnie test owulacyjny, bo jak nie ma cioci (czyli mnie) przez chwile to zaraz siostrzenice mojego męza mnie szukajaą i wchodzą do toalety mimo że im kategorycznie zabraniam. ech z miłości do nich wybaczam im te nieposłuszeństwo :):):) No i nie wspomnę o tym że je się to co teściowa zaoferuję. Ja od jakiegoś czasu jem bardziej zdrowo, unikam rozgotowanych warzyw, duszonych mięs, słodyczy jasnego chleba.

14 sierpnia 2015, 10:59

Drogi Pamietniczku,
11dc, 10:30 zrobiłam test owulacyjny i wyszły dwie kreski, wyraźne dwie kresk- :):):) jupppppiiiii:) Jest nadzieja :):) Przez ostatnie 3 dni intensywnie serduszkowałam z mężem Tylko nie wiem jak odczytać swój śluz. Jest trochę kremowy, trochę niby przezroczysty. Tą część przezroczysta to tak napisana przeze mnie trochę niepewnie. Brak objawów brzusznych które mogły by mi powiedzieć hallloooo to ja owulacja!!! Czuję tylko że chyba mam uczucie mokrości , picie siemia dobrze zaczęło na mnie działać.
Wczoraj byliśmy z meżem odwiedzić jego brata, niestety nie bawiłam się u nich dobrze, bo nie ogladam tych samych filmów co oni, nie wykonuje tego samego zawodu no i ta jego narzeczona która wiecznie pokazywała mi w internecie jaka chciałaby mieć suknie ślubną, jakoś mnie to wogóle nie interesowało. No i do tego nie piłam alkoholu- wiadomo z jakich powodów. Myślami byłam przy mojej jeszcze nie istniejacej owulacji, jakoś przejełam sie tym że taką mam dość wysoką temperaturę.
Wczoraj zadzwonili do mnie z pracy ze mam przyjśc po skierowania na badania,we wrzesniu wracam po przeerwie do pracy. Nawet sie cieszę, bo bedzie mniej myslenia o cyklu:)
Jutro jade do Niemiec na wycieczke, tak tylko z męzm na parę godzin. Będę Mogła sprawdzić w praktyce mój poziom znajomości niemieckiego. Ale się cieszę!!!:)

16 sierpnia 2015, 16:45

przez ostatnie dwa dni testy owulacyjne są negatywne. przedwczoraj tylko miałam dość wyraźna druga kreskę. Nie wiem co z moim wykresem temperatur. Moze któraś z was zerknie na mój wykres i coś podpowie. ? serduszkowałam z mężem bardzo często więc jakby co to szansy nie zaprzepaściliśmy swoim nieróbstwem.

16 sierpnia 2015, 17:04

10dc temperatura 36,8 -
11 dc temperatura 36,6 ( test owulacyjny pozytywny)
12dc temperatura 35,9 -
13 dc temperatura 36,5 -


Jak to zinterpretowac?

17 sierpnia 2015, 11:05

dzisiaj temperatura 36,3 w 14 dc chyba jest już po owulacji? teraz zostało tylko czekanie...

17 sierpnia 2015, 15:08

byłam dzisiaj na zakupach z mężem spotkaliśmy naszego wspólnego znajomego. Ja głównie robiłam zakupu a mój mąż z nim rozmawiała, w sumie to jest bardziej jego znajomy niż mój. Skończyłam robić zakupy podeszłam do nich a znajomy do nas : o widzę że będzie dziecko i patrzy na mój brzuch. Ja zmieszana odpowiedziałam, że nie. Nasz znajomy się zmieszał, mój mąż zażartował sobie , zeby uważał bo jeszcze z liścia dostanie haha. znajomemu głupio, mi głupio a mój mąż się cieszy....
nie to Ze jestem gruba, bo w cale nie jestem, ważę około 63 kg przy wzroście 170 cm i mam normalna budowę ciała, tylko troszkę mam więcej na brzuszku, nic dziwnego że się o ciaże zapytał.
Ale koniec z tym, hula hop znowu wraca do łask, może pomyślę też nad jakimś bieganiem? tylko żeby nie zabrakło mi motywacji po tygodniu.

18 sierpnia 2015, 11:08

15 dc temperatura 36,5 wydaje mi się trochę za mało zważając na fakt że jestem po owulacji. No cóż, poczekam jeszcze trochę i zobaczę jak to się rozkręci. Kocyk jest nadal w procesie tworzenia, mam nadzieję, że zdążę na czas:):):)

Wczoraj zrobiłam pyszne ciasto ze śliwkami, jego jednymi składnikami są mąka pełnoziarnista, zmielone płatki owsiane, mleko, soda, troche oleju, troszkę mąki pszennej i to wsio. wyszło PYCHA i do tego jest zdrowsze niż te tradycyjne. Jeszcze mam zamiar zrobić za jakiś czas ciasto z twarogiem ale muszę poszukać jakiś fajny dietetyczny przepis

Tak jak obiecałam wczoraj od dzisiaj wraca hula hop...małymi kroczkami ale do przodu....
1 2 3