Było pełne serducho... Ale jakoś wcale się nie cieszę
i tak wiem że guzik z tego będzie pozatym mój Mąż jakoś tak nie koniecznie jest zdecydowany ... Ale uległ ... Czuję piętno jakieś ...Jest mi z tym źle zeusze go namawiać ... A może sobie odpuścić ??? Jemu odpuścić ... Mamy już troje ... O a gdzieś za plecami znów tli się ta myśl ... Ciąża ciąża ciąża ... Ajajaj ...
szyjki nie badam ,testów owu też nie robię ,ale temperatury póki co nie potrafię nie mierzyć ... Jutro idę do gina ... Trochę się boję obawiam się że nie będzie miał dobrych wieści jakoś tak to czuję ... Boję się że mam jakiegoś miesniaka albo huk wie co ... No nic ...Dziś miałam gościa ... Była u mnie moja koleżanka z dziećmi / ma trójkę w tym samym wieku co moje/ rozpłakała się i mówi że jest w ciąży ,że nieplanowala i wogle wstyd jej nawet mówić o tym że wszyscy jej mówią że jest nieodpowiedzialna i wie jaka będzie moja reakcja ... A ja? Ja ją wysviskalam ,pogratulowalam i powiedziałam zeby się cieszyła a nie ryczala
była w szoku
pozytywnym ... Nie sadzila że tak zareaguje ... Wyszła uśmiechnięta i ciągle mi smsowo dziękuje ... I widzę że inaczej spojrzała na to wszystko
no i git
ależ jej zazdroszczę 
My też będziemy się starać do skutku bo kurcze kiedyś siew końcu musi udać prawda?????
szyjki nie badam ,testów owu też nie robię ,ale temperatury póki co nie potrafię nie mierzyć ... Jutro idę do gina ... Trochę się boję obawiam się że nie będzie miał dobrych wieści jakoś tak to czuję ... Boję się że mam jakiegoś miesniaka albo huk wie co ... No nic ...Dziś miałam gościa ... Była u mnie moja koleżanka z dziećmi / ma trójkę w tym samym wieku co moje/ rozpłakała się i mówi że jest w ciąży ,że nieplanowala i wogle wstyd jej nawet mówić o tym że wszyscy jej mówią że jest nieodpowiedzialna i wie jaka będzie moja reakcja ... A ja? Ja ją wysviskalam ,pogratulowalam i powiedziałam zeby się cieszyła a nie ryczala
była w szoku
pozytywnym ... Nie sadzila że tak zareaguje ... Wyszła uśmiechnięta i ciągle mi smsowo dziękuje ... I widzę że inaczej spojrzała na to wszystko
no i git
ależ jej zazdroszczę 
My też będziemy się starać do skutku bo kurcze kiedyś siew końcu musi udać prawda?????
Byłam u gina...
Ten cykl niestety nie będzie zielony
oj ciężko się będzie wbić z racji tego że mój mąż jest rzadko w domu
tak więc trochę mi smutno
no,ale do rzeczy ... Na USG pięknie ... Jest dominujący pęcherzyk / 22mm/ który lada moment pęknie .../ Mąż niestety będzie dopiero w pt/ więc za późno
endometrium ma 13 mm ... Jak na 10 DC rewelacyjnie ...Achhh warunki są tylko materiału brak... Trudno tak ma być widocznie ... Mam lekki stan zapalny dostałam pumafucin... Wracając od gina wstapilam po mieszankę nr 3 dr Soroki ... Od następnego cyklu zaczynam pić
pozatym acardu gin już nie przepisuje / brałam w 1 ciąży / tj 9 lat temu ... Teraz gdyby coś zapoda mi clexane ... Bo twierdzi że mam już poronienia nawykowe
/ w sumie 3/ a ja nie wiem czy z tym clexane to dobry pomysł... Także ten ... Bez spiny kończymy ten cykl i działamy w następnym... Najważniejsze że żadnych mięśniaków ,torbieli nie ma no i to Endo jest fajne... Pobrał mi też cytologię ... Za 2 tygodnie wynik ...Wierzę że będzie dobrze !!
teraz trzymam ogromnie kciuki za te piękne wasze wykresy
Agusia ?? Może ty?? A może Karolina ??? Nawet nie wiecie jaka radość byście mi sprawiły swoją zielona łączka ... Trzymam za wszystkie staraczki na ovu ogromne kciuki
ja poczekam
może kiedyś przyjdzie mój czas ? Albo i nie ... Jestem bardzo wierząca i ciągle mam wrażenie że Góra już wyczerpała dla mnie limit ... Echhhhhhh...

jak mąż nie chce <3 bo nie chce dziecka to chyba czas na poważną rozmowę kochana nic na siłę pamiętaj.
A może nie chce bo boi się o Ciebie twój stan psychiczny? Musisz z nim porozmawiać i to koniecznie.
Tez mam z moim raz chce raz nie a ja nie lubie sie prosic o <3