X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki sinusoida uczuć
Dodaj do ulubionych
1 2 3

22 czerwca 2015, 12:39

już po wizycie u gina. Załamka totalna, w domu ciężka atmosfera... zanim podejmiemy kolejne kroki to muszę trochę przeczekac chyba, zeby pozbierać się psychicznie...

23 czerwca 2015, 20:03

Drugi dzień mojej załamki. Już łez brakuje. Udaję przed M. że ok, że wporządku, żeby mu nie było przykro. Wiem, że większość z Was przeszła przez większe piekło i wytrwało za co Was podziwiam, ale ja jestem słaba. Bardzo słaba. Mąż nie chce się teraz leczyć. Nie chce słyszeć o inseminacji, a lekarz innej szansy nie widzi. No przecież nie mogę go zmusić, przecież go kocham...
Mam ochotę zniknać, ale wiem że jestem mu potrzebna, bo jego też boli, chyba nawet bardziej.
Wczoraj spytał się mnie czy zmieniamy mieszkanie na mniejsze. Poddał się? pogodził sie? Nigdy, nigdy nie bolało mnie tak serce, dusza, wszystko... wszystko jest szare, brzydkie złe. Wszyscy są wrogami, bo przecież mogą zadać "TO" pytanie (oczywiście dzis już jedno padło: ot spotkanie ze znajomym w sklepie).
Z nikim nie rozmawiam, chyba do psychologa muszę się wybrać.
Zawieszamy starania, ale pamiętnik sobie zostawię.
Dziewczyny dziękuję za każde słowo...

7 lipca 2015, 21:20

no i żyję sobie tak... wolna od mierzenia temp., obserwacji, obliczeń, szukania objawów, bez badań i stresów... tylko ta myśl w głowie... i ten żal w sercu...
ale żyję, czas leci i tyle.
Jakoś tak dziwnie. Nie chcę z nikim się spotykać, z nikim gadac, nie odbieram telefonów od znajomych, nie dzwonię do mamy, nie piszę do siostry jak zawsze. Tylko czasem ot tak sama dla siebie coś napiszę tu. Bo co mam mówić: tak, mamo u nas po staremu, tak tak wszystko ok... idt sranie w banie!!!
Zaczęłam się uczyć francuskiego, zaczęłam biegać, ćwiczyć, dbać o siebie.... przez kilka dni, myslałam że mi to zastąpi te staranka, ale to g.. prawda.

9 sierpnia 2015, 21:45

jak wygląda moje życie bez starań?
No nie jest tak, że o tym nie myśle. Myślę codziennie. ale czuje się WOLNA!!! lżej mi na duszy, jest lepiej w naszym małżeństwie, seks jest fajniejszy, zaczęłam bardziej dbać o siebie, powracam do wcześniejszych swoich pasji. Jest dobrze. Taki spokój mam w sercu.
Tylko czasem mam wrażenie że na około ludzie są obcy, nie rozumieją mnie.

29 grudnia 2015, 14:49

nikt w życzeniach Świątecznych nie życzył nam dziecka :-D chyba wszyscy się domyślają że coś nie tak... bo rok temu prawie każdy życzył ...
ale dobrze, nie było przynajmniej tej głupiej konsternacji.

29 grudnia 2015, 14:58

obiecałam sobie, że na Święta pogodzę się z Bogiem, przestanę się obrażać. Jesteśmy wierzący, ale jakos tak ostatnio zbuntowani na naszą wiarę i kościół.
Modliłam się o cud. Modliłam się też całą pasterkę, wierzyłam że ten cudowny czas wszystko jest możliwe.
Chwilę po powrocie z kościoła dostałam okres... a naprawdę miałam nadzieję. Znów tą cholerną nadzieje.
Czuje sie jakbym dostała od Boga z liścia w twarz... moja wiara jest jednak bardzo płytka.
Niestety. Bo gdyby była silniejsza to może bym wymodliła to co chcę.

2 stycznia 2016, 17:29

MOJE POSTANOWIENIA NOWOROCZNE:
*zdrowa dieta
*więcej sportu
*być milsza dla męża: więcej czułości, wyrozumiałości, bliskości (nie czepiaj się o byle co)
*poświęcić więcej czasu na moje hobby
*bardziej dbać o zdrowie i wygląd
*NIE PODDAWAĆ SIĘ!!!
DAMY RADĘ !!! DAMY RADĘ !!! DAMY RADĘ !!! :-) :-) :-)

3 stycznia 2016, 16:23

no i nie było rozmowy...

23 stycznia 2016, 17:13

eh tak sobie wspominam...mój pierwszy, drugi cykl starań z"celowaniem" w dni płodne, jakież było moje zdziwienie że dostałam okres :-D wtedy byłam pewna że przecież jak był seks to będzie ciąża :-D heh taka wtedy byłam śmieszna z tym swoim myśleniem :-D.
1 2 3