








A dziś zapowiada się miły wieczór filmowy z moim Miśkiem


















przede mną jeszcze niespełna 3 dni przerwy







przeziębienie doskwiera


i jeszcze ta wredna głupia opryszczka, która chyba jest odporna na wszystko






W poniedziałek w końcu wizyta




Musi być dobrze


DAM RADĘ


kto wie


Teraz cała nadzieja w Bogu



Już dość tych pączków na dziś bo sama zacznę wyglądać jak pączek


Teraz pora na relax i dobrą książkę

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 lutego 2014, 19:34






A przede mną jeszcze 4 tab. anty. włącznie z dzisiejszą. Tyle wytrwałam wytrwam jeszcze te 4 dni

I po wizycie





Wiadomość wyedytowana przez autora 6 marca 2014, 13:11


A u mnie no cóż dziś o 19stej godzina zero









A tak na rozluźnienie jutro z moim Kochaniem świętujemy koniec antykoncepcji



mam nadzieję, że się uda





W końcu tyle wytrwaliśmy...wytrwamy i jeszcze


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 marca 2014, 12:36



a teraz cierpliwie poczekać do @ z odstawienia









A dziś randkujemy


@ z odstawienia jest no i super ale jest bardziej obfita niż te dwie poprzednie z odstawienia i jest prawie tak bolesna jak moje normalne @ a najbardziej boli krzyż i trochę mniej brzuch..zaczynam się bać tych starań...Mam nadzieję, że się nie zablokuję...

A w dodatku mój mąż się rozchorował...ciekawe co mu powie lekarz ale nie jest dobrze bo temp. miał powyżej 39C





Może gdyby mój mąż był z inną już dawno by miał Maleństwo....nic tylko usiąść i płakać ;'(

Do tego mąż mnie namówił na kupno testu sama nie wiem po co...bo chociaż ostatnio mam nikły apetyt to jak już coś wcinam to niezbyt zdrowe jedzenie tak jak przed chwilą wcinałam lody i zagryzałam michałkami..może to wina @ ale ona jest z odstawienia więc nie jest taka normalna...jutro powinnam zacząć brać CLO ale chyba zrobię test chociaż mam ten z czułością 25 bo w aptekach nie mają 10 a już późno i niezbyt uśmiecha mi się po nocy lecieć do marketu gdzie mają 10....kurde chyba już zgłupiałam ale dziwnie się czuję podczas tej @ a co będzie od jutra nie dość, że CLO po którym czasem miałam karuzelę czy to na siedząco, stojąco czy na leżąco to jutro 8 dzień czyli dzień w którym zaczynałam kolejne opakowania anty..a teraz nie będzie nowego












A tak poza tym to po cichutku siedzę w pociągu w drodze do stolicy za oknem pada deszcz a ja się modlę o to by CLO aż tak bardzo nie przyspieszyło owulacji, oby nie przyszła prędzej niż 12dc bo serduszkowanie będzie możliwe prawdopodobnie dopiero w śr...Boże daj mi wiarę i siłę, daj mi, daj Nam ten CUD...może dużo tego "daj mi" w tych moich modlitwach tak bardzo pragnę Maleństwa którego brakuje Nam do wypełnienia przysięgi małżeńskiej, do tego by rodzina stała się pełna..jednak nie moja wola a Twoja niech się stanie


A w sercu spokój




u mnie 8 dc przede mną 3 tab.CLO jeszcze





























no to jestem po USG







Więc teraz wszystko pozostaje w rękach Boga i czy uda się "żołnierzykowi" dotrzeć do celu na czas





A tak poza tym to zakupiłam sobie ten żel conceive plus w aplikatorach






w tym cyklu CLO brałam w sumie jak w cyklu szczęśliwym 2x1 tab. od 5-9dc


<JUT><


wpierw na wymarzonego księcia

później na owocne starania

a później na to by urodzić zdrowego bobasa

a jeszcze jak ma się "kłopoty" z poczęciem to czeka się na kolejne wizyty, kolejne badania i tak ciągle się czeka i czeka i czeka aż w końcu mam nadzieję się doczekam

Mógłby ten czas szybciej płynąć






sprawdzałam sobie w netmama.pl i owulacja powinna być jutro


i teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość aż do wt

A wizyta dopiero po 16stej





<JUT><

90% cykl bezowulacyjny...czarna dupa .. nic więcej w tym temacie...





jeszcze cierpliwie wyczekać od 8 do 9 dni i się okaże jaki kolor przywdzieje zakończenie cyklu




więc czekam na ten maleńki CUD

