Tabletki przyswajam dość dobrze, choć denerwuje mnie już to ciągłe plamienie. Jednak lekarz mnie uprzedzał, że w pierwszym cyklu z tabletkami może tak być. Dam radę. Nie poddam się
Ten rok będzie owocny
i mam nadzieję, że o tej porze za rok będzie nas już troje
dziś czas mija miło na szukaniu ciekawej oferty na wyprawę nad morze
zawsze marzyłam o wyjeździe nad morze zimą ale gdy był śnieg bo te widoki takie cudne :] jednak w tym roku chyba się śniegu nie doczekamy już
a szkoda, tak bardzo lubię białą zimę
no ale cóż, trzeba brać to co się ma 
Cieszę się, że moje Kochanie samo z siebie zaproponowało wyjazd
Myślę, że to też mi pomoże
choć już minęło tyle dni od straty chyba nigdy się z nią nie pogodzę tak do końca i na pewno nie zapomnę....
już prawie koniec opakowania tabletek anty. a tutaj takie objawy uboczne
okropne mdłości, ból podbrzusza, piersi i ta senność :o gdyby nie fakt, że owe tabletki biorę i to zawsze regularnie,że nigdy o żadnej nie zapomniałam itp. mogłabym stwierdzić, że jestem w ciąży gdyż objawy mam identyczne jak wtedy kiedy wydarzył się cud
ale jeszcze dwie tabletki i 7 dni przerwy, kilka dni odpoczynku
oby ten czas minął szybko. Chciałabym już być pod koniec 3 opakowania i znowu móc podjąć walkę o Nasze marzenia 
Eh..nawet herbata mi nie smakuje
co się dzieje
chyba oszaleję 
Eh.. nawet herbata mi nie smakuje
co się dzieje... chyba oszaleję 
ponad połowa dnia a ja wcale nie czuję się lepiej tylko gorzej..ale żeby tak pod koniec opakowania dopiero coś się zaczęło dziać
i dodatkowo krew z nosa
wszystko na raz..buuu czy tabletki antykoncepcyjne aż tak mogą osłabić organizm??
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 stycznia 2014, 19:56
co się dzieje ??? chyba oszaleję

Dziś wcale nie jest mi lepiej. Rano skubnęłam czekoladę, która dziwnie mi smakowała jakby "pleśnią" oglądałam ją z każdej strony i wszystko z nią oki... co się dzieję
?? Czy psychika aż taki ma wpływ na odczuwanie
nie wiem. Może jakoś się ogarnę gdyż jutro mój Miś ma urodzinki i dziś zaczynam przygotowania kulinarne
a piec i gotować uwielbiam
Przed kucharzeniem jeszcze małe zakupy i wszystko będzie zapięte na ostatni guzik 
Tak sobie myślę, może to głupie się wyda ale postanowiłam, że jeśli do końca 7 dnia przerwy po odstawieniu pierwszego opakowania tabl.anty. nie nastąpi krwawienie to 1 dnia przed nowym pakowaniem zrobię test. To chyba tak dla swojego świętego spokoju. Może to mnie uspokoi
wiem, że tabletki dają różne objawy ale u mnie dziwne rzeczy się dzieją 
Boże czuwaj nad Nami..Matko otocz Nas płaszczem Swojej opieki..PROSZĘ
<JUT><godzinna kąpiel relaksacyjna z olejkami
i experymentowanie z lokami na opaskę wersja nr 2
i jest lepiej 
i już ostatnia tabletka z pierwszego opakowania za mną
teraz 7 dni przerwy i jeszcze tylko albo aż 42 tabletki
plus 7 dni przerwy po drugim opakowaniu a po trzecim zaczynamy :]Wiadomość wyedytowana przez autora 9 stycznia 2014, 19:08

od rana pichcenie :] kucharzenie :] uwielbiam to

dziś 1 dzień przerwy w antykoncepcji :]
ciekawe kiedy wystąpi krwawienie z odstawienia..w sumie jestem w tym zielona :x nigdy nie myślałam, że będę musiała łykać jakąś farmakologię
ale cóż życie ciągle nas zaskakuje
mam nadzieję, że te 3 cykle nie będę stracone i może u mnie po odstawieniu też wystąpi "bum" hormonalny co może pomoże Nam tym razem szybciej począć Maluszka 
W nocy miałam jakieś dziwne sny. Dokładnie nie pamiętam
choć wiem, że śniła mi się ciąża, dziecko...i tak się obudziłam z myślą o Naszym Aniołku
i w głowie usłyszałam słowa, że On (nie wiem czemu ale ciągle mam poczucie, że Nasza Kruszynka miała być chłopcem) nie odszedł od Nas lecz zmienił datę swoich narodzin. Dziwne to. Ale wierzę, że jeszcze zostanę mamą i tym razem wszystko będzie dobrze 
"Wszystko w Twoich rękach jesteś ze mną wszędzie" <JUT><
A tym czasem czeka mnie jeszcze podróż na pocztę
i zakupy :]
nie powinnam tego tak rozpamiętywać dla dobra "psychiki" ale są dni kiedy wspomnienia, myśli i to tzw. "gdybanie" jest silniejsze ode mnie...niedługo będzie 19 dzień miesiąca..to będzie już 2 miesiące jak nie ma Cię z nami [*]. Każdy 19sty dzień miesiąca jest dla mnie "dniem smutku". Tak mi się dziś jakoś zebrało na "gdybanie" niestety czasu nie cofnę, nie uda się
ale wiem i czuję, że do Nas wrócisz.Ciągle czekam na CUD

Teoretycznie mamy środek zimy a pogoda iście wiosenna
lubię wiosnę
ale i tak z zapartym tchem czekam na choć odrobinę zimy tej zimy:) doszły mnie słuchy, że jutro ma padać śnieg i zima ma ponoć zagościć u nas na cały tydzień
zobaczymy co z tego wyjdzie 
Zima zimą a mnie zachciało się lodów :] i tak o to lody zjedzone
moje ulubione waniliowo-śmietankowe rożki 
A teraz chwilka relaksu tzw. poobiednia sjesta
a na obiad były devolaje, ziemniaczki i mój ulubiony dodatek gruszki w occie
pycha 
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 stycznia 2014, 16:18

a wieczór minął iście "koncertowo" Finał 22 WOŚP
siedzę i spokojnie czekam na @ z odstawienia
a od rana porządki, porządki, porządki
a teraz czas na podróż do biblioteki :] bo już nie ma czego czytać 
A na obiadek kasza kus-kus i warzywa

I pojawiło się krwawienie
chyba wszystko jest na dobrej drodze
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 stycznia 2014, 17:37
choć jest go niewiele ale jest
mój ukochany, uwielbiany, cudowny ŚNIEG

jeny jeny jeny
jest biało, jest biało
i ciągle sypie 
pewnie to pierwszy i ostatni śnieg tej zimy ale cudownie, że jest
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 stycznia 2014, 16:40

Dziś w planach "podróż" do biblioteki gdyż ostatnio była zamknięta

A @ trwa choć nie jest bolesna to chyba jedyny plus tych tabletek

Od pt zaczynam 2 opakowanie tabletek
ten czas nawet szybko mija
chociaż mógłby mijać jeszcze szybciej żebym była już w trakcie 3 opakowania
No chyba, że w trakcie 2 opakowania będę się tak czuła jak w trakcie 1 opakowania to wizyta u lekarza i może już wcześniej zrezygnujemy z tabletek :] nie miałabym nic przeciwko
ale czas pokaże co będzie
"niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba"
bo dla każdego z Nas Bóg ma gotowy plan i wszystko przyjdzie w swoim czasie
a każda strata nie idzie na marne, choć boli bardzo to wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny...A teraz pora cieszyć się tym co mam
tu i teraz 
choć dziś z rana tak pięknie sypał śnieg to później przez połowę dnia dosłownie lał deszcz
ale na szczęście śnieg się utrzymuje choć jest bardzo ślisko i trzeba uważać
to i tak bardzo mi się podoba ta aura zimowa 
no i dziś zaczynamy 2 opakowanie tabletek anty
ciekawe jak teraz będę reagowała
oby bez "cyrków"

więcej ruchu na powietrzu

i codziennie brzuszki seria min 30 brzuszków musi być
trzeba zadbać o formę
a i sama tak jakoś po tym się lepiej czuję 
w tym cyklu zakupiłam sobie dodatkowo do tabl. anty. asequrellę nie wiem czy ona coś da ale się zobaczy

dzisiejszy dzień był cudowny
prawie cały spędzony z moim Miśkiem. On jest taki kochany, że gdyby tylko mógł uchylił by mi nieba 
Od wczoraj też rozpoczęłam modlitwę za wstawiennictwem św. Dominika. Posiadam też pasek ale póki co go nie "nakładam" na siebie
wiem, że to żaden talizman i ma on tylko przypominać o modlitwie. Bo największa siła i moc w tkwią w szczerej modlitwie 
Staram się nie poddawać

A wieczorkiem jeszcze film z mężem

A za tydzień o tej porze jak się wszystko ułoży po naszej myśli będziemy nad morzem

19sty
już dwa miesiące jak Ciebie nie ma z Nami
ale ja wiem i mocno wierzę w to, że w końcu się pojawisz na świecie, że zapragniesz być z Nami
, że po prostu zmieniłeś swoją datę urodzin
zamiast na lato może wolisz przyjść na świat zimą
i tak jak ja będziesz uwielbiać białą zimę
a ja? Ja się nie poddam i będę walczyła dopóki starczy mi sił
wiem, że będzie dobrze bo wiem, że nie jestem sama i nie mogę się załamywać
taka kolej rzeczy. Nic nie dzieje się bez przyczyny
a szczęście na które czekamy dłużej cieszy bardziej
i ja wiem i czuję, że już za max 2-3 miesiące zobacze te kreseczki a później już wszystko będzie dobrze
O dziwo jestem jakoś spokojna
wiem, że bardzo w tym pomaga mi modlitwa
i ona nie pozwoli mi się poddać a kto wie, czuję to, że za rok o tej porze będzie nas o jeden CUD więcej na świecie
i Maluszek będzie już z Nami w domku<3 Dziwne to takie przeczucie ale tak czuję, nie wiem czy sobie coś wkręcam...?? Ale tak bardzo spokojna i tak bardzo mocno w to wierzę, że nie innej opcji jak musi się udać
Pamiętaj Kochanie My tutaj na Ciebie czekamy i się nigdy nie poddamy 
Mam nadzieję, że ten spokój ducha jaki udało mi się zyskać (nigdy takiego nie miałam - zawsze coś mnie stresowało) mam nadzieję, że on nie minie w dniu kiedy odstawię anty. i lekarz da zielone światło. Mam nadzieje, że kolejne starania będą na tzw. luzie bez "spiny", że to pomoże i nie będą one trwać tak długo
a tak wgl to nie miałabym nic przeciwko podwójnemu szczęściu
a na takie mamy szanse :] nie dość, że wszystkie tabsy jakie biorę ich skutkiem ubocznym są ciąże mnogie to jeszcze od strony męża akurat w jego pokoleniu na niego przypada ciąża bliźniacza
miło by było a już wgl. gdyby była parka :] ale nie ważne to, ważne by się w końcu udało i Maluszek był zdrowy 
Dam radę

<)))>< <JUT><
mnie to bardzo cieszy 
Dziś 4 dzień drugiego cyklu z tab.anty. póki co odpukać nie ma żadnych plamień
może w końcu organizm się przystosował
chociaż ostatnio przy 1 opakowaniu najgorsze dni to 4 ostatnie tabletki, więc nigdy nie mówię nigdy :x
ale oby teraz już było dobrze
A może to też jakiś wpływ asegurelli. I nie wiem czy to ta moja delikatna dieta czy rzeczywiście ta asequrella pomaga i łaknienia takiego nie mam i nie czuję się taka "pełna" i "napuchnięta" to akurat mnie bardzo cieszy. No i ochota na małe co nieco jest większa niż przy pierwszym opakowaniu

Niestety z planów wyjazdowych nad morze nici
miało być tak pięknie a wyszło.. eh można powiedzieć, że jak zawsze. Miejsce do którego chcieliśmy jechać ma zarezerwowane już wszystkie weekendy aż do końca lutego :o a Moje Kochanie niestety w tygodniu nie dostanie aż 3 dni urlopu a tym bardziej teraz kiedy będzie w trakcie zmiany pracy na inną. No ale ponoć co się odwlecze to nie uciecze
zobaczymy. Może uda Nam się pojechać po tym jak odstawię tab. anty. i kto wie ?? Może wrócimy z małym prezentem
Nie pogniewałabym się

A tym czasem dziś w planach na obiad kompozycja własna
grzybki w sosie śmietanowym, pierś z kurczaka i makaron rurki
ciekawe czy wyjdzie i czy Słońce będzie zadowolone
choć Kochanie zawsze mówi, że cudownie gotuję 
Tak sobie myślę, że przyszły cykl to będzie dziwny etap w moim życiu i w czasie starań o Maluszka
bo będzie to też cykl z anty.tab. ale po ostatniej tabletce chcę od razu ruszyć
mam nadzieję, że lekarz Nam pozwoli
dlatego też sobie myślę, że chyba od nowego cyklu na nowo zacznę uzupełniać swój wykres na ovu
choć będzie on dziwny do "rozczytania" ale damy radę
bo kto inny jak nie My 
Hura
wyjazd jednak się prawdopodobnie odbędzie tylko w późniejszym czasie
myślę, że to będzie od razu po odstawieniu tab.anty
więc kto wie
może wrócimy z prezentem
ale zobaczymy jaki dla Nas plan przygotował Bóg
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 stycznia 2014, 18:04
i uj bombki strzelił w marcu też nad morze nie pojedziemy, że też akurat każdy chcę się wybierać na weekendy by to szlak trafił
ale załapałam nerwa a już ostatnio byłam taka spokojna no rzesz kurde 
No ale mam nadzieję, że sprawdzi się tutaj powiedzenie "co się odwlecze to nie uciecze" i w lato nadrobimy wyjazd wakacyjnie
a kto wie, może z Maluszkiem w brzuszku 
Ogólnie to nie wiem, czy ta asequrella aż tak pozytywnie na mnie działa ale dziś już 6dc czyli 6 tabl.anty za mną a ja czuję się wyśmienicie
oby tak do końca opakowania
jutro już 1/3 2 opakowania będzie za mną
a ogólnie to kuracja zakończy się 06.03 i od 07.03 nie ma to tamto ruszamy z pełną parą
ale bez parcia, że już teraz po tych 3 cyklach po poronieniu i z kuracją aznty musi się udać od razu. Domyślam się, że tabl.anty. mogły mi trochę namieszać w cyklu ale czuję, że w niedługim czasie w końcu Nam się uda<3 musi być dobrze 
Chociaż dziś naszło mnie to tzw. "gdybanie" znowu
wiem, że nie jest ono dla mnie dobre ale ta niewiedza dlaczego tak się stało? Dlaczego po tak długich oczekiwaniach Nasz Cud tak szybko został Nam odebrany. Choć staram sobie mówić, że Nasz Cud nie odszedł, że zmienił datę swoich narodzin, że do Nas wróci to bywają dni kiedy smutek przepełnia mnie całą 
Może gdybym w cyklu w którym się udało 2x 1tabl.CLO miała zapisany duphaston może to by pomogło ... nie wiem... nie powinnam się tym zadręczać ale są właśnie czasem takie dni jak dziś...

Ale nie poddam się i wiem, że damy radę

Tak więc już niebawem wrócę i tutaj sobie porobię wykres przy ostatnim opakowaniu tabl.anty
wiem, że będzie pokręcony ale żeby nie wyjść z wprawy mierzenia temp i tak codziennie ją mierzę
i śmiesznie bo jeśli przez kolejne 4 dni w tym cykl moja temp utrzyma się na takim poziomie to można by wnioskować, że w 9 dniu cyklu była owulka
no ale nie ma opcji 
A tak omijając starania, co i kiedy i od kiedy to polecam Wam zieloną herbatę z opuncja figową
pycha
HUUUUURA

dzisiejszy dzień bardzo ale to bardzo, bardzo udany

a na koniec niespodzianka od męża
kochany jest taki cudowny i czyni cuda 
za dwa tygodnie o tej porze będziemy "plażować"
mam nadzieję, że nic już tego nie zepsuje 
niedługo stuknie mi 2/3 2 opakowania
HURRRRRRAAAA

i co najważniejsze czuję się cudownie
zero plamień, zero "wilczego" apetytu, zero odczucia "pełności" i "opuchnięcia"
nie wiem albo asequrella działa
albo organizm potrzebował tylko 1 cyklu na to by dobrze tolerować tab.anty
póki co jest dobrze 
Tylko dziś nadszedł dzień gdybania
nie lubię tego
ale od kilku dni męczy mnie to czy lekarz pozwoli Nam podjąć starania od razu po ostatniej tabletce czy raczej zaleci czekanie na wystąpienie @ z odstawienia i by zacząć po @ wraz z pomocą CLO jak wtedy kiedy się udało. Wówczas udało się w II cyklu z CLO.. co teraz będzie...eh jeszcze tyle czasu, tyle dni przed Nami
ale nie poddam się !!!!!Musi być dobrze

niby to dobrze bo coraz bliżej końca ale chyba znowu zaczynają się "cyrki"
w nocy obudził mnie bardzo tępy ból brzucha a później od rana aż do teraz cały czas mam mdłości
mam nadzieję, że to tylko taki dzień
i dam radę do końca
oby nie było tak źle jak przy pierwszym opakowaniu bo zwariuję

Jedynie trochę mdłości i ból głowy
ale ból głowy to chyba na zmianę pogody 
Dzień minął na porządkach i kucharzeniu

A efekt taki, że mam z 30 koreczków i wypróbowany nowy przepis na "słono-słodkie batoniki czekoladowe" ale czy smaczne okaże się jutro
bo teraz "twardnieją" w lodówce 
a na odprężenie ciepła kąpiel w olejku
i maseczka na buźkę truskawkowo-waniliowa


trzymam kciuki :)
trzymam kciuki :)
trzymam kciuki :)
Madziu, mam nadzieję, że tym razem Wasz cud pojawi się szybko i już zawsze będzie z Wami !!
Madziu, mam nadzieję, że tym razem Wasz cud pojawi się szybko i już zawsze będzie z Wami !!
Madziu, mam nadzieję, że tym razem Wasz cud pojawi się szybko i już zawsze będzie z Wami !!