Cieszę się, że moje Kochanie samo z siebie zaproponowało wyjazd Myślę, że to też mi pomoże choć już minęło tyle dni od straty chyba nigdy się z nią nie pogodzę tak do końca i na pewno nie zapomnę....
Eh..nawet herbata mi nie smakuje co się dzieje chyba oszaleję
Eh.. nawet herbata mi nie smakuje co się dzieje... chyba oszaleję
ponad połowa dnia a ja wcale nie czuję się lepiej tylko gorzej..ale żeby tak pod koniec opakowania dopiero coś się zaczęło dziać i dodatkowo krew z nosa wszystko na raz..buuu czy tabletki antykoncepcyjne aż tak mogą osłabić organizm??
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 stycznia 2014, 19:56
Dziś wcale nie jest mi lepiej. Rano skubnęłam czekoladę, która dziwnie mi smakowała jakby "pleśnią" oglądałam ją z każdej strony i wszystko z nią oki... co się dzieję ?? Czy psychika aż taki ma wpływ na odczuwanie nie wiem. Może jakoś się ogarnę gdyż jutro mój Miś ma urodzinki i dziś zaczynam przygotowania kulinarne a piec i gotować uwielbiam Przed kucharzeniem jeszcze małe zakupy i wszystko będzie zapięte na ostatni guzik
Tak sobie myślę, może to głupie się wyda ale postanowiłam, że jeśli do końca 7 dnia przerwy po odstawieniu pierwszego opakowania tabl.anty. nie nastąpi krwawienie to 1 dnia przed nowym pakowaniem zrobię test. To chyba tak dla swojego świętego spokoju. Może to mnie uspokoi wiem, że tabletki dają różne objawy ale u mnie dziwne rzeczy się dzieją
Boże czuwaj nad Nami..Matko otocz Nas płaszczem Swojej opieki..PROSZĘ <JUT><
godzinna kąpiel relaksacyjna z olejkami i experymentowanie z lokami na opaskę wersja nr 2 i jest lepiej
i już ostatnia tabletka z pierwszego opakowania za mną teraz 7 dni przerwy i jeszcze tylko albo aż 42 tabletki plus 7 dni przerwy po drugim opakowaniu a po trzecim zaczynamy :]
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 stycznia 2014, 19:08
od rana pichcenie :] kucharzenie :] uwielbiam to
dziś 1 dzień przerwy w antykoncepcji :]
ciekawe kiedy wystąpi krwawienie z odstawienia..w sumie jestem w tym zielona :x nigdy nie myślałam, że będę musiała łykać jakąś farmakologię ale cóż życie ciągle nas zaskakuje mam nadzieję, że te 3 cykle nie będę stracone i może u mnie po odstawieniu też wystąpi "bum" hormonalny co może pomoże Nam tym razem szybciej począć Maluszka
W nocy miałam jakieś dziwne sny. Dokładnie nie pamiętam choć wiem, że śniła mi się ciąża, dziecko...i tak się obudziłam z myślą o Naszym Aniołku i w głowie usłyszałam słowa, że On (nie wiem czemu ale ciągle mam poczucie, że Nasza Kruszynka miała być chłopcem) nie odszedł od Nas lecz zmienił datę swoich narodzin. Dziwne to. Ale wierzę, że jeszcze zostanę mamą i tym razem wszystko będzie dobrze
"Wszystko w Twoich rękach jesteś ze mną wszędzie" <JUT><
A tym czasem czeka mnie jeszcze podróż na pocztę i zakupy :]
Ciągle czekam na CUD
Teoretycznie mamy środek zimy a pogoda iście wiosenna lubię wiosnę ale i tak z zapartym tchem czekam na choć odrobinę zimy tej zimy:) doszły mnie słuchy, że jutro ma padać śnieg i zima ma ponoć zagościć u nas na cały tydzień zobaczymy co z tego wyjdzie
Zima zimą a mnie zachciało się lodów :] i tak o to lody zjedzone moje ulubione waniliowo-śmietankowe rożki
A teraz chwilka relaksu tzw. poobiednia sjesta a na obiad były devolaje, ziemniaczki i mój ulubiony dodatek gruszki w occie pycha
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 stycznia 2014, 16:18
a wieczór minął iście "koncertowo" Finał 22 WOŚP
A na obiadek kasza kus-kus i warzywa
I pojawiło się krwawienie chyba wszystko jest na dobrej drodze
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 stycznia 2014, 17:37
jeny jeny jeny jest biało, jest biało i ciągle sypie
pewnie to pierwszy i ostatni śnieg tej zimy ale cudownie, że jest
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 stycznia 2014, 16:40
Dziś w planach "podróż" do biblioteki gdyż ostatnio była zamknięta
A @ trwa choć nie jest bolesna to chyba jedyny plus tych tabletek
Od pt zaczynam 2 opakowanie tabletek ten czas nawet szybko mija chociaż mógłby mijać jeszcze szybciej żebym była już w trakcie 3 opakowania No chyba, że w trakcie 2 opakowania będę się tak czuła jak w trakcie 1 opakowania to wizyta u lekarza i może już wcześniej zrezygnujemy z tabletek :] nie miałabym nic przeciwko ale czas pokaże co będzie "niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba" bo dla każdego z Nas Bóg ma gotowy plan i wszystko przyjdzie w swoim czasie a każda strata nie idzie na marne, choć boli bardzo to wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny...
A teraz pora cieszyć się tym co mam tu i teraz
no i dziś zaczynamy 2 opakowanie tabletek anty ciekawe jak teraz będę reagowała oby bez "cyrków"
więcej ruchu na powietrzu
i codziennie brzuszki seria min 30 brzuszków musi być trzeba zadbać o formę a i sama tak jakoś po tym się lepiej czuję
w tym cyklu zakupiłam sobie dodatkowo do tabl. anty. asequrellę nie wiem czy ona coś da ale się zobaczy
dzisiejszy dzień był cudowny prawie cały spędzony z moim Miśkiem. On jest taki kochany, że gdyby tylko mógł uchylił by mi nieba
Od wczoraj też rozpoczęłam modlitwę za wstawiennictwem św. Dominika. Posiadam też pasek ale póki co go nie "nakładam" na siebie wiem, że to żaden talizman i ma on tylko przypominać o modlitwie. Bo największa siła i moc w tkwią w szczerej modlitwie
Staram się nie poddawać
A wieczorkiem jeszcze film z mężem
A za tydzień o tej porze jak się wszystko ułoży po naszej myśli będziemy nad morzem
Mam nadzieję, że ten spokój ducha jaki udało mi się zyskać (nigdy takiego nie miałam - zawsze coś mnie stresowało) mam nadzieję, że on nie minie w dniu kiedy odstawię anty. i lekarz da zielone światło. Mam nadzieje, że kolejne starania będą na tzw. luzie bez "spiny", że to pomoże i nie będą one trwać tak długo a tak wgl to nie miałabym nic przeciwko podwójnemu szczęściu a na takie mamy szanse :] nie dość, że wszystkie tabsy jakie biorę ich skutkiem ubocznym są ciąże mnogie to jeszcze od strony męża akurat w jego pokoleniu na niego przypada ciąża bliźniacza miło by było a już wgl. gdyby była parka :] ale nie ważne to, ważne by się w końcu udało i Maluszek był zdrowy
Dam radę
<)))>< <JUT><
Dziś 4 dzień drugiego cyklu z tab.anty. póki co odpukać nie ma żadnych plamień może w końcu organizm się przystosował chociaż ostatnio przy 1 opakowaniu najgorsze dni to 4 ostatnie tabletki, więc nigdy nie mówię nigdy :x ale oby teraz już było dobrze A może to też jakiś wpływ asegurelli. I nie wiem czy to ta moja delikatna dieta czy rzeczywiście ta asequrella pomaga i łaknienia takiego nie mam i nie czuję się taka "pełna" i "napuchnięta" to akurat mnie bardzo cieszy. No i ochota na małe co nieco jest większa niż przy pierwszym opakowaniu
Niestety z planów wyjazdowych nad morze nici miało być tak pięknie a wyszło.. eh można powiedzieć, że jak zawsze. Miejsce do którego chcieliśmy jechać ma zarezerwowane już wszystkie weekendy aż do końca lutego :o a Moje Kochanie niestety w tygodniu nie dostanie aż 3 dni urlopu a tym bardziej teraz kiedy będzie w trakcie zmiany pracy na inną. No ale ponoć co się odwlecze to nie uciecze zobaczymy. Może uda Nam się pojechać po tym jak odstawię tab. anty. i kto wie ?? Może wrócimy z małym prezentem Nie pogniewałabym się
A tym czasem dziś w planach na obiad kompozycja własna grzybki w sosie śmietanowym, pierś z kurczaka i makaron rurki ciekawe czy wyjdzie i czy Słońce będzie zadowolone choć Kochanie zawsze mówi, że cudownie gotuję
Tak sobie myślę, że przyszły cykl to będzie dziwny etap w moim życiu i w czasie starań o Maluszka bo będzie to też cykl z anty.tab. ale po ostatniej tabletce chcę od razu ruszyć mam nadzieję, że lekarz Nam pozwoli dlatego też sobie myślę, że chyba od nowego cyklu na nowo zacznę uzupełniać swój wykres na ovu choć będzie on dziwny do "rozczytania" ale damy radę bo kto inny jak nie My
Hura wyjazd jednak się prawdopodobnie odbędzie tylko w późniejszym czasie myślę, że to będzie od razu po odstawieniu tab.anty więc kto wie może wrócimy z prezentem ale zobaczymy jaki dla Nas plan przygotował Bóg
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 stycznia 2014, 18:04
No ale mam nadzieję, że sprawdzi się tutaj powiedzenie "co się odwlecze to nie uciecze" i w lato nadrobimy wyjazd wakacyjnie a kto wie, może z Maluszkiem w brzuszku
Ogólnie to nie wiem, czy ta asequrella aż tak pozytywnie na mnie działa ale dziś już 6dc czyli 6 tabl.anty za mną a ja czuję się wyśmienicie oby tak do końca opakowania jutro już 1/3 2 opakowania będzie za mną a ogólnie to kuracja zakończy się 06.03 i od 07.03 nie ma to tamto ruszamy z pełną parą ale bez parcia, że już teraz po tych 3 cyklach po poronieniu i z kuracją aznty musi się udać od razu. Domyślam się, że tabl.anty. mogły mi trochę namieszać w cyklu ale czuję, że w niedługim czasie w końcu Nam się uda<3 musi być dobrze
Chociaż dziś naszło mnie to tzw. "gdybanie" znowu wiem, że nie jest ono dla mnie dobre ale ta niewiedza dlaczego tak się stało? Dlaczego po tak długich oczekiwaniach Nasz Cud tak szybko został Nam odebrany. Choć staram sobie mówić, że Nasz Cud nie odszedł, że zmienił datę swoich narodzin, że do Nas wróci to bywają dni kiedy smutek przepełnia mnie całą
Może gdybym w cyklu w którym się udało 2x 1tabl.CLO miała zapisany duphaston może to by pomogło ... nie wiem... nie powinnam się tym zadręczać ale są właśnie czasem takie dni jak dziś...
Ale nie poddam się i wiem, że damy radę
Tak więc już niebawem wrócę i tutaj sobie porobię wykres przy ostatnim opakowaniu tabl.anty wiem, że będzie pokręcony ale żeby nie wyjść z wprawy mierzenia temp i tak codziennie ją mierzę i śmiesznie bo jeśli przez kolejne 4 dni w tym cykl moja temp utrzyma się na takim poziomie to można by wnioskować, że w 9 dniu cyklu była owulka no ale nie ma opcji
A tak omijając starania, co i kiedy i od kiedy to polecam Wam zieloną herbatę z opuncja figową pycha
dzisiejszy dzień bardzo ale to bardzo, bardzo udany
a na koniec niespodzianka od męża kochany jest taki cudowny i czyni cuda
za dwa tygodnie o tej porze będziemy "plażować" mam nadzieję, że nic już tego nie zepsuje
i co najważniejsze czuję się cudownie zero plamień, zero "wilczego" apetytu, zero odczucia "pełności" i "opuchnięcia" nie wiem albo asequrella działa albo organizm potrzebował tylko 1 cyklu na to by dobrze tolerować tab.anty póki co jest dobrze
Tylko dziś nadszedł dzień gdybania nie lubię tego ale od kilku dni męczy mnie to czy lekarz pozwoli Nam podjąć starania od razu po ostatniej tabletce czy raczej zaleci czekanie na wystąpienie @ z odstawienia i by zacząć po @ wraz z pomocą CLO jak wtedy kiedy się udało. Wówczas udało się w II cyklu z CLO.. co teraz będzie...eh jeszcze tyle czasu, tyle dni przed Nami ale nie poddam się !!!!!
Musi być dobrze
niby to dobrze bo coraz bliżej końca ale chyba znowu zaczynają się "cyrki" w nocy obudził mnie bardzo tępy ból brzucha a później od rana aż do teraz cały czas mam mdłości mam nadzieję, że to tylko taki dzień i dam radę do końca oby nie było tak źle jak przy pierwszym opakowaniu bo zwariuję
Jedynie trochę mdłości i ból głowy ale ból głowy to chyba na zmianę pogody
Dzień minął na porządkach i kucharzeniu
A efekt taki, że mam z 30 koreczków i wypróbowany nowy przepis na "słono-słodkie batoniki czekoladowe" ale czy smaczne okaże się jutro bo teraz "twardnieją" w lodówce
a na odprężenie ciepła kąpiel w olejku i maseczka na buźkę truskawkowo-waniliowa
trzymam kciuki :)
trzymam kciuki :)
trzymam kciuki :)
Madziu, mam nadzieję, że tym razem Wasz cud pojawi się szybko i już zawsze będzie z Wami !!
Madziu, mam nadzieję, że tym razem Wasz cud pojawi się szybko i już zawsze będzie z Wami !!
Madziu, mam nadzieję, że tym razem Wasz cud pojawi się szybko i już zawsze będzie z Wami !!