Ech teraz juz nic nie zrobie, biore sie za obiadek...
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 marca 2014, 13:27
Hm przeczytalam ze od pozytywnego testu owulacja moze wystapic po 24-36 godzinach. Tak ze zapobiegawczo jutro wieczorem tez beda przytulanki, ale tym razem juz spokojnie i romantycznie
Ech edytuje bo chcialam jeszcze napisac ze nie wiem kiedy na ovufrend wpisac przytulanki. Jako ze nie ma pozycji: popoludniu Wpisalam wiec ze to bylo rano ale musze pamietac ze nie do konca tak bylo
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 marca 2014, 13:26
Kurcze jaka sliczna pogoda az sie niechce siedziec w domu. Bylismy z mezem i synkiem na szybkich zakupach. Mezus kupil sobie buty a my z synkiem dostalismy po filmie Blu- ray. Ja wzielam film pt: 3096 Dni a maly dostal Kubusia Puchatka No nic uciekamy na dwor
Uciekam z synkiem na spacer bo pogoda przepiekna i szkoda marnowac czas na siedzenie w domu
Czekam az synek sie obudzi, zjemy szybko obiad i uciekamy na dwor zeby juz dzis nie myslec, nie stresowac sie i nie skupiac sie nad tym co sie dzieje z moim cialem....Pelny luzik
Kurcze teraz jest mi trudniej, przed pierwsza ciaza tak sie nie stresowalam tym wszystkim. Chcielsmy dziecko i bardzo przezywalam dni w ktorych porzychodzila @ ale wczesniej po za przytulaniem nie obserwowalam tak swojego ciala. Cykl w ktorym zaciazylam byl taki fajny. Ot wzielam clo potem byly przytulanki w te dni ktore wyznaczyla ginka a zaraz po nich wyjechalismy do pl na cale dwa tygodnie. A tam tyle sie dzialo ze nawet czasu nie bylo zeby myslec. Po powrocie zrobilam test i byly juz dwie krechy. A teraz myslenie, gdybanie, testowanie, mierzenie temperatury a i tak pewnie nic z tego nie bedzie....
Dzisiaj prawie caly dzien spedzilam z synkiem na dworze. Rano spacerowalismy po parku, karmilismy kaczuszki i biegalismy za pilka a po obiedzie poslismy z synkiem na przystanek pociagu miejskiego po tatusia a potem wszyscy troje na pierwsze w tym roku lody. Tam spotkalismy kolezanke z dziecmi wiec wszyscy poslismy na nasz osiedlowy plac zabaw. Do ktorego doszedl nasz kolega ( maz kolezanki). Tak ze my sobie pogadalismy a nasze dzieci pobawili sie w swoim towarzystwie A ze pogoda piekna to tez umowilismy sie na jutrzejsze spotkanko. Tak ze sie ciesze bo wtedy tyle nie mysle wiadomo o czym
Poki co nadal pobolewa mnie brzuch chociaz teraz juz nie tak mocno jak rano, ciekawe dlaczego??? Kurcze a moze jajeczko nie peklo i porobily sie torbiele??? Czy wtedy tez mialoby sie podwyzszona temperature??? Kurcze ale panikuje....
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 marca 2014, 13:24