-
WIADOMOŚĆ
-
Turkusowa90 wrote:Hihi ja wczoraj zajrzałam do Was i przyznam, że też czekam na wynik Kitki z zaciśniętymi kciukami. ✊✊❤️
Byłam kiedyś na wątkach miesięcznych, ale od kilku miesięcy się nie udzielam na nich, bo to testowanie straciło dla mnie sens.
Właśnie po to stworzyłyśmy ten wątek aby odciąć się od typowo testujących -
Susanne wrote:Wracając na ziemię. Byłam dziś u tego Dziadka Gina. Dostałam francuski odpowiednik Clo i Ovitrelle i specjalne zaproszenie na monitoring.
Na dzień dzisiejszy mam w prawym jajniku dwa pęcherzyki gotowe do pęknięcia, a w lewym całą armie 12 pęcherzyków wspierających, nie gotowych do pęknięcia ani troche! To ten jajnik nieogar skubany spowolnił mój cykl, wg doktorka. Mówi, żeby się bzykać, bo wygląda na to, że owulacja lada dzień (49 dzień cyklu LOL, ma się ten zapłon). A jak małpeczka przyjdzie, to sobie jeść Clo i wstrzyknąć Ovi, no i w między czasie przyjść oglądnąć co wyhodowałam.
Na wyniki spojrzał swym optymistycznym wzrokiem i powtórzył chyba z pińćset razy, że wszystko ze mną w porządku, ale skoro 30 się zbliża, to troszkę te jajka podrasujemy.
Ciesze się, że w pon mam endo, bo JA wiem, że z tym tsh to ja mogę się bzykać nawet i z zesłannikiem niebios, a i tak nie bardzo coś z tego będzie.
No ale, chyba nie zaszkodzi spróbować stymulacji, right?
Edit. No i czas chyba się pogodzić z termometrem, bo może jakiś skok się szykuje.
o ja Cię !
tego się nie spodziewałam
Wyobraź sobie te miny doktorków, jesteś w ciąży i podajesz termin ostatniej miesiączki
jeszcze będą bliźniaki z tego przejęte po Sylwii !
stymulka może Ci przyspieszyć owulację (albo w ogóle sprawić, że szanowna Pani owulacja zagości) więc myślę, że warto -
Susanne wrote:haha aż tak optymistyczna nie jestem, ale jestem ciekawa, czy skoczy temperatura i może nawet się pokuszę o test owulacyjny. Jeżeli z tego będzie owulacja, to moje drogie Pipeczki - owacje na stojąco dla inozytolu.
o właśnie !
może to jego zasługa
ja Wam kiedyś pisałam jak na jednym wątku dziewczyna też owulację dostała po tygodniu chyba brania inozytolu (a też jakoś była późno w cyklu) i w tym cyklu zaszła w ciążę ! -
buahahaha nie no na tym obrazku kot i siwe włosy nie pasują
jeny Magda ten chomik mnie przeraził.
WTF ?!?!?!?!
kilka razy oglądałam i myślałam, że to jakiś fake przerobiony ale chyba nie 😆
ja wchodziłam na forum wiele razy, ale nikt nic nie pisze.
Sama ze sobą nie będę pisać, te czasy się już skończyły 🤣
rano tak mnie napieprzała głowa, że wstałam zjadłam śniadanie, wzięłam prochy i poszłam w kimę. Połowa dnia zleciała
ja dzisiaj dziergałam tylko mordę misia, bo włóczka mi się wczoraj już skończyła, nawet brzucha nie skończyłam 🤪 a stwierdziłam, że morda może być innego koloru 🤭
włóczka przyjdzie w poniedziałek
w chałupie mam zimno więc niedługo pewnie będzie tak:
-
Agaciorka gnicie nie oznacza nie dziergania
Wzięłam się za włóczkę Himalaya baby i szybko pożałowałam
ale dalej było lepiej i wyszło całkiem nieźle.
Jak skończę to pokażę, bo teraz muszę poprawić paznokcie.
Cieszę się, że porozmawialiście
Mam nadzieję, że ta rozmowa coś wniesie i trochę stary się ogarnie.
-
Ulaa wrote:Dzień dobry Bożenki ☺️🌤️
Zastanawiam się czy jest sens żebym mierzyła temperaturę w tym cyklu skoro biorę tabsy antykoncepcyjne 🤔
No i potem właściwie będę stymulowana, cykl nie będzie naturalny.. To raczej nie będzie miarodajne i potrzebne, jak myślicie, jest sens grzebania w Bożenie?
skoro bierzesz tabsy to nie.
Przecież nie będziesz miała owulacji w tym cyklu. -
Kitka ona prawdopodobnie potrzebuje tego papierka. (najlepiej dać xero abyś oryginał miała jednak u siebie)
Mi aby lekarz rodzinna wystawiała leki na ryczałt to musi mieć w karcie papier od gastrologa. Żadnej kserokopi karty nie potrzebuje itp.
"informacja dla lekarza kierującego"
to jest dla niej podkładka skąd daje na ryczałt.