-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia wrote:Ok to zamawiam. Jak zamówię dzisiaj to uda mi się odesłać do piątku?
Zamawiałam w weekend a wysłali chyba we wtorek. Dostałam w środę i od razu odesłałam kurierem. U nich doszło w czwartek (w piątek był 1 maja) ale do labu przekazali w poniedziałek (4 maja)
na mailu znalazłam mail od nich, że są już wyniki - to było 11 maja (poniedziałek) -
Kamcia wrote:Zamówione, jak przyjdzie do czwartku to w piątek wysylam
ja odesłałam tego dnia co przyszło.
Korzystałam ze strony furgonetka.pl
i tam masz wszystkie firmy kurierskie
akurat u mnie mogłam zamówić kuriera dpd na ten sam dzień (ok 18 chyba)
reszta kurierów była na dzień następny
-
Morwa wrote:Ja nigdy nie zamawiałam kuriera aby coś wysłać. Wysłałam zawsze PP. Zamawiałam kurierem nie raz a jak jest z wysyłką? Trzeba coś drukować dla kuriera? Głupie pytanie ale nie posiadam drukarki , dlatego wolę wiedzieć na zaś 😂
Tak, trzeba drukować list przewozowy który naklejasz na paczkę i potwierdzenia nadania które podpisuje Ci kurier -
eszanka wrote:Kitka dziewczyny napisały już wszystko. ✊✊✊✊
Kamcia skąd jesteś? Może oviklinika w Warszawie? Oni są nowi, współpracują z Angeliusem w Katowicach. Póki co mają dobre opinie. Tam pracuje prof. Laudański. On zajmuje się o9bietami z endometeiozom. Na youtube płodnosctv jest webinar z jego udziałem o endonendzie.
Joan, jak Twoje hsg? Masz już termin?
Co z hsg okaże się "w ostatniej chwili"
Czekam na @, powinna być za tydzień
Laudański przyjmuje też od czasu do czasu u mnie w mieście, on z tego co kojarzę on jest głównie za in vitro -
Kitka_87 wrote:Zgadza się, beta raz miała przyrost 500% a drugi raz ponad 260%.
Czytałam wczoraj na grupie Paśnika o dziewczynie, która była po transferze i miała dwa pęcherzyki. Miała być ciąża bliźniacza. Zaczęła krwawić i okazało się, że jedno dzieciątko odeszło.
Myślicie, że taki mógłby być scenariusz?
myślę, że nie zaszkodzi spróbować tak jak poradziła Twoja gin -
Siskaa wrote:Joan co tak cichutko siedzisz? Testujesz w tym cyklu?
Ja jestem teraz mniej na wątku. Wchodzę zdecydowanie rzadziej niż wcześniej.
Lepiej się z tym czuję.
Najlepiej chciałabym rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady
Sikałam dzisiaj i standard. Nawet nie jestem smutna, bo tego się właśnie spodziewałam.
Dzisiaj zapisuję starego na badania na 2 października. Jednak bierzemy wolne, bo on chce jechać rano.
Zapisałam już go do lekarza na 7 października po południu. Jak się pojawią terminy na sobotę 10.10 to zmienię, bo średnio mi się chce jechać w środku tygodnia i to po pracy. A te 3 dni nie zrobią różnicy, bo i tak w danym tygodniu będzie bez zastrzyku. Inaczej się nie da tego zgrać.
Stary łazi za mną już trzeci dzień a ja ani weny, ani libido. Za to drapanie w gardleMam nadzieję, że się nic nie rozkręci w tym temacie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2020, 08:52
-
No nie bardzo, bo nie mam jak tego ogarnąć razem z HSG
terminy się nakładają 🙈
Prędzej odłożę HSG, bo on badania musi zrobić konkretnie w danym tygodniu (po ostatnim zastrzyku)
ale w nosie już to mam. Wątpię, że w moim szpitalu coś się zmieniło w temacie. A w tym drugim to dodzwonić się do kogoś kompetentnego który będzie umiał coś odpowiedzieć to nie lada wyczyn. A nie mam już siły kombinować gdzieś dalej. Nie mam już takiego zaparcia w tym temacie.
EDIT:
na innym wątku ktoś mi napisał, że przed HSG miał tylko jeden dzień bez bzyku.
Ja myślałam, że od @ do hsg w ogóle nie można się bzykać bez zabezpieczenia ?
Wiecie jak to jest ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2020, 09:12
-
Susanne wrote:Ja nie miałam w ogóle zaleceń na temat bzykania, na pewno nie było zakazu.
Mi Cię Joanku tu tak brakuje, ale jeżeli dobrze Ci z tym wyalienowaniem, to to jest najważniejsze :*
jestem codziennie
ale Wy też mniej piszecie
może nie odświeżam strony co 15-30 minut ale co kilka godzin
Staram się wyłączyć w tym czasie mózg na temat starań.
Nie jestem jednak w stanie się od Was odseparować na dłużej
Jestem od Was uzależniona
Sytuacja Kitki też mi trochę zryła głowę. Za dużo emocji, od super pozytywnych do mega smutnych -
Dzudi wrote:Zauważyłam, że w każdym szpitalu jest inna praktyka. Np antybiotyk po badaniu, widziałam że kilka dziewczyn przyjmowało przez kilka dni po badaniu a u mnie był jednorazowo 2 tabletki i na tym koniec.
wiesz, u mnie nawet za dużo badań nie chcą....
wystarczy posiew sprzed kilku miesięcy.... -
Susanne wrote:Dzis mam test poziomu znajomości francuskiego do wniosku o obywatelstwo i kurde jak usntego sie nie boje, tak pisemny sprawia ze trzesę portkami. A jest to test platny, wiec szkoda by było oblać. 🙄
Ogólnie to jakoś ostatnio mam mieszane uczucia, i najchetniej tez rzucilabym wszystko w pizdu i pojechała w Bieszczady. Z dużą ilością alkoholu!
A potrzebujesz do czegoś tego obywatelstwa ? Czy żeby mieszkać to musisz mieć ?
Trzymam kciuki ! Na pewno sobie poradzisz.
A masz np test ze znajomości historii ?
Mi się kojarzy, że starego rodzina, która mieszka w Kanadzie i robiła obywatelstwo to musieli znać historię kraju
Oby w Bieszczady a nie w Karkonosze !
https://www.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90&t=48s