-
WIADOMOŚĆ
-
Evaa wrote:Dzieki za pamiec :*
We wtorek chlopcy wracaja do domu
Maja juz po 2600...wszystko bez komplikacji, wszystko dobrze sie skonczylo. -
Maaaag...suwaczek! Obiecałaś
-
Mag85 wrote:Haha no tak, obiecalam
Jakos stracha mam, zeby nie zapeszyc.
Jeszcze pytanie jak to zrobic, jutro moze rozpracuje te suwaczki -
Mag85 wrote:Jeeeeest, hurraa !!!
Ale czad zobaczyc suwaczek pod swoim nickiem, po tylu latach.
Normalnie jakbym test ciazowy zrobila
Dodam, ze na test sie nie odwazylam- czekam jeszcze
Sikaj! Sikaj!
Suwaczek boski ♡ -
Shooa &&
Jesteś odważna jak kolor Twojej torebki -
Kala 1980 wrote:Wizytę mam miedź 7 a 9 dc. Wtedy będę wiedziała, kiedy zaplodnią. Transfer chciałabym w tym samym cyklu. Jeśli będą zarodki jeszcze do mrożenia to tak zrobimy.
-
Kotowa wrote:Hej dziewczyny, ja też za chwilę ruszam
od 25dc zaczynam progynova i idę krótkim protokołem. Jeśli będą dobre zarodki to mrozimy i spokojnie skupimy się nad endo.
Już przebieram nóżkami -
Kasia8805 wrote:Cześć. Proszę o poradę... Jestem w trakcie długiego protokołu ifv. Obecnie biorę neoparin, gonapeptyl i pabidesmaxon plus różne witaminy. Ale do rzeczy od wczoraj strasznie mnie rozkłada... W poniedziałek powinien być pierwszy dzień cyklu, wizyta w klinice i początek stymulacji... Boję się że to przeziębienie wpłynie na przesunięcie całej procedury... Macie jakieś sposoby, jakieś leki żeby się z tego wykaraskac??? Wiem może głupie pytanie... Wiem domowe sposoby ale jakieś leki bralyscie??? Jeśli zdarzyło Was się coś podobnego???
Poza tym u Ciebie wielkiej krzywdy z przesunięciem by nie bylo, po prostu dluzej bralabys gonapeptyl. -
Kasia8805 wrote:Dziękuję za odpowiedź.
Wiesz w czystej teorii nie ma kłopotu jeśli trzeba by było przesunąć a w praktyce łatwiej w lutym mi będzie brać wolne z pracy jeżdżąc do kliniki... W marcu zaczyna się kocial i już będzie mniej kolorowo... No i poza tym kwestia nastawienia... Staramy się już ponad 7 lat i cóż miesiąc zmieni niby nic a jednak...
Wiec przykładowo mogloby to byc 6dni -
Figga wrote:Hej dziewczyny. Jestem po tranferze (1 blastocysty) we wtorek22go,a betę mam zrobić 29go. Ktoś z was tak miał?
Mi beta w ciazy wychodzi nawet od 5dpt, a 7dpt to bardzo dobry czas -
W mojej klinice tez koncza stymulacje, jak te najwieksze maja 18-20mm.
Powodzenia&& -
Dziewczyny, jesli ktoras bylaby zainteresowana, to mam:
Fraxiparine 0,3 28szt - 56zł (termin do konca 04.19)
Folik 0,4 23tabl - oddam za darmo
Jak coś to na privWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 15:32
-
paulina1984 wrote:Dziewczyny czy miałyście tak ze spóźnia wam się okres jak
Nigdy a nie jesteś w ciąży i co dalej ze stymulacjaobecnie biorę tylko gonapeptyl i czekam na okres a tu jak nie było tak nie ma
co sądzicie dzwonić już dziś do niego czy poczekać jeszcze dzisiejszy dzień i mieć nadzieje ze pryjdzie ?
-
paulina1984 wrote:Nie nie kazał mi brać tylko na obniżenie odporności brałam i biorę i miałam robiony te stretching
-
paulina1984 wrote:Tylko on mi nie kazał brać antykoncepcyjnych wcale
Tak tez moznaze bierze sie gonapeptyl bez brania tabl anty.
Tylko w takim wypadku mozesz w ogole nie dostac @, wiec mozesz na nia czekac a ona nie przyjdzie -
Magnetyczna wrote:Dziękuję za odpowiedź. Póki co jesteśmy przed stymulacją więc o transferze nawet nie myślę. Ale pytanie czy do stymulacji możemy podejść i jednocześnie leczyć to dziadostwo ?
-
V. wrote:Cześć dziewczyny
Kiedyś dużo tu bywałam, stare wyjadaczki pewnie mnie pamiętają - choć mam nadzieję, że już ich tu nie ma bo wywalczyły co chciały. Przeszłam cztery pełne procedury i - przynajmniej na jakiś (dłuższy) czas zawieszam broń, mam dość.
W związku z tym chciałam dać znać, że mam do odstąpienia sporą ilość UTROGESTANu z cieszyńskiej apteki, ważny do marca 2020 r. Zainteresowane proszę o privmam nadzieję, że komuś posłuży zamiast się zepsuć u mnie w szufladzie.
Wyslalam zaproszenie -
dot123 wrote:Powiedzcie proszę jakie badania miałyście wykonać w dniu transferu? Czy w Waszych klinikach progesteron i estradiol są obowiązkowe? W mojej nie mam ich zaleconych.
-
Dani my unikamy.
Po pierwszym transferze, ktory byl udany, dr po wizycie pecherzykowej powiedzial ze mozemy, ale raczej bez ejakulacji w pochwie i lepiej bez orgazmu u mnie. Tak tez uczynilismy. Nastepnego dnia mialam krwotok i poronilam. Pomimo tego, ze na 99% to nie bylo powodem to glowa swoje i tak mysli.
W kolejnych transferach ze wzgledu na duze dawki magnezu i nospy, nie chcialam pobudzac czynnosci skurczowej macicy, skoro faszaruje sie lekami, zeby je wyciszyc. -
ef36 wrote:Badania badaniami a życie życiem
w "naturalnych" warunkach nikt się nad tym nie zastanawia, ludzie uprawiają sex nie myśląc o implementacji i rodzą się dzieci.
Implementacja to pojecie związane z informatyka, a nie naszymi macicami