-
WIADOMOŚĆ
-
&&emka29 wrote:Sysia &&&&
Chciałam się pochwalić że dzisiaj miałam transfer blastki 3BB
-
Ja się pytam gdzie jest Kotowa? 🤔
-
No i idealnie! Co u Ciebie? Zbadali Wam w końcu te maluchy?Kotowa wrote:Tutaj!

-
Przykro mi z powodu stratyKotowa wrote:U nas w miarę ok, zajęliśmy się pracą, żeby zbyt dużo nie myśleć. W grudniu zaliczyliśmy wpadkę i poronienie, więc generalnie mamy wszystkiego dość...
Maluchy nadal nie zbadane.
W poniedziałek mamy wizytę w klinice, żeby ustalić jakiś plan działania. Jedno wiemy na pewno: po tej procedurze zmieniamy klinikę. Tu chyba już nie mają na nas pomysłu.
Co u Ciebie?
My w listopadzie mieliśmy 5procedurę, 10blastek.
Tym razem nie badaliśmy, pierwszy podwójny et skończył się cb na niskim poziomie bety (ledwo dobila do ciazowej).
A teraz wojujemy z projektowaniem nowo kupionego mieszkania i mamy nadzieje ze do maja sie wyjasni czy wolny pokoj bedzie goscinny czy dzieciecy
Trzymam kciuki za wizytę && -
😘Kotowa wrote:10 blastek to świetny wynik!
Trzymam kciuki, żebyście mogli niedługo martwić się kolorem ścian w pokoju dziecięcym :-*
Daj znać po wizycie. -
Z suplementów ja inozytol 5g, z leków Metforminę 1000, oba 3msce przed stymulacją, a do stymulacji Puregon.Mum2b wrote:Bella a jakie leki braliscie? 10 blastek to znakomity wynik!
-
Ja czekam na Twój suwaczek 🥰Kala 1980 wrote:Bella, piekny wynik. &&&&&&
Musi się teraz udac
-
Odważ się 🙂Kala 1980 wrote:Zbieram się, ale jakis strach siedzi

-
Tak. W 4procedurze robiliśmy pgs, z 5zarodków 2 były zdrowe i dwa nieudane transfery.Berbeć. wrote:Bella coś tu.podczytalam... o jakim badaniu.piszesz? Zarodków?
W aktualnej procedurze zrezygnowaliśmy z badań pgs, bo i tak nie przybliżyły nas do celu, a wątpliwości dot. badań już za pierwszym razem było sporo. -
Wątpliwości są, bo nie badają zarodków tylko węzeł trofoblastu, do którego zarodek może odrzucać nieprawidłowe komórki, mogą uszkodzić zarodek, zarodki potrafią się naprawiać i wyniki badań pokazują, że materiał z tego samego zarodka jedno lab oceniało jako "prawidłowy" a w drugim "nieprawidłowy".Berbeć. wrote:Ano właśnie. U mnie jest straszny nacisk na to badanie. W 2 procedurze niby mialam badać ale znów nachodzą wątpliwości.
-
Czytałam to rok temu, a stron niestety nie zapisywałam.Berbeć. wrote:Wiesz gdzie można o tym poczytać więcej? Jaki jest odsetek tych samonaprawiajacych się zarodków? Jakieś dane statystyczne względem tego co napisałaś?
Bella nie wiesz czy Brenya77 (pamiętasz ją?) przy tym 19 udanym transferze miała podany zbadany zarodek??
Na 100% na stronie jakieś kliniki mieli wykres dla kobiet powyżej 35r.ż., który wskazywał, że po badaniu PGS o wiele mniej kobiet rodzi dzieci, niż te które nie badały 🤷♀️
Brenya w ogóle nie badała zarodków. -
Myślę, że kluczowe jest pozbycie się wodniaka.Berbeć. wrote:Nie wiem właściwie co ja mam zrobić. Transfer z lekami i dojazdami kosztuje mnie 5 tys. Chciałam "wyeliminować" te niepotrzebne transfery, ale skoro może tak być x że przez to wyeliminuje TEN zarodek to już taka pewna nie jestem.
U mnie dopiero 2et po usunięciu jajowodów przyniósł większy sukces, bo gdyby nie przepuklina to ciąża ładnie się trzymała. -
Trudna decyzja. My podjęliśmy ryzyko...Berbeć. wrote:Czekam na operację, ale przed będę miała punkcje i muszę podjąć decyzję odnośnie badania, oczywiście jak będą zarodki.
Przepuklina w sensie ? To co się wydarzylo?
Synek miał przepuklinę pępowinową i chore serduszko, dlatego nie dał rady. Genetycznie był zdrowy. I to była najdłuższa ciąża, właśnie po usunięciu jajowodów. -
Nie. Synek był z 3procedury, badania były z kosmówki.Berbeć. wrote:Przykro mi.
Czyli synek był z przebadanego zarodka ? Mój mąż nie chce badać za bardzo.
Wiem, że działasz teraz, ale nie naciskam na szczegóły. Ja też właśnie jadę na wizytę.
Ja to działam z IVF nieprzerwanie od prawie 4lat, więc zawsze coś się dzieje.
Powodzenia && -
Statystycznie wychodzą bardzo podobnie, o jakieś miejsca po przecinku na korzyść naturalnego z tego co kojarzę. Natomiast sztucznym łatwiejszy do ogarniecia, zazwyczaj jest mniej wizyt, za to na leki wydaje się więcej i dłużej trzeba brać.Mum2b wrote:Dziewczyny a czy Wasi lekarze mowili cos o skutecznosci ivf na cyklu naturalnym vs. sztucznym? Sa jakies badania/statystyki?
Kotowa, jak wczorajsza wizyta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 21:58
-
A noż widelec 🤞🤞Kotowa wrote:Jakoś tak w ogóle bez emocji. Chyba chcę to już tu odhaczyć, żeby spokojnie zmienić klinikę.
Powtarzamy podstawowe badania krwi i wymazy. Od przyszłego cyklu możemy ruszyć z Progynovą 4x2mg, ewentualny transfer w połowie marca.
Dziękuję za pamięć :-*
Kiedy będą badać zarodki? -
Rozumiem 😐Kotowa wrote:Dopiero przed transferem. Dowiemy się w dniu transferu czy był sens faszerować się lekami cały miesiąc
-
No żesz kurwa mać, bo inaczej się nie da.
I tym razem nie było mi dane przekazać Wam dobrych nowin.
11tc, dzisiaj kontrolna wizyta, maluch nie żyje od mniej więcej tygodnia. Idę jutro do szpitala. Tylko bez ojania, przykrzenia i smutasów, bo ja się rozpadnę.
Tak dla informacji: maluch był 4.1.1. (15zarodek, 11crio) z zapłodnienia IVF, cykl sztuczny na encortonie 20mg od et i heparynie. -
A Wy jak?Kotowa wrote:Bella...
-
Kurczaki 😐Kotowa wrote:U nas wszystko odroczone, ze względu na pandemię. Może to i dobrze, endo znów kiepsko rosło... przytulam

