To nieciekawie
Mimo wszystko trzymam kciuki za mega wzrost.
Ja też mam niskie amh, pierwszy wynik to 0.30 coś, teraz w czerwcu 0.98 Powtarzałaś badanie?

Katarzyna kciuki zaciśnięte z całych sił

Bitter extra! Będę cię obserwować i kibicować

A masz rabat 5%? Zawsze to coś...

Jupijajej
Moim zdaniem dobry przyrost

Dzwoniłam jakoś na początku maja. Niestety nie załapałam się na pierwszą turę, ale zostawili mnie na jakieś liście rezerwowej.
Pod koniec maja zadzwonili że mają dodatkową pulę miejsc, 3 czerwca pojechałam na wizytę do dr Paligi, a dzisiaj byłam u "szefa" i podpisałam umowę.

Yoselyn82 ja miałam tylko jedną wizytę u dr Paligi (nie jestem ich pacjentką), bardzo miła lekarka, wzbudziła moje zaufanie Oby tak dalej

Trzymam kciuki!

Przykro mi Ważne, że masz po kogo wracać, musi się udać!

:* Będziecie brać dwa zarodki? Kibicuję

Dziękuję, a jak u ciebie sytuacja? Ja już tobie mocno kibicowałam podczas iui, teraz musi nam się udać

Wysłałam maila do lekarki, ale mi nie odpisała Za 2-3 dni mam mieć okres, więc raczej już nie ruszymy teraz... Także za około miesiąc...

Co za głupia położna Spokojnie, na pewno nie ma to na nic wpływu, teraz relaks i dobre myśli

Dokładnie, ja miałam powyżej 5000 i lekarz nie kazał tym wynikiem się przejmować.

Dziewczyny gratuluję, piękne wiadomości tutaj

Za wciąż walczące trzymam kciuki.

Ja 21 lipca mam wizytę, od kolejnego cyklu startuję z krótkim protokołem. Pełna obaw...

Katarzyna jak się czujesz?

Mysza już niedługo

A miałaś jedno szczepienie tak? Przed czy po powtórnym badaniu?

Ja w zaleceniach miałam Cetrotide rano, a Gonal wieczorem.

Jestem po drugiej procedurze. Niestety mimo potężnej dawki stymulacji pęcherzyki zatrzymały się na ok 14mm i dzisiaj pobrano tylko jedną komórkę. Jestem tak rozczarowana że brak słów... Jutro mam dzwonić czy się zapłodniła.

Przepraszam że tak się wtrącam w wasz wątek, ale wiem że są tutaj dziewczyny które kiedyś mi kibicowały. Chyba mi się udało
7 lat starań, dwie procedury ivf, tylko dwa transfery. W drugim podejściu pobrano tylko jedną komórkę. Tyle łez wylałam, a niuniuś jest waleczny. Wiem że wszystko jeszcze może się zdarzyć, to dopiero początek ale chcę żeby już było dobrze...
Przeżyłam tyle rozczarowań, wszystkim się udawało, a mi nigdy beta nie drgnęła. Ale i po tylu latach może się udać. Ja już nie wierzyłam, a jednak...

Dziękuję dziewczyny Jeszcze długa droga przede mną...
Pozwolę sobie jeszcze napisać czym się różnił udany transfer od nieudanego. Może akurat którejś pomoże.
Różnice - w udanym: specjalne podłoże dla komórki z jonami wapnia, heparyna (Fragmin), nospa+magnezin 3x2, transfer w 3 dobie, steryd 10 mg. W nieudanym transfer dwóch niuńków w 5 dobie, ah, steryd 5 mg, brak pozostałych leków. Tu i tu Lutinus i Estrofem.
Najbardziej pomocny obstawiam Fragmin.
A może to był akurat "ten" zarodek

Trzymam za was kciuki!! Matylda - w naszej sytuacji też może się udać

Encorton od 3 dc, Fragmin zaczęłam dzień po punkcji. Szłam krótkim protokołem ze względu na badania kliniczne. Być może dostałam też badany lek na wyciszenie macicy (chyba że jednak placebo) i może on pomógł...

Dziękuję za miłe słowa. Nie wiedziałam czy napisać, nie chcę się "chwalić", tylko dać nadzieję że nawet po wielu latach i wielu łzach może się udać...

U mnie to dopiero początek. 11 dpt beta 159, 12 dpt beta 205, dzisiaj 14 dpt beta 491. Ja już zdążyłam płakać, ponieważ 10 i 11 dpt testy były ujemne... W piątek lub w sobotę mam wizytę, bardzo bym chciała żeby widoczny był pęcherzyk.
Jestem pełna lęku czy dalej będzie wszystko dobrze...

I dziewczyny zawsze jednak trzeba mieć nadzieję, nawet z jedną komórką...

Bella chętnie wzięłabym jednego kociaka Myślę że moja kicia też by się w nim zakochała

Nie było wskazania, w klinice w której teraz jestem dają Encorton i Fragmin profilaktycznie...
Tak jak napisała lipcówka - steryd dają na wyciszenie.

Aziledo ja odczekałam pomiędzy pierwszym a drugim podejściem ok 5-6 m-cy. Ale to bardziej ze względów finansowych... Wiem że dziewczyny podchodzą szybciej.
Mi z pierwszą porażką ciężko było sobie poradzić, tym bardziej że wszyscy naokoło o tym wiedzieli. Musiałam się wypłakałać. I zebrałam siły do kolejnej próby. Tobie też życzę
Ja badania immunologiczne mam wszystkie w normie, tzn według mnie nie, ale sam Paśnik powiedział że ok, więc odpuściłam. Ale steryd profilaktycznie dostałam.
Pierwsze podejście miałam w Invicta Wrocław, drugie Angelius Katowice.
Matylda jak chcesz na własną rękę to mogę ci wysłać opakowanie Encortonu...

Bella czekam na jeszcze jakieś zdjęcie To teraz będzie w domu jeszcze weselej

Jupi!!! Trzymam kciuki

Trzymam kciuki za jutrzejszy transfer
Ja teraz biorę 3x2 Lutinusa - czyli dwie na raz, chociaż we wcześniejszym podejściu w Invickie miałam brać 3x1

Razem 200. Jutro na wizycie zapytasz się i będzie jasne... A na tych małych kartkach z dawkowaniem jaką masz ilość? Ja bym wzięła z tej kartki.
Ja od jutra zmieniam Lutinusa na Luteinę, cena kosmiczna tego pierwszego, mam nadzieję że Luteina mnie nie uczuli, podobno często tak się dzieje. Luteinę też mam brać 2x100 jednocześnie.
Myślę że dobra decyzja że bierzecie niuńki osobno, będzie później szansa na rodzeństwo

Bella kciuki zaciśnięte!
A jak kociaczki?

Kciuki kciuki kciuki ✊✊✊✊✊✊✊