-
WIADOMOŚĆ
-
Moj pierwszy transfer robiła dr.Stefanowicz niestety spóźniona a ja miałam podawana kroplowke z lekiem ( doplacalam 600zl za lek) który powinien być podawany przed w trakcie i chwilę po transferze (zresztą zalecony przez Panią doktor), przyszła spóźniona moja kroplowka skończyła się zanim przyszła w moim odczuciu bardzo się spieszyla, transfer nie udany za to drugi transfer wykonany przez dr.Sobkiewicza bez porównania, spokojnie,dokładnie bez pośpiechu i dodatkowych leków - udany
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 07:41
Grzanka -
Pielęgniarki pozwoliły trochę odsikac ale to nie było też łatwe zrobić tylko trochę no ale jakoś dałam radę a ta kroplowka to nie pamiętam nazwy ale miałam problem z endometrium bo opornie rosło i to miał i pomóc no niestety nie pomogło ale do drugiego transferu przygotowywał mnie dr.Klosinski i poradził sobie super miałam taki psikacz na rękę coś na L nie pamiętam ale endometrium super przyroslo.
Właśnie to jest najgorsze że zaczynasz chodzić do jednego lekarza a później i tak ladujesz u innego bo musisz być danego dnia cyklu i idziesz do tego kto jest dostępny, z transferami jest tak samoWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 08:31
Grzanka -
Olciaaa gratulacje mój synuś skończył już 4 miesiące i rośnie jak na drożdżach:) U nas udało się za 2 podejściem.
Co do DK to u nas był problem z moimi jajowodami są niedrozne a poza tym to ok z nami, ja też miałam sporo komórek ale ze względu na mój wiek 36 jak pobierali komórki to niestety nie mogłam ich nikomu oddac a szkoda bo poszly do kosza.
Grzanka -
Freta trzymam kciuki, będzie dobrze z niskiej bety też jest ciąża prawidłowo rozwijająca się ja jestem najlepszym dowodem, moja beta była w 10 dniu chyba 12, byłam załamana że taka niska ale przyrost po 2 dniach był prawidłowy nadal niski bo 24 ale był, nikt na forum nie wierzył że ciąża się utrzyma i że będzie ok a tu taka niespodzianka, chyba zaskoczylam Wszystkich niedowiarkow, moja niska beta śpi słodko i skończyła niedawno 7 miesięcy:) wiem że jest ciężko ale warto mieć nadzieję że będzie dobrze.Grzanka