Brak owulacji pomimo wyraźnych symptomów - przyczyny...?
-
WIADOMOŚĆ
-
Andzia_:) wrote:Oczywiscie - ostatni dzien sluzu najlepszej jakosci - czyli w moim przypadku jest to ten "pierwszego typu",prawda? Czyli tego podbarwionego nie musze brac w ogole pod uwage,pomimo tego,ze obserwuj go w sumie rownoczesnie z tym pierwszym?
-
Dziękuję! Bardzo dziękuję za wszelkie rozwianie moich wątpliwości. Dziś temperatura znacznie podskoczyła, mam nadzieję, że będzie w dalszym ciągu utrzymywać się na wyższym poziomie.Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Młoda - obserwuję Twój wykres i chyba jeszcze nie wszystko stracone! Skoro wciąż obserwujesz u siebie płodny śluz, to znaczy, że okres najbardziej płodny wciąż się jeszcze nie skończył. Zobacz, ile ja musiałam czekać na dzisiejszy skok tempki. W zasadzie to już się pożegnałam z myślą o owulce, a tu jednak pojawiła się nadzieja...Także jestem pewna, że i u Ciebie wszystko pójdzie w dobrym kierunku!
Trzymam kciuki i wspieram, tak jak Ty wspierałaś mnie.Młoda lubi tę wiadomość
Obserwuję - nie planuję (jeszcze).
*** Zdiagnozowane PCOS z tendencją do powstawania torbieli czynnościowych. -
Dziewczyny pomóżcie! Jestem kompletnie załamana. Od początku cyklu miałam dość sporo śluzu (mimo wiesiołka i dużej ilości płynów z reguły nie mam go zbyt dużo). Śluz był książkowy: kleisty, potem kremowy,aż do 12dc, kiedy zaobserwowałam takie białkowe gluty. Dość jędrne, zwięzłe, mocno się wyciągały. W zeszłym cyklu taki był przed owu więc uznałam go za płodny. Potem znów się zrobił kremowy, aż do wczoraj, kiedy całkiem zaniknął (dziś jest 16dc). Szyjka od 12dc do dziś jest wysoko, była przez 3 dni delikatnie rozwarta, wczoraj rozpulchniona, ale cały czas raczej twarda. Tempka wciąż niska.
Niech ktoś mi pomoże! Proszę! Już jestem totalnie załamana. Objawy mi wskazywały na owu, do tej pory jej raczej nie było (brak skoku) a śluz jakby już było po. Już nic nie rozumiem. Czy owu jeszcze będzie? Na domiar nieszczęścia, mój mąż tak się przejął robieniem dzidziusia, że... Nie może szczytować. Już mam wszystkiego dość. -
Cześć wszystkim, mam pytanie do was dziewczyny i mam nadzieję że ktoś mi pomoże. Od ponad roku mierze temperaturę, zawsze miałam skok, miałam również robione 4 monitoringi i owulacja była, w drugiej fazie cyklu również pobolewały mnie piersi. W październiku tego roku brak skoku, brak bólu piersi- ok, cykl bez owulacji, zdarza się, nic strasznego, w listopadzie znów piękny wykres, ból piersi, pierwsza wizyta w klinice, potwierdzona owulacja, mamy grudzień i znów brak owulacji. Moje pytanie, dlaczego nagle w tak krótkim czasie 2 razy nie miałam owulacji? Co może być tego przyczyną, wszystkie badanie porobione, prolaktyna, amh, fsh, lh, tsh... wszystko jest ok, żadnych polipów, guzków...dlaczego nagle nie mam owulacji??
-