Wyznaczanie owulacji
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, pozwolcie że się dołączę
Ja jestem na etapie mierzenia temperatury w pierwszym cyklu i się zastanawiam czy ten wzrost temperatury to jest tak znaczny czy raczej minimalnie? jak to jest u Was? ja teraz mam 35,18 z rana i nie wiem czego sie spodziewać.Starajaca sie o fasolkę -
marcia dzięki....się zobaczy co z tego wyniknie....ja ci nie pomogę z ta tempką bo ja zaczełam mierzyć dopiero po owuulce i to zwykłym rtęciowym a nie owulacyjnym....a pozatym nie znam siebo miłość to bezinteresowna radość z czyjegoś istnienia...
-
Wzrost powinien być niby o 0,2 stopnia od 6 niższych temperatur. Czasami zdarza się tak, że temperatura rośnie powoli. Ja mam tak, że dzień po domniemanej mojej owulacji rośnie mi o 0,1 stopnia i na drugi dzień też o 0,1 stopnia co wychodzi dwa dni po owulce 0,2 stopnia i przeważnie nie spada poniżej tej linii, aż do okresu. Ja też może koło niedzieli zrobie test trzymam kciuki by Ci wyszło diablica;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2012, 12:15
http://ovufriend.pl/graph/5f676fc07dd940a9a86abcc2725daeb3 -
u mnie od kilku dni temperatura na wyższym poziomie wczoraj było 36,8, a dziś 36,9 , to mój 17 dc, a owulacja najprawdopodobniej była 10 dc."Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Sylwiunia no to super, oby tak dalej!!! ja już nie wiem komu mam ufać?? ovufiend nie zaznaczył owulacji( tzn. najpierw zaznaczył na 15 dc), ale potem 16 dc dostałam zastrzyk pregnylu i tempki pochrzaniły, ponoć nie ma sensu mierzyć tempki po pregnylu, a może do owu jednak nie doszło??? i będzie to cykl bezowulacyjny?? mam mętlik w głowie i raczej ten cykl sama skazuje na przegrany...
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Jestem z Wami już od ponad miesiąca i czytuję forum regularnie, jednak dopiero teraz postanowiłam coś napisać. Moja sytuacja w skrócie wygląda następująco: używałam przez 5 lat plastrów antykoncepcyjnych, które odstawiłam z końcem czerwca. Potem dostałam pierwszy okres 5 lipca i w tym cyklu już zaczęliśmy starania. Ale póki co na czystym spontanie (bo bez mierzenia temperatury, obserwacji śluzu i takich tam). Oczywiście się nie udało, chociaż ja byłam pełna nadziei gdyż cykl trwał aż 38 dni. No więc w kolejnym cyklu już się obserwowałam, a od połowy zaczęłam mierzyć temperaturę, i używać ovufriend. Staraliśmy się w okresie okołoowulacyjnym, jednak znowu nic nie wyszło, a cykl był już krótszy, bo 34 dniowy. Dodatkowo zaniepokoiła mnie krótka faza lutealna - 7 dni. Obecny cykl rozpoczął się 15 września i będzie pierwszym monitorowanym w całości. Poniżej zamieszczam jego miniaturkę. Powiedzie mi kochane czy wygląda on prawidłowo? Pozdrawiam gorąco
-
nick nieaktualny