X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Acard w ciazy ?
Odpowiedz

Acard w ciazy ?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • vatolina Autorytet
    Postów: 349 248

    Wysłany: 14 listopada 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam o tym Acardzie bo zapisał mi go tez lekarz(?) to nie jest tak ze powoduje wady u płodu? Podobno negatywnie wpływa na serce dziecka.

    ojxel6d846sat3l9.png
    20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
    17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
    17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
    14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
    12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
    02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
    10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
    18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
    05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈
  • Nowa_Monika Koleżanka
    Postów: 55 64

    Wysłany: 17 listopada 2020, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Tez moja lekarka mi przepisała go. Wyczytałam w różnych forach wiele kobiet go brało i nic się nie działo z maleństwem. Sama osobiście biorę. Myślę że powinniśmy zaufać lekarza. A przynajmniej ja ufam swojej pani doktor która naprawdę troszcY się o pacjenta. Więc moje wątpliwości juz odeszły:) A lek ma pomóc tobie i maleństwu:) A jak nie to na następnej wizycie zapytaj się lekarza. Lub wpisz q Google acard w ciąży i poczytaj. Mam nadzieję że troszkę się uspokoisz

  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 21 marca, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Widzę, że od ponad 4 lat nikt tu nie zagląda. Ja wlasnie 2 tygodnie temu przeszlam poronienie w 8tc. Przez cały ten czas a nawet przed transferem brałam Acard a od dnia transferu też Encortolon; oprócz tego jeszcze Clexane, Estrofem i Cyclogest. Już po poronieniu zaczęłam szukać potencjalnych powodów dlaczego tak się stało i naczytałam się o tym jak to acard i encortolon mogą powodować różne wady u dziecka oraz poronienie. Nie mogę przejść do porządku dziennego obok faktu, że właśnie ten nieszczesny acard i encortolon mogły zaszkodzić i spowodować to, że zarodek przestał się rozwijać … Czy ktoś z Was może brał w ciąży acard i/lub encortolon i jednak urodził zdrowe dziecko? Byłabym wdzięczna za wypowiedź jeżeli się tak komuś z Was udało bo zaczynam mieć tzw. „mieszane uczucia”…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca, 12:45

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,nie wiem jak to sie ma do poczatku ciazy ale w pozniejszym wieku wiem ze juz musza przepisac tak po 12 tyg conajmniej,chodzi o lepsze przeplywy w lozysku. Ja zaczelam brac od 17 okolo tygodnia,mala dawke bo 150 to aspiryna ale to to samo podobno. Niskie dawki nie szkodza na plod,przyczyna moze byc inna.Ogolnie widze ze dosc sporo tych lekow musialas brac.Ja na poczatku ciazy po trzech pornieniach bralam tylko metylowany kwas foliowy. Ale u nas przyczyna lezala raczej po stronie meskiej. Mam nadzie,ze kolejnym razem uda sie zdrowa ciaza.

  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 21 marca, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Internet twierdzi, że acard jest zalecany od ok. 11 tc, nigdzie nie znalazłam że wcześniej. Mnie natomiast zalecono przyjmowanie jeszcze przed transferem oraz kontynuowanie później. Czytałam też x-wpisów dziewczyn po AZ i żadna z dziewczyn nie wspominała, że przyjmowała encortolon. Ja zaczęłam przyjmować od dnia transferu a nawet wieczór wcześniej. Encortolon miał - mówiąc w skrócie - przeciwdziałać odrzucenie zarodka przez mój organizm, który to mógł postrzegać go jako ciało obce, i mógł chcieć sie go pozbyć. Ale jest to lek bardzo niebezpieczny dla kobiet w ciąży - dla ciąży.
    Nic wcześniej nie kwestionowałam bo nie jestem lekarzem i nie chciałam „wiedzieć lepiej”, przyjmowałam wszystkie zalecenia w ciemno.
    Wiem, że w moim przypadku zawsze mozna wszystko wrzucić do jednego wora z napisem „za stara na ciążę i dziecko”, pomimo, że nie mam żadnych zdiagnozowanych chorób, nie biorę leków na stałe, jestem szczupła i sprawna. Teraz po fakcie mam sporo wątpliwości. Umówiłam się w przyszłym tyg. do gin nie związanej z kliniką w której się leczyłam i zobaczymy, chociaż mleko i tak się już rozlało.

  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9034 11366

    Wysłany: 23 marca, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O encorton sie nie wypowiem, bo nie bralam, ale acard bralam przed i w trakcie kazdej ciazy, która skończyła sie porodem. Corki sa zdrowe.

    O trzeciej ciazy nie wspominam, bo nie znam przyczyny. Choć w niej zaczęłam brać acard później, ale to moze o niczym nie świadczyc.

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • ZNataliaMa Ekspertka
    Postów: 122 169

    Wysłany: 23 marca, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Blanka, ja biorę encorton i acard. Jestem po udanej inseminacji. Jutro zaczynam 9 tydzień ciąży.
    Z tego co wiem od mojej doktor, to te dwa leki mają właśnie zapobiegać poronieniu. Ja biorę encorton ze względu na wrogi śluz. Acard dostałam zapobiegawczo.
    Czytałam wiele wypowiedzi dziewczyn, które brały ten zestaw leków i wszystko jest ok.
    Pozdrawiam

  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 23 marca, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    O encorton sie nie wypowiem, bo nie bralam, ale acard bralam przed i w trakcie kazdej ciazy, która skończyła sie porodem. Corki sa zdrowe.

    O trzeciej ciazy nie wspominam, bo nie znam przyczyny. Choć w niej zaczęłam brać acard później, ale to moze o niczym nie świadczyc.
    Twierdzisz, że acard brałaś przed i w trakcie dwóch pierwszych ciąż i wszystko było w porządku. Czy brałaś go przez cały okres ciąż aż do porodów? A powiedz proszę w jakich dawkach go brałaś?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 11:44

  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 23 marca, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZNataliaMa wrote:
    Hej Blanka, ja biorę encorton i acard. Jestem po udanej inseminacji. Jutro zaczynam 9 tydzień ciąży.
    Z tego co wiem od mojej doktor, to te dwa leki mają właśnie zapobiegać poronieniu. Ja biorę encorton ze względu na wrogi śluz. Acard dostałam zapobiegawczo.
    Czytałam wiele wypowiedzi dziewczyn, które brały ten zestaw leków i wszystko jest ok.
    Pozdrawiam
    Powiedz proszę czy bierzesz oba te leki od początku ciąży? oraz w jakiej dawce acard i encorton?
    Ja brałam nie encorton tylko encortolon ale jak się doczytałam - jeden przekształca się w drugi w wątrobie i na końcu drogi to to samo. Tak czy inaczej jest to steryd .. ale jeżeli jesteś juz w prawie 9 tc i wszysto jest ok - i bede trzymać ✊żeby tak pozostalo - no to juz sama nie wiem 🤨

  • ZNataliaMa Ekspertka
    Postów: 122 169

    Wysłany: 23 marca, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka_C wrote:
    Powiedz proszę czy bierzesz oba te leki od początku ciąży? oraz w jakiej dawce acard i encorton?
    Ja brałam nie encorton tylko encortolon ale jak się doczytałam - jeden przekształca się w drugi w wątrobie i na końcu drogi to to samo. Tak czy inaczej jest to steryd .. ale jeżeli jesteś juz w prawie 9 tc i wszysto jest ok - i bede trzymać ✊żeby tak pozostalo - no to juz sama nie wiem 🤨
    Tak, encorton i encortolon to to samo.
    Encorton zaczęłam już brać ponad 6 miesięcy przed inseminacją (ponieważ moja ginekolog ma 7 pacjentek, które mają wrogi śluz i zaszły naturalnie biorąc encorton). Encorton mam brać do 14 tyg. ciąży, z tym że od 12 tyg. mam zacząć zmniejszać dawkę z 10mg na 5mg. Acard zaczęłam brać od razu po pozytywnym teście ciążowym (2 tyg. po inseminacji) i mam brać do 34 tyg. ciąży 75mg.
    Dziękuję za kciuki 😊 Tobie też życzę, żeby wszystko się ułożyło i znowu zaświeciło słońce ☀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 12:17

  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 23 marca, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZNataliaMa wrote:
    Tak, encorton i encortolon to to samo.
    Encorton zaczęłam już brać ponad 6 miesięcy przed inseminacją (ponieważ moja ginekolog ma 7 pacjentek, które mają wrogi śluz i zaszły naturalnie biorąc encorton). Encorton mam brać do 14 tyg. ciąży, z tym że od 12 tyg. mam zacząć zmniejszać dawkę z 10mg na 5mg. Acard zaczęłam brać od razu po pozytywnym teście ciążowym (2 tyg. po inseminacji) i mam brać do 34 tyg. ciąży 75mg.
    Dziękuję za kciuki 😊 Tobie też życzę, żeby wszystko się ułożyło i znowu zaświeciło słońce ☀️
    Ja encortolon też miałam brać do 12tc, z tym że ja od początku, czyli od dnia przez transferem brałam 5mg. Jesli chodzi o acard to też cały czas brałam 75mg, z tym że zaczęłam jeszcze długo przed transferem
    Po tym co napisałaś i co napisały dziewczyny wcześniej zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że problem mojego niepowodzenia mógł rzeczywiście leżeć gdzieś indziej 🤨 Dzięki za to info 😉 Do gin, do której się umówiłam na ten tydzień i tak się wybiorę żeby przedyskutować na neutralnym gruncie co ewentualnie można by zrobić żeby mieć większą szansę na powodzenie następnym razem. No zobaczymy czy to coś wniesie.
    Tymczasem; pisałaś o tym żeby u mnie znowu zaświeciło słońce a u nas dziś cały dzień świeciło takie piękne wiosenne słoneczko i tak sobie pomyślałam, że tak szybko to życzenie się zrealizowało, chociaż wiem przecież, ze nie o to chodziło 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 17:19

  • ZNataliaMa Ekspertka
    Postów: 122 169

    Wysłany: 23 marca, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka_C wrote:
    Ja encortolon też miałam brać do 12tc, z tym że ja od początku, czyli od dnia przez transferem brałam 5mg. Jesli chodzi o acard to też cały czas brałam 75mg, z tym że zaczęłam jeszcze długo przed transferem
    Po tym co napisałaś i co napisały dziewczyny wcześniej zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że problem mojego niepowodzenia mógł rzeczywiście leżeć gdzieś indziej 🤨 Dzięki za to info 😉 Do gin, do której się umówiłam na ten tydzień i tak się wybiorę żeby przedyskutować na neutralnym gruncie co ewentualnie można by zrobić żeby mieć większą szansę na powodzenie następnym razem. No zobaczymy czy to coś wniesie.
    Tymczasem; pisałaś o tym żeby u mnie znowu zaświeciło słońce a u nas dziś cały dzień świeciło takie piękne wiosenne słoneczko i tak sobie pomyślałam, że tak szybko to życzenie się zrealizowało, chociaż wiem przecież, ze nie o to chodziło 😊
    A badałaś się pod kątem immunologicznym? Ja się naczytałam, że to też często powoduje poronienia.
    Nie ma za co i życzę owocnej rozmowy z lekarzem 😊
    Zobaczysz, że to „właściwe” życzenie też się w końcu spełni, tego Ci życzę ❤️
    Ja też jestem jeszcze na bardzo wczesnym etapie ciąży i bardzo się boję, że coś się może wydarzyć. Ale jestem dobrej myśli 🤞🍀

  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 23 marca, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZNataliaMa wrote:
    A badałaś się pod kątem immunologicznym? Ja się naczytałam, że to też często powoduje poronienia.
    Nie ma za co i życzę owocnej rozmowy z lekarzem 😊
    Zobaczysz, że to „właściwe” życzenie też się w końcu spełni, tego Ci życzę ❤️
    Ja też jestem jeszcze na bardzo wczesnym etapie ciąży i bardzo się boję, że coś się może wydarzyć. Ale jestem dobrej myśli 🤞🍀
    Nie badałam się pod kątem immunologicznym. Właśnie ten nieszczęsny encortolon miał być po to żeby mój organizm nie chciał pozbyć sie zarodka (a dokłsdnie BC) uznając go za ciało obce. No ale jak się okazuje proces jest bardziej złożony. Byłam tak pewna kondycji swojego ciała, że do transferu podeszłam prawie z marszu. Mialam trochę badań zrobionych rok wcześniej plus cytologię dorobiłam i dr nie prosiła o powtórzenie albo dorobienie żadnych. Przygotowała mnie - jak sądziłam - do transferu tak jak powinna, który to odbył się w klinice zagranicą, ze względu na to że jestem obecnie singlem, wiec w PL jest to niemożliwe. Lekarz w zagranicznej klinice nie chciał widzieć badań bo założył że polski lekarz ma je pod kontrolą 🤦‍♀️
    Dlatego teraz wchodzę w tryb rozkminek i analiz (niestetyvpo czasie) czego trochę chciałabym uniknąć bo mam do tego tendencję i mogę sie w tym zatracić 🤦‍♀️😬
    Ale u Ciebie bedzie inaczej, w końcu przecież równowaga w przyrodzie musi być a poza tym jesteś dużo młodsza więc nie ma o czym mówić. Wiem, że u Ciebie jeszcze daleka droga ale odpowiednie nastawienie i wiara - mogą wiele 😊

  • Księgowa Autorytet
    Postów: 9034 11366

    Wysłany: 23 marca, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka_C wrote:
    Twierdzisz, że acard brałaś przed i w trakcie dwóch pierwszych ciąż i wszystko było w porządku. Czy brałaś go przez cały okres ciąż aż do porodów? A powiedz proszę w jakich dawkach go brałaś?

    Tak. Od początku staran do 35tc bralam dawke 150.

    Hashimoto + GB.
    Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
    Nadciśnienie, arytmia.
    _______________________________________________
    Po ponad 2 latach starań:
    Moja mała wojowniczka 💜
    22.02.2022 (36+2)
    _______________________________________________
    Druga dzielna dziewczynka ❤️
    29.11.2023 (38+4)
    _______________________________________________
    Nasz aniołeczek 👼
    20.07.2024 💔 (18+1)
  • Blanka_C Koleżanka
    Postów: 43 8

    Wysłany: 23 marca, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Księgowa wrote:
    Tak. Od początku staran do 35tc bralam dawke 150.
    Jeżeli 150 to nawet więcej niż ja, ja brałam cały czas 75…🤨

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 22:13

  • AGA19 Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 maja, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Ja biore. Mam niskie żelazo i stosunek krwi do wody 60:40 a powinno byc 60% wody.
    Przez to na początku dziecko zaczęło sie złe rozwijać (za małe o 2 tyg) i dostałam acard. Powinnam teraz sprawdzić co i jak ale jestem za granica i dopiero za miesiąc widze znowu lekarza.

    Siostra brała przy trzeciej ciazy. Pierwsze dwa maluchy sie urodziły 2750g i 2150g, Ok 3 tygodnie przed czasem. Trzeci na początku był za mały to na akardzie był az przez chwile za duży. Urodził sie największy z nich, najbliżej terminu (cesarka planowana tydzien przed terminem.

    Powiedz mi proszę czy po braniu acard te tygodnie się wyrównały?

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ