beta hcg
-
WIADOMOŚĆ
-
Piekny wynik!pirelka wrote:Mam wyniki!!!
Beta 1581,40 ale progesteron tylko 15,90. Nie za mało?
Niby w normie mam I trymestr od 2,8 - 147,3...
Jest trochę mały, taki bezpieczny to koło 30 jest, mogłabyś iść po luteine czy cos..2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
nick nieaktualnyWłaśnie zaczęłam o tym czytać i co lekarz to inna opinia i inne zalecenia.Patutka wrote:Piekny wynik!

Jest trochę mały, taki bezpieczny to koło 30 jest, mogłabyś iść po luteine czy cos..
Chętnie poszłabym do ginekologa, nie chce też tak panikować, ale terminów nie ma żadnych aż do lutego
a przecież nie plamię, ani nic..
-
Znaczy Wiesz, nie jest powiedziane, że coś musi się stać czy coś.pirelka wrote:Właśnie zaczęłam o tym czytać i co lekarz to inna opinia i inne zalecenia.
Chętnie poszłabym do ginekologa, nie chce też tak panikować, ale terminów nie ma żadnych aż do lutego
a przecież nie plamię, ani nic..
Po prostu lepiej więcej niż mniej.
Ja poszłam na ip pamiętam na początku ciąży z bólami brzucha i to strasznymi, no i dostałam lutkę.
Prawdą jest to, że luteina ciąży nie utrzyma. Co ma się stać to i tak się stanie ale utrzymuje progesteron w normie i rozluźnia macicę.2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
nick nieaktualnyJuż jestem spokojniejsza, nie chcę panikować i wprowadzać dodatkowego stresu bo jeszcze sama sobie zaszkodzę. Każdy organizm jest inny, nie plamię, nie krwawię i nie mam jakiś bóli większych. Na spokojnie poczekam na wizytę u ginekologa, może coś początkiem lutego się zwolni albo w tygodniu.. nie czytam już, ale natknęłam się na opowieści, że kiedy beta prawidłowo przyrasta jest ok i lekarza nie zlecają progesteronu, może to ma sens bo często go nie każą robić, beta wytwarza tyle progesteronu ile potrzebuje, poza tym jest zmienny więc na razie nie panikuję, przecież norma jest od 2,8.
Jeśli ciąża jest silna to na pewno się utrzyma
-
Dokładnie. Nie czytaj internetu, bo w paranoję popadniesz
wszystko będzie dobrze. Pozytywne myślenie, to już jeden krok, że będzie dobrze. Ale właśnie beta super rośnie, więc na pewno jest okej.
pirelka lubi tę wiadomość
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
pirelka wrote:Już jestem spokojniejsza, nie chcę panikować i wprowadzać dodatkowego stresu bo jeszcze sama sobie zaszkodzę. Każdy organizm jest inny, nie plamię, nie krwawię i nie mam jakiś bóli większych. Na spokojnie poczekam na wizytę u ginekologa, może coś początkiem lutego się zwolni albo w tygodniu.. nie czytam już, ale natknęłam się na opowieści, że kiedy beta prawidłowo przyrasta jest ok i lekarza nie zlecają progesteronu, może to ma sens bo często go nie każą robić, beta wytwarza tyle progesteronu ile potrzebuje, poza tym jest zmienny więc na razie nie panikuję, przecież norma jest od 2,8.
Jeśli ciąża jest silna to na pewno się utrzyma
Pirelka gratuluje dobrych wyników, widze że objawy mamy takie same a "ból" do zniesienia! Ja ide 25 stycznia na badanie choć mam o tydzien młodszą ciążę od Ciebie ale to dlatego że przez 3 dni (jak licze podczas zagniezdzenia) mialam brazowy śluz i mały jeden zakrzep, co dzięki Bogu już się nie powtórzyło, ale to moja pierwsza ciąża i oczywiście się stresuje czy jest ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 09:50
pirelka lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny
prosze was o porade ..... moje betahcg wszyla 133 a po 48 godzinach 119, bylam u lekarza widac pecherzyk ciazowy 7,7mm, dostalam skierowanie do szptala gdybym zaczela krwawic, a tak to czekac dwa tygodnie co bedzie ..... jest jakas szansa ze wszytko sie ulozy ???

-
nick nieaktualny
-
Możesz zrobić nic nigdy nie wiadomo.zaskoczona wrote:warto zrobic jeszcze jedno badanie ?? ze wzgledu na szanse ze laboratorium moglo sie pomylic..... najgorsze jest ze ja sie dobrze czuje ... nie mam ani plamien alni boli brzucha
dziekuje wam za odpowiedz
Niestety nic nie musi Cię boleć ani nie musisz krwawić...2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
nick nieaktualnyNo faktycznie u mnie nie ma żadnych plamień, skrzepów ani nic, ale u lekarza byłam jak tylko dostałam pierwszy wynik bety, jednak pośpiech i to, że było tak wcześnie nie pozwoliło Nam nic zobaczyć. Zapisana jestem na 15 luty dopiero, ale mam nadzieję, że coś początkiem lutego się zwolni. Już chciałabym być pewna i zobaczyć zarodek i serduszko na usg.Gumcia wrote:Pirelka gratuluje dobrych wyników, widze że objawy mamy takie same a "ból" do zniesienia! Ja ide 25 stycznia na badanie choć mam o tydzien młodszą ciążę od Ciebie ale to dlatego że przez 3 dni (jak licze podczas zagniezdzenia) mialam brazowy śluz i mały jeden zakrzep, co dzięki Bogu już się nie powtórzyło, ale to moja pierwsza ciąża i oczywiście się stresuje czy jest ok

Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 14:36
-
nick nieaktualnyRóżne są przypadki, zrobić nie zaszkodzi, a nie będziesz żyć w niepewności tylko sytuacja Ci się nakreśli. Przykro mizaskoczona wrote:warto zrobic jeszcze jedno badanie ?? ze wzgledu na szanse ze laboratorium moglo sie pomylic..... najgorsze jest ze ja sie dobrze czuje ... nie mam ani plamien alni boli brzucha
dziekuje wam za odpowiedz
-
nick nieaktualnyJa nie martwiłabym się na zapas, mi beta super wzrosła a progesteron mam tylko 15,9 ale każdy ma inny organizm, jeśli nie plamisz a beta prawidłowo przyrasta to spokojnieGumcia wrote:I beta (18.01) - 148,9 progesteron 31,7, II beta (20.01) - 464,4, progesteron - 30,6, III beta (22.01) - 1061, progesteron 25,35 jest ok? Czy martwić się spadającym progesteronem?
Ja wczoraj też miałam z tym związany stres, ale dałam na luz, bo nerwami sama sobie zaszkodzę, a doczytałam, że każda ciąża czerpie inną ilość progesteronu, który wytwarzany jest przez rosnącą betę więc wynik w krwi może nie być miarodajny, poza tym wydzielany jest pulsacyjnie i może akurat trafiło na moment przed jego wyrzutem? 
Będzie dobrze
a jeśli się martwisz idź na konsultacje do lekarza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 15:33
Gumcia lubi tę wiadomość
-
pirelka wrote:Ja nie martwiłabym się na zapas, mi beta super wzrosła a progesteron mam tylko 15,9 ale każdy ma inny organizm, jeśli nie plamisz a beta prawidłowo przyrasta to spokojnie
Ja wczoraj też miałam z tym związany stres, ale dałam na luz, bo nerwami sama sobie zaszkodzę, a doczytałam, że każda ciąża czerpie inną ilość progesteronu, który wytwarzany jest przez rosnącą betę więc wynik w krwi może nie być miarodajny, poza tym wydzielany jest pulsacyjnie i może akurat trafiło na moment przed jego wyrzutem? 
Będzie dobrze
a jeśli się martwisz idź na konsultacje do lekarza.
Dziękuję, czasami trzeba żeby ktoś coś takiego napisał, żeby się nie nakręcać

-
nick nieaktualnyNo właśnie ja wczoraj tyle zaczełam czytać, że zaczełam wpadać w paranoję.. trafiłam na kilka podobnych wyników, a nawet gorszych i było ok. Przestałam sobie wkręcaćGumcia wrote:Dziękuję, czasami trzeba żeby ktoś coś takiego napisał, żeby się nie nakręcać

Gumcia lubi tę wiadomość







