X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Ciaza prowadzona w Uk
Odpowiedz

Ciaza prowadzona w Uk

Oceń ten wątek:
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 31 lipca 2017, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka Ja jeszcze czekam z wizyta do gp. Że wzgledu na moje dlugie cykle. Heh wiem kiedy zaszlam w ciaze a gp I tak MI powie ze jestem w 10tyg nie 5tyg I kaze wszystko szybko zalatwiac I na usg znow nie bedzie nic widac I stresu sie najem...ostatnim razem poronilam

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • pati84 Debiutantka
    Postów: 6 1

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey, ja jestem z Manchester. Jestem w 8tygodniu i czekam na list odnośnie spotkania z midwife. Byłam u lekarza już 2 razy. Strasznie mnie mdli i wymiotuje po kilkanaście razy dziennie. Dostałam tabletki na wymioty jednak nie pomagają. Jem tak jak lekarz kazał - mało i często a jednak nic nie pomaga. Imbir nie działa. Zaczynam miec obrzydzenie do jedzenia a nawet sam zapach powoduje czasami wymioty.
    Tak troche nie wiem co robić - niby to normalne że mdłości, wymioty. Przez ostatnie 2 tygodnie straciłam 5kg. Któraś może w was tak miała? :(


    0d1ygzu3n2zw2wuy.png
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati84 wrote:
    Hey, ja jestem z Manchester. Jestem w 8tygodniu i czekam na list odnośnie spotkania z midwife. Byłam u lekarza już 2 razy. Strasznie mnie mdli i wymiotuje po kilkanaście razy dziennie. Dostałam tabletki na wymioty jednak nie pomagają. Jem tak jak lekarz kazał - mało i często a jednak nic nie pomaga. Imbir nie działa. Zaczynam miec obrzydzenie do jedzenia a nawet sam zapach powoduje czasami wymioty.
    Tak troche nie wiem co robić - niby to normalne że mdłości, wymioty. Przez ostatnie 2 tygodnie straciłam 5kg. Któraś może w was tak miała? :(
    Moja kolezanka miala tak ale jej sie zaczely wymioty okolo 13 tyg I mogla jesc tylko ziemniaki I chleb o.o natomiast moja sis stracila5kg na poczatku ciazy ale pozniej nadrobila szybko powinno byc lepiej kolo12tyg ;) ja bym chciala w sumie zabrac twoich mdlosci bo jak to lekarz powiedzial ze toznaczy ze wszystko sie swietnie rozwija ;) takze as pozytywy

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • pati84 Debiutantka
    Postów: 6 1

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dreamnes, pocieszyłaś mnie trochę że nie jestem odosobnionym przypadkiem :)
    Co prawda czytałam juz wczesniej że niektóre dziewczyny też wymiotują ale mnie dodatkowo zmartwiła ta urata wagi.
    Dzięki bardzo kochana, mam nadzieje że u Ciebie wszystko pozytywnie też przebiegnie.
    Doskonale Cię rozumiem jeżeli chodzi o stres. Już wiele razy się zawiodłam na tutajszych lekarzach. Zawsze rozwala mnie ich profesjonalizm kiedy szukają w goole podpowiedzi co mają ze mną zrobić, albo mnie się pytają co chcę żeby zrobili/przepisali.
    Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że wszytko będzie dobrze.


    0d1ygzu3n2zw2wuy.png
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati84 wrote:
    Dzięki dreamnes, pocieszyłaś mnie trochę że nie jestem odosobnionym przypadkiem :)
    Co prawda czytałam juz wczesniej że niektóre dziewczyny też wymiotują ale mnie dodatkowo zmartwiła ta urata wagi.
    Dzięki bardzo kochana, mam nadzieje że u Ciebie wszystko pozytywnie też przebiegnie.
    Doskonale Cię rozumiem jeżeli chodzi o stres. Już wiele razy się zawiodłam na tutajszych lekarzach. Zawsze rozwala mnie ich profesjonalizm kiedy szukają w goole podpowiedzi co mają ze mną zrobić, albo mnie się pytają co chcę żeby zrobili/przepisali.
    Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że wszytko będzie dobrze.
    Nie ma za Co ;) ja gdybym stracila5kg nie martwilabym sie bo znam kilka takich przypadkow. Tutaj do 14tyg to lepiej Ja wiem Co MI jest potrzebne :D

    pati84 lubi tę wiadomość

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • pati84 Debiutantka
    Postów: 6 1

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey co nowego słychać?

    U mnie troche gorzej. Wymioty nasiliły mi się do tego stopnia że wpadłam w błędne koło i wymiotowanie było na okrągło. Naet jedzenie po 2 łyżki owsianki raz na 2 godziny powodowało wymioty. Wczoraj byłam jeszcze raz u lekarza bo ledwo stałam na nogach a zwolnienie od pracy się konczyło.. Czekałam tylko 3godziny na lekarza ale pierwszy raz się opłacało! Poprzednio przyjmowały mnie lekarki-angielki, wczoraj młody anglik. Od razu zauważył że jestem odwodniona, sam zadawał pytania, przejoł się, zważył mnie, sprawdził puls, ciśnienie, wysłał na badania moczu i krwi.Poszedł mi nawet znaleźć numer do położnych żebym się umówiła i nie martwiła. Wydrukował co mi jest, czym to jest spowodowane no poprostu aż z łzami w oczach wyszłam od niego :)
    Dał mi nowe tabletki na wymioty - wybrał sam takie które się rozpuszczają długo w ustach bo te poprzednie oczywiście zwracałam jak mój żołądek tylko je poczuł.
    Wczoraj po powrocie i zarzyciu ich było okey więc mam nadzieje że troche mnie to podniesie. Łącznie straciłam juz 7kg. Lekarz powiedział że jeżeli by sie utrzymywały nadal wymioty to będe musiała trafić do szpitala na kroplówki. Oby nie, ale dobrze wiedzieć że jest jeszcze jakieś rozwiązanie w zapasie.


    0d1ygzu3n2zw2wuy.png
  • Aleksandra94 Przyjaciółka
    Postów: 78 31

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ,dolaczam sie do watku :) Prawdopodobnie jestem na poczatku 6tygodnia ciazy. Nie mam jeszcze dzieci,wiec wszystko w tym temacie jest dla mnie nowe. Mieszkam w Warrington.
    Jutro mam wizyte u lekarza,ale podejrzewam ,ze bedzie to tylko wizyta rejestracyjna,przerowadzenie wywiadu itp i dopiero jutro umowia mnie na jakies badania - podpowie ktos? ;)
    Powiem Wam,ze bardzo sie martwie ,bo bardzo boli mnie brzuch - tak jak na okres,praktycznie bez przerwy. Czytalam,ze w wiwkszosci przypadkow to normalne , ale moze tez byc zlym znakiem :( jak to u Was kochanw wyglada?
    Chyba przejade sie do polskiej kliniki za tydzien na usg,zeby zobaczyc czy wszystko ok. Naczytalam sie i ciagle myslw o zlych rzeczach.
    Pati - mam nadzieje,ze te nowe tabletki przyniosa Ci ulge . Moge sobie tylko wyobrazic jak musialas sie czuc ciagle czujac mdlosci lub wymiotujac

    zi13skjopgsx41pb.png
  • pati84 Debiutantka
    Postów: 6 1

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o Witamy :)
    Gratuluje :) Dla mnie to też pierwsza ciąża.

    Tak pierwsza wizyta u GP to nic konkretnego. Zapyta tylko kiedy był ostatni okres żeby wpisać który tydzień ciąży i zreferuje do położnej(listownie). Od biedy sprawdzi jedzcze ciśnienie. To całe wysyłanie listu mnie osobiście bardzo zdenerwowało bo okazało się że w liście był numer telefonu żeby zadzwonić i się umówić na wizyte - jakby mi od razu nie mogli tego numeru telefonu dać :) Nie wspone już o tym że na list czekałam 2tygodnie. No ale to Anglia :)
    Mnie brzuch tylko pobolewa tak jak na okres. Jak nie masz plamień to się nie martw, nie powinno to być nic złego. Pomysł z Polską kliniką jest dobry - jakbyś dostała plamień czego oczywiśnie nie życzę to prosto do Polskiej kliniki bo tylko tam Ci pomogą. Niestety do 12 tygodnia jak starcisz tu dziecko to nie jest to dla Anglików nic wielkiego. Dopiero po 12 tygodniu się Tobą zajmują należycie i ratują ciążę.
    Jeżeli chodzi o wizytę z położną - ja jeszcze nie miałam ale wiem że położna wyśle Cię na pobranie krwi, moczu, zważy, założy książeczkę dla dziecka i generalnie to będzie taka pogadanka na pierwszy raz. Dziewczyny pisały że czasami do około godziny takie spotkanie trwa. Pierwszy skan jest dopiero około 12 tygodnia. Ja osobiście nie mogę sie go już doczekać :)
    Aleksandra94 straj się myśleć pozytywnie, nie martw się na zapas i już nie czytaj o tyhc strasznych rzeczach. Jakby się cos działo - jedź prosto do Polskiej kliniki.


    0d1ygzu3n2zw2wuy.png
  • Aleksandra94 Przyjaciółka
    Postów: 78 31

    Wysłany: 3 sierpnia 2017, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety wiem ,ze maja tu takie podejscie. Nie popieram tego,ale na szczescie sa polskie przychodnie. Ja juz umowilam wizyte na nastepna sobote w Manchesterze ;) juz nie moge sie doczekac! Mam nadzieje,ze ta wizyta mnie uspokoi i przestane sie tak stresowac. A Ciebie nie korci,zeby wczesniej zobaczyc fasolke? Dla mnie 12 tyg to wiecznosc...


    Dziewczyny,macie czasem zawroty glowy ? Ja dIa mialam pierwszy raz. Lezalam na lozku i nagle zrobilo mi sie ciemno przed oczami + duszno,myslalam ,ze zemdleje. Stanelam przy oknie,powdychalam swiezego powietrza i na szczescie przeszlo.

    zi13skjopgsx41pb.png
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati84 wrote:
    Hey co nowego słychać?

    U mnie troche gorzej. Wymioty nasiliły mi się do tego stopnia że wpadłam w błędne koło i wymiotowanie było na okrągło. Naet jedzenie po 2 łyżki owsianki raz na 2 godziny powodowało wymioty. Wczoraj byłam jeszcze raz u lekarza bo ledwo stałam na nogach a zwolnienie od pracy się konczyło.. Czekałam tylko 3godziny na lekarza ale pierwszy raz się opłacało! Poprzednio przyjmowały mnie lekarki-angielki, wczoraj młody anglik. Od razu zauważył że jestem odwodniona, sam zadawał pytania, przejoł się, zważył mnie, sprawdził puls, ciśnienie, wysłał na badania moczu i krwi.Poszedł mi nawet znaleźć numer do położnych żebym się umówiła i nie martwiła. Wydrukował co mi jest, czym to jest spowodowane no poprostu aż z łzami w oczach wyszłam od niego :)
    Dał mi nowe tabletki na wymioty - wybrał sam takie które się rozpuszczają długo w ustach bo te poprzednie oczywiście zwracałam jak mój żołądek tylko je poczuł.
    Wczoraj po powrocie i zarzyciu ich było okey więc mam nadzieje że troche mnie to podniesie. Łącznie straciłam juz 7kg. Lekarz powiedział że jeżeli by sie utrzymywały nadal wymioty to będe musiała trafić do szpitala na kroplówki. Oby nie, ale dobrze wiedzieć że jest jeszcze jakieś rozwiązanie w zapasie.
    Jak to dobrze ttafic na aniola lekarza ktory w koncu pomoze . Mi zaczely się mdłości jak tyko sie położę do lozka...

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandra94 wrote:
    Niestety wiem ,ze maja tu takie podejscie. Nie popieram tego,ale na szczescie sa polskie przychodnie. Ja juz umowilam wizyte na nastepna sobote w Manchesterze ;) juz nie moge sie doczekac! Mam nadzieje,ze ta wizyta mnie uspokoi i przestane sie tak stresowac. A Ciebie nie korci,zeby wczesniej zobaczyc fasolke? Dla mnie 12 tyg to wiecznosc...


    Dziewczyny,macie czasem zawroty glowy ? Ja dIa mialam pierwszy raz. Lezalam na lozku i nagle zrobilo mi sie ciemno przed oczami + duszno,myslalam ,ze zemdleje. Stanelam przy oknie,powdychalam swiezego powietrza i na szczescie przeszlo.
    No mnie korci ale ostatnio przed poronienieniem bylam cieakwa i nie bylo serca bicia. Takze teraz się stresuje na mysl o skanie... ah a zawroty mialam w pierwszej ciazy okolo7tyg. Dwa razy zemdlalam Takze zdaza się gdy jest duszno

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 14 sierpnia 2017, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa wizyta u midwife w11tyg wczesniej nie bylo terminu Co za los... to usg bedzie w 14

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • pati84 Debiutantka
    Postów: 6 1

    Wysłany: 14 sierpnia 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam na pierwszej wizycie u midwife w 10 tygodniu(dosłownie 3dni temu). Strasznie długa wizyta.
    Dużo gadania, dużo pytań i wypełniania dokumentów. Fajnie bo akurat polska położna mi się trafiła i mogłam sobie z nią na luźno pogdać również o tutajszej angielskiej "opiece medycznej". Scan mi wypadl na 12tydzien - już nie mogę się doczekać. Miałam znowu ciekawą historię bo dostałam antybiotyk.
    Jakiś tydzień wcześniej zanim mialam wizytę u położnej poszłam do przychodni z moimi wymiotami - wtedy trafiłam na tego fajnego lekarza który zlecił mi badania moczu. Cztery dni po tej przychodni poszłam do szpitala bo mąż nie widział poprawy - poza zastopowaniem na dwa dni wymiotów nic nie jadłam i mało piłam. W szpitalu pobrali mi jeszcze raz mocz i krew. Pomieszali 2 rodzaje leków przeciwwymoitnych, kazali pić glukozę z wodą i jeść rzeczy które mają słaby zapach żeby mi przywrócić normalny stan.
    W szpitalu oczywiście wyniki robi się na cito więc lekarz od razu wdział co i jak - powiedział mi że w krwii jest wszytko w normie no a w moczu znaleźli kreatynę ale jeszcze na poziomie akceptowalnym - co kolwiek to znaczyło.
    Wróciłam do domu brałam tak jak kazał i po 2 dniach do mnie zadzwonili z przychodni że mam do odebrania receptę. Bardzo się zdziwiłam i z ciekawości poszłam zobaczyć co też mi przepisali(myślałam że może elektrolity na wzmocnienie). Patrze a tu antybiotyk. Pytam pielęgniarki w okienku na co to zostało przepisane - a ona że musi znaleźć lekarza który wypisywał bo w mojej karcie nic nie ma. Jak wiecie tutaj wszystkie recepty wystawiane są na nazwisko lekarza który mnie prowadzi - nie ważne że co wizytę przjmuje mnie inny. Poszłam na tą moją pierwszą wizytę do midwife i ona sie tez zaciekawiła co oni wymyślili i zadzwoniła w moim imieniu do pzychodni się zapytać na co jest ten antybiotyk. Okazało się że znaleźli w moczu bakterię i na to wypisali mi antybiotyk. No dobra ale mówie do midwife, że cztery dni później badali mi mocz w szpitalu i już nie wykryli bakterii więc co mam zrobić i czy w ogóle mogę brać ten antybiotyk z tymi przeciwywmiotnymi bo to już się powoli dużo robi tych leków. Nie wiedziała co mi powiedzieć - poszła się skonsultować na oddział ginekologiczny z doktor i kazali mi ten antybiotyk wykupić i brać. Także dziennie szprycuje sie 6 tabletkami + tabletka kwasu foliowego i wit B. Nie jestem zachwycona i mam ogromna nadzieje że oni wiedzą co robią i że dziecko jest bezpieczne.
    Czasami na prawde się zastanawiam jak to jest możliwe że kraj tak rozwinięty a opieka medyczna ze średniowiecza...

    BettyCatriona lubi tę wiadomość


    0d1ygzu3n2zw2wuy.png
  • dreamnes Ekspertka
    Postów: 159 146

    Wysłany: 15 sierpnia 2017, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati84 wrote:
    Ja byłam na pierwszej wizycie u midwife w 10 tygodniu(dosłownie 3dni temu). Strasznie długa wizyta.
    Dużo gadania, dużo pytań i wypełniania dokumentów. Fajnie bo akurat polska położna mi się trafiła i mogłam sobie z nią na luźno pogdać również o tutajszej angielskiej "opiece medycznej". Scan mi wypadl na 12tydzien - już nie mogę się doczekać. Miałam znowu ciekawą historię bo dostałam antybiotyk.
    Jakiś tydzień wcześniej zanim mialam wizytę u położnej poszłam do przychodni z moimi wymiotami - wtedy trafiłam na tego fajnego lekarza który zlecił mi badania moczu. Cztery dni po tej przychodni poszłam do szpitala bo mąż nie widział poprawy - poza zastopowaniem na dwa dni wymiotów nic nie jadłam i mało piłam. W szpitalu pobrali mi jeszcze raz mocz i krew. Pomieszali 2 rodzaje leków przeciwwymoitnych, kazali pić glukozę z wodą i jeść rzeczy które mają słaby zapach żeby mi przywrócić normalny stan.
    W szpitalu oczywiście wyniki robi się na cito więc lekarz od razu wdział co i jak - powiedział mi że w krwii jest wszytko w normie no a w moczu znaleźli kreatynę ale jeszcze na poziomie akceptowalnym - co kolwiek to znaczyło.
    Wróciłam do domu brałam tak jak kazał i po 2 dniach do mnie zadzwonili z przychodni że mam do odebrania receptę. Bardzo się zdziwiłam i z ciekawości poszłam zobaczyć co też mi przepisali(myślałam że może elektrolity na wzmocnienie). Patrze a tu antybiotyk. Pytam pielęgniarki w okienku na co to zostało przepisane - a ona że musi znaleźć lekarza który wypisywał bo w mojej karcie nic nie ma. Jak wiecie tutaj wszystkie recepty wystawiane są na nazwisko lekarza który mnie prowadzi - nie ważne że co wizytę przjmuje mnie inny. Poszłam na tą moją pierwszą wizytę do midwife i ona sie tez zaciekawiła co oni wymyślili i zadzwoniła w moim imieniu do pzychodni się zapytać na co jest ten antybiotyk. Okazało się że znaleźli w moczu bakterię i na to wypisali mi antybiotyk. No dobra ale mówie do midwife, że cztery dni później badali mi mocz w szpitalu i już nie wykryli bakterii więc co mam zrobić i czy w ogóle mogę brać ten antybiotyk z tymi przeciwywmiotnymi bo to już się powoli dużo robi tych leków. Nie wiedziała co mi powiedzieć - poszła się skonsultować na oddział ginekologiczny z doktor i kazali mi ten antybiotyk wykupić i brać. Także dziennie szprycuje sie 6 tabletkami + tabletka kwasu foliowego i wit B. Nie jestem zachwycona i mam ogromna nadzieje że oni wiedzą co robią i że dziecko jest bezpieczne.
    Czasami na prawde się zastanawiam jak to jest możliwe że kraj tak rozwinięty a opieka medyczna ze średniowiecza...
    Szybko Co wyznaczyli skan. Ja mam nadzieje ze sie zmieszcze w 14tyg. A opiekna coz, dobrze ze ci nie dali paracetamolu bo Tu tak lubia :]

    34bwrjjgc1z53zcr.png
    3i49t5odk6h77iiq.png
  • pati84 Debiutantka
    Postów: 6 1

    Wysłany: 17 sierpnia 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki żeby u Ciebie skan był wcześniej!
    W Manchester gdzie mi się wydaje że jest dość sporo cieżarnych już na samej mojej dzielnicy - wyznaczyli mi date skanu za mniej niż 2 tygodnie.

    Ale powiem wam, że się zaczynam troche stresować :(
    Niby lekarze zapewniaja że te leki co biore są bezpieczne ale jakoś tak nie do końca im ufam. Im bliżej scanu tym mam dziwniejsze myśli.
    Do tej pory czułam się poprostu jakbym była przewlekle chora na jakieś zatrucie pokarmowe. Myśle że jeszcze do mnie nie dotarło tak do końca że jestem w ciąży.


    0d1ygzu3n2zw2wuy.png
  • Fox&fox Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 4 września 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Dolaczam, jestem swiezakiem bo dopiero 5 tydzien, z objawow to tylko bol piersi i tej boli mnoe brzuch jak na okres...mam nadzieje ze to normalny objaw

    hchy43r83oh04va8.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2017, 20:01

    Foxy
  • Alusiek84 Przyjaciółka
    Postów: 80 29

    Wysłany: 1 października 2017, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny, jest tu ktos jeszcze?
    Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie?
    Kilka dni temu wyszedl mi pozytywny test i takim sposobem jutro bede w 4 tygodniu ;) Mieszkam w West Midlands i jest to moja druga ciaza :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2017, 09:32

    3jgx9jcgckdpkn2y.png
  • Fox&fox Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 1 października 2017, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Alusiek :)
    Mi dzisiaj zaczal sie tydzien 10, jestem juz po pierwszej wizycie u poloznej. Kolejna mam na czwartek i mam nadzieje ze ustalimy date pierwszego scanu. A Ty jak sie czujesz?

    https://www.suwaczki.com/tickers/hchy43r83oh04va8.png

    Foxy
  • Alusiek84 Przyjaciółka
    Postów: 80 29

    Wysłany: 1 października 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :-) Fajnie ze jeszcze ktos tu jest :-)
    Juz masz druga wizyte u poloznej? Szybko chyba... Z tego co pamietam z przed prawie pieciu lat to mialam pierwsza wizyte w 9 tyg a na scan mi przyszedl list z terminem na 12 tydz i wizyta z polozna dopiero po scanie. Ale moze cos sie pozmienialo... A gdzie mieszkasz?

    3jgx9jcgckdpkn2y.png
  • Alusiek84 Przyjaciółka
    Postów: 80 29

    Wysłany: 1 października 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuje sie calkiem dobrze tylko zmeczona strasznie i piersi mam okropnie obolale. Troche bolu w podbrzuszu ale wiem ze to norma. A Ty Fox&fox? Jak sie czujesz?

    3jgx9jcgckdpkn2y.png
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ