Horoby tarczycy

Cześć, jestem w 5 tygodniu ciąży mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto, biorę Euthyrox 75 i TSH mi wyszło 2,20. Z tego co czytałam to norma jest do 2,5. Do endokrynologa jestem umówiona za tydzień i trochę się stresuję czy do tego czasu nic złego się nie stanie.
Czy któraś z Was miała podobną sytuację?

Przepraszam za błąd ortograficzny w temacie, od kilku dni mój mózg ma wolniejsze obroty 😉

Ja też mam Hashimoto niedoczynność tarczycy ogólnie brałam euthyrox 100 ale odkąd się dowiedziałam że jestem w ciąży sprawdziłam sobie wynik szybciej i miałam 4 nawet wynik i napisałam do ginekologa to mi skorygował dawki i na następną wizytę mam sprawdzić jak spadło ale z ciążą wszystko w porządku

Cześć, też mam hashimoto i biorę euthyrox 50. Wynik TSH w 5 tygodniu miałam 2.49. Też się wystraszyłam, ale endokrynolog doradził zostawienie dawki i powtórzenie badania za 2 tygodnie. W 8 tygodniu TSH spadło do 0,87 i powiedział że jest ok i nadal mam brac euthyrox 50, więc nie stresuj się. TSH lubi skakać, warto powtórzyć badanie, tym bardziej że Twój wynik nie jest bardzo wysoki.

Hej, też mam Hashimoto. Niby górna granica TSH to 2,50 więc powinno być ok.
Ogólnie TSH miałam już uregulowane na poziomie 1,70 - 1,90, brałam 25mcg. Przez to że ciąża była z inseminacji w klinice, oni już tam zbadali mi hormony od razu jak przyszłam na pierwszą betę i już w 4tc, TSH skoczyło do 3,30. Tam doradzono żeby zwiększyć dawkę o 50%, czyli na 37,5 mcg i już następne dwa badania w tygodniowym odstępie były ok - TSH 1,66, a ft4 było już w górnej granicy. Generalnie samo TSH nie jest wystarczające bo dla rozwoju mózgu u dziecka potrzeby jest hormon tarczycy czyli FT4. FT3 nie przechodzi i tak przez łożysko więc nie jest tak istotne ale FT4 musi być przynajmniej na poziomie 50%.
Też teraz trochę się martwię bo później kazano mi sprawdzić dopiero po 5 tygodniach.
Jak często badacie hormony tarczycy? Mam wrażenie, że tutaj gdzie mieszkam, lekarze trochę na luzie do tego podchodzą... .

Ja na początku miałam Tsh prawie 4, szybko pojechałam do lekarza który przepisał mi euthyrox 50. Po około dwóch tygodniach tsh wynosiło 1,8 także na spokojnie

Cześć, czytam stary wątek. Jestem wystraszona. Jestem po jednym poronieniu, lekarz mi wtedy nie sprawdzim TSH. Teraz jestem 5+2 i w czwartek mi wyszło TSH 11. Szybko następnego byłam u endokrynologa., który zdiagnozował Hashimoto. Od razu dostałam Euthyrox 75 i za 4 tygodnie mam zbadać ponownie. Czy 4 tygodnie to nie za dlugi czas? 6 dni temu na USG jeszcze nie było widać zarodka.
Czy któraś z Was miała diagnozę Hashimoto na początku ciazy? Boję się, że znowu stracę to dziecko.

4 tygodnie to dość krótki czas, żeby stwierdzić, czy poziom hormonów tarczycy się już ustabilizował, wcześniej i tak nie ma co tego sprawdzać.

@ Rzelka jak długi brałaś leki, żeby TSH spadło do 1.4?

Kontrolowałam po 3 miesiącach, kolejny raz jak już byłam w ciąży, więc jakoś po około roku.