Jaki miałyście progesteron na początku ciąży?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczny właśnie dowiedziałam się, że jestem w bardzo wczesnej ciąży.
11dpo, jasna różowa kreska na teście i beta 24,2.
Progesteron w 8dpo i 11 dpo wynosi 48 (biore luteine dopochwowo 2 razy dziennie, bo owulacja byla stymulowana Femarą).
Wcześniej w cyklu bez luteiny progesteron 8dpo wyniósł 27.
Napiszcie proszę na ilę wpływa luteina na wynik bety?urocza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przepraszam, chodziło mi o to na ile wpływa Luteina na poziom progesteronu we krwi.
Urocza- jesteśmy na podobnym etapie trzymam za nas kciuki. Progesteron ok. Tez miałam lekko podbarwiony śluz ok 10-11 dpo. Pewnie efekt zagnieżdżeniabisacz, urocza lubią tę wiadomość
-
Asia_08 wrote:Przepraszam, chodziło mi o to na ile wpływa Luteina na poziom progesteronu we krwi.
Urocza- jesteśmy na podobnym etapie trzymam za nas kciuki. Progesteron ok. Tez miałam lekko podbarwiony śluz ok 10-11 dpo. Pewnie efekt zagnieżdżenia
o ile mi wiadomo, luteina podnosi wynik progesteronu ( jest naturalna), ale duphaston jest syntetyczny i nie zmienia wyniku -
nick nieaktualnyAsia_08 wrote:Przepraszam, chodziło mi o to na ile wpływa Luteina na poziom progesteronu we krwi.
Urocza- jesteśmy na podobnym etapie trzymam za nas kciuki. Progesteron ok. Tez miałam lekko podbarwiony śluz ok 10-11 dpo. Pewnie efekt zagnieżdżenia -
Sluz juz ok,bialy ☺
teraz czekam na powtorke bety,ale emocje
Dzieki i tez kciukam za Ciebie!
Asia_08 wrote:Przepraszam, chodziło mi o to na ile wpływa Luteina na poziom progesteronu we krwi.
Urocza- jesteśmy na podobnym etapie trzymam za nas kciuki. Progesteron ok. Tez miałam lekko podbarwiony śluz ok 10-11 dpo. Pewnie efekt zagnieżdżenia -
Asia_08 wrote:Urocza, jak beta?
U mnie beta z 24 w 11 dc skoczyła na. 74 w 13 dc. Myślicie ze przyrost jest wystarczający?
Najprostsze liczenie - co dwa dni pomnóż przez 2 Dopiero jak będzie mniej, to warto wyliczyć, czy urosło o conajmniej 60%, co też jest ok.
Na przyszłość, żebyście się nie denerwowały - beta powyżej 1000 rośnie nieco wolniej.urocza lubi tę wiadomość
-
Asia_08 wrote:Urocza masz jakieś bóle w podrzuszu? Bo ja czuję bóle miesiączkowe i już stresuje. Dziewczyny na wątku o bólach we wczesnej ciąży uspakajają..
Na razie nie mam bóli, choć coś tam dziwnego się dzieje, takie dziwne uczucie. Od laparo nie miałam bóli podczas okresu. Po Twoim opisie widzę, że też sporo przeszliście.
Wczoraj ból krzyża mnie złapał po lewej stronie, ale jak poleżałam to przeszło.
Najbardziej męcząca jest bezsenność w nocy, dziś pobiłam rekord - pobudka o 1.30.
W pracy potem umieram ze zmęczenia.
W piątek mam lekarza, wiem, że trochę za wcześnie, ale przełożyli z przyszłego piątku na ten.Asia_08 lubi tę wiadomość
-
Urocza, faktycznie mam litanię dolegliwości ale dzięki temu ze pol roku przed staraniami wzięłam sie za diagnostykę i leczenie to udało sie po 4 miesiącach starań i to juz w drugim cyklu owulacyjnym / bo 2 na 4 były bez owu.
A Wy długo staraliście sie?
To coś dziwnego to co to jest? Takie napięcie w podbrzuszu? Rozpieranie jakby?
Tez zapisałam sie na wizytę na piątek, pewnie niewiele zobaczymy.. Ale spokój ducha jest przecież najważniejszyurocza lubi tę wiadomość
-
Asia_08 wrote:Urocza, faktycznie mam litanię dolegliwości ale dzięki temu ze pol roku przed staraniami wzięłam sie za diagnostykę i leczenie to udało sie po 4 miesiącach starań i to juz w drugim cyklu owulacyjnym / bo 2 na 4 były bez owu.
A Wy długo staraliście sie?
To coś dziwnego to co to jest? Takie napięcie w podbrzuszu? Rozpieranie jakby?
Tez zapisałam sie na wizytę na piątek, pewnie niewiele zobaczymy.. Ale spokój ducha jest przecież najważniejszy
to uczucie dokładnie tak jak piszesz jakieś rozpieranie, napięcie i czasem ból ale jelitowy.
staraliśmy się ponad dwa lata, z edometriozą, mięsniakami i słabszym nasieniem, po drodze moja histerolaparoskopia i laparo u męża na żylaki powrózka, bogata suplementacja, 4 inseminacje i kwalifikacja do rządowego in vitro. Przed rozpoczęciem procedury trafił nam się naturalny cud!!!