X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr lekarz stwierdzil brak owulacji a mamy ciaze :)
Odpowiedz

lekarz stwierdzil brak owulacji a mamy ciaze :)

Oceń ten wątek:
  • MartaBe Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 17 listopada 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję :) każdy promyk nadziei jest ważny... wszyscy lekarze do których chodziłam zawsze twierdzili, że nie widać, żebym miała jakieś poważne problemy czy to z hormonami czy budową (wewnętrzną;)), że powinnam szybko przy leczeniu zajść w ciążę, ale... jak widać nie aż tak szybko :/ Jejku ile to trzeba mieć w sobie pokory i cierpliwości!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 13:57

  • Zahir Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie na forum :) mam nadzieję.że mimo iż odkopalam stary wątek to ktoś mi odpisze.

    Lecze sie z mężem już 2 lata na bezpłodność. On ma problemy z nadzieniem był już na operacji laparoskopowej usuwania żylaków. W związku z tym że pracuje po 3mies zagranicą w środę idzie na powtórne badanie.

    Ja mam pierwszy kontrolowany cykl bo mimo iż miałam owulacje np w kwietniu potwierdzane usg potem coś się wydarzyło że przestałam miec miesiączki.

    26.11 miałam pierwszy dzień cyklu, od 4-9 brałam x2 clo, wczoraj byłam na usg. Był to 14dc i mam lewy jajnik pusty prawy wiele pęcherzyków i jeden dominujący ale tylko 13mm. Lekarz kazał wrócić w pon na powtórne usg bo mówi że albo będę miała późną owulacji albo w ogóle. DZiwne po takiej dawce clo.
    A ja nie wiem co robić.
    Mąż wwylatuje znów 12.01 i nie wiem czy xzyskac z tym pęcherzykiem czy od śr brać duphaston jak.zawsze 10dni i odstawić by wywołać okres i następny cykl tak by przed męża wylotem zdarzyć.
    Lekarka mówi że jeśli wezmę duphaston to na bank nie będzie już owu.
    Ale wtedy co z tym pęcherzykiem 13mm? Sam jakoś się oczyści bym na następny,cykl miala nowe?
    Może powinnam zwiększyc dawkę do 3tabl?

    Proszę o porAdy. Po 2 latach zaczynam już tracić nadzieję.

  • Zahir Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam jeszcze ze nadążam drożność jajowodow i robiłam hormony różne wszystko również ok. A na wczorajszym usg endometrium 8,2mm

  • Keia Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 7 września 2016, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, mam pytanie, być może głupie, ale oczywiście z nerwów i emocji zapomniałam zapytać lekarki podczas wizyty...
    Okazało się, że mam cykle bezowulacyjne, dostałam receptę na Clostibegyt, mam brać go od 3 do 7 dnia cyklu. Teraz miałam krwawienie 26 sierpnia, wiem, że teraz nie będę mieć owulacji, nie ma dominującego pęcherzyka ( chyba, że magicznie teraz się to zmieniło, w co niestety wątpię ;) ) . Rozumiem, że cykl w którym mam brać clostibegyt to ten który poprzedzi krwawienie... Po jakim czasie może pojawić się u mnie miesiączka, skoro nie będę miała owulacji... ? Po jakim czasie powinnam zacząć się martwić jej brakiem?

  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 13 lutego 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odświeżam wątek. Teraz ja łudzę się że lekarz się pomylił i owulka była. Może jeszcze ktoś miał taki przypadek?

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • Gosiaczek1509 Koleżanka
    Postów: 58 6

    Wysłany: 1 kwietnia 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opowiem wam moją historie, która własnie teraz przeżywam :) 6marca zaczełam stymulacje clo przez 4 dni 12marca zastrzyk ovitrelle (od ostatniego poronienia miałam przez cały rok cykle bezowulacyjne i trafiłam do kliniki niepłodności) 16marca kontrolne Usg czy pęcherzyk pękł i na obrazie 3 torbielki jeden pęcherzyk wklęśnięty pani doktor powiedziała, że jest dziwny i pod torbiel podchodzi i nie jest pewna czy jajeczko się uwolniło. Wyszłam z bekiem z gabinetu, że leki na mnie nie działają i pewnie mam zespół Lufa. Dostałam duphaston na wchłoniecie i kontrolna wizyta 3 kwietnia czy torbiele są czy znów zaczniemy stymulację. Od 3 dni boli mnie brzuch jak na miesiączkę wracając dziś od rodziców zakupiłam test ciążowy bo apteka była otwarta i są 2 grube krechy:)

    Natalia1984 lubi tę wiadomość

    Aniołek 9tc (*) 10.02.2017

    Kochany synuś Sebastian 07.12.2018 :*:*:*
    dxoml6d8w2mqpznm.png
  • 30gift Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 10 kwietnia 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kobietki :)

    Własnie dziś oczy mi wyszły z orbit, gdy rano zobaczyłam 2 grube krechy w pierwszych sekundach testu płytkowego.
    Szok, tym bardziej że mam całkowicie rozregulowaną tarczycę (niedoczynność) a miesiąc temu lekarz wykluczył owulację i stwierdził że mam progesteron na poziomie 0.
    Przepisał mi leki anty i miałam czekać kolejny miesiąc na okres by zacząć je zażywać i wyregulować hormony. Ostatnio miałam cykle min. 2 miesięczne. Dodam, że przez ostatnie lata tez nie stosowałam antykoncepcji i w ciążę nie zaszłam, byłam więc przekonana o swojej niepłodności.

    Tak mnie zatkało, że pokazałam tylko ukochanemu test i to on powiedział mi "jesteś w ciąży kochanie". Jeszcze to do mnie nie dociera. Chociaż czuję się jakbym była piecem a brzuch jest obolały i twardy. Do tego wrażliwość piersi. To czułam juz od 2 tygodni. Ale jak czytam Wasze historie to mogą to być torbiele? Może lepiej pojadę na test krwi.

  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 22 kwietnia 2018, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i w moim przypadku, lekarz nie zauwazył owulacji. Jestem w 12 tyg. ciąży.

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny do tej pory tylko czytałam, ale dzisiaj już sama zgłupiałam i postanowiłam podzielić sie z wami moim przypadkiem. Mamy z mezem po 28 lat styczniu podjęliśmy decyzje ze to juz ten moment. Zrobiłam badania dostałam zielone światło od ginekologa i endokrynologa ponieważ mam niedoczynnosc tarczycy przy okazji tez sie okazało ze mam insulinoopornosc w niewielkim stopniu ale jest. W lutym idealna owulacja potwierdzona USG ale nic z tego nie wyszło w marcu okazało sie ze miałam skok TSH cykl sie rozjechał ale owulacja była zdecydowanie pózniej i nic z tego nie wyszło. No i jestem w tym swoim 3 cyklu starań gdzie miałam monitoring i tutaj wyglada sprawa tak: ostatni cykl trwał 38 dni wywołana miesiączka dupkiem (średnio cykle mam 31-32 dni) 30 kwietnia 12 dc największy pęcherzyk miał 6 mm i moja gin nie byłam zadowolona ale Ok kolejny minitoring 4 maja 16 dc mój pęcherzyk miał 9,5 mm inny gon robił usg No raczej nic z tego nie bedzie chyba ze na prawde pozna owulacja monitoring kolejny wczoraj jeszcze inny bardziej doświadczony ginekolog pęcherzyk 14,5 mm mniejszy który był na jajniku juz zapadnięty ( moja myśl juz? Chyba pozostałe zapadają sie po owoluacji No Ok ) endometrium piękne 12 mm. Idę z tym opisem do mojej ona ze moze jeszcze bedzie owulacja i ze kolejny cykl przystymujemy ja ze nie. Dopiero 3 cykl a ona bez badań bez podstaw chce juz stymulować dodam ze poprzedni nawet rozjechany cykl miał owulacje potwierdzona rownież usg. Zapisałam sie jeszcze do innego ginekologa - endokrynologa który po obrazie usg stwierdził ze owulacja była co prawda nie ma śladów płynów w zatoce dg ale pozostałe pecherzyki wchłonięte a nad pękniętym jest ciałko krwotoczne które powstaje przy uwalnianiu komórki - i tu moje zaskoczenie pęcherzyk mały trzech lekarzy spisało cykl na straty poniekąd a ten jeden mowi ze owy była oczywiście przytulankę było ale dla pewności jeszcze wczoraj dla spokoju ducha popracowaliśmy z mężem i tu mimo ze ja śluzu nie zauważyłam mój maz stwierdził ze wyjątkowo ślisko... dodam ze mnie zastanawiało to czemu skoro cykl bezowulacyjny to czemu czuje jajniki

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 31 maja 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się pochwalę :)

    My z mężem zaczęliśmy w październiku, odstawienie anty i podstawowe badania. Mam endometriozę i tylko jeden jajnik (lewy wycięty z przydatkami). Od samego początku słyszałam albo, że jest super albo, że jest tragicznie bo nie ma żadnych owulacji, albo są jeszcze do tego mega zrosty, mięśniaki na szyjce... I takie tam ;P Dziękuje sobie za wytrwałość, mierzenie temperatury i badanie progesteronu. Bo owulacje były, problem (moim zdaniem) był w II fazie jak reagulował się organizm. Ale zauważyłam, że w końcu moja II faza się ustabilizowała i zawsze trwa 12 dni, cykle 26 i 29 dni. Trafiłam w końcu do lekarza, który zlecił badania hormonów, próby wątrobowej, shgb, androgenów itp. W 3 dc cyklu je zrobiłam, w 10 dc byłam u niego. Wiedziałam, że owulacja powinna być 18 dc. I on patrząc na wyniki stwierdził, że bez sensu monitoring bo nic z tego nie będzie - nie ma szans! Endometrium 4 mm w 10dc to też słabo... A jeszcze wyniki wskazują na to, że nic się nie zagnieździ, że nawet in vitro by się nie utrzymało. Byłam zła... Na moje pytanie o owulacje za 8 dni stwierdził, że nie ma szans. Dostałam glucophage 1000 razy dwa dziennie i tyle, można przyjść za parę miesięcy bo to powinno białko wiążące unormować i wtedy jest szansa, że będą dobre owulacje i nie bedzie problemu z zagnieżdżeniem. Miałam piękny skok w 18 dc :) Poszłam jak zwykle w 7dpo zbadać progesteron, był dość dobry, czułam, że jest inaczej, wykres był inny nieco niż co miesiąc i w 9dpo zrobiłam już betę :D Poszłam do tego samego lekarza :P bo okres od razu się zatrzymał, nie miałam żadnych plamień i nie mam do tej pory. Serducho jest, maluch ma już rączki i nóżki, zaraz zacznę 10 tydzień :D Szok lekarza - z jego punktu medycznego to było nie możliwe. W poniedziałek za to powiedział, że dzidzia jest pokaźna i wszystko jest tak jak ja wyliczyłam jeśli chodzi o owulację :P

    Warto słuchać siebie i swojego organizmu, nie poddawać się i nie wierzyć też ślepo lekarzom! :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2018, 09:13

    Gosiaczek1509 lubi tę wiadomość

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • RenJul Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uhuhu sporo was tu;) ja tez tak mialam! Cudowne uczucie!
    Poszlam na monitoring cyklu po pol roku bezowocnych staran. 2 wizyta pecherzyk 12mm.. Kolejna wizyta pecherzyk 12mm.. Pani ginekolog stwierdzila ze on nie rosnie i ze cykl bezowulacyjny. Kazala zrobic progesteron przed miesiaczka. Progesteron w 20dc wyszedl mi 15:) ginekolog zdziwiona mowi ze owulacja jednak byla ale kiedy ona nie wie.. Tydzien pozniej zobaczylam 2 wspaniale kreseczki!:) ginekolog w wielkim szoku ja jeszcze bardziej:) cud! :) obecnie zaczelismy 6tc i gdziecznie wypoczywamy wierzac ze tym razem bedzie dobrze:) ❤

    Gosiaczek1509, malami91 lubią tę wiadomość

    Renata
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 6 lipca 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, u mnie podobna sytuacja,
    byłam u ginekologa na monitoringu, stwierdzono brak jajnika owulacyjnego, owulacji miało w ogóle nie być, okazało się, ze owu sie przesunęła o 10 dni, wiec ginekolog nie mógł widzieć jeszcze pęcherzyków, bo zwyczajnie ich nie było :)
    We wtorek test pozytywny, a w środę beta juz 247! :)

    malami91, MałaMi90 lubią tę wiadomość

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Ja90 Znajoma
    Postów: 20 8

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej , ja tez miałam nie mieć owulki . Jak zrobiłam test 28 dc od niechcenia (musiałam odstawić luteinę ) to kreska wyszła odrazu . Zawału Prawie distalam .po pracy kupiłam jeszcze 2 testy - bo jakas pomyłka na pewno . Wyszły pozytywne . Dla pewności jeszcze bhcg . Teraz za tydzień mam usg - zobaczymy co tam :)

    f2w3rjjgkmkyae71.png


    8 tc usg- mamy ❤️
  • makalotia Autorytet
    Postów: 977 644

    Wysłany: 17 października 2018, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, to i ja napiszę swoją historię. 19dc wyszedł mi pozytywny test owulacyjny. Dzień później miałam umówioną wizytę u mojej ginekolog, więc zadowolona przychodzę, informuję o teście, a tu na USG jajniki śpią. Żadnego pęcherzyka dominującego, żadnego pęcherzyka pękniętego i brak ciałka żółtego. Oczywiście był ryk.. ale 11 dni po tej wizycie, coś mnie pokusiło , żeby zrobić test ciążowy, a tu cień cienia :) beta tego dnia 26 i póki co rośnie :)

    8 cykl starań, 1 cykl z modlitwą do Św. Rity od spraw trudnych i beznadziejnych
    15 .10 - beta 26,25 ; p13,3
    17.10- beta 63,54; p23,1
    23.10-b 1213, p 15,3

    Niedoczynność tarczycy,
    Hashimoto

    n59y3e5ery2u3gss.png
    860i4z17o1rgxg0z.png
  • Anchu Nowa
    Postów: 5 4

    Wysłany: 24 listopada 2018, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej. Przypadkowo wylądowałam pod usg i okazało się, że według lekarza owulacja była 15 dnia z pon/ wt , ale widoczny pozostały pęcherzyk miał tylko 9 cm, tak więc z ciązy nici. Bardzo mnie to zdziwiło, bo według testów lh i poprzednich cykli owulacja była jak w zegarku wcześniej(sob) a nie 15 dnia, no ale lekarz ma sprzęt i wie lepiej. Nawet zaproponował przystymulowanie ma bromergonie a potem sterydach. Nie polemizowałam z tym, bo to był cykl koedy przestałam mierzyć temperaturę. No i Zaszłam w tym cyklu, według USG płód jest starszy niż wynika z wieku metrykalnego a to oznacza, że owulka musiała być rzeczywiście 2-3 dni wcześniej. Być może jednak gdyby nie ta wizyta nie odpuściłabym sobie i nie zaszła :) Trzymam za Was kciuki.

    v5qjaz0tqkrfuwxe.png
1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ