Dołączam do dyskusji. Mi lekarz zabronił latać przez całą ciążę. Taki był starej daty - nie lubiłam go. Mówił, że wzrasta m.in ryzyko odklejenia łożyska itp. Potem się okazało, że mam łożysko przodujące i zwiększone ryzyko odklejenia więc w sumie dobrze, że się tłukłam samochodami, pociągami i autokarami po kilkanaście godzin zamiast latać samolotem.
Samej podróży w ciąży bym nie demonizowała. Trzeba być ostrożnym - wiadomo: Częstsze postoje na prostowanie nóg, na siku, prowiant, leki które można brać w ciąży (za granicą nie znamy przecież nazw leków a w PL wiadomo, że apap można a ibupromu już nie itp.). Najważniejsze bez czego moim zdaniem nie należy podróżować za granicę to ubezpieczenie medyczne. W UE wystarcza EKUZ do 8msca (potem nie obejmuje porodu za granicą).