Totalna załamka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Pomyśl o czymś przyjemnym. To sprawka hormonów, wszelkie obawy są normalne, nie bez powodu najgorszy jest I trymestr. Burza hormonów, aż ciężko nas zrozumieć a my ten świat.
Na pocieszenie to mogę jedynie dodać słowa... Niedługo przejdzie:) nie trwa to wiecznie, wyśpij się i wstań na prawej nodze:)Evka lubi tę wiadomość
-
Miewam podobne myśli.. nie jesteś sama
Evka lubi tę wiadomość
marzec 2015 - okropna angina w początku ciąży - oby było dobrze
grudzień 2014 - laparoskopia kamicy żółciowej
czerwiec 2014 - laparoskopia torbieli jajnika
grudzień 2013 - (*) Kazik 12 tc
-
Przyszłam do domu, pojadłam, pospałam, poszłam na krótki spacer z psem i przeszło...znowu jestem szczęśliwa...zwariować idzie;P Dobrze, że mój mąż jest tak bardzo wyrozumiały
A teraz znowu idę spać...
Fajnie wiedzieć, że moje objawy są całkiem normalne.
Trzymajcie się wszystkie, życzę Wam i sobie wspaniałego jutrzejszego dnia
-
To takie uroki początków ciąży:-) na tym samym etapie co Ty miałam dokładnie te same myśli. Były tak mocne, że wydawało mi sie,że nigdy nie przejdą. Tak sobie trwały jakieś dwa tygodnie. Czułam się totalnie nie sobą- mój mąż dziwnie na mnie patrzył jak mówiłam o moich przemyśleniach, bo na prawdę jak na mnie były baaaaardzo dziwne. A tu nagle pewnego dnia wszystkie czarne myśli jak ręka odjął Być może miało to coś wspólnego z nadejściem innych wątpliwych uroków ciąży;-)
Podumowujac: to etap, który przejdzie:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 07:58
Evka, Malagosia lubią tę wiadomość
21.10.2015 Leon -
Nie was straszysz, ale jak np. przy pierwszym dziecku jak je urodziłam to w okresie połogu, razem z dzieckiem płakałam bo nie wiedziałam jak mu pomóc i akurat byłam totalnie sama. NIkogo nie było w pobliżu. Tak że i hormony dają znać też i po ciąży. musimy sobie z tym radzić Ale damy radę bo my fajne babki jesteśmy:)
-
Cala ciaza jest okupiona stresem... Najpierw zastanawiasz sie czy zobaczysz serduszko, potem czy nie przestanie bic, wyczekujesz pierwszych ruchow a gdy sie pojawia to panikujesz, bo dziecko jest a to za malo, a to za bardzo aktywne a potem przy koncowce panika zeby nie przegapic i dotrzec do szpitala na czas... Ciaza ma sie zakonczyc przed terminem i pojawia sie strach, ze dziecko sobie moze nie poradzic... Bedziesz w 39tc, to zacznie sie wyczekiwanie az sie wreszcie zacznie
A wahania nastrojow? Ja do tej pory zastanawiam sie czy podolamy z mezem jako rodzice
Inaczej sobie wyobrazalam ciaze... Nie rozumialam kobiet, ktore marudza, ze im ciezko, ze cos boli i zanim wstana z lozka, to musza sie rozbujac a teraz doszlam do takiego etapu, ze sama sie nie mogr wygrzebac z wanny i patrze na ludzi blagalnym wzrokiem zeby tylko ktos mnie przepuscil w kolejce do kasy czuje sie jak slon, choc na inne ciezarne patrze z zachwytem nawet jesli sie tocza i brzuch je prowadzi
Uroki ciazy...Martika87, agniesja, karmar lubią tę wiadomość
-
Ojj ja też mam wahania nastrojów
Czasami mam wrażenie.że zachowuję się jak psychiczna
Potrafię zrobić mojemu M awanturę o totalną głupotę,wpadam w szał ( choć on przyjął taktykę nie odzywania się albo mówi "spokojnie,spokojnie" ) co mnie niesamowicie jeszcze podkręca wpadam w płacz,trzaskam drzwiami idę do sypialni i za 5 min wychodzę uśmiechnięta,za łzami na policzkach i śmieje się ze swojego zachowania Po prostu dom wariatów Cieszę się,że on ze mną wytrzymuje i jest mega cierpliwy
Też mam doły,lubię sobie popłakać do poduszki,też mam obawy ale to zupełnie normalne
-
Witam Drogie Damy,
Nie wiem co mam myśleć o mojej sytuacji. Cztery dni temu robiłam test, który wykazał ciąże (to był 40 dzień cyklu). Troszkę zaskoczona, bo przecież zawsze wychodziła jedna, a tutaj niespodzianka i dwie
Niestety wczoraj zaczęłam plamić, więc pobiegałam do pierwszego lepszego gina (sieciówka lux med - nie polecam, ale co zrobić, mam do wyboru ewentualnie enel med). Ta dała mi duphaston, skierowanie na betaHCG i USG i właściwie nie udzieliła mi żadnych informacji Dzisiaj mam o 18:00 USG i czekam jeszcze na wynik bety. Ale powoli tracę nadzieję na 'happy end', bo dzisiaj plamienie rozkręciło się i zaczęło się "chlupanie".
Strasznie szkoda To moja pierwsza ciąża.
Niezależnie od zakończenia tej historii, to byłabym wdzięczna za namiary na dobrych ginekologów w Warszawie do których nie trzeba stać w wielotygodniowych kolejkach. To tak na przyszłość
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Szczęściary -
Oj, niestety nie jestem z Warszawy, ale może, któraś z dziewczyn pomoże.
Z tym krwawieniem różnie czytałam, uważam, że badania trzeba zrobić, beta wykaże czy hormon rośnie jak powinien, a i USG wykluczy np. ciąże pozamaciczną. Z drugiej strony, lekarz mojej koleżanki, powiedział, by w razie plamienia odrazu szła na izbę przyjęć. Daj znać co wykaze badanie - Trzymam kciuki.
Szczęściarą będę się nazywać jak urodzę zdrowe dzieciątko...narazie początek, i zdaję sobie sprawę - tak jak napisała EKLERKA...każdy etap ciąży to obawy, strach. Ale kobiety nalezą to istot bardzo wytrzymałych i upartych - dużo zniosą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 14:04
-
nick nieaktualny
-
Caramel - ja robię tak samo
Zazdroszczę Wam tych wyrozumiałych mężów - mój na razie nie okazuje cienia wyrozumiałości, chyba do niego jeszcze nie dociera, że naprawdę jestem w ciąży.
A sporo stresów akurat mamy. Ale nic to najważniejsze, żeby Fasolek zdrowo rósł! -
Agromi ja też tak miałam na w pierwszej ciąży że mój mężulek nie był aż tak wyrozumiały, hormony mi bardzo szalały, piersi bolały mdłości miała okropne. Dopiero jak brzuch było widać, to wtedy zaczął się starać mi wynagrodzić stracony czas.
U mnie była ciąża planowana, chciana bardziej przez męża. I jednak w szoku był bo się udało bardzo szybko i wydaje mi się że przez to że nie wiedział że tak łatwo poszło.Agromi lubi tę wiadomość
-
Kurczę, dzisiaj mnie to dopadło. Czarna rozpacz, taki wewnętrzny, nieokreślony niepokój. Jutro usg żeby sprawdzić czy jest serduszko, może to z tego
marzec 2015 - okropna angina w początku ciąży - oby było dobrze
grudzień 2014 - laparoskopia kamicy żółciowej
czerwiec 2014 - laparoskopia torbieli jajnika
grudzień 2013 - (*) Kazik 12 tc
-
Evka wrote:Moje Drogie, dzisiaj dopadła mnie bardzo duża handra. Wszystko jest na NIE, przyszłość widzę w czarnych barwach, czy donosze, czy będzie zdrowe, czy poradzę sobie z wychowaniem...Cały dzień oczy mam zaszklone, a że w pracy jestem więc nie za bardzo mogę się dać ponieść emocjom Pocieszcie proszę...
eh...Do tego brzuch załczał kłuć a nie umiem się uspokoić ...