jaki wozek polecacie

Hmm, tez bym się chętnie dowiedziała czegoś o Mutsy.
Najpierw je odrzuciłam po opiniach, ze maja mała budkę.. ale po tym jak obejrzałam kilka innych wózków zaczynam się zastanawiać czy to najważniejsza cecha.
Interesuje mnie jakie maja zawieszenie/amortyzację, czy się wygodnie składają do transportu i czy gondolka sprawdza się zimą.
Jak jest z czasem? Czy wózek nie zaczyna trzeszczeć, klekotał i stukać w trakcie użytkowania? Już w nowych Mutsy jest sporo luzu przy rączce w stelażu, a co się dzieje po kilku M-cach?

To prawda, jak teraz chodze na spacery z dzieckiem i mijam inne mamy, to naprawde te bebetto, adamexy i inne tego typu to straszne lochy. O ile gondola jeszcze jako tako wyglada, to spacerowka to dla mnie masakra. A i tak pewnie predzej czy pozniej kupia lekka parasolke.

Moj wozek wazy tylko 8kg, dziecko w tej chwili 4 kg. Mieszkam w bloku z winda, ale parter jest wysoki, jest okolo 8-10 schodkow. Ledwo co ten wozek znosze i wnosze. Nie wyobrazam sobie wnosic i znosic takiej landary, gdzie sam stelaz u niektorych tych wozkow wazy 14 -16kg

Mutsy amortyzacji jakiejs rewelacyjnej nie maja no i kola chyba najczesciej piankowe...

Zgadzam sie ze te wszystkie riko bebetto itp sa wielkie ale zalezy wlasnie od tego kto jakie ma potrzeby... dla mnie osobiscie to byla wlasnie zaleta i szukalam wozka ktory bedzie mial jedna z wiekszych gondoli... spacerowke pewnie ze wymienie na inna za rok no ale nie oszukujmy sie teraz milionow w wozek nie zainwestowalam to tez nie bedzie mi szkoda sprzedac i zainwestowac w jakis fajny leciutki wozeczek jak np valco snap baby ktory wazy niewiele ponad 6kg a jest naprawde swietny...
Parasolek napewno kupowac nie bede bo to chlam jest jak dla mnie a nie wozek do przejechania sie po marmurach galerii...
Ale w tym pierwszym zalezalo mi na tym zeby amortyzacja byla zyleta (a te wielkie wozki takowa maja) bo przemieszczam sie po naprawde roznych terenach i zadne cybexy itp nie podolalyby tak dobrze jakbym tego chciala no i zeby gondola byla duza bo rozne sie dzieci rodza jak zauwazylam po rodzinie i niektore majac 4 miesiace wyrastaja z tych mniejszych...
No i fakt jest taki ze tez przy wyborze czesto robi roznice to czy ten wozek trzeba niewiadomo na ktore pietro schodami tachac czy tez nie bo to jest rowniez istotna rzecz...

Dlatego kazda z nas bedzie miala inne zdanie na temat konkretnych wozkow bo rowniez inne wymagania inne trasy do pokonania no i nie oszukujmy sie gust tez kazda ma inny a wizualnie tez sie wozek musi podobac...

Jakos nadzwyczajnie nie sugerowalabym sie tez opiniami z internetow bo wystarczy ze babeczka gdzies przeczytala ze np w takim wozku super amortyzacja bo taka opinie wystawila pani korzystajaca z wozka na kostce rowniutkiej w miescie a ta druga wziela np wozek do lasu bo na takich terenach mieszka i obsmarowala negatywami

Najlepiej jechac do sklepu i pomacac... ja np czytalam jakie cybexy super czy stokke traliz a w sklepie sie przekonalam ze dla mnie w moim odczuciu sa sztywne jak kij od miotly...

Edwarda ja sie w zyciu nie spotkalam z wozkiem 16kg sam stelaz max z tego co zauwazylam to po ok 14-15kg ma stelaz razem z wpieta gondola co nie zmienia faktu ze wiadomo jak komus zalezy na lekkosci to jest i tak ciezki...

Pytanie co rozumiesz przez "małą budkę", bo sporo wózków ma wielkie gondole i wielkie budki, niby spoko, tylko ile takie dziecko w tej gondoli pojeździ zanim zmienisz na spacerówkę? A wiadomo - większy gabaryt to od razu większa waga całości, więc pytanie czy jest sens kupować coś większego. U mnie dużej limuzyny nie dałoby się zaparkować nawet na korytarzu przed mieszkaniem, a co dopiero w samym mieszkaniu

Chodzi raczej o jej długość i tym samym ochronę przed wiatrem i słońcem. Słyszałam ze w Mutsy w spacerowce zawiewa bokiem przy brzydkiej pogodzie, dziecko jest odsłonięte z boku, a latem budka jest za krótka i dziewczyny wieszają na niej pieluchy żeby zrobić cień.. sama nie mam doświadczenia wiec nie wiem na ile to istotne.

Moja kolezanka miala taki wozek, nie mam pojecia jaka firma, raczej z tych okolo 1000zl. Kiedys przyjechala do mnie jak jeszcze mieszkalam w starym mieszkaniu na 1 pietrze bez windy i we dwie ledwo ten wozek wnioslysmy. Bylam w szoku jakie to ciezkie. Jak policzylam to wtedy stelaz, gondola, dziecko i torba wazylo okolo 30kg

Adamexy co mnie w sumie zaskoczylo jak na swoja wielkosc obszernosc i ilosc funkcji sa dosc lekkie wg mnie, napewno mniej niz 14 kg. Kazdy ma inne potrzeby, ja np nie potrzebuje wozka nigdzie wnosic bo mam wozkownie/rowerownie na dole i sobie go spokojnie wyjme. nawet jak mi dziecko w nim zasnie to go sobie bez zadnego problemu wciagne na to pierwsze pietro, zwlaszcza ze ma pompowane kola i dobra amortyzacje i podbija sie bez najmniejszego wysilku.
Rowniez jak ccierpliwa planuje na wiosne przyszlego roku fajna a zgrabna spacerowke kupic. Dla mnie znowu buda jest bardzo wazna bo chroni od slonca wiatru czy sniegu i zimna a ja mieszkam w bardzo upalnym i wietrznym miescie, z czym sobie np cieniutkie budki od bugaboo nie radza. Cameleon nie ma dostepu do kosza, fox i buffalo sa ok ale niskie i te budy... a znowu bee nie ma wcale podnozka i nadaje sie wg mnie dla starszych dzieci ktore juz same smigaja czyli +1.5 roku.

Dziewczyny, a czy któraś z Was miała do czynienia z wózkami dla dzieci 'rok po roku'? U mnie co prawda dopiero poczatki początków drugiej ciąży ale już powoli chce zacząć zbierać opinie. Szczerze, to wśród moich znajomych nikt takiego wózka nie używał.
Na dzień dzisiejszy bardziej chodzi mi o to czy kupić wózek gdzie gondola- siedzisko są "obok"( mój typ bugaboo donkey Duo) czy "jedno pod drugim"( myślę o joolz Duo). Mieszkam w bloku z windą, auto z dużym bagażnikiem spacery głównie po parkach. Jeśli któraś choćby coś słyszała od znajomych, to prośba o podzielenie się.

Kolezanka ma bugaboo dinkey i jest srednio zadowolona (ma coreczki z roznica 14 miesiecy) mowi ze po czasie rama sie telepie (przez to ze mozna ja zmniejszac/powiekszac) tradycyjnie narzeka jak wiele osob na wysokosc i dostep do kosza na zakupy oraz na brak wentylowanej budki i to ze sa krotkie... mowi ze jedyny plus to jego szerokosc byla bo nawet kola przeklinala bo 4 razy wymieniala przez zlapanie gumy... i tym sposobem zmienila wozek na joie literax w momencie jak mlidsza coreczka miala 8 miesiecy a starszej kupila dostawke...
A wypytalam ja o wszystko (oraz skupilam sie tez na testach w necie i opiniach i negatywy byly wymienione podobne plus wszyscy pisali o tym ze gondola waska wiec na dlugo nie starczyla przy wiekszym niemowlaku) bo na poczatku ciazy bylam w ciazy blizniaczej i bralam go poczatkowo pod uwage ze wzgledu na szerokosc...


Joolz co prawda nie podwojny a day2 ma moja kuzynka i w moich uczuciach po kilku spacerach jest taka ze wozek komoletna porazka zwlaszcza przy podbijaniu w momencie jak sie cos ma w koszu i dziecko w wozku plus ogolne prowadzenie i amortyzacja kiedy prosty chodnik zmieni sie w tereny parkowe itp...


Za to jesli o rok po roku czy blizniaki chodzi bardzo duzo dobrego slyszalam o wozkach baby jogger zwlaszcza jesli np o wage chodzi... valco ma tez podobno super wozki podwojne i ich jestem pewna ze lekkie bo wiele kolezanek ma spacerowke i wazy pojedyncza ok 6kg na piankowych a ok 7-8kg na pompowanych kolach...

Jak ktos narzeka, że bugaboo jest niskie to jest dziwny. Owszem jest bardzooo niskie ale przeciez po 1 sa opinie i recenzje w necie, po 2 zanim sie kupi to wozki sie oglada, a nawet jesli zamowi sie w necie jak ja, to mozna zwrocic.

Co do budek w bugaboo, nie wiem jak w innych ale w Bee budka jest naprawde duza i swietnie chroni przed sloncem. Przy okazji jest przewiewna. Nie wiem jak bedzie sie sprawdzala na deszczu czy sniegu, ale w zestawie jest folia przeciwdeszczowa. Na pewno plusem bugaboo jest maly rozmiar (ostatnio w tramwaju spokojnie przejechalam przez srodek, a kobitka obok mnie, ze standardowym wozkiem, musiala wyjsc i wejsc innym wejsciem - musialysmy ustapic miejsca panu na wozku inwalidzkim. Male gondole? Przeciez one sa na max 6 mcy, a potem takie dziecko, ktore jest juz sztywne a nie siedzi, mozna spokojnie wlozyc do spacerowki rozlozonej na plasko. No i zwrotnosc wozka mega! Kolezanka z blizniakami ma ten podwójny i tez zdecydowanie nie narzeka. Takze co kto lubi no i tez jaki sie trafi egzemplarz wozka, jednemu bedzie sie telepalo, a drugiemu przez kilka lat nic sie nie bedzie dzialo.

Mi osobiście mała gondola nie przeszkadza- córka miała 4,5 mca i tak wyła w gondoli że przesadzałam ja do rozłożonej spacerówki pozna jesienią, bo nie było wyjścia. Bugaboo jest niski, ale faktycznie gondola w Joolz-u wręcz sunie po glebie, co na zimę wydaje mi się średnie.
I co do obejrzenia sobie wózka przed zakupem- no pewnie że tak. Problem w tym że wózki rok po roku są "nieco" mniej dostępne niż zwykłe. Jeśli chodzi o moje powyższe typy, to Joolza znalazłam w Łodzi a Bugaboo w Gdańsku. Także przed wycieczka z Warszawy chciałabym jednak zebrać opinie.
No i jednak fajnie by było, żeby w wózku za taka kwotę nic się nie telepalo:d, ale to już takie moje pobożne życzenie:-)

Jeśli miałabym wybierać spośród tych, które wymieniłaś, wzięłabym Joolz Duo. Wózek, gdzie siedzenia są obok siebie nie zmieści się w każdym sklepie. Wózki rok po roku sa zazwyczaj większe, mnie do wózka, jak to nazywasz "jedno pod drugim" przekonała także możliwość zrobienia z niego wózka pojedynczego. Ja miałam Britax b dual, ten wózek nie jest już produkowany, ale bardzo go sobie chwaliłam i byłam zadowolona. Wydaje mi się, że tego typu wózek daje więcej możliwości. Jedyna uwaga wg mnie może być taka, że każde dziecko będzie chciało siedzieć na górze, a w tym szerokim jest sprawiedliwie. U mnie tego problemu nie było.

Ten Joolz, szczerze mówiąc, to mi wpadł w oko zanim w ciążę zaszłam:-)
Obawiam się właśnie niskiej gondoli. Choć raz widziałam na żywo i podoba mi się bardziej niż Bugaboo. Ma też ta zaletę o której piszesz- starsza córka wcześniej wyrośnie z wózka, wyjmę jedną "część" i mam normalny, standardowy wózek. Bugaboo ma super opinie i w ogóle ale niestety- 74 cm szerokości stelaża zostanie nawet po wyjęciu jednego siedziska/ gondoli. W wolne miejsce się wtedy wkłada taka torbę (?) i wg średnio to wygląda.
Dzięki dziewczyny za opinie. Pomyślę jeszcze o tym Baby Jogger. A Valco to znalazłam tylko podwójna spacerówkę, póki co.

Gdy ja szukałam wózka, to przez długi czas byłam zachwycona wózkiem Phil&Teds Verve.

Edwarda no w donkey nie rozlozysz spacerowki na plasko a jak masz spore dziecko urodzone przeszlo 4kg i 61cm i musisz je w wieku 3 miesiecy noszace juz rozmiar 68 zapakowane w kombinezonik albo ze spoworkiem co tez odejmuje miejsca to niestety przy nie dlugosci a szerokosci gondoli automatycznie zmienia sie pole widzenia

Azzurra valco wyglada tak
https://www.google.pl/search?biw=412&bih=408&tbm=isch&sa=1&ei=wJD1WoeZKoW8kwXataCoDA&q=valco+baby+snap+duo+gondola&oq=valco+baby+snap+duo+&gs_l=mobile-gws-wiz-img.1.1.0l3j0i30j0i8i30.12545.12545..13577...0....82.82.1......0....1.L%2Be3AhsQMgc%3D#imgdii=xqetwJJD-VIBdM:&imgrc=MHDYnLPGJFN-eM:

Kolezanka, ktora ma donkey twin wlasnie mi powiedziala, ze faktycznie nie jest to 100% na plasko rozkladane, tak w 95%, czyli noworodka nie wsadzimy, ale jej 5 miesieczne blizniaki juz tak jezdza - sa sztywne ale jeszcze nie siedza. Na zdjeciach wygladaly na zadowolone ;p

Edwarda co kto lubi i to nawet w donkey nie jest na 95% bo tam sa siedziska kubelkowe a jak wiadomo na twmat kubelkow rozne opinie... ja osobiscie nie wsadzilabym w kubelek w zadnym wypadku dziecka ktore samo nie siedzi... i tak ma uda i kregoslup pod katem jakby siedzialo nawet jak sie polozy bo plecy leza dupka w dole a nogi w gorze... wiec i tak w pewnym stopniu wymuszona pozycja siedzaca jak dla mnie... no ale kazdy ma swoje zdanie i swoje podejscie do tematu...

Dziewczyny ma któraś z Was/rozważa albo słyszała opinie o wózku Joie Chrome dlx?

Mam xlandera i też uważam że dokonałam dobrego wyboru, chciałam wózek w ciemnym kolorze który poradzi sobie na gorszych drogach i daje radę bez żadnego problemu a poza tym te diody w podnóżku są dodatkowym fajnym bajerem ale i poprawiają na pewno bezpieczeństwo bo widać wózek z daleka dzięki temu

Która zdecydodwała się na Bebetto Bresso?