Nadmierny przyrost wagi w II trymestrze.
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja też się tu wpisuję. Przed ciążą 164cm i 50kg po I trymestrez +6kg!!! W 15tc dodatkowy kilogram!!! Masakra... jem mało, nic tuczącego tylko wege fit jedzonko dużo spaceruję + ćwiczenia dla kobiet w ciąży... i piję dużo wody min. 15,l dziennie... najgorsze jest to, że czuję się gruba, brzydka i nieatrakcyjna a brzuszek nie wygląda jak ciążowy tylko jak spasły bebzol:/
-
pendzel wrote:To ja też się tu wpisuję. Przed ciążą 164cm i 50kg po I trymestrez +6kg!!! W 15tc dodatkowy kilogram!!! Masakra... jem mało, nic tuczącego tylko wege fit jedzonko dużo spaceruję + ćwiczenia dla kobiet w ciąży... i piję dużo wody min. 15,l dziennie... najgorsze jest to, że czuję się gruba, brzydka i nieatrakcyjna a brzuszek nie wygląda jak ciążowy tylko jak spasły bebzol:/
Pendzel, ja mam podobnie jak Ty i też czuję się z tym źle. Ja mam teraz 14 tc. Waga startowa 64 kg/ 174 cm wzrostu. Obecnie 67,5 kg. Niestety ominęły mnie rewelacje koleżanek typu - w pierwszym trymestrze schudłam tyle-a-tyle. Dodam, że trochę sobie poluźniłam przed ciążą, przybyło mi 2-3 kg, przestałam regularnie trenować. Teraz bardzo tego żałuje, bo to dodatkowe 4 kg które trzeba potem spuścić z bebzola. Wiem, że to było jakieś odreagowanie po długotrwałym stresie i być może i przetrenowaniu. Przez długi czas ważyłam 60 kg i wtedy czułam się naprawdę ok.
Dodam, że obecnie nie pracuję, więc jestem w domu i niestety kurs lodówka - łóżko to mój najulubieńszy
Owszem, ćwiczę, chodzę na jogę i pilates ale to bardziej da mi pewnie efekty jeśli chodzi o ogólną sprawność do porodu, elastyczność tkanek itd. Mam nadzieję uniknąć nacięcia.
Jeszcze jedno: w pierwszej ciąży (poród 2006) przytyłam 10 kg, które zniknęło w tydzień po urodzeniu syna, ale wtedy byłam młodziutka, organizm sie regenerował błyskawicznie. Boję się, że teraz to już będzie dużo gorzej wyglądać (obecnie mam 31 lat, to moja druga ciąża).
Też czuję się nieatrakcyjna i nieco już spasła, a przede mną jeszcze 5 miesięcy, poród w lecie, obrzęki, upały, masakra.... :9 Nie wiem jak to będzie wyglądać. Niestety jeszcze przed ciążą borykałam się właściwie z zaburzeniami odżywiania, a teraz obsesyjnie myślę o tym co się dzieje z moim ciałem i jak będę wyglądać po urodzeniu. Nie powiem, lekko paranoiczny klimat mam -
nick nieaktualnyJestem w 23 tygodniu i na diecie cukrzycowej, waga najpierw spadała, teraz się trzyma. Dla mnie to idealna sytuacja, bo mam dużą nadwagę (lekko mówiąc). W pierwszej ciąży przytyłam właściwie na sam koniec bo pojawiły się straszne obrzęki, nadciśnienie (+10kg w miesiąc), ale... dwa tygodnie po porodzie ważyłam już mniej niż przed ciążą.
Jako grubas twierdzę, że przyrosty po 20 i więcej kilo w ciąży to niestety nie "urok ciąży" ile pozwalanie sobie na wszystko bez umiaru. często słyszę "A co tam, jestem w ciąży, potem będę się martwić i gubić". Większości się nie udaje.
Ja mam największą motywację do trzymania diety i regularnego wysiłku właśnie w ciąży (w czasie karmienia), bo wtedy mam na względzie dobro dziecka. -
U mnie też sporo przybyło ;( jestem na końcówce 22tc i na +8kg
Wiem, że trochę sobie pofolgowałam na początku drugiego trymestru. Także nie ma się co dziwić, że sporo przybrałam. W pierwszym trymestrze +3kg. Nie miałam żadnych gastrycznych problemów typu mdłości czy wymioty, także jadłam normalnie. Nie przejmowała bym się tym tak bardzo zważywszy na to, że cały czas mieszczę się w swoje jeansy z przed ciąży (pomijając niedopięty suwak i guzik z powodu większego brzuszka ), tylko przykro mi się zrobiło gdy moja teściowa w gościach skwitowała moją wagę stwierdzając: "Ja będąc z P.(mój mąż)w ciąży przytyłam tylko 7kg". Nie wiem co to ma do rzeczy, w końcu każda z nas jest inna i jedna przytyje 5kg a inna 25kg. O ile lekarz nie widzi w tym problemu to chyba nie ma co się porównywać z innymi ciężarnymi -
Jesteśmy w 25 tygodniu...Waga mnie przeraża. Wszystko wyglądało normalnie do 20 tygodnia. Od 20 t.c. waga poszła w górę jak szalona..W samym styczniu przybrałam 4 kg. Nie zmieniłam diety, ani aktywności. Zgłosiłam swoje obawy lekarce. Ta powiedziała, że między 20, a 30 t.c. jest największy wzrost zatrzymania wody w organizmie i że mogę tyć nawet 1kg tygodniowo...;O Wiadomo, iż każdy organizm reaguje indywidualnie i aż taki przyrost nie każdemu się zdarza. Trochę mnie uspokoiła, ale nie do końca. Dziś jest tydzień po wizycie i kolejny kg do przodu...Nie czuję się jakoś grubsza poza biustem i brzuchem, ale jednak gdzieś te kilogramy są...a od początku ciąży to już 10 kg! ;(
-
Alijas1 nie przejmuj się ja w 2 trymestrze miałam tak,że w 4 tygodnie przytyłam 3 kg, a później przez 4 kolejne ani grama. Potem jak byłam w 35 tygodniu ciąży to znowu w 2,5 tyg 3 kg do przodu , a nagle w 38 tyg do tego, że nie przytyłam to jeszcze schudłam 1,5 kg. Także nie ma co się przejmować, ważne żeby wyniki były prawidłowe i dziecko dobrze się rozwijało.
nediam lubi tę wiadomość
-
magda_lena86 wrote:Alijas1 nie przejmuj się ja w 2 trymestrze miałam tak,że w 4 tygodnie przytyłam 3 kg, a później przez 4 kolejne ani grama. Potem jak byłam w 35 tygodniu ciąży to znowu w 2,5 tyg 3 kg do przodu , a nagle w 38 tyg do tego, że nie przytyłam to jeszcze schudłam 1,5 kg. Także nie ma co się przejmować, ważne żeby wyniki były prawidłowe i dziecko dobrze się rozwijało.
Wagą zbytnio się nie przejmuję, po ciąży jak dojdę do siebie będę starała się wrócić do aktywności fizycznej. Teraz też z resztą ćwiczę około 3 razy w tyg. zestawy ćwiczeń dla kobiet w ciąży. Tylko wiesz nie miło tak słuchać od innych, że jak one były w ciąży to przybyły mniej. Ale jak to zwykle bywa tesciowe mają to do siebie, że swoje 5gr muszą wcisnąć Najważniejsze, że mój mąż nie twierdzi żebym dużo przytyła. Uważa, że oprócz brzuszka i piersi to nie widać różnicy
Też miałam dwa takie skoki wagi w 12tc 1,5 kg i 20tc 1,5kg, a tak średnio to 0,5kg co tydzień czasem mniej. W każdym bądź razie dziękuję za wsparcie my ciężarne rozumiemy się najlepiej pozdrawiam -
nediam wrote:Jesteśmy w 25 tygodniu...Waga mnie przeraża. Wszystko wyglądało normalnie do 20 tygodnia. Od 20 t.c. waga poszła w górę jak szalona..W samym styczniu przybrałam 4 kg. Nie zmieniłam diety, ani aktywności. Zgłosiłam swoje obawy lekarce. Ta powiedziała, że między 20, a 30 t.c. jest największy wzrost zatrzymania wody w organizmie i że mogę tyć nawet 1kg tygodniowo...;O Wiadomo, iż każdy organizm reaguje indywidualnie i aż taki przyrost nie każdemu się zdarza. Trochę mnie uspokoiła, ale nie do końca. Dziś jest tydzień po wizycie i kolejny kg do przodu...Nie czuję się jakoś grubsza poza biustem i brzuchem, ale jednak gdzieś te kilogramy są...a od początku ciąży to już 10 kg! ;(
Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji 10,5 kg od początku ciąży i też tego nie widzę po sobie. Nawet szłam na wizytę z myślą, że usłyszę naganę, że nie tyję Ale lekarz powiedział, że to za dużo na tym etapie ciąży. Jestem akurat przed OGTT - jeśli wynik będzie dobry, to oznacza, że tylko się objadam (z uśmiechem uznał, że to będzie wolno mi nadal robić), ale jeśli nie będzie dobry... Jeszcze mnie nie oświecił, co będę musiała zrobić, ale pewnie zastosować dietęWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2017, 14:29
-
Ja tez przytylam juz 10kg, a jestem w 25 tygodniu waga wyjsciowa 67kg przy wzroscie 181cm... w pierwszej ciazy przytylam cale 15 kg, boje sie ze teraz dobije do 20
"Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu. "
Mark Twain -
nick nieaktualnyJa od 17-21 tc przytyłam 2 kg. Lekarz twierdzi,że książkowo
a od 21-25 tc prawie 3 kg . Tu lekarz już szczęśliwy nie był. Ja z reszta też.
Dziś weszłam na wagę ( 3 dni po ważeniu u gina) i mam 1,1 kg mniej.
Nie wiem skąd ta różnica, bo nie czułam żebym miała 3 dni temu zatrzymaną wodę,czy coś. -
U mnie też waga bardzo szybko rośnie, przed ciążą ważyłam 54 kg (wzrost 172-173cm- ), teraz w 18 tyg i 1 dniu mam 60 kg (aż 6 kg na plusie). Pasek na bellybestfriend przy mojej wadze jest nieco powyżej normy. Wcześniej byłam ciągle na diecie i dużo biegałam, a w ciąży sobie dałam spokój dla bezpieczeństwa dziecka, staram się odżywiać zdrowo (jem też słodycze). Na spalanie kalorii i powrót do sylwetki przed ciążą będzie czas po urodzeniu dziecka, teraz ważne żeby rozwijało się prawidłowo.
-
Dziewczyny, docelowo przytylam 20 kg...przez pierwszy miesiac po porodzie zrzucilam 14 kg. Pozostale 6 zajelo mi 6 miesiecy. Srednio 1 kg/ na miesiac. Takze ostatecznie udalo sie wrocic do wagi sprzed ciazy . Nie martwcie sie, bedzie dobrze polecam karmienie piersia, to bardzo pomaga w utracie kilogramow. Pozdrawiam i powodzenia
Dominisia, Rencia, Violetta lubią tę wiadomość
-
No ja miałam wagę wyjściowa 94 kg a teraz w 15 TC już mam 99 kg. Szybko to idzie w górę. Przeraża mnie to po prostu. Muszę zrezygnować z wieczornych ciasteczek i węglowodanów. Bo to chyba ta przyczyna. Ale nie umiem się oprzeć. Taka czasem mam ochotę. Boję się że trudno będzie mi schudnąć tym bardziej że jestem insulinooporna i do tego z niedoczynnością tarczycy i Hasimoto. Masakra. Może zacząć się delikatnie odchudzać?Renia
-
nediam wrote:Dziewczyny, docelowo przytylam 20 kg...przez pierwszy miesiac po porodzie zrzucilam 14 kg. Pozostale 6 zajelo mi 6 miesiecy. Srednio 1 kg/ na miesiac. Takze ostatecznie udalo sie wrocic do wagi sprzed ciazy . Nie martwcie sie, bedzie dobrze polecam karmienie piersia, to bardzo pomaga w utracie kilogramow. Pozdrawiam i powodzenia
W I ciazy przytylam 20 kg, po 2 mcach samo wrocilo do rozmiaru XS/S sprzed ciazy (poza biustem bo przy karmieniu biust nieproporcjonalnie duzy wiadomo). Teraz w II ciazy (27 tydzien) tez jem malo, a waga rosnie jak szalona (11 kg na plusie), wyniki badan w normie. Wiec pewnie taka moja urodaDominisia lubi tę wiadomość
-
Violetta wrote:W I ciazy przytylam 20 kg, po 2 mcach samo wrocilo do rozmiaru XS/S sprzed ciazy (poza biustem bo przy karmieniu biust nieproporcjonalnie duzy wiadomo). Teraz w II ciazy (27 tydzien) tez jem malo, a waga rosnie jak szalona (11 kg na plusie), wyniki badan w normie. Wiec pewnie taka moja uroda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 07:52