X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr pracujac w ciazy, codzienne zmagania
Odpowiedz

pracujac w ciazy, codzienne zmagania

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3392

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Czy sa tu kobity ktore pracuja w 2 trymestrze? Ja pracuje ale ciezko jest, chociaz chce jeszcze wytrzymac bo zalezy mi na tej pracy i lubie ja. Tutaj mozemy pogadac, ponarzekac i dzielic sie codziennymi wyzwaniami pracujacych mam :)

    Gagaga lubi tę wiadomość

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję, zdarza się, że po 10 godzin i pewnie będę pracować jeszcze długo, jak zdrowie pomoże - o dziwo w pracy czuję się lepiej niż siedząc w domu, bo wtedy na wszystko się nakręcam. Mam fajną szefową, wymagającą, ale rozumiejącą :)
    więc na razie nie narzekam, chociaż ciężko wstać z łóżka rano :P

    Chica Mala lubi tę wiadomość

  • Izka_K Koleżanka
    Postów: 49 61

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey dziewczyny,
    ja też pracuję, ale jestem księgową, mam siedzącą pracę, czuję się bardzo dobrze i na razie nie planuję iść na L-4. Ciężko mi tylko rano wstać :P. Wolę chodzić do pracy, bo w domu ciągle bym jadła jakieś słodycze, a tak przynajmniej nie wezmę ze sobą do pracy to mnie nie kusi :P

    Gagaga, babyonline82 lubią tę wiadomość

    oar83e3kj72hlh2k.png

    w5wqe6yd4fpd0w9m.png
  • Niesia_88 Koleżanka
    Postów: 35 20

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie wczoraj "porzuciłam" pracę i strasznie dziwnie się czuję. Musiałam - miękka szyjka i plamienia.
    Ehh, będzie mi tego brakowało. Pracujcie dziewczyny jak najdłużej, jeśli dobrze się czujecie i lubicie swoje zajęcie! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 17:42

    Gagaga lubi tę wiadomość

    ibm2roeqn7uey9cm.png

    uwo9dqk3fphag07s.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Ty Niesia się trzymaj i dbaj o siebie!

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3392

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesia no to ty juz bylas zmuszona powiedziec stop

    Izka ja tez mam siedzaca prace, ucze angielskiego glownie doroslych.

    Dzisiaj jednak juz mialam odwolywac kursy i isc do domu. Glowa mnie bolala od rana i ostatnio mi jakos sie slabo sie robi czasami. Czuje sie kiepsko czasami ale potemmi przechodzi i jestem szczesliwa ze pracuje bo nie wiemco bym robila w domu tyle m-cy. Czasem tylko sie boje zeby nie przesadzic i nie zaszkodzic malej takim stresem

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • babyonline82 Znajoma
    Postów: 23 29

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję, mam swoją działąlnosć, więc nie bardzo mam wyjście. Całe szczęście chyba najgorsze samopoczuje minęło, czuję się całkiem nieźle, więc jakbym miała siedzieć w domu to chyba bym oszalałą.

    Zobaczymy jak będzie w końcówce ciązy - 8, 9 mc raczej chcę spędzić już w domu :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 10:08

    Gagaga lubi tę wiadomość

  • Olcia1209 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uważam, że dziewczyny, które mają lekką pracę nie powinny siedziec w domu, Ja nie mam takiego szczęścia, pracuję za granicą i moja praca jest ciężką pracą fizyczną, z szalenczym tempem i dzwiganiem ciężarów - trzeba kombinować żeby się nic nie stało tak naprawde.

    Olcia1209
  • babyonline82 Znajoma
    Postów: 23 29

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia1209 wrote:
    uważam, że dziewczyny, które mają lekką pracę nie powinny siedziec w domu, Ja nie mam takiego szczęścia, pracuję za granicą i moja praca jest ciężką pracą fizyczną, z szalenczym tempem i dzwiganiem ciężarów - trzeba kombinować żeby się nic nie stało tak naprawde.


    Zgadzam się, jakbym miała ciężką, fizyczną pracę to też bym nie ryzykowała...

    Tak samo jeśli chodzi o pracę niefizyczną, ale wymagającą intensywnego skupienia czy dużej odowiedzialności - w pierwszych 3 miesiacach nie dałabym rady tak pracować, zmęczenie, senność i brak koncentracji mogłyby być groźne nie tyle dla ciąży ile dla samej wykonywanej pracy


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 10:20

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3392

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. Sa zawody takie jak przedszkolanka lub ktos kto pracuje fizycznie w ktorych od razu sie idzie na zwolnienie. Jednak powiem wam ze prawie wszystkie ktore znam ida na zwolnienie max od 4 m-ca i wcale nie maja ryzykownych prac ale mowia ze albo nie daja rady albo ze im sie nalezy wiec ida sobie. Myslac o nich czasami sie zastanawiam czy nie narazam dzidzi chodzac do roboty i czy nie powinnam odpoczywac tak jak one.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 10:57

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    babyonline82 wrote:
    Ja pracuję, mam swoją działąlnosć, więc nie bardzo mam wyjście. Całe szczęście chyba najgorsze samopoczuje minęło, czuję się całkiem nieźle, więc jakbym miała siedzieć w domu to chyba bym oszalałą.

    Zobaczymy jak będzie w końcówce ciązy - 8, 9 mc raczej chcę spędzić już w domu :-)

    Ja tak samo!

    babyonline82 lubi tę wiadomość

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3392

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam dziewczynki? Ja jeszcze w robocie do 9.30 siedze. Dzisiaj troche lepsze samopoczucie :)

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pracowałam niemal do końca ciąży i uwaga przeżyłam :) wbrew sugestiom niektórych którzy wysyłali mnie na L4 tuż po pozytywnym teście ciązowym :) a mój syn jest silny i zdrowy. Co więcej zdążyłam już nawet wrócić do pracy i nie wiem co jest bardziej szokujące dla "życzliwych" że pracowałam w 9 miesiącu czy że wróciłam jak Janek miał pół roku:)

    A tak serio trzymajcie się dziewczyny. Ja miałam małe problemy w 3 miesięcu i musiałem leżeć dwa tygodnie. Potem wróciłam do pracy i mam wrażenie że dzięki temu nie zwariowałam. A przy okazji do porodu byłam "na chodzie" i zwinna jak kozica :)

    Gagaga, nowatorka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od początku roku pracuje po 9-10 godzin dziennie. Jak byłam w domu w grudniu 3 tyg to w końcu zaczęłam wariowac,co tu robić. Chciałabym pracować jak długo zdrowie i siły pozwolą i planuje wrócić do pracy po ok. Pół roku. Scarlett-fajnie ze Tobie się tak udało i jesteś zadowolona :)

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3392

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagaga a jaka ty masz prace jak mozna spytac? Ja 10h to bym nie dala rady. Czestoczuje sie slabo i jestem zmeczona.

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w 16 tygodniu w pracy wszyscy wiedzą chodź brzuszka jeszcze nie mam. Prace mam siedząca ale myśląca planuje popracować do 6 msca. Mnie najbardziej meczy wstawanie ranne i godzinne dojazdy do pracy z przesiadkami (wawa), ale ogólnie tez uważam ze siedzac w domu bym panikowała bo czytałam głupoty itp a tak to nie mam czasu

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3392

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niuniusia no wstawnie i dojazdy musza byc meczace. Ja chodze na popoludnie zazwyczaj i pracuje do pozna wieczorem do 9, 10 chociaz nie codziennie. Nie wiem do kiedy bede pracowac bo nie moge powiedziec jak bede sie czuc np za miesiac lub 2 ale narazie jak najbardziej. Dzisiaj nawet sie b dobrze czuje i ide z checia.w domu bym sie zanudzila i wpadla w depresje z braku zajec ;)

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuje w ksiegowosci. Bylam 2 tyg na zwolnieniu.Straszne oslabienie i mdlosci. W tym wrocilam na 50% i na razie nie moglabym wiecej. Mam straszne mdlosci .Szczegolnie po 12tej. Ciesze sie, ze chociaz na 50% wrocilam, bo mialam dosci lezenia w domu .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 12:40

  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wcześnie mowila ze jak tylko zajdę w ciążę od razu ide na zwolnienie zus placu po co mam sie męczyć. Ale teraz jak juz jestem w ciąży calkiem zmieniłam myślenie. W domu nudy do tego jak wrócę po macierzyńskim pracodawca będzie na mnie lepiej patrzyl.

    Gagaga, nowatorka, kot_bury lubią tę wiadomość

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2016, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie wyobrazam sobie w domu siedziec.

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ