Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr pracujac w ciazy, codzienne zmagania
Odpowiedz

pracujac w ciazy, codzienne zmagania

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Czy sa tu kobity ktore pracuja w 2 trymestrze? Ja pracuje ale ciezko jest, chociaz chce jeszcze wytrzymac bo zalezy mi na tej pracy i lubie ja. Tutaj mozemy pogadac, ponarzekac i dzielic sie codziennymi wyzwaniami pracujacych mam :)

    Gagaga lubi tę wiadomość

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję, zdarza się, że po 10 godzin i pewnie będę pracować jeszcze długo, jak zdrowie pomoże - o dziwo w pracy czuję się lepiej niż siedząc w domu, bo wtedy na wszystko się nakręcam. Mam fajną szefową, wymagającą, ale rozumiejącą :)
    więc na razie nie narzekam, chociaż ciężko wstać z łóżka rano :P

    Chica Mala lubi tę wiadomość

  • Izka_K Koleżanka
    Postów: 49 61

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey dziewczyny,
    ja też pracuję, ale jestem księgową, mam siedzącą pracę, czuję się bardzo dobrze i na razie nie planuję iść na L-4. Ciężko mi tylko rano wstać :P. Wolę chodzić do pracy, bo w domu ciągle bym jadła jakieś słodycze, a tak przynajmniej nie wezmę ze sobą do pracy to mnie nie kusi :P

    Gagaga, babyonline82 lubią tę wiadomość

    oar83e3kj72hlh2k.png

    w5wqe6yd4fpd0w9m.png
  • Niesia_88 Koleżanka
    Postów: 35 20

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie wczoraj "porzuciłam" pracę i strasznie dziwnie się czuję. Musiałam - miękka szyjka i plamienia.
    Ehh, będzie mi tego brakowało. Pracujcie dziewczyny jak najdłużej, jeśli dobrze się czujecie i lubicie swoje zajęcie! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 17:42

    Gagaga lubi tę wiadomość

    ibm2roeqn7uey9cm.png

    uwo9dqk3fphag07s.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Ty Niesia się trzymaj i dbaj o siebie!

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesia no to ty juz bylas zmuszona powiedziec stop

    Izka ja tez mam siedzaca prace, ucze angielskiego glownie doroslych.

    Dzisiaj jednak juz mialam odwolywac kursy i isc do domu. Glowa mnie bolala od rana i ostatnio mi jakos sie slabo sie robi czasami. Czuje sie kiepsko czasami ale potemmi przechodzi i jestem szczesliwa ze pracuje bo nie wiemco bym robila w domu tyle m-cy. Czasem tylko sie boje zeby nie przesadzic i nie zaszkodzic malej takim stresem

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • babyonline82 Znajoma
    Postów: 23 29

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję, mam swoją działąlnosć, więc nie bardzo mam wyjście. Całe szczęście chyba najgorsze samopoczuje minęło, czuję się całkiem nieźle, więc jakbym miała siedzieć w domu to chyba bym oszalałą.

    Zobaczymy jak będzie w końcówce ciązy - 8, 9 mc raczej chcę spędzić już w domu :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 10:08

    Gagaga lubi tę wiadomość

  • Olcia1209 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uważam, że dziewczyny, które mają lekką pracę nie powinny siedziec w domu, Ja nie mam takiego szczęścia, pracuję za granicą i moja praca jest ciężką pracą fizyczną, z szalenczym tempem i dzwiganiem ciężarów - trzeba kombinować żeby się nic nie stało tak naprawde.

    Olcia1209
  • babyonline82 Znajoma
    Postów: 23 29

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia1209 wrote:
    uważam, że dziewczyny, które mają lekką pracę nie powinny siedziec w domu, Ja nie mam takiego szczęścia, pracuję za granicą i moja praca jest ciężką pracą fizyczną, z szalenczym tempem i dzwiganiem ciężarów - trzeba kombinować żeby się nic nie stało tak naprawde.


    Zgadzam się, jakbym miała ciężką, fizyczną pracę to też bym nie ryzykowała...

    Tak samo jeśli chodzi o pracę niefizyczną, ale wymagającą intensywnego skupienia czy dużej odowiedzialności - w pierwszych 3 miesiacach nie dałabym rady tak pracować, zmęczenie, senność i brak koncentracji mogłyby być groźne nie tyle dla ciąży ile dla samej wykonywanej pracy


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 10:20

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. Sa zawody takie jak przedszkolanka lub ktos kto pracuje fizycznie w ktorych od razu sie idzie na zwolnienie. Jednak powiem wam ze prawie wszystkie ktore znam ida na zwolnienie max od 4 m-ca i wcale nie maja ryzykownych prac ale mowia ze albo nie daja rady albo ze im sie nalezy wiec ida sobie. Myslac o nich czasami sie zastanawiam czy nie narazam dzidzi chodzac do roboty i czy nie powinnam odpoczywac tak jak one.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 10:57

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    babyonline82 wrote:
    Ja pracuję, mam swoją działąlnosć, więc nie bardzo mam wyjście. Całe szczęście chyba najgorsze samopoczuje minęło, czuję się całkiem nieźle, więc jakbym miała siedzieć w domu to chyba bym oszalałą.

    Zobaczymy jak będzie w końcówce ciązy - 8, 9 mc raczej chcę spędzić już w domu :-)

    Ja tak samo!

    babyonline82 lubi tę wiadomość

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam dziewczynki? Ja jeszcze w robocie do 9.30 siedze. Dzisiaj troche lepsze samopoczucie :)

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pracowałam niemal do końca ciąży i uwaga przeżyłam :) wbrew sugestiom niektórych którzy wysyłali mnie na L4 tuż po pozytywnym teście ciązowym :) a mój syn jest silny i zdrowy. Co więcej zdążyłam już nawet wrócić do pracy i nie wiem co jest bardziej szokujące dla "życzliwych" że pracowałam w 9 miesiącu czy że wróciłam jak Janek miał pół roku:)

    A tak serio trzymajcie się dziewczyny. Ja miałam małe problemy w 3 miesięcu i musiałem leżeć dwa tygodnie. Potem wróciłam do pracy i mam wrażenie że dzięki temu nie zwariowałam. A przy okazji do porodu byłam "na chodzie" i zwinna jak kozica :)

    Gagaga, nowatorka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od początku roku pracuje po 9-10 godzin dziennie. Jak byłam w domu w grudniu 3 tyg to w końcu zaczęłam wariowac,co tu robić. Chciałabym pracować jak długo zdrowie i siły pozwolą i planuje wrócić do pracy po ok. Pół roku. Scarlett-fajnie ze Tobie się tak udało i jesteś zadowolona :)

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagaga a jaka ty masz prace jak mozna spytac? Ja 10h to bym nie dala rady. Czestoczuje sie slabo i jestem zmeczona.

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w 16 tygodniu w pracy wszyscy wiedzą chodź brzuszka jeszcze nie mam. Prace mam siedząca ale myśląca planuje popracować do 6 msca. Mnie najbardziej meczy wstawanie ranne i godzinne dojazdy do pracy z przesiadkami (wawa), ale ogólnie tez uważam ze siedzac w domu bym panikowała bo czytałam głupoty itp a tak to nie mam czasu

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niuniusia no wstawnie i dojazdy musza byc meczace. Ja chodze na popoludnie zazwyczaj i pracuje do pozna wieczorem do 9, 10 chociaz nie codziennie. Nie wiem do kiedy bede pracowac bo nie moge powiedziec jak bede sie czuc np za miesiac lub 2 ale narazie jak najbardziej. Dzisiaj nawet sie b dobrze czuje i ide z checia.w domu bym sie zanudzila i wpadla w depresje z braku zajec ;)

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuje w ksiegowosci. Bylam 2 tyg na zwolnieniu.Straszne oslabienie i mdlosci. W tym wrocilam na 50% i na razie nie moglabym wiecej. Mam straszne mdlosci .Szczegolnie po 12tej. Ciesze sie, ze chociaz na 50% wrocilam, bo mialam dosci lezenia w domu .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 12:40

  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 22 stycznia 2016, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wcześnie mowila ze jak tylko zajdę w ciążę od razu ide na zwolnienie zus placu po co mam sie męczyć. Ale teraz jak juz jestem w ciąży calkiem zmieniłam myślenie. W domu nudy do tego jak wrócę po macierzyńskim pracodawca będzie na mnie lepiej patrzyl.

    Gagaga, nowatorka, kot_bury lubią tę wiadomość

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2016, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie wyobrazam sobie w domu siedziec.

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ