Przyszłe Mamy z Warszawy 2017:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kero wrote:Jakie macie opinie o Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie? Rozwazam ten szpital i jestem ciekawa opinii.
Ja tam rodzilam w sierpniu 2016. Miałam wykupioną położną. Warunki nie są tak piękne jak na Żelaznej ale personel jest super (albo mi się tak trafiło). Dla mnie wazne było by szpital byl niedaleko od domu (do instytutu mialam 10 min samochodem) oraz oddzial neonatologiczny w przypadku komplikacji... rodzilam naturalnie, nie bylo problemu z otrzymaniem znieczulenia, pani Edyta (polozna) była swietnaKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
nick nieaktualny
-
Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- reklama.Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 12 października 2017, 19:39
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
nick nieaktualny
-
Dopisuję się Termin na połowę stycznia. Mocno rozważam Madalińskiego, ponieważ tam pracuje gin prowadząca moją ciążę. Z drugiej strony dwa razy byłam na IP w Bielańskim (bo mam go w odległości krótkiego spaceru od domu) i wrażenia miałam bardzo pozytywne (personel bardzo miły i zaangażowany). Logistycznie Bielański byłby wygodniejszy.
Oczywiście na początku rozważałam Zofię, ale znam kilka osób, które stamtąd odesłali, bo nie było miejsc. Tego chciałabym uniknąć.
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to moja gin twierdzi, że najlepiej zapisać się przy szpitalu, w którym zamierza się rodzić, żeby się oswoić z miejscem. -
nick nieaktualnysudari wrote:Ja też chętnie się dowiem na temat szkół rodzenia.
I jeżeli ktoś może coś powiedzieć o szpitalu Orłowskiego to będę wdzięczna - znajome, które tam rodziły polecają. Podobno szpital w stylu PRL ale fachowy personel.
Minus, że duże przepełnienie, ale to wszędzie. Rzadko tam odsyłają, czasami mogą cierpieć na tym pacjentki, bo w sali leży naprawdę dużo osób. W większości łóżka nowe, sterowane co jest bardzo pomocne (w moim wypadku poród niestety zakończony cc, przy próbie podejscia do sn). Miałam wykupioną położną.
Rodziłam w marcu. -
A czy ktoras z Was wybiera sie na szkole rodzenia do Madalinskiego w pazdzierniku?
https://old.szpitalmadalinskiego.pl/node/1681#
Dzwonilam tam wczoraj i jeszcze musze chwile poczekac z zapisem, bo jest na to jeszcze za wczesnie, ale niedlugo maja sie pojawic terminy z drugiej polowy pazdziernika U mnie odpada szkola rodzenia w szpitalu, gdzie chce rodzic, bo jest to szpital prywatny.#rodzew2018
-
nick nieaktualnyczirisz wrote:Ja tam rodziłam i chodziłam również do szkoły rodzenia. Polecam. Szkoła super, personel też fajny, wiadomo, zawsze trafi się ktoś kto psuje reputacje.
Minus, że duże przepełnienie, ale to wszędzie. Rzadko tam odsyłają, czasami mogą cierpieć na tym pacjentki, bo w sali leży naprawdę dużo osób. W większości łóżka nowe, sterowane co jest bardzo pomocne (w moim wypadku poród niestety zakończony cc, przy próbie podejscia do sn). Miałam wykupioną położną.
Rodziłam w marcu.
Dziękuję Zapisałam się na nowy kurs od 17 października właśnie na Orłowskiego. Opinie od rodzących tam koleżanek miałam bardzo dobre, żadna nie wykupiła położnej i twierdziły, że opieka mimo to bardzo dobra.
A Ty miałaś położną właśnie z Orłowskiego? Jaki koszt? I czy wg Ciebie warto? -
Jarzebinka89 wrote:A czy ktoras z Was wybiera sie na szkole rodzenia do Madalinskiego w pazdzierniku?
https://old.szpitalmadalinskiego.pl/node/1681#
Dzwonilam tam wczoraj i jeszcze musze chwile poczekac z zapisem, bo jest na to jeszcze za wczesnie, ale niedlugo maja sie pojawic terminy z drugiej polowy pazdziernika
A to dziwnie, bo jesteś dzień do przodu w stosunku do mnie, a mnie nie pytali o tydzień ciąży i zapisali od początku października (czyli zacznę w 26-tym tygodniu). Praktycznie wszystkie znajome ciężarne polecały mi zapisanie się do szkoły rodzenia wcześniej niż w 28-30 tygodniu ze względu na to, że w tak późnych tygodniach ciężko jest już wysiedzieć 3 godziny i generalnie pod koniec szkoły już się bardzo męczyły.
Jarzebinka89 lubi tę wiadomość
-
Vilu wrote:A to dziwnie, bo jesteś dzień do przodu w stosunku do mnie, a mnie nie pytali o tydzień ciąży i zapisali od początku października (czyli zacznę w 26-tym tygodniu).
Hmm, moze zadzwonie tam jeszcze raz i tez sie jednak zapisze, bo przekonuje mnie argument z tym, ze pozniej juz moze byc ciezej. Skoro u Ciebie nie bylo problemu, to faktycznie - po co czekac. Dzieki#rodzew2018
-
nick nieaktualnyTak, pytałam na szkole rodzenia jak to wygląda. Pani prowadząca polecila mi wybrać się któregoś razu po zajęciach do gabinetu położnych i tam porozmawiać, spytać o szczegóły, zebrać ewentualny kontakt. Patrząc na inne szpitale to tam jest najtaniej. W innych z tego co mi mówiły znajome i wyczytałam sama to cena powyżej 1200 zł. Tam koszt mniejszy.
Dużo osób mówi, że personel jest na tyle fajny, że nie opłaca się wykupywać takiej osoby. Ja jednak jestem zdania, że jeśli pracuje 9 fajnych osób, a 1 jest nieprzyjemna i psuje statystyki - to chce mieć pewność, ze właśnie ta 1 mi się nie trafi.
Mimo, że poród zakończył się po kilkunastu godzinach cc, to uważam, że warto. -
nick nieaktualnyMam termin na 12 kwietnia i też chyba jako pierwszy szpital obstawiam Starynkiewicza. Byłam tam przy cp i szczerze pod względem opieki nieźle. Na IP szybko reagują. Fakt remont by się przydał, ale rozumiem, że placówka nie jest zbyt duża, więc mieliby problem z przeniesieniem sal.
Jedzenie mają kiepskie.
Lekarze podobno jedni z lepszych w Warszawie. Na prenatalne byłam u dr z owego szpitala i idę też do Niego na połówkowe.
Zastanawiam się również czytając trochę nad nowowybudowanym banachem. Ale póki co mało opinii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2017, 12:13
-
Ja chcialam na starynkiewicza ,ale w ciągu ciąży byłam tam 3 razy na izbie przyjeć (bo mam najbliżej) i uważam że o 3 za dużo. Zawsze trafiam na niemiły personel, który mnie zbywa i komentuje to i owo w sposób jaki nie powinni. Na poród szukam innego miejsca
-
nick nieaktualnyPodobno teraz przy Żwirki i Wigury WUM, tzw. Banacha jest popularny. Tylko jeszcze nie wiadomo, czy tam uda się wylądować. Do kwietnia coraz bliżej i wydaje mi się, że ta akcja porodowa wraz z trafieniem do szpitala, żeby nie odesłali będzie najbardziej stresująca.
-
Podbijam temat warszawskich ciężarówek
Mam termin na 02.02, będę rodzić albo na Żelaznej albo na Inflanckiej. To zależy czy się dostanę na Żelazną i czy zdążę odebrać przed porodem ostatnie badania z Inflanckiej.
Chciałabym na Żelaznej bo mają największe doświadczenie w odbieraniu vbac'ów Jestem po cesarce i tera chcę rodzić sn, stąd ten wybór.
Natomiast ciążę prowadzę na Inflanckiej bo ma bliżej. Też chwalony szpital. Zobaczymy ... Poród już na dniach
-
Coccolina wrote:Podbijam temat warszawskich ciężarówek
Mam termin na 02.02, będę rodzić albo na Żelaznej albo na Inflanckiej. To zależy czy się dostanę na Żelazną i czy zdążę odebrać przed porodem ostatnie badania z Inflanckiej.
Chciałabym na Żelaznej bo mają największe doświadczenie w odbieraniu vbac'ów Jestem po cesarce i tera chcę rodzić sn, stąd ten wybór.
Natomiast ciążę prowadzę na Inflanckiej bo ma bliżej. Też chwalony szpital. Zobaczymy ... Poród już na dniach
Daj znać jak było po porodzie, te dwa szpitale interesują mnie szczególnie
Ja mam złe wspomnienia z Inflandzką - personel to chodzące dementory, zawsze patrzą na człowieka z nienawiścią, ale lekarze super. A na Żelaznej mam zupełnie przeciwne wrażenia - personel super, lekarze masakra. -