smutno
-
WIADOMOŚĆ
-
Zdarza, zdarza... ale tylko od czasu do czasu W końcu hormony szaleją więc masz prawo czuć się tak a nie inaczej
Uśmiechnij się, jesteś 6 tygodni do przodu w porównaniu ze mną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 19:23
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
aneczka1983...to zmienia postać rzeczy. Pewnie samopoczucie generuje fakt, że musisz leżeć, brak normalnego kontaktu z ludzmi też tak będzie działał. I mimo,ze jeszcze troszke ci zostalo to i tak wiem, że dasz rade!
Solidaryzuje sie aktualnie z Toba bo tez bede przebywala w domku, wiezadla bola wiec tez sie oszczedzam
trzymaj sie cieplutko:)
PS. Też jestem rocznik 83Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 20:15
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, nawet gdzieś TU pisałam kolo 20 tyg że dopadają mnie smutki. 2 trymestr u mnie był pod znakiem zagrożenia przedwczesnym porodem, jeszcze dochodzila praca mojego P i remont i inne sprawy.
Dziś gdy jest czas szykowania wyprawki coraz mniej tych smutków, więc jeszcze troszkę i będzie dobrze.
Hormony też szaleją i dają we znaki.
Trzymaj sie cieplitkoaneczka1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja najpierw wymiotowalam do 19 tc, a pozniej od 19 tc musialam lezec, bo mialam kolke nerkowa i mi napsula sporo. Teraz mam miekka szyjke i musze wiecej odpoczywac. Generalnie po czasie sie czlowiek przyzwyczaja. Nawet na wesele siostry nie moglam pojsc 5 tyg temu.
Wytrwalam, bo odliczalam. Mowilam sobie, ze kazdy tydzien przybliza mnie do porodu. Duzo mi dalo wsparcie od dziewczyn z forum takze pisz, narzekaj, wygadaj sie i bedzie Ci lepiej jestesmy z Tobaaneczka1983 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny!
Jesteście kochane! Z takim wyrzutem sumienia pisałam. W końcu powinnam się cieszyć a nie narzekać. Dziękuję Wam za ciepło. Ja nawet jak chcę coś kupić to rodzina karze mi się jeszcze wstrzymywać... no i tak czekam z zakupami. Tak bardzo chciałabym wiedzieć, że wszystko się ułoży.
Green! Jesteś wielka!green lubi tę wiadomość
-
green wrote:Dziewczyny ja najpierw wymiotowalam do 19 tc, a pozniej od 19 tc musialam lezec, bo mialam kolke nerkowa i mi napsula sporo. Teraz mam miekka szyjke i musze wiecej odpoczywac. Generalnie po czasie sie czlowiek przyzwyczaja. Nawet na wesele siostry nie moglam pojsc 5 tyg temu.
Wytrwalam, bo odliczalam. Mowilam sobie, ze kazdy tydzien przybliza mnie do porodu. Duzo mi dalo wsparcie od dziewczyn z forum takze pisz, narzekaj, wygadaj sie i bedzie Ci lepiej jestesmy z Toba
-
aneczka1983 wrote:Dziewczyny!
Jesteście kochane! Z takim wyrzutem sumienia pisałam. W końcu powinnam się cieszyć a nie narzekać. Dziękuję Wam za ciepło. Ja nawet jak chcę coś kupić to rodzina karze mi się jeszcze wstrzymywać... no i tak czekam z zakupami. Tak bardzo chciałabym wiedzieć, że wszystko się ułoży.
Green! Jesteś wielka!aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKto Ciebie lepiej ma zrozumieć niż 2ga ciężarna
Nie pytaj się rodziny
U mnie też teściowa: "ale wyprawkę to my kupimy jak urodzisz bo to nigdy nic nie wiadomo..." no dosłownie ręce opadają.
Mój kręcił głową gdy coś kupiłam, ale teraz sam wpadł w szał
Pisz , zapraszamy na plotki
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRose123 wrote:Green...wiem co to kolka nerkowa.Wczoraj dopadl mnie straszny bol i nie wiadomo czy to to cholerstwo znow czy wiezadla. Oby to 2 jak sobie radzilas z kolka tak swoja droga?
Dostalam antybiotyki, bo mialam zastoj moczu przy okazji tej kolki i w ogole wtedy mi sie posypaly wyniki badan. Bralam nospe 3x2, urosept 3x2, zurawit 3x1.
Szyjka mi sie wtedy skrocila, zrobila sie miekka i dostalam jeszcze luteine 2x1, a stale biore magnezin 3x2.
Te wszystkie leki mam na stale wlaczone od 19 tc. Bo oczywiscie kolka wywolala skurcze i zeby w 19 tc nie urodzic i dotrwac do 37 tc dostalam tyle lekow.
Z kolka nie ma zartow. Moze wywolac skurcze te prawdziwe. Uwazaj kochana na siebie. Aaa mialam tez wtedy nakaz bezwzglednego lezenia.
Mimo, ze tyle lykam tych pigulek, to i tak znow szyjka miekka, brzuch twardy, ale zalecenie "odpoczywac, nie dzwigac, nie chodzic za duzo, oszczedzac sie".
Jeszcze po drodze cukrzyca ciazowa mi sie przyplatala ale cale szczescie to taka "naciagana" cukrzyca - moge jesc wszystko, bo mam dobra glikemie poposilkowa
Aneczka, kupuj juz rzeczy dla malenstwa, bo jak bedziesz w 30 tc to zakupy mecza okropnie jestes w 23 tc - zostalo Ci 17 tygodni. A teoretycznie ciaza donoszona bedzie za 14 tygodni. Juz nieduzoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 08:15
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wszystkie zakupy robię przez internet. Łącznie z tymi jedzeniowymi bo w taki upał to i zdrowy człowiek może się wykończyć. Jutro wyjątkowo pojadę do sklepu z akcesoriami domowymi bo chciałabym choć troszkę poprawić urodę mieszkania które jest bardzo smutne... nie chcę teraz robić remontu ze względu na ciążę i finanse więc może choć troszkę przejaśnieje...
Internet ma niesamowitą moc. Tyle można załatwić i sobie ulżyć. Właściwie to już 24 tydzień bo usg pokrywa się z ostatnią miesiączką. Zrobię chyba kalendarz dla tych 14 tygodni i będę odliczać może łatwiej wtedy będzie wyczekiwać.
Ojej!! 14 tygodni to 98 dni! Możemy mówić o studniówce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 08:35
-
nick nieaktualnyAneczka a kiedy masz wizyte u gina? Bo ja to tez tak od wizyty do wizyty zyje kolejna w sobote za tydzien i bedzie usg zobacze maluszka mojego i pani dr zmierzy mi szyjke. Oby byla dluga i zamknieta
Wiesz co, ja mysle, ze takie zakupy drobnych rzeczy do mieszkania, to tez forma "terapii" takze kupuj, teraz masa wyprzedazy, wiec i humor lepszy, ze cos sie taniej kupi
zapraszamy do tematu "plotki plotki" tam sobie gadamy i marudzimy wspolnieaneczka1983 lubi tę wiadomość
-
Wizytę mam dopiero 31 sierpnia. Ostatnio miałam usg połówkowe tydzień temu. Widziałam swojego maluszka. Wszystko niby ok ale mam macicę dwurożną z przegrodą w połowie, późne stadium łożyska, anemię, utrzymujący się stan zapalny w organizmie. Do 19 tc miałam silne wymioty i brak tolerancji na wszystko praktycznie.
-
nick nieaktualnyNo z wymiotami to Cie doskonale rozumiem... wymiotowalam codziennie po 10-15 razy. Nawet wody nie przyjmowalam. Trafialam do szpitala z odwodnieniem i w ogole ciezko bylo.
Aneczka widzisz, Ty masz problemy z macica i lozyskiem (ktory masz stopien dojrzalosci?), anemie, ja mam skurcze i miekka szyjke,inne dziewczyny maja problemy z unormowaniem cukrow, bo maja cukrzyce, a jeszcze inne musza lezec w szpitalu kilka miesiecy. Kazda by chciala bezobjawowo i bezproblemowo przejsc przez ciaze, ale niestety nie ma tak;<
A czemu Ci pani dr powiedziala, ze zagraza Ci porod przedwczesny? Jakie sa przeslanki do tego? Bo w takiej sytuacji, to ja mialam wizyty co 2 tygodnie. Wlasciwie dalej wizytuje co 2 tyg. -
nick nieaktualnyHej jestem tutaj nowa i trochę nie wiem jak się tutaj
poruszać... jestem w 23 tygodniu ciaży,obecnie mieszkam w Szwecji,miałam do tej pory robione 2 razy usg w Pl gdyż tutaj polozna stwierdzila ze jest jeszcze nie pora,lekarz w Pl wykonal mi cytologie i 2 razy usg,tutaj w SE mialam tylmo pobrana krew do badania i mocz,w moczu mialam infekcje ktora tutaj leczylam,wizyte mam 24 sierpnia mam nadzieje ze mi wkoncu zrobia usg tutaj,jestem zfrustrowana powsciagliwym podejsciem poloznych szwedek do powagi sytuacji,dlatego jezdzilam do Pl na badania do ginekologa, boje sie porodu tutaj i tego wszystkiego,tego bardzo wyluzowanego ich podejscia,moze ktoras z was przechodzila podobne to samo co ja bardzo prosze o kontakt,jestem przygnebiona bo nie wiem co mam robic, wczoraj caly dzień płakałam,mam tyle pytań,szukam kogoś ze Szwecji kto jest w podobnej sytuacji -
nick nieaktualnyZe Szwecji nie znam nikogo ,ale popatrz na pierwszym "Ciąza ogólnie" bo w Norwegii na pewno jest ,a myślę że mają podobne podejście.
Masz pytania pisz, jest nas pare z 3trymestru i nadal zaglądamy na temat "plotki" więc na pewno ktoś Tobie coś podpowie jeśli chodzi o ciąże.
Ja miałam problemy z łożyskiem nisko osadzonym, skurcze itp, teraz z przepływem pępowiny i moje łożysko znów (3cia ciąża) troszkę szybko starzeje się. Każda z nas ma jakieś problemy, coś się dzieje.
Dla pocieszenia ja mam wizytę dopiero we wrześniu
-
Cześć dziewczyny. Ja jestem w 23 tygodniu i rozumiem te z was ktpore czasem dopada smutek. Mnie z kolei lekarz się dopatrzył ze dzidziuś ma nie do końca prawidłowo rozwinięty móżdżek i się zalamalismy. Ale staram się o tym nie myśleć,modłę się żeby się wykształcił do końca i nic nie szykuje,nie kupuje. Wszystko teraz w sklepach dostępne od reki wiec jak urodze to maz się wszystkim zajmie:) nie możemy się smucic bo dzidziusie to czują pozdrawiam:)
binka76, aneczka1983 lubią tę wiadomość