Tętno płodu w II trymestrze

Hej dziewczyny,
Jakie miałyście tętno płodu na początku 2 trymestru?
Czy według Was tętno oscylujące w granicach 144-158 (w zależności od pory dnia oraz od dnia ogólnie) jest prawidłowe?

Zauważyłam u mnie rano dzidziuś ma nieco niższe tętno - około 145-148.
Później po śniadaniu tętno się nieco zwiększa.
Największe wartości otrzymuje popołudniu w godzinach 17-19.
Sprawdzam detektorem i liczę uderzenia na minutę.
U mnie dzisiaj 14+5 tc i trochę się stresuje, że tętno jest nieprawidłowe.

Jakie tętno mają Wasze dzidziusie?

Hej Dziewczyny,
Jestem dietetykiem i piszę pracę magisterską na temat niepłodności, PCOS i insulinooporności oraz wspomagania leczenia tych dwóch jednostek.

W przyszłości chciałabym pracować z kobietami cierpiącymi na niepłodność, dlatego będę bardzo wdzięczna za uzupełnienie krótkiej ankiety

Niestety nie da się kliknąć 🙁
Trzeba skopiować link - https://forms.gle/T3KrvfN7Cs5Luf7X7

W 12+0 170 uderzeń na minutę podczas badania USG, a w 20+5 154 uderzenia a minute. Wydaje mi się, że wszystko jest ok serduszko dzidziusia bije duuuzo szybciej niż nasze i z wiekiem ciąży też się będzie to zmieniać

To prawidłowe tetno na tym etapie, noc się nie martw

Niby tak, ale strasznie się martwię, czy nie jest za niskie.
Jak przeglądam jakieś fora to widzę, że u Was tętno dzidziusiow to około 160. Żadna nie pisała żeby wahało się między 145/148 a 154/156.
Bardzo się boję i stresuje.

W 14 tyg miałam równe 150 i lekarz powiedział, że bardzo dobre

Kisiek ja jestem 11+3 dzisiaj i mam tetno między 155-160 . Więc do 14 tyg na pewno jeszcze spadnie.

To dla mnie strasznie stresujący czas. Martwię się najmniejsza rzeczą....
Pierwsza ciąża na tym etapie, dzisiaj 15+4.
Wcześniejsze dwie straciłam w 4-5tc.

Nie martw się, to nie pomaga, wiem, że łatwo się mówi ja też 2 ciążę straciłam, ale staram się cieszyć z tego co jest teraz. Robisz na pewno wszystko co możesz, a na to na co nie masz wpływu to o tak nie ma sensu marnować energii bo to nic nie zmieni. Ja np się bardzo cieszyłam jak prenatalne wyszły dobrze, bo jestem już dosyć starawa jak na pierwsze dziecko, a żeby nie zwariować do następnej wizyty zajmuje się pracą i wyszukuje sobie jakiś małych przyjemności.

U mnie w 15+ tętno płodu wyniosło 185. Nie wiem czy zawinił mój stres podczas wizyty czy powinnam się denerwować. W domu na detektorze tętno zdecydowanie niższe. Podczas wizyty 12+ było na poziomie 165.

To może być też kwestia odwodnienia. Ja miałam USG w trakcie kroplówki z intralipiden - ona jest bardO gęsta i niesłychanie mnie odwadnia. I też miałam wtedy taki wzrost tętna. W domu spadlo

Ja jestem na początku 15 tygodnia, w 14 tyg. tętno około 160. Spadło trochę, bo przed świętami miałam 170. Lekarz podczas USG nie mówił, że coś jest nie tak. Maluch trochę fika, więc po odpoczynku może jest niższe.

A widzisz! Faktem jest, że staram się pić, ale niestety przyswajam za mało wody (zupełnie nie mam na nią ochoty).

Kiedyś oglądałam jakiś filmik na yt, że właśnie picie i przyswajanie wody to niestety nie musi mieć w parze jeśli dobrze pamiętam, warto do wody dodać odrobinę soku owocowego, wtedy ponoć się lepiej przyswaja niż taka czysta, zostaje bardziej w środku niż tylko przelatuje do pęcherza

Z tym tętnem to jest różnie. U mnie w 10 tc dziecko miało tętno 194, a w 12 tc 180, co nadal było wysokim tętnem. U nas norma to 160, max 180, a np. w USA już 200 nikogo nie dziwi na takim etapie. Lekarz oczywiście mnie nastraszył, mówił, że pewnie będzie konieczne echo serca płodu. Byłam na wizycie 18+0 i dziecko miało tętno 153, więc spadło. Ja sama mam wysokie ciśnienie, nie ograniczałam sobie cukru, piłam mało wody, myślę, że to wszystko mogło mieć wpływ na tętno malucha Tak czy siak po czasie wiem, że niepotrzebnie się stresowałam i czytałam o przeróżnych wadach serca itp.

No z tym tętnem to naprawdę można oszaleć.
Ja na USG zawsze mam nieco wyższe, może to przez stres. A w domu jak sprawdzam to się waha 145-154 ( w zależności od pory dnia)
Więc muszę po prostu uspokoić swoje myśli, lęki i obawy i chyba zrozumieć że to dobre tętno.
Bo wmowilam sobie, że powinno być wyższe. Aktualnie 17tc.

I o ile za każdym razem jak słyszę serduszko w domku to się mega cieszę, to znowu zaczęłam mieć schizy czy na pewno dzidziuś dobrze rośnie, czy to i tamto - bo tego detektor mi już nie powie.
Taki ze mnie typ panikary i paranoiczki.