Zatrucie pokarmowe

Dziewczyny, poradźcie mi co robić, bo już wariuję... Zaczęłam 19 tc, od piątku gorzej się czuję, zawroty głowy, niższe ciśnienie... Wczoraj doszły mdłości + wymioty i biegunka. Dziś było względnie ok, oszczędnie jadłam, delikatne i "suche" jedzenie aż do wieczora, gdy po prysznicu wszystko oddałam :( Zaczynam się martwić, czy z małym na pewno jest wszystko ok. Najchętniej pobiegłabym od razu do lekarza, żeby się uspokoić, ale biorę poprawkę na to, że zawsze panikuję i mam czarne myśli :(

Najlepiej skontaktuj się z lekarzem żebyś się nie odwodniła :) Zdrówka!

kasza lubi tę wiadomość

Spokojnie zatrucie dla dzieci nie jest niebezpieczne pod warunkiem, że się nie odwodnimy. Najlepiej przejdź sie do lekarza rodzinnego zapisze ci cos co jest bezpieczne w ciąży. Ogólnie smecta i elektrolity są bezpieczne w ciąży :)

kasza lubi tę wiadomość

O, koleżanka ładnie napisała to, co miałam na myśli :)

Miesiąc temu też miałam zatrucie to się obeznałam :) rodzinna lekarka na telefon mnie poinstruowała że dużo płynów, elektrolity i smecta właśnie. I zeby się lepiej przegłodzić :) Ogólnie jak to mi moja ginekolog mowi "dzieci na tym etapie to takie małe pasożyty, wyssą z ciebie wszystko co im potrzebne i co najwyżej ty będziesz się źle czuła" :D

Dzisiaj byłam u lekarza, przypisał mi leki na mdłości i biegunkę oraz jakiś preparat nawadniający. Co śmieszniejsze skorzystałam tylko z tego ostatniego, bo dolegliwości ustąpiły (na szczęście). Taśka coś musi być w tym, co mówi Twoja lekarka :)

mialam w swieta jelitowke.. pomogl nifuroksazyd (po konsulatcji z lekarzem) a na goraczke paracetamol w syropie dla dzieci :) bedzie dobrze...chociaz wiem ze to stresujace i malo komfortowe :(

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz