Baby shower
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam baby shower już jakiś czas temu, ale dopiero teraz się zebrałam, żeby wkleić zdjęcie. Przyjaciółki zrobiły mi wspaniały prezent - otóż razem wykonałyśmy takie papierowe pompony i zawiesiłyśmy na gałęzi pomalowanej na biało. Takie mam pomysłowe i zdolne dziewczyny
Ostatecznie powstało coś na kształt oryginalnej karuzeli nad łóżko. Z bliska te cuda wyglądają tak:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2014, 21:28
Modelka, Lanusia93, HANA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Miriam wrote:Ślicznie to wyglada
No, cały czas sobie patrzę na te pompony Jak jest okno otwarte, to się ruszają.
Bardzo Wam polecam, dziewczyny, takie ostatnie "przyjęcie" przed porodem. Czułam się jak królowa, taka dopieszczona. Oprócz tej instalacji dostałam piękne prezenty, dziewczyny zrobiły mnóstwo pysznego jedzenia i w ogóle było wyjątkowo. Tak inaczej. No i bez chłopa ani alkoholu - niby nuda, ale raz w życiu możnaMiriam lubi tę wiadomość
-
Jest to też tzw. "pempkowe" chyba w zależnosci od regionu Polski. Godne polecenia, bo goscie powinni przynieść jakis upominek dla maluszka a przy wszystkich wydatkach moze to byc naprawde pomocne. Poza tym po narodzeniu maluszka kto ma siły na odwiedziny ?
-
Makcza wrote:No, cały czas sobie patrzę na te pompony Jak jest okno otwarte, to się ruszają.
Bardzo Wam polecam, dziewczyny, takie ostatnie "przyjęcie" przed porodem. Czułam się jak królowa, taka dopieszczona. Oprócz tej instalacji dostałam piękne prezenty, dziewczyny zrobiły mnóstwo pysznego jedzenia i w ogóle było wyjątkowo. Tak inaczej. No i bez chłopa ani alkoholu - niby nuda, ale raz w życiu można
Prawdę mówiąc miałam cichą nadzieję, że moje koleżanki, z którymi się znam po 20 lat przygotują mi coś takiego, ale chyba się nie zapowiada . Szkoda, miałam nadzieję, że wpadną na coś takiego, byłoby mi super miło. Sama mogłabym sobie zorganizować, ale co mam powiedzieć, przyjdźcie i coś przynieście? -
Nie martw się, moje też na to nie wpadną Myślę, że nawet nie wiedzą, że takie coś jest i można zrobić;P No cóż, panieńskiego nie miałam(tzn miałam ale lipny) i baby-shower też nie będę mieć: Za to mój synek będzie miał zawsze wystrzałowe urodzinki, już ja się postaram!
ap1526 lubi tę wiadomość
-
sheila wrote:Jest to też tzw. "pempkowe" chyba w zależnosci od regionu Polski. Godne polecenia, bo goscie powinni przynieść jakis upominek dla maluszka a przy wszystkich wydatkach moze to byc naprawde pomocne. Poza tym po narodzeniu maluszka kto ma siły na odwiedziny ?
Pępkowe to zupełnie co innego z tego ja kojarzę, bynajmniej w naszym regionie. Jak dziecko się urodzi, to przeważnie tatuś organizuje to pępkowe i opijają narodziny. Ja mojemu powiedziałam, że jeżeli chce coś takiego "robić" to dopóki ja będę w szpitalu i nie ma być śladu po tej imprezce!!! a baby shower, to cukierkowe przyjęcie, organizowane przez koleżanki - baloniki, babeczki, konkursy, prezenciki i miła atmosfera bezalkoholowa Bym chciała baby shower, ale żadna moja przyjaciółka nie miała, więc nie sądzę, aby ktoś zrobił mi coś takiego.Martynika lubi tę wiadomość
-
Ja na pewno bede robic:) przyjaciolka mi pomoze, zawsze to jest okazja, zeby sie spotkac i posmiac i nie trzeba mowic, zeby ktos cos przyniosl, jak ktos bedzei chcial, to przyniesie, a jak nie to nie:) Wg mnie jest to fajna okazja do spotkania i nie trzeba duzo wydawac jak sie wszystko zrobi samemu:)
-
myślałam, żebym to ja je zaprosiła - cos jak na urodziny - ja gotuję i robie oprawę a one przychodzę składaja zyczenia, spiewamy i ekscytujemy się rzeczami dla Adasia - te moje to nie wpadna na pomysł, bo u nas nie ma takiej mody, a ja bym chciała takie coś - zwłaszcza, że odeszłam jakiś czas temu na zwolnienie, to mogę sobie pozwolić
-
DzejKej wrote:Sama bym raczej nie zorganizowała, chociazby dlatego, zeby nie wymuszac prezentow, bo wiadomo, ze na takiej imprezie kazdy daje cos dla dziecka Ale skoro same chca to niech cos robia. Nawet sie dowiedzialam, ze kolezanka juz robi czapeczke na zime na drutach dla malenstwa mojego... Napewno bedzie milo
Z jednej strony podobne mam odczucia z tym wymuszaniem prezentów, ale z drugiej, gdy organizujesz urodziny, bądź imieniny, to goście też z pustymi rękami nie przychodzą. Fajna sprawa ogólnie. Nawet samemu organizując. Muszę się zastanowić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 09:59
-
Super pomysł a podarowane prezentu to na prawdę sama przyjemność
A jak ktoś nie chce przyjsc to nie przychodzi
Bardzo bym chciała taka imprezę zrobic niestety mieszkam za granica a mam 3 znajome ale to takie dalekie wiec mi taka impreza sie nie uda a szkoda ale odbije sobie jak pojadę do polski z dzidzia to zrobimy imprezę razem
Miłej zabawy dziewczynymarzenia się spełnią -
Dla mnie takie przyjecie to kolejna idiotyczna moda z zachodu jak halloween, walentynki czy inne tego typu. Sama sie w to nie bawie i bawic nie chce. Nie podazam za moda w takich kwestiach a wrecz jestem mocno przeciwna fali naplywowych swiat. Takie na sile wymuszanie prezentow jak dla mnie. Ja gosci bede przyjmowac standardowo po narodzinach, zeby zobaczyli pocieche. Impreza przed jest troche na wyrost.
-
Ja jestem po naszym Bociankowym i było fantastycznie
Nikogo nie zmuszałam do prezentu, mała dostała w sumie kilka zabawek, pampersy i kocyk.
Zrobiłam za to kilka fajnych atrakcji i napiekłam babeczek z różowym lukrem.
Nakupiłam różowych cukierków, pianek i żelków.
Zorganizowałam np. kapsułę czasu - z radami dla 18 letniej Lili.
Każda z cioć zapisywała poradę dla dorosłej już mojej córki. Było przy ty dużo śmiechu
Inną zabawą było dopasowanie cech charakteru moich i mojego męża, a później wybraniu kilku tych, które odziedziczy po nas nasza córka. Z tej zabawy dowiedziałam się między innymi, że jestem brudasem i śpiewam głośno w aucie
Każdy ma inne poglądy na temat organizacji takich przyjęć, ale te akurat jest bardzo pozytywne i daje szansę na spotkanie się z rodziną i przyjaciółkami przed rozwiązaniem w większym gronie. Ja na przykład nie jestem zwolenniczką tabunu ludzi tuż po narodzinach dziecka i organizacji przyjęć tuż po jak np. słynne nasze Pępkowe. -
Lollis wrote:Ja jestem po naszym Bociankowym i było fantastycznie
Nikogo nie zmuszałam do prezentu, mała dostała w sumie kilka zabawek, pampersy i kocyk.
Zrobiłam za to kilka fajnych atrakcji i napiekłam babeczek z różowym lukrem.
Nakupiłam różowych cukierków, pianek i żelków.
Zorganizowałam np. kapsułę czasu - z radami dla 18 letniej Lili.
Każda z cioć zapisywała poradę dla dorosłej już mojej córki. Było przy ty dużo śmiechu
Inną zabawą było dopasowanie cech charakteru moich i mojego męża, a później wybraniu kilku tych, które odziedziczy po nas nasza córka. Z tej zabawy dowiedziałam się między innymi, że jestem brudasem i śpiewam głośno w aucie
Każdy ma inne poglądy na temat organizacji takich przyjęć, ale te akurat jest bardzo pozytywne i daje szansę na spotkanie się z rodziną i przyjaciółkami przed rozwiązaniem w większym gronie. Ja na przykład nie jestem zwolenniczką tabunu ludzi tuż po narodzinach dziecka i organizacji przyjęć tuż po jak np. słynne nasze Pępkowe. -
nick nieaktualnyJa mialam w zeszly week. Organizowaly przyjaciolki. Kiedys sie nim zwierzylam ze nie chce zeby zaraz po uro wszyscy zwalali sie nam do domu...a u nas w rodzinie i sasiedztwie tak to wlasnie wyglada ze ktos przyjezdza ze szpitala i najlepiej tego samego dnia juz ktos wpada....
Ja przynajmniej tydzien,dwa chce miec spokoj po urodzinach. Oczywiscie najblizszej rodziny nie wyrzuce za drzwi ale tez nim powiem zeby dali nam chwilke odetchnac i nacieszyc sie w spokoju malenstwem. U nas jest zwyczaj nowiecki ze ponarodzinach wlasnie goscie przychodza przewaznie z. pampersami i jakims ubrankiem w odwiedziny.
Ale no wlasnie kiedys powiedzialam przyjaciolka ze podoba mi sie zagraniczny zwyczaj baby shower i calkiem juz zapomnialam o tym ze.nim to powiedzialam a one taka fajna niespodzianke zorganizowaly u jednej z nich w domu wiec totalnie niczego sie.nie spodziewalam.
Bylo jednym slowem....rozowo Wszystko rozowe baloniki,babeczki. Dostalam sukieneczki dla malej , i inne przydatne drobiazgi. Ale przedewszystkim moglam spedzic fajnie ten ostatni dany mi eoulny czas w moim ulubionym towarzystwie
-
W gronie moich znajomych odbędzie się już 3 bociankowe. Tym razem moje. To na prawdę świetna imprezka i okazja do spotkania.
U nas wygląda to tak, że przyszła mama zostaje zaproszona przez resztę do jednej z nas lub przychodzimy do niej z pełnym prowiantem, jednorazowymi naczyniami, tak by nic nie musiała organizować ani przygotowywać. Są prezenty, kobiece ploteczki. Nasze chłopy mają wtedy wychodne i okazję na męski wieczór. Wszyscy są zadowoleni;) To już się staję taką naszą małą tradycją. Ja swoją imprezkę będę miała w 35 tc.