Głową w dół-kiedy Wasze maluchy fiknęły

U nas gdzieś tak od 22 tygodnia była ułożona główkowk i tak zostało do końca choć w miarę upływu czasu czuć było jak naciska na szyjkę.

28 tydzień glowkowe podłużne. Szybko

U mnie też w ten sam tydzień

U mnie także w 28 tygodniu ciąży. I do dziś tak zostaje

35 tydz

Ja dzisiaj zaczynam 37 tydzien, a mała od 31 siedzi na pupie. Zaczynam się zastanawiać czy jest szansa że się przekręci:/

dziewczyny czy znacie jakies cwiczenia lub stosowalyscie cos ..pilka siedzenie w odpowiedzniej pozycji czy inne cuda czeby pomoc sie przekrecic maluszkowi ..32tc wiem ze ma jeszcze czas ale tyle razy ile sie badalam to zawsze glowka do gory ....moze potrzebuje pomocy )

Moja w 30 tygodniu była ciągle głową w górę, lekarz powiedział, że jeżeli do 36 tygodnia się nie obróci, to będą próbowali obrotu zewnętrznego, a jeżeli to się nie powiedzie, to cesarka.
Tak bardzo nie chciałam cesarki, że codziennie wieczorem mówiłam do córeczki, żeby się obróciła, bo chcemy rodzić naturalnie i wizualizowałam, że jest w prawidłowej pozycji. Nie wiem nawet kiedy fiknęła, na następnej wizycie była już ustawiona głową w dół.

Oprócz tego na obrót pomaga: pozycja jogi "pies z głową w dół" i w ogóle pozycje, w których miednica jest wyżej. A z metod polecanych przez położną na szkole rodzenia: moksa i akupunktura (ponoć szczególnie moksa), ale nie próbowałam.

ok. 34tyg. wcześniej strasznie się kręciła i wierciła, teraz jakby dziecka nie było, tyle, że mocne kopniaki o niej przypominają.

U mnie 33 tc i Mała niestety nie chce fiknąć głową w dół.
Jest jeszcze trochę czasu, ale powoli zaczynam się zastanawiać co zrobię, jak się nie obróci.
Za tydzień usg, jak się okaże, że dalej uparcie siedzi głową do góry, to będę próbowała basenu, leżenia na plecach z pośladkami w górze, psa z głową w dole itp., ale biorę też pod uwagę obrót zewnętrzny (w Św. Zofii w Wwie), bo bardzo zależy mi na porodzie sn.
Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenie z tym zabiegiem?

U mnie główką w dół była już 16/18tc i od tamtej pory jest w tym położeniu

U mnie ok. 34 tc

U mnie 28 tydz i położenie miednicowe i mam nadzieję , że się obróci jeszcze:-)

A u mnie 30 tc i lekarz robiąc usg w ogóle nie wspomina o tym jak dziecko jest ułożone... ale maluch się wierci ciągle,więc liczę na to że się obróci w odpowiednim czasie . O cc nawet nie myślę

33 tydzień a mała nadal ułożona miednicowo / skośnie ... zdaniem lekarza istnieje niewielka tylko szansa na obrót bo jest dość duża (wyprzedza wiek ciąży ok 1,5 tygodnia) ... na szczęście ja już po jednej CC więc wiem z czym to się je i nie jestem tak przerażona

U mnie 27 tydzień (wtedy miałam wizytę, stąd wiem), ale zaczęłam go inaczej czuć między 25 a 26 tygodniem.

Moja Mała od 20tc jest główką do dołu, mam nadzieję że to się nie zmieni, choć z drugiej strony pierwszy mój poród zakończony cc, więc pewnie ten też się tak skończy.. Tym bardziej że lekars powiedział że jak nie urodzę do terminu to cc na 100%. A Mała póki co nieco mnieksza niż by wskazywała data OM...

No i dziś na wizycie się okazało że Mała jest ułożona w poprzek... 30tc. Mam nadzieję że się obróci bo wizja kolejnej cc mnie przeraża...

MavisDracula a jak czujesz mała ? Mi się wydaje ze moja też leży w poprzek 35 tydzien , jak się rozciąga to czuję po obu stronach kuleczki a na środy brzuszka takie wklęsłe mam , ruchy czuję albo na samym dole albo po bokach , wizyta dopiero za tydzień mam jeszcze łożysko na przedniej ścianie na wysikosci główki dziecka wcześniej przodujace czy może to kolidowac z tym że nie może się odwrócić

u mnie 34 tyg 4 dni i nadal położenie pośladkowe... zdaniem lekarza robiącego USG (kilka dni temu) jest już nisko i szanse na obrót praktycznie zerowe tym bardziej że tydzień temu już ważyła 2700g i była większa niż wynikałoby to z wieku ciąży...