Koło gospodyń wiejskich :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lubię_czekoladę wrote:Od ześwirowywania mam Was Moje kochane psychoanalityczki Czasami tak leżę na kanapie z tabletem i z Wami rozmawiam Normalnie darmowa terapia sesese
Pączek, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Pączek wrote:No owu mam jak w mordę strzelił
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/46cbc1611e1a.jpg
Tylko chłopa nie ma
No kurna Bolek - jak nie urok to biegunkaPączek lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
AniaŁ123 wrote:Pączuś!!! Jak to chłop znów gdzieś sobie pojechał? A może weekendowe żołnierzyki dadzą radę
A u mnie to już straszne dziwy. Mój już się tak napalił, że pierwsze rano o co mnie teraz pyta, to jaką mam temperaturę I w ogóle jest napalony, a ja się staram go troszkę studzić, bo wiadomo jak może być...
Ja też się tak dziwnie czuję, tak inaczej, ale to też może być spowodowaną pierwszą owulacją na przełomie kilku ostatnich lat
Ja myślałam, że Ty już od lutego zaczynasz nową pracę, a to jeszcze miesiąc.
Madziula powodzenia u doktorka Czekamy na wieści!
Z pracy wraca właśnie a przez tel mi oznajmił że na łyżwy idzie - więc ja łamaga nie umiem ale pójdę z nim mu potowarzyszę a później napadnę w domu jak będzie miał siłę jak nie to definitywnie jutro - przecież nic na siłę
No w weekendowe sobotnie może dotrwają
Ja mam nadzieję że to Twoje dziwne samopoczucie to nie przez owu tylko coś fajniejszego - Trzymam kciuki
No właśnie jeszcze miesiąc - z jednej strony mi cholernie smutno że ich opuszczam a z drugiej to już nie mogę się doczekać
AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
A i wiecie co - wczoraj był materiał o dzieciach z domu dziecka w tv - no ja się poryczałam jak głupia - a mój mówi do mnie "O jejku...nie płacz...postaramy się o swoje a jak je trochę odchowamy to postaramy się o adopcje a jak sie nie uda z naszym to dwójkę zaadoptujemy od razu" Ja w lekkim szoku a on dalej ciągnie i mówi "ja tak czuje i wiem że tak trzeba zrobić - ja wiem że to będzie problem i tysiąc papierów ale zrobimy to" No szok - nie sądziłam że on tak myśli.
pola89, Violet146, AniaŁ123 lubią tę wiadomość
-
Pączek wrote:Tak wiem wiem - Nie było mnie troche - ajm sorry
Ale w piątek wrócił B więc miał być dzień razem a ja o 21 zasnęłam oglądając film - obudziłam się w sobotę po 9 - chyba odreagować musiałam wszystko i odpocząć. Ale zła byłam - no napaliłam się jak łysy na grzebyki że tu będzie szał ciał i dupa....no nawet nie wiem kiedy odpłynęłam
A w weekend a to rodzinka a to obiadek i zleciało raz dwa
A dziś dzień nie zaczął się jakoś super - nie nudzi mi się w robocie
Ale poczytałam i widziałam co nie co
Czekooo - o powiem Ci że brawa za decyzje ! Oby się udało wszystko raz dwa
Aneczka - no widoki super - ja jestem łamaga jeżeli chodzi o narty ale na jabłuszku albo sankach oj bym poszalała PS - no wykres psze Pani ładny
Kimi - ja mam pomysł na Twój 2 trym No po prostu przyjedź do mnie na pączki PS - Ściskam Was mocno !
Fioleciu a Ty jak już przylatujesz to koniecznie musisz przyjechać na pączka
Madzik jak Fasolowy się ma ?
Pietruszka - Trzymam Kciuki za ten cykl
Belluś Mam nadzieję że te plamienia zaraz się skończą
Polcia Jak się teraz czujesz ?
Jak o kimś zapomniałam to przepraszam
A teraz ide sikać na testa owu i jeść monte
Odpoczynek należał Ci się :* a wczoraj test robiłaś? Może już wczoraj miałaś pik? a żołnierzyki weekendowe mogą podołać zadaniu tylko gdzie Ty znowu chłopa pogoniłaś?
U mnie ok w pracy zacisnęłam zęby i podołałam, aczkolwiek pod koniec zmiany już było dość ciężko... Wróciłam do domu i już odreagowałam płaczem i snemPączek lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Pączuś
Już doczytałam, gdzie Twój mąż
A co do dzieci z domów dziecka, to wow!!! Szacunek dla niego! Rozmawialiście kiedyś o tym? masz wielkie wsparcieAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
MMadziula wrote:Wielki szacunek za to. Gadałaś z nim o tym kiedyś wcześniej ?
Dlatego w szoku byłam bo kompletnie się tego nie spodziewałam
Jak kiedyś będzie dobry moment to porozmawiam z nim na poważnie o tym - bo tak to ja zapłakana przytuliłam się a on powiedział żebym się nie martwiła że będzie dobrze. Więc powrócę do tematu na spokojnie za jakiś czasViolet146 lubi tę wiadomość
-
Pączek wrote:A i wiecie co - wczoraj był materiał o dzieciach z domu dziecka w tv - no ja się poryczałam jak głupia - a mój mówi do mnie "O jejku...nie płacz...postaramy się o swoje a jak je trochę odchowamy to postaramy się o adopcje a jak sie nie uda z naszym to dwójkę zaadoptujemy od razu" Ja w lekkim szoku a on dalej ciągnie i mówi "ja tak czuje i wiem że tak trzeba zrobić - ja wiem że to będzie problem i tysiąc papierów ale zrobimy to" No szok - nie sądziłam że on tak myśli.
Pączek lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
pola89 wrote:Pączuś
Już doczytałam, gdzie Twój mąż
A co do dzieci z domów dziecka, to wow!!! Szacunek dla niego! Rozmawialiście kiedyś o tym? masz wielkie wsparcie
Nie robiłam wczoraj testu - i to był błąd - tzn nawet mi to jakoś do głowy nie przyszło - ja wg programu miałam owu zazwyczaj 14-15 dzień a dziś 12 i mówie a siknę no i kurna zdziwienie - ale może i dobrze - może tak miało być - ja to luz mam w tym cyklu na maksa - bo jak zajdę na wypowiedzeniu to małego bigosu narobię Ale jak już pisałam - będzie co ma być
Polcia nie płacz - lepiej winka sobie nalej
pola89 lubi tę wiadomość
-
Aaa i wiecie...
Wkur... mnie dzisiaj w pracy... Wiem, że kierowniczka chlapła, gdzie jestem i wiem, że wiedzą to wszyscy, bo nawet koleżanka będąc na urlopie pytała mojej przyjaciółki (jedynej w pracy, która wie o sprawie) po co jestem w szpitalu. Nie wiedzą tylko po co byłam NIKT wprost nie zapytał o nic... To dobrze, ale domyślam się gadania po kątach... Padło pytanie czy odpoczęłam! Hahahaha ale najgorsza kierowniczka! Wiedziała o laparo, nie pytała jak się czuję (to ok, bo domyśliła się chyba, że nie chcę), ale zupełnie bez zrozumienia kazała mi robić dużo i jeszcze szybko... Nie pomyślała, że może mnie jednak odrobinę boleć ale nic... Mam nauczkę! Bądź za dobry, to tak będzie... następnym razem rzucę jej miesięcznym zwolnieniem i będę ją mieć w d... głęboko! Ooo! Takie wnioski
Przepraszam... Musiałam się wyżalić już nie będę
Nic dzisiaj nie pisałam, bo skupiłam się na byciu silnym w pracyAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy