Podanie immunoglobuliny anty-D w 28 tygodniu ciąży

Podobno od tego roku podanie immunoglobuliny anty rhD w 28-30 tygodniu ciąży jest w całości refundowane (http://www.mz.gov.pl/aktualnosci/dobra-wiadomosc-dla-kobiet-w-ciazy/).
PRzynajmniej tak wygląda teoria a jak jest z praktyką? Komuś udało się już dostać taką refundację?
Ja od dwóch lekarzy prywatnych dostałam recepty 100% płatne. Przy pierwszym nie wiedziałam o refundacji, a przy drugim (w Medicover) jak spytałam, to powiedział, że refundacja dotyczy tylko pacjentek leczących się na NFZ, bo to przychodnia kupuje lek, a Medicover nie ma umowy z NFZ w tym zakresie. Wydaje mi się to bzdurą - przecież skoro jestem ubezpieczona, to mi się należy refundacja i inne recepty w Medicover dostaje normalnie ze zniżkami (np Letrox - na ryczałt)...
Ktoś się może orientuje jak to faktycznie jest albo jak to załatwić?

Ja leczę się Na NFZ i refundacji nie dostałam. Miałam normalną receptę od swojego ginekologa. A w aptece krzyknęli po 400 zł za jedną ampułkę, czyli łącznie 800. Pytałam w innych, ta sama sytuacja. Ale to było kilka dni przed świętami, więc jeśli weszło to od 1 stycznia, to możliwe, że jeszcze jest bałagan. Szkoda tylko, że mnie o tych zmianach nikt nie poinformował, a takiej wiadomości w necie nie znalazłam. Czytałam chyba wszystko na ten temat. U mnie już za późno, bo prawie 34 tydzień. Mimo to mój ginekolog powiedział, że wystarczy tak naprawdę zastrzyk po porodzie.

Ale skoro się należy, to walcz. Idź może do jakiegoś na NFZ i zapytaj.

Dzięki za odpowiedź, odpuściłam NFZ, bo bałam się, że zanim się dostanę na wizytę, to minie mi termin. Ja miałam na recepcie tylko jedną ampułkę i udało mi się ją dostać za 299,99 (chociaż inna apteka zaśpiewała 499 zł). Nie jest to mało, ale jeśli może zapobiec kłopotom, to wolałam to zrobić... Mimo wszystko jestem ciekawa, czy komukolwiek uda się dostać te refundację...

Jutro idę na ten zastrzyk na NFZ. Faktycznie lek kupuje przychodnia we własnym zakresie. Moja dopiero jutro dostanie pierwsza dostawę, leku brakuje w hurtowniach, a refundacja jest z dupy( refundacja wynosi X, a lek kosztuje X+60). Znajoma w mieście obok otrzymała info, że jej przychodnia nie ma zamiaru dokładać z własnych pieniędzy i się potem szarpać z NFZ, więc nie będą w stanie się wywiązywać z ustawy. Pomieszanie z poplątaniem.

Jeśli chodzę od początku ciąży do lekarza prywatnie jest szansa, że zarejestruje się w publicznej przychodni i dostanę ten zastrzyk z refundacja?
Mam receptę na zastrzyk ale 100 % płatna:/

Powiem tak - ja jestem po zastrzyku z immunoglob. (Rhophylac 300), który dostałam w 29 tyg. ciąży w przychodni za darmo, ale musiałam się za nim nachodzić i mocno cisnąć, żeby to załatwić (4 wizyty w przychodni tylko w tej sprawie).

To prawda, że panuje dezinformacja a przychodnie mają jakieś przepychanki co do refundacji, ale to absolutnie nie jest problem pacjenta! 100% refundacji Ci się należy i w/g info, które dostałam w czasie rozmowy z panią z Ministerstwa Zdrowia KAŻDA przychodnia, która ma kontrakt z NFZ musi taką szczepionkę dla Ciebie sprowadzić.

Pewnie, że mogą się wykręcać ale ja bym nie odpuszczała, bo 500zl piechotą nie chodzi - ja też leczę się od początku tylko i wyłącznie prywatnie i zwłaszcza w związku z tym, jako płacąca od lat składki nie uważam, że ktoś robi mi łaskę podając mi lek, który mam zagwarantowany...

Także podzwoń najpierw dowiedzieć się co i jak w danej przychodzi a później uderzaj do tej najbardziej ,,przyjaznej,,

Podnoszę wątek.
Czy którejś z mam z Warszawy udało się może dostać refundacje? W której przychodni?
Ja ciążę prowadzę tylko prywatnie, podobnie jak poprzednią. Jednak może warto zapisać się chociażby do którejś z poradni przyszpitalnych żeby otrzymać szczepionkę?

Swoją drogą to jakiś kabaret jest- w przepisach wskazano że się należy a w praktyce nikt by tej refundacji nie otrzymał. Normalnie Monty python.

Ja miałam dzisiaj szczepienie z immunoglobuliną, niestety nierefundowane i płaciłam 350 zł...
Też czytałam, że od tego roku jest refundowane, ale mi w przychodni namieszały.
Ogólnie nie planowałam brać tej szczepionki, bo to pierwsza ciąża i prawdopodobieństwo konfliktu jest naprawdę bardzo małe. Ale na pewnej wizycie ginekolog mi o tym wspomniała, wytłumaczyła, mówiła, że nie jest refundowana i że mam się zastanowić.
Zdecydowałam się na nią bo a nuż coś się stanie i będę sobie pluła w brodę. Potem na kolejnej wizycie mówię, że się zdecydowałam, ona poszła pogadać z położną i mówi, że nie jest refundowana u nich i że dostanę po porodzie. To ja jej mówię, że przecież mówiłam, że zapłacę. Wtedy mi wypisała skierowanie, receptę itp. no ale wkurzyła mnie, że najpierw mi o tym wspomina, a potem że spoko, po porodzie mi podadzą... Jeszcze położna na odchodne, że w jej 30 letniej karierze nie miała przypadku konfliktu. Aha fajnie to po co mi głowę zawracają? Tak czy siak wzięłam żeby mieć święty spokój, już nie wdawałam się w szczegóły tego refundowania. Ale jak któraś będzie chciała tą szczepionkę to radzę się zainteresować jak to jest z tą refundacją bo jednak kilka stówek to nie mało. Niestety trzeba się wykłócać o swoje...

U mnie to wygląda tak, że mój lekarz dał mi skierowanie do szpitala na jedną dobę (wpisał tam, że miałam plamienia co jest nieprawdą, ale na użytek NFZ trzeba) no i mam iść i dostać ten zastrzyk za darmo. A tak normalnie to nie mam pojęcia jak to załatwić, też słyszałam o tej refundacji ale chyba to jeszcze wcale nie funkcjonuje albo baaardzo słabo...

Podbijam temat. Czy jest może jakaś przyszła mama ze slaska której podano te szczepionkę na NFZ? Dzwoniłam dziś do jednej z katowickich przychodni, podobno szczepionek na razie brak w hurtowni..mam dzwonić za około 2 tygodnie i pytać jak się ma sytuacja.

Ja w ubiegłym tygodniu miałam podaną immunoglobuline na NFZ. Moją ciąże prowadzi z lekarz, który jest moimznajomym. Wypisał mi receptę, pani pielęgniarka poszła do apteki, kupiła ampułki i dała mi zastrzyk.

W karcie ciąży wpisana jest: Gamma anty-d 160.

Aha, po znajomości to może troszkę inaczej:) z tego co mi wiadomo przychodnie składają jakieś zapotrzebowania i zostaje im przyznana jakaś tam ilość tych szczepionek. Wcześniej wykonuje się jakieś dwa badania związane z wykryciem przeciwciał. Te badania mają określoną datę ważności z tego co mi powiedziano chyba dwa tygodnie. Także chyba na jednej wizycie się to wszystko nie skończy. Może ktoś jeszcze ze Śląska się szykuje do tej szczepionki?

NFZ ponad miesiąc temu cofnęło refundację...żenada.

Ola-Ola a masz jakiś link czy skąd to wiesz ? Bo na stronie ministerstwa znalazłam tylko o tym, że jest refundowane ale artykuł jest starszy

DorotaAnna ja ubiegałam się od NFZ o zwrot kosztów, bo chodzę do gina prywatnie i jak pojawiłam się w mojej przychodni na NFZ to nie chcieli mi dać immunoglobuliny, bo nie prowadzę u nich ciąży. Napisałam do NFZ z wnioskiem o zwrot kosztów i opisem sytuacji i to co od nich dostałam:

" Jednocześnie uprzejmie informuję, że w Konsultant Krajowy w dziedzinie Położnictwa i Ginekologii pan Krzysztof Czajkowski wprowadził do odwołania zalecenie o niepodawaniu immunoglobuliny antyD-Rh profilaktycznie śródciążowo pomiędzy 28 a 30 tygodniem ciąży, a dopiero po porodzie i po poronieniach.
MOW NFZ poinformował o decyzji Konsultanta wszystkich świadczeniodawców z terenu Mazowsza, udzielających świadczeń w zakresie położnictwa i ginekologii."

Dziewczyny pomocy! Gdzie kupie immunoglobuline 28 tydzien ciazy. Nigdzie w 10 aptekach nie ma lacznie z hurtowniami.najlepien okolice warszawy ale jak bedzie potrzeba jechac w polske maz pojedzie. Z gory dziekuje za pomoc

Pomocy

Gosia przeczytaj mój post wyżej - NFZ wycofało się z zaleceń podawania immunoglobuliny miedzy 28-30tc. Podają dopiero po porodzie w szpitalu. Jest mega problem z ampułkami rhophylacu, więc niestety nie wiem czy dostaniesz, ale spokojnie. Zawsze była podawana tylko po porodzie, później na chwile wprowadzono zalecenie, żeby dodatkowo podawać w trakcie ciąży, a po porodzie tak czy siak dostaniesz. Skonsultuj się ze swoim lekarzem.

Aczkolwiek ja jak jeszcze było zalecenie podawania w ciąży, też kupowałam immunoglobulinę i wtedy na całą Warszawę były 4 ampułki dostępne. Teraz widzę, że jest ich więcej. Link poniżej:

https://www.gdziepolek.pl/produkty/67355/rhophylac-300-iniekcja/apteki/w-warszawie

Spróbuj najpierw w Gemini, bo tam kosztowała mnie coś około 300zł +, a w Medicover to w ogóle krzyknęli ok 500zł.

Dzieki za odpowiedz. Przydstny link. Sek w tym ze lakarz sam kazal mi szukac