szczepienie w ciąży (krztusiec, błonica, tężec)
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy któraś z was szczepiła się w ciąży (28-36 tydz.) szczepionką DTPa - krztusiec, błoninca, tężec ? Wiem ze szczepionka w UK i USA jest podawana większości ciężarnych, u nas można się zaszczepić dobrowolnie, ale zastanawiam się jak to wygląda ile kosztuje itp.bluszczynka
-
Ja mieszkam w UK i właśnie sie szczepiłam 2 dni temu. Troche sie obawiałam bo to jednak szczepienie w ciąży a nie jestem zwolenniczką szczepionek w 100% ale jak pomyślałam ze moj maluszek mógłby zachorować po urodzeniu to sie jednak zdecydowałam tym bardziej ze tutaj to raczej norma to szczepienie na krztusiec. Jedynie ręka bolała przez 2 dni
-
Ja również kontynuuje swoją ciazecw USA i dostałam tę szczepionkę, w Polsce niedopuszczalne jest szczepienie w trakcie ciazy na cokolwiek, sama byłam anty, jednak biorąc pod uwagę ochronę dziecka wolę żeby moja wątroba zmetabolizowala to co złe ze szczepionek, a dziecko dostało przeciwciala.
-
Ja dwa dni temu dostałam szczepionkę na krztusiec w Szwajcarii, ponoć jest zalecenie "z góry z Bern" żeby szczepić ciężarne. To są chyba jakieś szczepionki nowej generacji, bo generalnie nie powinno się w ciąży szczepić z wykorzystaniem żywych wirusów, a taką jest tradycyjna na koklusz. Na razie boli mnie jeszcze ręka w miejscu szczepienia.
-
nick nieaktualny
-
co do tej szczepionki to nalezy rozwazyc za i przeciw...moje dziecko urodzi sie w maju, nie ma rodzenstwa (ktore moze cos przywlec z przedszkola), przyjedzie do mnie mama na pare miesiecy (wiec nie bede musiala chodzic z wozkiem po supermarketach), mamy duzo terenow zielonych, blisko natury bez jakis tlumow wiec zastanawiam sie gdzie to moje dziecko moze sie zarazic!!???
ja bylam szczepiona na krztusiec w pl jako dziecko i zrobilam sobie badania czy mam te przeciwciala jeszcze (wyniki za tydzien). moja gin twierdzi wprawdzie, ze nawet jak je mam to nie wiadomo czy przekazuje je dziecku (ale niby czemu nie jak wszystkie inne przeciwciala sie przekazuje).
nie jestem lekarzem i nie doradze nikomu fachowo, ale mam zle przeczucie co do szczepienia w ciazy i ja sie nie zaszczepie na pewno.
znalazlam jeden dobry artykul w tym temacie, ze po prostu trzeba rozwazyc za i przeciw. jesli jest duze ryzyko zachorowania na dana chorobe to szczepic, a jesli nie to po co ryzykowac skutki uboczne szczepionki (a skutkow ubocznych oficjalnie nie bedzie, bo jak im udowodnisz, ze "uszkodzili" ci dziecko?? - co w szwajcarii, gdzie wyplacaja odszkodowania za nop-y jest na pewno "argumentem"-lekarzy i koncernow- za szczepieniem w ciazy...)
nie chce nikogo przekonywac czy zaczynac dyskusji na temat szczepionek, ale sama siedzialam dwa dni w necie i czytalam o szczepieniu w ciazy zanim podjelam decyzje.Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
nick nieaktualnyGonia, dokładnie mam te same obawy co Ty, ale ja mam starsze dziecko i plus w Irlandii panuje epidemia krztuśca i naprawdę nie wiem co mam zrobić. Jestem totalnie przeciwna szczepieniom, gdy jestem w ciąży (co innego szczepienie dziecka). Odmówiłam szczepienia przeciwko grypie, ale z tym krztuścem to już sama nie wiem. Tutaj było kilka czy kilkanaście przypadków śmiertelnych właśnie dzieci do 2 miesiąca życia z powodu krztuśca. Moja córka siedzi ze mną w domu, omijam duże skupiska ludzi, niby nie ma się gdzie tym zarazić, ale może to np. przynieść do domu mój mąż (zresztą jak wszystkie inne przeziębienia). Napisałaś, że prześledziłaś Internet i naczytałaś się o szczepieniu w ciąży, ja nie bardzo znalazłam informacji, które mnie interesują. Czy doszukałaś się gdzieś info na temat ewentualnych skutków ubocznych tego szczepienia?
-
kiedy rodzisz?
ja wlasnie dlatego mojego narzeczonego bede chciala zaszczepic (maj to u niego w pracy goracy okres i bedzie mial do czynienia z kilkudziesiecioma osobami dziennie lub wiecej).
nic w temacie skutkow uboczynych nie znalazlam, bo na kobietach w ciazy chyba sie takich badan nie prowadzi (albo to szczepienie nas jest takim "eksperymentem") tylko ten artykul gdzie bylo, ze trzeba rozwazyc ryzyko szczepionki i ryzyko choroby...wiesz, dla mnie to troche wbrew naturze (bo twoj uklad odpornosciowy jest wrazliwszy w ciazy a szczepionka dziala przeciwko niemu) a takze wbrew innym zaleceniom (mi nawet kawy lekarka zabrania, a tu mi chce rtec wstrzyknac).
ja bym na twoim miejscu zbadala sobie czy masz te przeciwciala (badanie krwi w pl prywatnie zaplacilam 200 zl) i zaszczepila starsze dziecko.
mozna tez sie dac zaszczepic niedlugo po porodzie (tak szczepia w Australii) i moze wtedy ta szczepionka dziecka tak nie zaszkodzi (przeciwciala przekazujesz podczas karmienia). dowiedz sie czy jest taka opcja...moja lekarka twierdzi, ze to tak nie dziala i chyba to nie jest do konca prawda, bo tu w szwajcarii tez po porodzie szczepia.
nie jest tez powiedziane, ze jak sie zaszczepisz to nie zachorujesz (sa tez takie przypadki) i nie zarazisz drugiego dziecka...
krztusiec to choroba gornych drog oddechowych i glownie choruje sie jesienia i zima...ale u was to inny kilimat to moze i caly rok...
czy chca cie szczepic na sam krztusiec czy ta szczepionka kombinowana?
ayka lubi tę wiadomość
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
nick nieaktualnyTermin porodu mam na 1 kwietnia, ale pewnie urodzę w marcu. Tutaj to już będzie wiosna. Mi oferują szczepionkę na sam krztusiec. Córka jest zaszczepiona na krztuśca, więc jej szczepić nie muszę. Świetny pomysł z zaszczepieniem męża! Ta opcja mi się bardziej podoba niż szczepienie siebie w ciąży. Zwłaszcza, że jedynie mąż może to ewentualnie przynieść do domu. Dopytam się o to badanie przeciwciał, nie wiem czy jest to tu wykonywane, nawet prywatnie, a polskiej kliniki nie doświadczę w miejscowości, w której mieszkam. I pomysł ze szczepieniem się tuż po porodzie też rozważę. Ogromnie dziękuję za doradzenie!
-
Hmm a ulotki szczepień przeczytałyście tam są skutki uboczne. Ja się nie zdecydowałam to duże ryzyko, poza tym mój lekarz powiedział, że to głupota i niehumanitarne testowanie na kobietach w ciąży gdzie straszy się, że leków nie wolno tylko w razie konieczności, paracetamol, ibuprofen szkodzi, ze wszystkim uważać a szczepienie bezpieczne absurd.
-
Dopiero teraz widzę te wszystkie odpowiedzi. Maja, zgadzam się w 100%! Ja zostałam tak skołowana przez lekarza, że nawet nie wiedziałam czym byłam szczepiona, powiedział, że 'na krztusiec'. Nie wiedziałam jakim produktem, jaki skład itd. Teraz im bliżej poród, tym bardziej interesujemy się tematem szczepień i im więcej czytam, tym bardziej rodzi się we mnie gniew! Położna powiedziała mi, że NIE MA szczepionki tylko na krztusiec, kiedy spytałam na ostatniej wizycie lekarza, czy to prawda, powiedział, że tak, dostałam szczepionkę łączoną DTP. ZERO INFORMACJI!!!! kiedy przed szczepieniem powiedziałam, że chcę poczytać na ten temat, zdenerwował się, że ludzie całe życie poświęcają na badania i rozwój medycyny a potem "idioci coś piszą na facebooku i ludzie nie chcą się szczepić".
Gdybym w grudniu miała wszystkie informacje, które mam teraz, nie zaszczepiłabym się. Zwłaszcza, że szczepionki zawierają rtęć i aluminium. To po co człowiek całą ciążę unika tuńczyka, skoro może sobie zafundować dożylnie rtęć w postaci szczepionki. Grunt to być dobrze poinformowanym.. -
Szczepionka na krztusiec, tężec i błonicę (w Polsce Boostrix) nie zawiera rtęci ani aliuminium! - wystarczy przeczytać skład; zawiera antygeny patogenów, a nie żywe bakterie. Matka po szczepieniu produkuje intensywnie przeciwciała, które przechodzą przez łożysko i chronią dziecko przez kilka pierwszych miesięcy życia- chodzi tu przede wszystkim o krztusiec, który jest bardzo niebezpieczny dla noworodków i niemowląt, a szczepienie w 6-8 tyg życia dziecka nie daje jeszcze żadnej ochrony (tak naprawdę pełna ochrona wykształca się dopiero po szczepieniu przypominającym w 2 r.z) Warto zaszczepić się w III trymestrze, to nie jest groźne! ja się zaszczepiłam w 33hbd
A tu filmik jak wygląda krztusiec u maleństwa https://www.youtube.com/watch?v=S3oZrMGDMMw
P.S. nie jestem przedstawicielem żadnej firmy farmaceutycznej , ale mam wykształcenie medyczneRobaczek89, Av, tym_janek, klamka, Coffeebreak lubią tę wiadomość
natalia_fi -
odpowiem sobie sama na własne pytanie. Pytanie zadałam rok temu w poprzedniej ciąży. Teraz jestem w kolejnej i właśnie zaszczepiłam się Boostrix (błonica, tężec, krztusiec) tydzień temu. Szczepienie kosztuje 90 zł, szczepiłam się w 31 tyg ciąży. Zero skutków ubocznych, czuje się normalnie. Cieszę się ze swojej decyzji. Dużo osób nie szczepi swoich dzieci, te choroby niedługo będą bardzo popularne i moje dziecko ma chociaż minimalną ochronę po porodzie. Robiłam przed porodem przeciwciała i moja ochrona po szczepieniu z dzieciństw już wygasła. Zyskałam ja i dziecko. Na grypę też się zaszczepiłam jak co roku
Lofewicz lubi tę wiadomość
bluszczynka -
bluszczynka wrote:Czy któraś z was szczepiła się w ciąży (28-36 tydz.) szczepionką DTPa - krztusiec, błoninca, tężec ? Wiem ze szczepionka w UK i USA jest podawana większości ciężarnych, u nas można się zaszczepić dobrowolnie, ale zastanawiam się jak to wygląda ile kosztuje itp.
Ja półki co szczepiłam się na Grypę w październiku.
Poważnie myślę o krztuścu, chociaż skonsultuję to z lekarzem prowadzącym.
-
W USA ta szczepionka jest zalecana w ciazy oraz szczepienie na grype. Ja sie nie szczepilam.To zostalo wprowadzone dopiero kilka lat temu (mam na mysli szczepienie ciezarnych), wiec nie wiemy jakie to moze miec dlugofalowe skutki.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Jak pisze Natalia w Polsce zalecane szczepienie to Boostrix, szczepionka nowej generacji. Uważam, że zdecydowanie mniej skutków ubocznych da szczepienie niż zachorowanie. Poza tym nie możemy mieć gwarancji, że niemowlę będzie można zaszczepić zgodnie z kalendarzem szczepień. Być może infekcja, alergia lub inny powód sprawi, że szczepienie się przesunie a szczepiąc siebie, zabezpieczamy maleństwo na kilka miesięcy po porodzie. Ja planuję szczepienie w najbliższych tygodniach (dziś zaczynam 29 tydzień), sprawdzałam ceny w Warszawie i wraz z wizytą przedstawień są, wahają się między 150 a 300 PLN.