Badanie nasienia
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga89 wrote:A potrzebne jest jakieś skierowanie czy normalnie prywatnie można iść do kliniki lub laboratorium?
W prywatnej klinice leczenia niepłodności nie potrzeba żadnego skierowania - facet umawia się i przychodzi (ew. dowozi próbkę z domu).
-
Konwalia wrote:XYZ dziękuję za odpowiedź. Bardzo mi przykro, ale przynajmniej kwalifikujesz się do inseminacji. Ja się zastanawiam, czy w następnym cyklu mam do niej podchodzić. Czy to nie strata pieniędzy.
Kochana, stoję dokładnie przed tym samym dylematem.
Ginekolog namawia mnie na inseminację w kolejnym cyklu, ale z kolei mój mąż ma wątpliwości, więc nie wiem, czy się jeszcze nie wstrzymać.
Jeśli Waszym jedynym problemem jest morfologia, to na poprawę humoru polecam Ci wątek o zafasolkowanych dziewczynach z tzw. problemem męskim. Są wśród nich dziewczyny, które zaszły w ciążę pomimo słabej morfologii (Celia, eta - ich faceci mieli zdaje się między 1 a 3%).
Może spróbujcie z tym Profertilem? Czy spróbujecie inseminacji, czy nie - podkarmić nasienie nie zaszkodzi.
No i jeśli pozostałe parametry są w porządku (zwłaszcza ilość), to wcale nie musi być tak źle. W końcu do zapłodnienia wystarczy jeden sprawny zawodnik, a 1% z powiedzmy 100 milionów, to znacznie więcej, niż np. 1% z 1 miliona. To już cała armia...
vanessa lubi tę wiadomość
-
Dziękuję. Poczytam sobie wątek o zafasolkowanych. Wcześniej w ogóle nie zaglądałam do tego tematu. Poprzedni wynik - rok temu - był bez morfologi i jak widać był zbyt ogólny. Reszta parametrów jest w normie. Ilość 119 w ejakulacie. Wiem, żeby do inseminacji miało dojść musi być min. 4% prawidłowych. Ciekawe, czy gin nas zakwalifikuje. Odnośnie suplementów, to na razie poczekam do wizyty. Zobaczę co on powie.
-
nick nieaktualnyKonwalia wrote:Dziękuję. Poczytam sobie wątek o zafasolkowanych. Wcześniej w ogóle nie zaglądałam do tego tematu. Poprzedni wynik - rok temu - był bez morfologi i jak widać był zbyt ogólny. Reszta parametrów jest w normie. Ilość 119 w ejakulacie. Wiem, żeby do inseminacji miało dojść musi być min. 4% prawidłowych. Ciekawe, czy gin nas zakwalifikuje. Odnośnie suplementów, to na razie poczekam do wizyty. Zobaczę co on powie.
aaa i jeśli są problemy z nasieniem to lepiej udać się do androloga nie urologa.
XYZ nie wiem czemu skoro wszystkie parametry są w normie i morfologia skoczyła do 5% co jest super(!) dalej myślicie o inseminacji. lekarz który od razu wam in vitro zaproponował to nie lekarz moim zdaniem i poszukałabym innego. my najpierw próbowaliśmy się leczyć i zrobiliśmy wszystko, łącznie z operacją, braniem profertilu, który niestety nie przyniósł żadnych efektów. Chyba że już długo się staracie, to rozumiem wskazania do inseminacji, niestety istnieje takie cholerstwo jak niepłodność idiopatyczna... mimo wszytko mam nadzieję, że wkrótce Wam się uda, skoro wyniki są okKonwalia lubi tę wiadomość
-
Spero dziękuję. Podniosłaś mnie na duchu. Wiem, że po jednej morfologii nie można od razu diagnozować przyczyny niepłodności i do in vitro się nie szykuję. Staramy się od czerwca 2012. W aktualnym cyklu biorę clo, żeby urosły dwa pęcherzyki, a w następnym jeżeli nie będzie przeciwności, to inseminacja. Do tej pory miałam dwa razy histeroskopię i boję się, aby znów polipy nie urosły. Póki co mam właściwe endometrium i trzeba działać.
dojrzała, Spero lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW luxmedie w Lublinie 140 zł badanie rozszerzone,
my wybieramy się do ProVivo i mamy zapłacić 100 zł, a potem wizyta z andrologiem p. Marleną Kaczmarczyk, wyczytałam same pozytywy o niej, kolejny raz zmienia się nam wizyta i napiszę jak było, bo w Luxmedzie warunki są mało komfortowe, tak delikatnie mówiąc. -
Spero wrote:XYZ nie wiem czemu skoro wszystkie parametry są w normie i morfologia skoczyła do 5% co jest super(!) dalej myślicie o inseminacji. lekarz który od razu wam in vitro zaproponował to nie lekarz moim zdaniem i poszukałabym innego. my najpierw próbowaliśmy się leczyć i zrobiliśmy wszystko, łącznie z operacją, braniem profertilu, który niestety nie przyniósł żadnych efektów. Chyba że już długo się staracie, to rozumiem wskazania do inseminacji, niestety istnieje takie cholerstwo jak niepłodność idiopatyczna... mimo wszytko mam nadzieję, że wkrótce Wam się uda, skoro wyniki są ok
Kochana, zrobiłam tak jak piszesz - zmieniłam lekarza. I klinikę
Obecny ginekolog nie namawiał na in vitro, tylko porobił mi badania (z HSG włącznie), mężowi zalecił Profertil i kazał się starać naturalnie.
Tyle, że staramy się, staramy i dalej nic. Więc stwierdził, że może mnie postymulować albo najlepiej, żebyśmy ruszyli z inseminacją.
Oboje mamy po 32 lata, 7 lat po ślubie, ja mam mięśniaka wielkości jajka kurzego (ale gin odradza jego operowanie przed ciążą, bo jest usytuowany na zewnątrz, więc nie utrudni zagnieżdżenia, a po operacji mogą powstać zrosty), za sobą mam epizod z polipem, staramy się od roku, więc troszkę zaczyna nas ten czas naglić...
Poprawiły nam się znacznie wszystkie parametry, ale to nie oznacza, że jest super - ruchliwość jest dalej poniżej normy, a np. ilość mieszcząca się w normach, ale znacznie mniejsza niż w przypadku Konwalii...
Biorąc to wszystko do kupy myślę, że już czas na spróbowanie inseminacji, ale mąż ma trochę wątpliwości, a ja nie chcę naciskać, więc może jeszcze jeden cykl się wstrzymamy.
Dziękuję i wzajemnie życzę Ci powodzenia! Pozdrawiam serdecznieKonwalia, Spero, AniaKicia87 lubią tę wiadomość
-
Konwalia wrote:Dziękuję. Poczytam sobie wątek o zafasolkowanych. Wcześniej w ogóle nie zaglądałam do tego tematu. Poprzedni wynik - rok temu - był bez morfologi i jak widać był zbyt ogólny. Reszta parametrów jest w normie. Ilość 119 w ejakulacie. Wiem, żeby do inseminacji miało dojść musi być min. 4% prawidłowych. Ciekawe, czy gin nas zakwalifikuje. Odnośnie suplementów, to na razie poczekam do wizyty. Zobaczę co on powie.
Mój mąż ma tylko 3% prawidłowych plemników i lekarz z kliniki odradzał nam in vitro, stwierdził, że to wcale nie są najgorsze wyniki i możemy zajść w ciążę. Fakt, ilość plemników w ejakulacie jest spora - niemal 250 mln. Teraz jestem 2 cykl na stymulacji, jak to nie pomoże, to zrobimy inseminację. O in vitro mamy nie myśleć. Myślę, że u Ciebie będzie podobnie, także nie podłamuj się.Konwalia, Magdzialenka lubią tę wiadomość
-
slash wrote:XYZ a z morfologią też u Was był problem? Poprawiła się? Przypomnoj co mąż zażywał bo nie pamiętam.
U nas niestety ze wszystkim był problem. Z morfologią też
Było 1,67% w pierwszym badaniu, do tego ilość plemników znacznie poniżej normy. W kolejnym badaniu poprawa na 5% i poprawa ilości w ml i w całym ejakulacie.
Ale do takich liczb jak u Konwalii, czy Lenusi, to nam daleko, oj daleko...
Mąż od października bierze Profertil.
Byłoby dobrze, jakby jeszcze ilość troszkę nam się zwiększyła. Nasz cel: dojść do 100 mln w ejakulacie. Ciekawe czy się uda.
Pozdrawiam
-
Anja89 wrote:A możemy powtórzyć badanie za 2 tygodnie skoro było wykonane po zbyt długim czasie wstrzemięźliwości? Czy lepiej poczekać dłużej?
problem pojawia się wtedy kiedy nie ma regularnego wspóżycia jądra nie maja jak się oczyścić z "starego" nasienia i nie następuje produkcja nowego lub jest ona osłabiona współżycie powinno być w odstępach nie dłuższych niż 3 dni w przypadkach kiedy nie ma możliwości zaleca się masturbację (wiem brzmi dziwnie ale co zrobić)...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dziewczyny przepraszam ze ostatnio mnie tu nie ma ale złożyło się na to kilka czynników ale jak ktoś już mnie wywołał z nica to stwierdziłam ze trzeba się pojawić
będę tu czasem zagladac ale raczej nie będzie mnie tyle co kiedyś
w grudniu podchodziliśmy do inseminacji było clo i dwa pecherzyki były zastrzyki z menopuru i ovitrellu niestety się nie udało...
wszystkie wiecie jakie wyniki ma mój ślubny ale lekarz z kliniki stwierdził ze trzeba spróbowac z inseminacją bo jeśli raz się udało trzeba próbować dalej ale nie koniecznie od razu z in vitro...
tak więc zycze Wam wszystkiego dobrego i duzo pozytywnego myśleniadojrzała lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Mąż dziś powtarzał badanie nasienia...jednak powtórzyło się to ostatnie...
Objętość 3ml (norma >/=1,5)
Czas upłynnienia 10 min (norma <60)
pH 7,6 (norma >/=7,2)
Całkowita liczba plemników w ejakulacie 105 mln (norma >39)
Koncentracja plemników 35 mln/ml (norma >15)
Ruch całkowity 5% (norma >40)
Ruch postępowy 3% (norma >32)
Prawidłowa budowa 8% (norma >4)
W ejakulacie dość liczne komórki okrągłe.
Aglutynacja - stopień I
<10 plemników tworzących skupiska, wiele plemników wolnych.
Powiedzcie mi czy bardzo się mamy martwić? Czy można temu pomóc? Wiem, że musimy szukać lekarza...no i jak myślicie czy teraz, kiedy się nie leczył jeszcze mąż, to przy takich wynikach jest szansa?